tomszaf  Dołączył: 02 Mar 2007
Luzy FA 50/1,7
Może już było ale nie mogę odszukać podobnego tematu. Czy w używanych FA 50/1,7 (lub FA 50/1,4) typowe jest że powstają luzy na tubusie poruszającym się w korpusie?
Trafił mi się egzemplarz w którym po potrząśnięciu obiektywem tubus lata w korpusie z luzem do 0,5 mm. Ruszając wysuniętą końcówką tubusu wyczuwa się ten luz. Optycznie wygląda OK ale mechanicznie mnie martwi, mam czas na odesłanie szkiełka, ale może ten typ tak ma ...
 

grober  Dołączył: 16 Lip 2010
Re: Luzy FA 50/1,7
Sprawdzone z FA 50/1,7. LUZ :)
Sprawdzone z FA 28/2,8. LUZIK :)
Sprawdzone z FA 35/2. LUZICZEK :)

tomszaf napisał/a:
... może ten typ tak ma ...
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
W stałkach F czy FA nie ma tubusów, tubusy to domena zoomów.

Luz może występować tylko na gwintach, pewny jest dopuszczalny i w szkłach z napędem AF - być musi bo ściśle spasowane byłyby nie do ruszenia przez słaby silniczek w korpusie.
Jednak nadmierny luz wskazuje na zużycie gwintów z racji braku smarowania co w połączeniu z zanieczyszczeniem prowadzi do szybko postępującego wycierania gwintów. Na szczęście w szkłach takich jak 50 da się to uratować jeśli nie zawędrowało to zbyt daleko.
Może Ci latać też poluzowane mocowanie pierścienia mocowania filtrów lub sam pierścień ostrości ale to mało prawdopodobne bo to czuć od razu i w inny sposób.

Sprawdzić czy mamy nadmierny luz na gwintach jest łatwo, złap obiektyw za korpus, przytrzymaj palcem popychacz przysłony by nie drgał i szybko poruszaj w przód i tył - jeśli słyszysz stukotanie to masz luz na gwintach.
Luz w drugim kierunku sprawdzamy w inny sposób - łapiemy jedną ręką mocno za pierścień mocowania filtrów drugą za pierścień ostrości i ruszamy nim jeśli mamy drgania większe niż niż pół do milimetra to też nie dobrze, mamy albo poluzowane mocowanie pierścienia ostrości albo luz poprzeczny który też wynika z braku smaru.
Smar ma dwie cechy gęstość i lepkość:
- gęstość kasuje luz wzdłużny,
- lepkość zaś poprzeczny też ważny bo to odpowiada za to, że ja szkło się zatrzymuje to już nam nie leci dalej i trzyma ostrość.
 

tomszaf  Dołączył: 02 Mar 2007
Grzechotnik dzięki za fachowe wyjaśnienia :)
Na pewno są to luzy na gwintach bo stukotanie występuje w każdym kierunku, minimalne osiowe, większe poprzeczne ruszając pierścieniem ostrości, widać minimalne przemieszczenia zespołu soczewek patrząc od strony mocowania filtrów jak i od strony bagnetu. Może te luzy nie są jeszcze za duże i przesmarowanie częściowo je zniweluje i wytłumi stukotanie. Porobię trochę fotek, sprawdzę powtarzalność AF i zdecyduję czy zostawić szkiełko zlecając smarowanie.
:-B
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
Do smarowania masz w takim razie na 100%. Jakby nie patrzył masz obiektyw serii FA czyli pewnie już ponad dziesięcioletnie. W obiektywach manualnych zalecano wymianę co dziesięć lat, w szkłach z AF co pięć oczywiście jak ktoś szkła używał w warunkach dużego zapylenia to okres się skracał, jak nie używał wcale to wydłużał, ale też nie do przesady bo smary niestety z czasem wysychają, frakcje płynne oddzielają się od stałych i odparowują lub jeśli szkło stało latami w jednej pozycji to potrafią spłynąć i zlepić np listki przysłony a wtedy roboty więcej.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach