Wiktor  Dołączył: 25 Maj 2006
Mechanik napisał/a:
Nieczytany postBardzo mi przykro, ale czytając ten Twój "wykład" na temat lustrzanek i bezlusterkowców, oraz "dlaczego inteligentni inżynierowie konstruktorzy zarzucili układ z lustrem", dostałem prawie kolki ze śmiechu. A później zrobiło mi się jednak smutno, bo uświadomiłem sobie, że to wszystko brzmi jak artykuł reklamowy i że naprawdę są ludzie, którzy w to wierzą.
I nie ma w tym żadnej złośliwości, a ja bardzo chciałbym, żebyś nie odebrał tego, że jestem nieuprzejmy, czy coś. Ale większych bzdur dawno nie czytałem.

Pisząc o bzdurach a nie podając żadnych konkretnych faktów faktów sam sobie wystawiasz świadectwo.
Cóż takiego "Jaśnie oświecony " zmieniło się ostatnio w prawach fizyki i mechaniki , może zechciałbyś się z nami podzielić tymi nowymi wiekopomnymi wynalazkami. Rechot takich "Jaśnie oświeconych" rozlega się w tym kraju od Bałtyku po Tatry i nie jest to nic nowego.
Ale uważaj bo kolka może być bardzo groźna dla zdrowia nawet dla jednostki tak wybitnej "umysłowo". Ostatnio bardzo uaktywniła się w całym kraju społeczność tzw. inteligentnych inaczej. Wygląda to na zaraźliwą chorobę prawie jak COVID.
I nie ma w tym żadnej złośliwości tylko analiza określonych tematów i zachowań.
Z życzeniami dobrego samopoczucia i długiego rechotania.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Wiktor napisał/a:
Wg mnie K3III jest bardzo drogim aparatem narażonym na bardzo duży spadek wartości że względu na postęp techniczny jaki jest teraz i jaki będzie w najbliższej przyszłości.

Kupując nowy samochód, po przekroczeniu bramy salonu traciło się z automatu 20-30% wartości [nie dotyczy ostatnich miesięcy, gdy rynek oszalał]. Tak jest ze wszystkimi wyrobami hi-tech. Pytanie czy chcemy i możemy się ścigać goniąc hi-end, czy wystarczy nam uczciwy, przyzwoity middle-tech? Oczywiście producenci bardzo by chcieli byśmy zmieniali sprzęt na każdą nową generację. Ilu z nas na to stać?
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Wiktor, wobec takiego postawienia sprawy, powiem Ci jedno. Nie chce mi się tego tłumaczyć. Po prostu szkoda czasu. Zresztą skoro jesteś tak czuły na punkcie krytyki, i tak niewiele byś z tego zrozumiał...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Mechanik, powiedziałeś A to powiedz B. Napisałeś, że
Mechanik napisał/a:
większych bzdur dawno nie czytałem
to wytłumacz Wiktorowi i innym, czytającym ten wątek, co jest, wg ciebie, tymi bzdurami.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Teoria, jakoby produkcja bezluster była spowodowana rzekomymi wadami lustrzanek. Bezlusterkowce zaczęły być rozwijane, by przygotować się do wejścia w nową erę, jaką jest fotografia obliczeniowa. I jako tarcza obronna przed smartfonami. Odpowiedzią producentów smartfonów jest reklamowany właśnie Google pixel 6.
To tak w skrócie, bo nie mogę się teraz rozpisywać
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Wiktor napisał/a:
Cóż takiego "Jaśnie oświecony " zmieniło się ostatnio w prawach fizyki i mechaniki , może zechciałbyś się z nami podzielić tymi nowymi wiekopomnymi wynalazkami. Rechot takich "Jaśnie oświeconych" rozlega się w tym kraju od Bałtyku po Tatry i nie jest to nic nowego.
Ale uważaj bo kolka może być bardzo groźna dla zdrowia nawet dla jednostki tak wybitnej "umysłowo".
Gdzie jest jakiś admin?
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Rysiek, dzięki. Właśnie z tego powodu niechętnie odpowiadam. Zresztą odpisałem ten temat w artykule "Hej! Przecież ten aparat to czysty absurd" na swoim blogu. Jak ktoś chce, to niech sobie przeczyta. Niemniej jednak nie podoba mi się od pierwszej chwili ton, w jakim Wiktor "poucza" nas, prostaków, na jakiej zasadzie działa aparat.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Autor wątku prosi o poradę w decyzji między K-1 a K-3III. Na co odpowiada Wiktor że bezlustro, bo
Wiktor napisał/a:
K-1 i K3III to w chwili obecnej zabytki.

