PaweleS  Dołączył: 06 Mar 2007
Reinstalacja Windowsa 95
Mam pytanie : jak najprościej przeprowadzić reinstalację systemu Win 95 bym nie musiał instalować innych zainstalowanych programów oprócz sterowników? Opiszę w czym rzecz.Zmieniałem dysk z zainstalowanym systemem windows 95 ze starego Pentium 166 do równie starego ale jednak nowszego Durona 1000.I owszem podniósł się .Po wgraniu wszystkich sterowników jest problem z kartą graficzną.Pojawiają się paski na ekranie.W trybie Vga system normalnie działa.Teraz zastanawiam się czy reinstalka przez setupcor może coś pomóc.Ewentualnie skasowanie całego katalogu Windows tudzież windows/system.Nie chcę formatować dysku bo zależy mi na pewnych zainstalowanych już programach.Pomóżcie.Proszę.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Póbowałeś wgrać ponownie sterowniki do karty gaficznej?

Setupcor naprawia (?) standardowe składniki windows, sterowników nie rusza.

 
ps1441  Dołączył: 27 Paź 2006
O ile pamiętam, to sie nie da. Możesz spróbować zainstalować właściwe sterowniki w trybie VGA i może po restarcie załapie. Być może masz zwykle sterowniki i przestawione na wyższą rozdzielczość głupieją. W trybie w którym widzisz pulpit przestaw kartę grafiki na najgorsze parametry. 640x480 i jak najmniej kolorów. Potem restart normalnie i może załapie. Wtedy zainstalujesz właściwe sterowniki.
 

gator  Dołączył: 24 Kwi 2007
ponowna instalacja sterownikow karty nie wiele pomoze, gdyz pomimo iz winda sie uruchomila to plyta glowna jest inna - czyli cala lista nowych urzadzen. Wczesniej czy pozniej Win95 ze swoją stablilnoscia i tak padnie na nowej plycie i trzeba bedzie ponownie instalowac.
 
ps1441  Dołączył: 27 Paź 2006
gator napisał/a:
ponowna instalacja sterownikow karty nie wiele pomoze, gdyz pomimo iz winda sie uruchomila to plyta glowna jest inna - czyli cala lista nowych urzadzen. Wczesniej czy pozniej Win95 ze swoją stablilnoscia i tak padnie na nowej plycie i trzeba bedzie ponownie instalowac.


To inna sprawa, ale czasami takie chwyty się udają. Rzadko, bo rzadko, ale zawsze można spróbować. Bardziej perspektywiczna jest nowa instalacja.
 
PaweleS  Dołączył: 06 Mar 2007
Próbowałem już tego o czym piszecie.Podejrzewam ,że największy błąd jaki zrobiłem to przed zmianą dysku nie usunąłem z niego karty graficznej i sterowników do niej.Teraz pewnie te stare sterowniki się gryzą z nowymi.Zmniejszałem kolory,rozdzielczość itd. i nic.System działa tylko w trybie awaryjnym albo bez karty w trybie VGA.Coś mi się kiedyś obiło o uszy ,że gdybym na przykład wykasował cały katalog windows/system i ponownie zainstalował to system by wstał razem z programami ze starej instalacji.
 

gator  Dołączył: 24 Kwi 2007
PaweleS napisał/a:
Próbowałem już tego o czym piszecie.Podejrzewam ,że największy błąd jaki zrobiłem to przed zmianą dysku nie usunąłem z niego karty graficznej i sterowników do niej.Teraz pewnie te stare sterowniki się gryzą z nowymi.Zmniejszałem kolory,rozdzielczość itd. i nic.System działa tylko w trybie awaryjnym albo bez karty w trybie VGA.Coś mi się kiedyś obiło o uszy ,że gdybym na przykład wykasował cały katalog windows/system i ponownie zainstalował to system by wstał razem z programami ze starej instalacji.


jak wykasujesz caly katalog %windir%\system mozesz od razu przejsc do reinstalacji systemu.

Mozesz jeszcze wykasowac pliki sterownika do karty - czyli wyswietlasz wlasciwosci urzadzenia i pozniej szczegoly sterownika. Powinno pokazac sie jakie pliki i gdzie odpowiedzialne sa za karte. Wykasowujesz tylko i wylacZnie te pliki, przeladowujesz kompa i probujesz z nowymi sterownikami. Jezeli nie pojdzie to wg mnie cos bedzie sie gryzlo na nowej plycie z AGP (brak sterownika, lub cos w tym stylu).

