tref napisał/a:

Nie zawsze noszę 2 korpusy ze sobą, a raczej rzadko mam 2 różne rolki :)

modern art = i could do that + yes, but you didn't

tref napisał/a:

Zagadnienie drugie - powiększanie z negatywów kolorowych [C-41] na czarno-białych papierach wielogradacyjnych przy użyciu światła kolorowego - wykorzystanie gradacji.

raz cuś takiego popełniłem na zajęciach pracowni foto - nawet na wystawie wisiało 30x40 .. niestety nie pamiętam dokładnie, ale zdaje się, że magenta była ustawiona na maksa (magnifax4+meoptacolor3) za radą prowadzącego zajęcia. Efekt w moim przypadku był nieco kosmiczny (co ciekawe z naciskiem na "nieco"), ale zadziwiająco zjadliwy .. zdjęcie było troszke mydlane, ale jak się oglądało z odległości optymalnej dla 30x40 było (przytaczam opinie oglądających) całkiem wporządku. Kadr to było stare, ośnierzone, zmrożone drzewo, które po całej operacji wyglądało bardziej na ... przysypane jak po ataku na WTC niż ośnierzone Oprócz tego fufnfle zrobili z tego zdjęcia kapliczke (nie mogłem być na wieszaniu zdjęcia) - tzn. zrobili z dektury taką ramke i całość wyglądała właśnie jak kapliczka przydrożna (tym bardziej, że zdjęcia wieszaliśmy właśnie na nieociosanych, pokrytych korą deskach)

"Living is easy with eyes closed"

guerilla napisał/a:

za to ja nigdy nie mogę się zmusić do zrobienia BW z kolorowego zdj. tchnie mi fałszem strasznym, nawet jak inni mówią że jest git to nikomu nie pokazuję ,bo to oszustwo :))

sołtys napisał/a:

magenta była ustawiona na maksa

tref napisał/a:

powiększanie z negatywów kolorowych [C-41] na czarno-białych papierach wielogradacyjnych przy użyciu światła białego.

pozdrawiam,

dzerrry

K-1, SMC FA*24/2, SMC FA*300/4.5, T 28-75/2.8: 645N+FA 45-85/4.5+ A 35/3.5, seria tradycyjnych korpusów bagnetu "K" i nawet jakieś Nikony oraz osprzęt do wszystkiego i niczego.