Czy Wiktor zamierza w każdym wątku na pytania udzielać odpowiedzi: „pomidor”?
Takie rzeczy sprawiają, że zaczynam tęsknić za nickiem na zielono... :roll:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mechanik napisał/a:
Bezlusterkowce zaczęły być rozwijane, by przygotować się do wejścia w nową erę, jaką jest fotografia obliczeniowa. I jako tarcza obronna przed smartfonami. Odpowiedzią producentów smartfonów jest reklamowany właśnie Google pixel 6.
To tak w skrócie, bo nie mogę się teraz rozpisywać

Mechanik napisał/a:
Ale większych bzdur dawno nie czytałem.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Starcie tytanów. Resztę mojej odpowiedzi znajdziecie w komentarzach na Roksa.pl.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Cóż... Ja naprawiałem aparaty przez blisko 20 lat i nadal to robię, choć już jako hobby, więc jak mi ktoś protekcjonalnym tonem bredzi o zawiasach na których porusza się lustro i że tam są luzy, to choćbym nie wiem jak nie chciał, obywatelski obowiązek każe mi się odezwać. Bo to dowodzi, że ten człowiek nie ma pojęcia o czym mówi. Z niewiadomych powodów jednak, postanowił zabawiać się w misjonarza i jeszcze się nieładnie zachowuje.
Co do mnie, wiecie że jestem czasami wk.. jący, ale pomimo różnych poglądów w paru sprawach, staram się nikogo nie obrażać i nie traktuję ludzi jak upośledzonych umysłowo kretynów.
 
tomek_j  Dołączył: 04 Lis 2010
Mechanik napisał/a:
Teoria, jakoby produkcja bezluster była spowodowana rzekomymi wadami lustrzanek........

Istnieje kilka teorii na ten temat. Kto ma dobra pamięć ten pamięta, że bezlusterkowce miały być: mniejsze (bo brak komory lustra) i tańsze , hehe (bo brak komory i mechanizmu lustra) . Na początku o AF nikt nie wspominał, bo nie było o czym. Lustrzankowy bił na głowę szybkością i dokładnością. Każdy, kto miał w ręku Nikona D500 wie, że AF w lustrzankach da się dobrze zrobić. Jednak w Japonii postanowiono, że nastąpi zmiana i będziemy robić jednak bezlustra. Jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn był postępujący kryzys w sprzedaży aparatów i konieczność wykreowania "nowego" rozwiązania. Zrobiono to na tyle skutecznie, że w światku foto synonimem nowoczesności stały się bezlustra, a lustrzanki jak to ładnie określił Kolega, to zabytki. Producentom to na rękę bo można produkować masę nowych aparatów i jeszcze większą masę nowych obiektywów. Bezlusttra nagle zaczęły potrafić to czego podobno lustrzanki nie potrafiły. Takim sztandarowym ficzerem jest/było ostrzenie na oko (jakby dwuznacznie to nie zabrzmiało) . Nagle nikt nie potrafił bez tego uzyskać akceptowalnej ostrości w portrecie. Te wszystkie dotychczasowe portery lustrzankowe nie miały być prawa ostre. No ale ostrzenie na oko ludzi to już wszyscy mają - podobno nawet Pentax. To teraz będziemy ostrzyc na oko kota, potem ślimaka i tak dalej. Oczu na jakiś czas wystarczy. Mnie to się podoba i czekam na blokadę wyzwolenia spustu migawki po wykryciu lekkiego wzdęcia u modelki. Odpowiednie czujniki gazu wykryją, że już można i zdjęcie się wykona z ostrością na oku w punkt. .
Kupując dzisiaj aparat dostajemy rejestrator obrazu i do tego coraz więcej rzeczy, które nie koniecznie są nam potrzebne, ale nie mamy wyjścia i trzeba za nie płacić. Lustrzanka czy bezlustro to tak prawdę mówiąc dla fotografa nie ma znaczenia. Bufor, który jest w stanie zapisywać zdjęcia przez kilka minut 10 kl/sek czy więcej szerokiemu ogółowi do czego potrzebny jest i jak często go wykorzysta? AF, który wyostrzy na słynnego rowerzystę mnie się podoba, ale nie fotografuję rowerzystów jadących w moim kierunku. Może jestem w tym osamotniony i wszyscy inni takich fotografują - nie wiem.
Potrzebuje aparatu, który ma dobry AFS, a nie jakiś super hiper AFC, bo i tak nie będzie działał bez odpowiednich szkieł , których nie mam i nie zamierzam kupować. I w końcu najważniejsze aparatu, który będzie obrazował jak najlepiej. Pentax ten ostatni warunek spełnia, co do AFS to trzeba troszkę jeszcze popracować, ale jak dla mnie dramatu nie ma - być może w K3III już jest dobrze. Żeby nie było - wiem, że Pentax ma wady, ale to nie jest jakaś przepaść przynajmniej w podobnych klasach aparatów innych producentów. - zabytkiem bym ich nie nie nazwał, tylko dlatego że mają lustro.
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
tomek-j, od razu widać, że masz właściwy dystans :-B
Poza tym Pentax jest najlepszy, chociaż nie rządzi ;-)
 