Najlepszym wyjsciem jest zebrac instalki wszystkich programow i przejechac system. A jeszcze lepiej go zmienic na inny.
 

tomecki  Dołączył: 22 Kwi 2006
PaweleS, Ja proponuję dwa rozwiązania pewne, bo sam je ileś tam razy stosowałem:
1. W trybie awaryjnym wejdź w menadźera urządzeń i usuń wszystko od góry do dołu, żeby nie było nic ani jednego urządzenia, potem restart i w normalnym trybie windows się podnosi i sam sobie wykryje wszystko od nowa, a Ty potem dograsz tylko sterowniki.
Ale wiadomo że długo to to raczej nie pochodzi.
2. Skopiuj sobie na dysk katalog z instalką 95, skasuj katalog z windowsem, najczęściej c:\windows, przejdź do katalaogu z instalką i odpal setup.exe a resztę juz znasz.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Może wystarczy tylko usunięcie w trybie awaryjnym plików *.inf sterownika karty graficznej i potem instalacja karty graficznej od nowa.
 
PaweleS  Dołączył: 06 Mar 2007
Dzięki za podpowiedzi.Wkurzyłem się i robię nową instalację systemu po formacie.To powinno pomóc.
 

wkt  Dołączył: 03 Lip 2007
zainstaluj xp corporate. 1000 MHz i 512 ramu wystarczy. A zamiast reinstalacji wygodniejsze i szybsze jest przywracanie z bakapu.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
wkt napisał/a:
zainstaluj xp corporate. 1000 MHz i 512 ramu wystarczy.

512 ramu do xp to mordęga, moim skromnym zdaniem. Choć oczywiście zależy, do czego to komu potrzebne.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
PiotrR, u mnie XP Professional na 512 śmiga, że hej. Tylko niepotrzebne usługi trzeba powyłączać.
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
Ja to bym zaproponował Ubuntu 7.10, na takim sprzęcie będzie ładniej dużo działać niż win98 a także winXP.
 

gator  Dołączył: 24 Kwi 2007
tomecki napisał/a:
PaweleS, Ja proponuję dwa rozwiązania pewne, bo sam je ileś tam razy stosowałem:
1. W trybie awaryjnym wejdź w menadźera urządzeń i usuń wszystko od góry do dołu, żeby nie było nic ani jednego urządzenia, potem restart i w normalnym trybie windows się podnosi i sam sobie wykryje wszystko od nowa, a Ty potem dograsz tylko sterowniki.
Ale wiadomo że długo to to raczej nie pochodzi.
2. Skopiuj sobie na dysk katalog z instalką 95, skasuj katalog z windowsem, najczęściej c:\windows, przejdź do katalaogu z instalką i odpal setup.exe a resztę juz znasz.



tomecki: jezeli PaweleS skasuje %windir% to po ponownym uruchomieniu komputera bedzie mnie wiecej wygladal jak chlopiec na Twoim avatarze :mrgreen:
 

tomecki  Dołączył: 22 Kwi 2006
gator, a po co ponownie uruchamiać? Zaraz po kasacji windira, uruchamiamy setup.exe i po kłopocie, a chłopiec na avatarze fajny jest :evilsmile:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
512 do XP wystarczy bez problemu.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Swoją drogą, problem z Windows 95... Wow! jakby się człowiek cofnął do innej epoki. :-)
 
PaweleS  Dołączył: 06 Mar 2007
Ta Winda 95 to w mojej pracy jeszcze była na najstarszym komputerze.Z drugiej strony całkiem nieźle zarówno ten stary sprzęt (Pentium 166) jak i sam windows się sprawował.W pracy i tak mały przeskok.Pracuję teraz na Duronie 1000 Mhz i Win98 ,w domu zaś XP używam.Zresztą jak sięgam pamięcią to jeszcze windowsa 3.11 pamiętam i takie duże floppy dyskietki.A chociaż zaćmienie słońca można było przez nie oglądać.
Jak widać stare nie zawsze takie złe.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
PaweleS napisał/a:
Zresztą jak sięgam pamięcią to jeszcze windowsa 3.11 pamiętam i takie duże floppy dyskietki.

Ja też pamiętam i szczerze mówiąc nie tak daleko tą pamięcią trzeba sięgać. Ale jednak wrażenie, że wieki całe.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach