Czesc, postanowilem zapytac was co o tym sadzicie.
Oto co mnie zastanawia :
Mam podpiete szklo bez pozycji A, gdy mam ustawiona zalozmy f2 to szklo jest maksymalnie rozwarte, gdy pierscieniem przeslon zmniejsze z f2 na f4, to obiektyw nie przymyka przeslony ale swiatlomierz bierze poprawke na ten pierscien, gdyz faktycznie automatycznie wowczas wydluza czas dwukrotnie. Jednak tego czego nie rozumiem to to, ze jak wcisne podglad ostrosci swiatlomierz jeszcze dodatkowo wydluza czas. A przeciez GO przymyka przeslone do ustawionej czyli f4. Dlaczego ten czas po przymknieciu się jeszcze wydluza i czy to normalne?
Aparat z1p i dzieje sie tak z kadym szklem w pozycji NIE "A".
Prostrze tlumaczenie. Gdy ustawiam przeslone pierscieniem, przeslona nie przymyka sie w obiektywie. Obiektyw caly czas jest na maksa rozwarty, jednak wyglada na to ze swiatlomierz dostaje informacje o zmianie przyslony, gdyz reaguje zmiana doboru czasu poprawnie. Jednak gdy wcisne GO a mam wlaczony pomiar czasu, to dzieje sie cos dziwnego. Obiektyw przymyka przyslone do ustawionego poziomu, a swiatlomierz oprocz wczesniej wprowadzonej poprawki jeszcze dodatkowo naklada poprawke. Troche tego nie rozumiem, w koncu wczesniej ustalil jakie maja byc parametry dla danej przyslony a po przymknieciu ustala je jakby podwojnie....
Czy ktos to moze wytlumaczyc?