pbskarpy  Dołączył: 09 Sty 2012
Obiektyw do krajobrazów.
Hej.

Po kilku tygodniach w końcu zadecydowałem, że zamieniam GX20 na K3II - w sobotę odbieram. :evilsmile: Teraz przyszła pora na zakup trzeciego obiektywu. Tak jak pisałem w innym temacie zazwyczaj robię krejobrazy - te dalsze o bliższe. Spacery po parku, lesie, góry itd. Od lat używam kita 18-55 i od dwóch lat 50ki Pentaxa. I co ciekawe ta 50ka fajnie sprawdza się w krajobrazie, gdy chcę się skupić na mniejszym punkcie np. w górach. Kazdy zawsze mi powtarzał, że jeśli krajobraz to "idź w szeroki obiektyw". Dlatego zawsze myślałem o ogniskowej 10+ bez fish eye.

Kilka pytań:
Mój wybór padł na Sigmę 10-20 4-5.6 -> budżet oraz opinie na forach, że jest ostrzejszy niż 10-20 3,5 (proszę potwierdzić). Jednak dzisiaj to już wysłużone używki prawda?
Czy jest sens szukać innych marek w podobnej ogniskowej?
Czy na 10mm jest w ogóle sens fotografować góry "na wprost"? Czy boki będą zakrzywione i trzeba będzie prostować?
Czy wady ze szkłem, które mają te Sigmy (jedna część kadru rozmyta) da się łatwo naprawić w serwisie?

Dziękuję.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
pbskarpy napisał/a:
Kazdy zawsze mi powtarzał, że jeśli krajobraz to "idź w szeroki obiektyw".

Ten każdy chyba nie fotografował krajobrazów. Przyda się zarówno coś szerokiego, jak i długiego. Moi znajomi pejzażyści noszą i to, i to w torbach. Te 18 mm były dla Ciebie tak dużym ograniczeniem?
 
pbskarpy  Dołączył: 09 Sty 2012
Enzo napisał/a:
Te 18 mm były dla Ciebie tak dużym ograniczeniem?


Opisałbym to jako brak wiedzy praktycznej. :) Robiłem foty tym co miałem wiedząc, że jest coś szerszego :)

Tak na marginesie dodam, że droga którą obrałem była dobra - wyszkoliłem się podstawowym zestawem do tego stopnia, że moje foty są po prostu dobre. Wiadomo, że nie wszystkie, ale nauczyłem się cykać foty kitem. Teraz czas spróbować coś nowego.

Poruszyłeś temat "szeroko i długo" ;) Tak wstępnie nazwałem ten temat, bo widzę, że pejzażyści często korzystają z długich obiektywów.
 

matkus  Dołączył: 12 Lip 2016
Sam zwykle chodzę z podpiętą sigmą 50-500 i z 10-20 f3.5 w zapasie (i z dziurą w zakresie 20-50). I prawdę mówiąc ciężko mi powiedzieć, którym obiektywem robię więcej zdjęć. ale chyba właśnie tą bigmą, choć często na 50mm. Może dla tego, że jest praktycznie cały czas podpięta, ale też często wolę mieć jakiś konkretny ciekawy fragment krajobrazu, niż cały świat, w którym ten fragment się gubi.

A co do różnic między 10-20 nową i starą - opinie są podzielone. Generalnie wydaje się, że starsza jest bardziej miękka na bokach, ale ostrzejsza w centrum, nowsza ma bardziej wyrównaną ostrość na w całym kadrze. Ze względu jednak na szeroki kąt, 95% zdjęć nią robię idealnie poziomo z horyzontem na środku kadru, bo jak nie, to pionowe linie mocno zbiegają się. Są proste, nie ma zauważalnego rybiego oka czy innych wad tego typu, ale po prostu taki szeroki kont powoduje, że ich zbieganie się jest dużo bardziej widoczne i akurat mi to się nie podoba.
 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
Sigma 10-20 jest spoko (mam wersję f/3,5). Niemniej na pełnej dziurze rogi wyglądają słabiutko, ale od f/5,6 jest już dobrze.
Fotografując prosto będzie... prosto. To nie rybie oko :) Dopiero odbiegając od poziomu np. budynki zaczną się kłaść i walić.

Przykłady z tego szkła (informacja jakoby była to S70-200 jest błędna. Pentax nie potrafi prawidłowo zapisać niektórych kodów szkieł Sigmy w EXIF).
https://flic.kr/p/Yvrzzr
https://flic.kr/p/V99yTF
https://flic.kr/p/Xcd1jc
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
Re: Obiektyw do krajobrazów.
pbskarpy napisał/a:
Jednak dzisiaj to już wysłużone używki prawda?

Niekoniecznie. Swoją Sigmę 10-20/4-5.6 kupiłem kilka miesięcy temu na allegro jako używaną za ok. 1000zł. Obiektyw wygląda jakby nigdy nie był wyjmowany z fabrycznego pudełka.
pbskarpy napisał/a:
Czy jest sens szukać innych marek w podobnej ogniskowej?

Wybór znikomy. A szeroki Pentax 12-24 to niestety nie ten budżet...
pbskarpy napisał/a:
Czy na 10mm jest w ogóle sens fotografować góry "na wprost"? Czy boki będą zakrzywione i trzeba będzie prostować?

Sigma daje niewielkie zniekształcenia obrazu całkowicie korygowalne np. w LR.
pbskarpy napisał/a:
Czy wady ze szkłem, które mają te Sigmy (jedna część kadru rozmyta) da się łatwo naprawić w serwisie?

Nawet nie słyszałem o takich...
 
pbskarpy  Dołączył: 09 Sty 2012
Dziękuję Misztu!

Cytat
Nawet nie słyszałem o takich...


Chyba nawet tu na forum, ktoś wrzucał zdjecia, gdzie lewa część kadru była rozmyta bardziej niż prawa. Podobno Sigma na gwarancji naprawaiał tę wadę, bo były to źle wstawione soczewki.
 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
pbskarpy napisał/a:
Chyba nawet tu na forum, ktoś wrzucał zdjecia, gdzie lewa część kadru była rozmyta bardziej niż prawa. Podobno Sigma na gwarancji naprawaiał tę wadę, bo były to źle wstawione soczewki.
Nie byle kto - Wielce Czcigodny Ambasador Czechosłowacji Kytutr w temacie http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=52117


Ja u siebie takiego problemu nie widziałem, bo szczerze mówiąc nawet go nie szukałem ;)
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
Misztu napisał/a:
Nie byle kto - Wielce Czcigodny Ambasador Czechosłowacji Kytutr w temacie http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=52117

Rzeczywiście, nawet chyba czytałem, ale... zapomniałem. Demencja...
Na szczęście u siebie tego nie zauważyłem. Zresztą przy chęci zakupu Sigmy 17-50/2.8 też naczytałem się, że może mieć BF lub FF i że to dość częsta przypadłość. Szkło kupione z netu, bez przymiarki, ostrość igła. Albo może po prostu ślepy jestem... ;-)
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
Re: Obiektyw do krajobrazów.
pbskarpy napisał/a:

Mój wybór padł na Sigmę 10-20 4-5.6
Czy jest sens szukać innych marek w podobnej ogniskowej?


Tamron 10-24 3,5-4,5
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
Jest jeszcze Sigma 8-16, dla niej porzuciłem 10-20. Szkoda że jest tylko pod apsc. Na wycieczkach miałem żelazny zestaw szkieł, 8-16, 17-50, a jak chciało mi się nosić więcej to jeszcze 50-150. Teraz mam łatwiej, z K1 mam tylko 24-70.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Hermes napisał/a:
Szkoda że jest tylko pod apsc.

Dla FF jest jej odpowiednik – 12-24/4.5-5.6 (w dwóch wersjach).
 
nimmid  Dołączył: 25 Cze 2006
Pozwolę sobie podpiąć się pod wątek, ponieważ w niedalekiej przyszłości również stanę przed podobnym dylematem. Na chwilę obecną dysponuję jedynie kitowym 18-55 oraz Pentax-A 1,7/50MM. Mój dylemat polega na tym czy jako trzecie szkło wybrać Sigmę10-20mm f/3.5, czy najpierw kupić zastępstwo kita w postaci Sigmy 17-50 mm f/2.8 a w perspektywie czasu uzbierać na 10-20. Możecie doradzić jak Wy byście zrobili? ;) Aktualnie użytkuję K-30.
 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
U mnie szło tak: kita wymieniłem na Tamrona 17-50. Potem doszła Sigma 10-20. Następnie Tamrona zastąpił odpowiednik Sigmy (ze względu na HSM).
Dłuższe ogniskowe i zmiany aparatów pomijam, bo to nie ten temat :)

Do krajobrazu i tak obiektyw się przymyka, więc nawet kit zachowa się przyzwoicie.
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
nimmid, to zależy jakie masz, że tak powiem, własne priorytety fotograficzne. Nie przez przypadek obiektywy dołączane w zestawie z puszką mają taką, a nie inną ogniskową. Jest ona po prostu bardzo uniwersalna. Na 17mm da się zrobić szeroki pejzaż czy objąć większość siedzących przy stole u cioci na imieninach. Na 50mm (i przy takim świetle jakie ma Sigma) można całkiem ładnie portretować. Obiektyw 10-20 jest dość specyficzny. Ale w małych pomieszczeniach, przy fotografowaniu architektury czy krajobrazu niemal nieodzowny.
Osobiście najpierw nabyłem S 17-50, a dopiero później szerszy. I tak też zrobiłbym dzisiaj.
Pentaxowego kita nie pozbywałbym się, jeżeli masz drugą wersję WR. Z Sigmą na deszcz raczej bym nie poszedł, z kitem już tak ;-)
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
nimmid napisał/a:
najpierw kupić zastępstwo kita w postaci Sigmy 17-50 mm f/2.8

Będziesz miał dobrą bazę do ewentualnej dalszej rozbudowy szklarni.
 
nimmid  Dołączył: 25 Cze 2006
Dzięki za rady, zatem najpierw zdecyduję się na 17-50. Kit oczywiście zostaje ze mną, jest uszczelniony więc w razie potrzeby wykorzystam go przy gorszych warunkach, ewentualnie kiedyś w przyszłości pójdzie z puszką do nowego nabywcy.
 

mh2012  Dołączył: 05 Wrz 2012
Też się podepnę:
z zakresu 17-50 mm ze światłem 2,8 jest Sigma i Tamron.

S jest podobno lepsza (?) a T jest tańszy - zostałoby 200-300 zł na inne wydatki. Nie wiem czy dotyczy mnie argument na rzecz S (HSM) bo mam kadyszkę. Ale kiedyś przeczytałem, że T zachowuje się lepiej pod światło (?).
Proszę o pomoc. Gdybyście mieli teraz wybierać to T czy S?
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
mh2012, niestety mogę tylko napisać o S, bo tylko taką mam ;-) Drugi raz też bym kupił i nie szczędził 200 zł. Cichy, szybki, bezawaryjny AF, ostry (przynajmniej u mnie) od pełnej dziury. Sigma potrafi pod ostre światło dać paskudną flarę, która psuje zdjęcie, ale potrafi też tej flary nie dać... :-D Jeszcze nie rozgryzłem prawidłowości. Wystarczy unikać ostrego źródła światła w kadrze, bądź być bardziej uważnym podczas robienia zdjęcia. Czasem wystarczy zmienić lekko kąt i flara znika.
Polecam. Color 8-)
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
mh2012 napisał/a:
Gdybyście mieli teraz wybierać to T czy S?

Mam Tamrona ale przymierzam się do Sigmy tylko i wyłącznie ze względu na cichą pracę. Poza tym nie mam zastrzeżeń. Guma się co prawda odkleiła w jednym miejscu, ale to kwestia estetyki a nie optyki ;-) W końcu ma on już chyba z 10 lat. Co do wspomnianych wyżej flar... nie wiem co to jest, a pracuję np. z różnymi źródłami światła w kadrze.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach