Słuchajcie, jest jakiś w miarę nieinwazyjny "myk", żeby rolkę wywołanej kliszy, która przeleżała jako rolka ostatnich kilkanaście lat, wyprostować? Mam okazję trochę poskanować, ale ramka Plusteka ma swoje wymagania. No i łatwiej by się toto od razu przechowywało...

Waidodayo!
hungry.ant

Wypłukać i wysuszyć, a potem włożyć pod ciężki stos książek.

| Pentax Z-1p | MX | FA*24/2.0 | FA 77/1.8 Ltd |
| Pentax 645n | FishEye 30/3.5 | FA645 45-85/4.5 | FA645 80-160/4.5 | FA645 200/4 | Voigtländer 6x9 |
| Pentax 67 | 6x7SMC 55/3.5 | 67SMC 105/2.4 |
| Contax G1 | Contax G2 | Biogon T* 28/2.8 | Planar T* 45/2.0 |
| Provia 100F | Provia 400F | HP5+ | TriX | Delta 100 | Waidodayo!

Miałem podobny problem ze starymi kliszami.
Kupić koszulki, pociąć film (standardowo jest po 6 klatek na odcinek), włożyć do koszulek każdy z odciętych kawałków na przemian: jeden błyszczącą stroną w dół, następny odwrotnie i tak po kolei.
Złożyć w stosik i tak jak wyżej: przycisnąć. Książkami jak najbardziej.

Na sucho nic nie da jeśli film był zwinięty zaraz po suszeniu i w tej formie przechowywany kilka lat. Może troszkę się odprostuje, ale nadal będzie miał tendencje do zwijania. Równie trudno wyeliminować tendencje wzdłużne jak i boczne.
Penteusz, jak dlugo trzymałes pod tymi książkami i na jak dlugo wyjmowałeś paski do obróbki? Zależy też od filmu, stare fomy kiepsko się prostuje, lepiej ilfordy. Z orwo dalem sobie spokój.

Mam kilka 120 z lat 70, które są wybitnie odporne na próby prostowania. Odpuściłem, powiększam używając kasety z szybkami, a do skanera nie wkładam.

| Pentax Z-1p | MX | FA*24/2.0 | FA 77/1.8 Ltd |
| Pentax 645n | FishEye 30/3.5 | FA645 45-85/4.5 | FA645 80-160/4.5 | FA645 200/4 | Voigtländer 6x9 |
| Pentax 67 | 6x7SMC 55/3.5 | 67SMC 105/2.4 |
| Contax G1 | Contax G2 | Biogon T* 28/2.8 | Planar T* 45/2.0 |
| Provia 100F | Provia 400F | HP5+ | TriX | Delta 100 | Waidodayo!

Są to głównie Ilfordy i Kodaki.
Nie moczyłem. Cały czas są pod stertą książek, w koszulkach. Tak od 3-4 miesięcy, odkąd postanowiłem odnaleźć filmy i zrobić z nimi jako taki porządek.
Wszystkie "odnalezione" były, niestety, zwinięte w rolki i tkwiły w tych ciasnych pojemnikach.
Owszem, mają cały czas tendencję do zwijania, ale już w coraz mniejszym zakresie, a wsadzanie ich do ramek skanera nie jest już właściwie żadnym problemem. Może też dlatego ,że są krótkie