Wiktor  Dołączył: 25 Maj 2006
Mechanik
Wiktor, wobec takiego postawienia sprawy, powiem Ci jedno. Nie chce mi się tego tłumaczyć. Po prostu szkoda czasu. Zresztą skoro jesteś tak czuły na punkcie krytyki, i tak niewiele byś z tego zrozumiał...
Krytyka - co ma wspólnego z krytyką post zamieszczony przez Jaśnie Oświeconego znawcę który wszystko rozumie najlepiej .
Mechanik
Bardzo mi przykro, ale czytając ten Twój "wykład" na temat lustrzanek i bezlusterkowców, oraz "dlaczego inteligentni inżynierowie konstruktorzy zarzucili układ z lustrem", dostałem prawie kolki ze śmiechu. A później zrobiło mi się jednak smutno, bo uświadomiłem sobie, że to wszystko brzmi jak artykuł reklamowy i że naprawdę są ludzie, którzy w to wierzą.
I nie ma w tym żadnej złośliwości, a ja bardzo chciałbym, żebyś nie odebrał tego, że jestem nieuprzejmy, czy coś. Ale większych bzdur dawno nie czytałem.

Pisałem już że należy czytać tekst ze zrozumieniem a teraz dodam że pisać należy także ze zrozumieniem Krytyką wg. mnie jest wymiana argumentów i polemika na rozpatrywany temat. Nie jest nią operowanie słowami zbliżonymi do inwektyw.
Mechanik
Teoria, jakoby produkcja bezluster była spowodowana rzekomymi wadami lustrzanek. Bezlusterkowce zaczęły być rozwijane, by przygotować się do wejścia w nową erę, jaką jest fotografia obliczeniowa. I jako tarcza obronna przed smartfonami. Odpowiedzią producentów smartfonów jest reklamowany właśnie Google pixel 6.
To tak w skrócie, bo nie mogę się teraz rozpisywać

Tutaj też kłania się czytanie tekstu ze zrozumieniem .Nigdzie ni napisałem że na skutek wad lustrzanek powstały bezlusterkowce. Jest to konsekwencja innowacyjności i postępu technicznego. A odnośnie fotografii obliczeniowej to chyba Jaśnie Oświecony znawca niewiele zrozumiał z tekstów w tym temacie. Przeczytałem bloga którym się chwali i co z niego wynika.
Cytat

Ktoś wtedy powiedział – Pokonamy łotrów ich własną bronią. Ale musimy się przestawić na produkcję bezlusterkowców – Bo tylko w bezlusterkowcach da się tą broń zastosować, a jest nią Fotografia Obliczeniowa. Żeby z grubsza wyjaśnić, co to znaczy, popatrzcie na poniższą grafikę (pożyczyłem ją sobie z pewnego doskonałego artykułu na ten temat, który w całości możecie sobie przeczytać, klikając w powyższy link).
Nikon Z9. Doskonałe obiektywy Nikkor Z, świetna pełnoklatkowa matryca o rozdzielczości prawie 46 mpx, wyłącznie elektroniczna migawka oferująca czasy aż do 1/32000 sekundy i prędkość zapisu zdjęć, z pełną rozdzielczością, sięgającą 30 fps. Jeśli ograniczymy się do rozdzielczości 11 mpx, możemy zarejestrować 120 fps, co czyni aparat szybszym nawet od kamery filmowej. Dodajmy do tego procesor o gigantycznej mocy obliczeniowej i oprogramowanie bazujące na „uczących się” sieciach neuronowych, a otrzymamy nic innego, jak skrzyżowanie bardzo dobrego aparatu z jeszcze lepszym smartfonem.

Zgodnie z sugestią Jaśnie oświeconego znawcy Nikon wyprodukował najlepszy bezlusterkowiec wśród smartfonów i najlepszy Smartfon wśród bezlusterkowców.
Poniżej zamieszczam linki do kilku artykułów o Fotografii Obliczeniowej abyście sami mogli ocenić jak to zagadnienie wgląda.
Jeżeli chodzi o obecną sytuację to fotografia obliczeniowa jest powszechnie stosowana od wielu lat w lustrzankach ,bezlusterkowcach i kompaktach - bo czym żesz są JPGi.

FOTOGRAFIA OBLICZENIOWA
https://fotoblogia.pl/15831,fotografia-obliczeniowa-co-to-jest
https://informatykzakladowy.pl/fotografia-obliczeniowa/
https://geekzony.pl/co-to-jest-fotografia-obliczeniowa/
https://antyweb.pl/czy-zapis-raw-ma-sens-w-erze-fotografii-obliczeniowej
https://komorkomania.pl/39510,z-pustego-i-salomon-nie-naleje-google-przyznaje-ze-fotografia-obliczeniowa-to-nie-wszystko
Mechanik
Zresztą odpisałem ten temat w artykule "Hej! Przecież ten aparat to czysty absurd" na swoim blogu. Jak ktoś chce, to niech sobie przeczyta. Niemniej jednak nie podoba mi się od pierwszej chwili ton, w jakim Wiktor "poucza" nas, prostaków, na jakiej zasadzie działa aparat.

Nie będę protestował że w porywie samokrytyki zaliczyłeś się do prostaków . Chyba taki wniosek można wysnuć po przeczytaniu twojego artykułu na blogu ponieważ trudno go zaliczyć do napisanego elegancką polszczyzną.
Ja nigdy nikogo nie zaliczałem do prostaków ani nie miałem zamiaru pouczać. Przekazałem tylko swoje wnioski na temat.

Mechanik
Cóż... Ja naprawiałem aparaty przez blisko 20 lat i nadal to robię, choć już jako hobby, więc jak mi ktoś protekcjonalnym tonem bredzi o zawiasach na których porusza się lustro i że tam są luzy, to choćbym nie wiem jak nie chciał, obywatelski obowiązek każe mi się odezwać. Bo to dowodzi, że ten człowiek nie ma pojęcia o czym mówi. Z niewiadomych powodów jednak, postanowił zabawiać się w misjonarza i jeszcze się nieładnie zachowuje.
Co do mnie, wiecie że jestem czasami wk.. jący, ale pomimo różnych poglądów w paru sprawach, staram się nikogo nie obrażać i nie traktuję ludzi jak upośledzonych umysłowo kretynów.

I tutaj mamy popis wyższości intelektualnej Jaśnie Oświeconego znawcy ponieważ w dalszym rozwoju samokrytyki zaliczył się do wyższego poziomu - kretynów. Też nie będę protestował . Poziom intelektualny i wiedzy technicznej jaki prezentuje Jaśnie Oświecony znawca jest porażająco żenujący. Dla logicznie myślącego człowieka jasnym jest że gdyby spasować współpracujące ze sobą części mechanizmów lustra bez luzów zgonie z założonymi tolerancjami to lustro nie miałoby prawa się podnosić i opadać zachowując przy tym odpowiednią precyzję.
Ja prezentuję tylko swoje wnioski i można się z nimi zgadzać lub też nie .
Ale tak ordynarne i wręcz chamskie wypowiedzi dają świadectwo o tym kto je wypowiada.
 
Wiktor  Dołączył: 25 Maj 2006
Samp napisał/a:
Samp napisał/a:
Autor wątku prosi o poradę w decyzji między K-1 a K-3III. Na co odpowiada Wiktor że bezlustro, bo
Wiktor napisał/a:
K-1 i K3III to w chwili obecnej zabytki.

Czy Wiktor zamierza w każdym wątku na pytania udzielać odpowiedzi: „pomidor”?
Takie rzeczy sprawiają, że zaczynam tęsknić za nickiem na zielono...

Nie wiedziałem że na tym forum zabronione są rozważania w szerszym kontekście .
Zauważyłem że autor wątku nie posiada żadnych wybitnych szkieł Pentakxa więc zmiana systemu na bardziej przyjazny dla fotografa nie byłaby tak kosztowna dlatego pozwoliłem sobie na szersze dygresje.
Nie przypominam sobie abym gdziekolwiek wspominał o pomidorach chociaż bardzo je lubię .
Wadza jak to mawiał klasyk jest rzeczą słodką i uzależniająca. Z jej punktu widzenia wszyscy powinni wypowiadać się po linii na bazie i z ramienia.

Tomek_j napisał
Kupując dzisiaj aparat dostajemy rejestrator obrazu i do tego coraz więcej rzeczy, które nie koniecznie są nam potrzebne, ale nie mamy wyjścia i trzeba za nie płacić. Lustrzanka czy bezlustro to tak prawdę mówiąc dla fotografa nie ma znaczenia

Nie bardzo bym się zgodził w tej kwestii .Fotografuję od 5 lat K-1 obrazy dynamiczne tj zawody konne , pokazy konne zdarzają się zawody gimnastyczne na wolnym powietrzu. Oprócz k-1 miałem okazję fotografować także przez kilka dni bezlusterkowcem. I tutaj ostrzenie na oko bądź głowę jest nieocenione .Ja mogę dbać o kompozycję , kadrowanie a aparat pilnuje ostrości. Jak już pisałem są to aparaty bardziej przyjazne dla fotografa. Jest jeszcze druga kwestja ilość ostrych zdjęć z lustrzanki nowej to było w moim przypadku ok 65% .obecnie po 5 latach jest 35-40% i w miarę eksploatacji będzie maleć . Jeżeli wykonujecie ok 5 tys. zdjęć rocznie to faktyczne nie ma znaczenia.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
W sumie nie muszę tłumaczyć, czemu dyskusja z Wiktorem nie ma sensu. Pokazał to nazbyt dobrze. A co do chamstwa i inwektyw, o które oskarża mnie, też dał wyczerpujący przykład.
I to w zasadzie wszystko, co mam do powiedzenia.
Tak zresztą zwykle bywa, gdy ktoś ma kompletnie zerową wiedzę na jakiś temat, a pomimo to desperacko chce odegrać rolę misjonarza niosącego ten, no... Kaganek oświaty, pośród ciemnego ludu. Wystarczy wykazać jego ignorancję, a rozpętuje się burza cytatów, złości i sążniste eseje na pięć stron, których i tak nikt nie przeczyta. Co za banał...
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Pytanie do kolorowych: czy można ten wątek posprzątać?
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
adi24-78, po tej całej burzy o wyższości jednych świąt nad drugimi jeżeli chcesz zostać przy Pentaksie to kup K-3 III. Za te same pieniądze co K-1 II dostajesz znacznie nowszy aparat.
Michu napisał/a:
Pytanie do kolorowych: czy można ten wątek posprzątać?

Sprzątać mi się nie chce. ;-)
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Ale K1 ma większą klatkę :mrgreen:
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Mechanik napisał/a:
Ale K1 ma większą klatkę

Różnica jest na tyle mała, że kotu to nie zrobi różnicy. ;-)
A na poważnie to stawiam flaszkę izopropanolu kto na zdjęciu pozna jakim aparatem było zrobione zdjęcie, szczególnie krajobrazu.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach