wkt  Dołączył: 03 Lip 2007
pablo napisał/a:
Generalnie to miałem taką samą historię z kasetką, tylko ze standardowym 18-55. Wbudowana lampa po prostu prześwietlała. Twarze wychodziły białe jak papier.


pablo, to zrób taką prześwietloną fotkę i pokaż. To chyba nie problem zdjąć zewnętrzną lampę.
 

pablo  Dołączył: 15 Cze 2007
Może ten przykład nie jest ekstremalny. W przypadku jasnej karnacji twarzy prześwietlenie potrafi być o wiele większe.

Normalna ekspozycja


Kompensacja -0.7 EV (ciut lepsza byłaby -0.5 EV), kolory bliższe rzeczywistości
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
pablo, - na ciemnym tle......
ustaw pomiar punktowy i zobacz czy sytuacja sie powtorzy.....
 

pablo  Dołączył: 15 Cze 2007
Fafniak, ale to nie są jakieś esktermalnie trudne warunki i matryca powinna sobie radzić. Faktem jest, że po przesiadce na kasetke z prostego kompakta Nikona miałem takie wrażenie, że kompakt lepiej sobie radził ze zdjęciami z lampą. O starej analgowej lustrzance już nie wspomnę. Sytuację ratuję w kasetce zewnętrzną lampą z obrotowym palnikiem.

Załóżmy, że zamiast lalki jest dziecko z jasną twarzą. Na co byś ustawił punktowy? Na twarz? Czy na ubranko?
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Cytat
Załóżmy, że zamiast lalki jest dziecko z jasną twarzą
Przede wszystkim załóż sobie jakiś dyfuzor na lampę. Rozproszy światło, troszkę zmiękczy i nie będzie tak walić po oczach dziecka. Co się tyczy kompaktów Nikona, to raczej słynął z bardzo dobrej pracy z lampą.
 

pablo  Dołączył: 15 Cze 2007
argawen, nawet kupiłem ostatnio taką skarpetę na lampę, ale nie mogę z nią dojść do ładu. Prześwietla jeszcze bardziej :-) Najlepiej działa błysk w sufit. Nie w każdy sufit oczywiście :-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
pablo, - chygba nie rozumiesz .....
kwestia jest tego typu ze swiatlomierz dazy do 18% szarosci....jezeli teraz ma w kadrze cos tak ciemnego jak zielony dywan/wykladzina to musi dac wiecej swiatla zeby "dostac" te 18%
jezeli ubierzesz dziecko w czarna peleryne i pomiar punktowy dasz na tej pelerynie to twarz wywali ci w kosmos....wiec odpowiedz jest oczywista - celowac na buzke

kompakty pracuja na matrycy wlaczanej caly czas - analizuja obraz barwe.....- moga wyszukac twarz i tylko wedlug niej naswietlac....to jest przewaga gluptakow
lustrzanka nie ma takich udogodnien i juz
moze nowe nikony z ta matryca pomiaraowa maja taki bajer....?
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
pablo napisał/a:
argawen, nawet kupiłem ostatnio taką skarpetę na lampę
To w końcu robisz lampa zewnętrzną, czy wbudowaną ?
Co do skarpety, mam ją i nie używam. Lepszy Stofen lub jego podróbka. Ale tego nie mam, więc walę lampą w sufit, ścianę. Ewentualnie wyciągam jeszcze kartonik z lampy. Dawnymi czasy to po prostu w użyciu była chusteczka na odbłyśniku.

 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
pablo, przecież to jest wbudowana świeczka! I całkiem przyzwoicie sobie poradziła z tą sceną. Przecież ta biedna lampa i jej cały PTTL nie wiedzą, że mają absolutnie dobrze naświetlić twarz, a zlać cały koc wokół. Czego oczekujesz od wbudowanej lampy? Oczywiście, że sufit jest lepszy, rozpraszacze i cuda na kiju też...
 

pablo  Dołączył: 15 Cze 2007
Fafniak, dzięki za wyjaśnienia. Jednak kompensacja ekspozycji w kasetce to dwa ruchy, wybór punktowego to wejście w menu. Czasem trzeba, ale kompensacja jest szybsza i daje pożadany efekt.

[ Dodano: 2007-12-31, 15:34 ]
Arti, Może mogłaby trochę lepiej działać ;-) Ale fajnie, że jest zawsze pod ręką. Po prostu wsparłem Pumpernikla w jego opinii, że czasem przepala.
 

Pumpernikiel  Dołączył: 31 Paź 2007
Fotek dziecka nie moge zamiescic z roznych powodow. Wiekszosc przepalonych po prostu z nieukrywana zloscia usunalem :)


Fotka z wczoraj u dzuadków.




Pablo, ja z powodu tego miotania lampa testowalem juz rozne sposoby od pudelek po kliszy az samodzielnie spreparowane dyfuzory z agrowloknin, z tworzyw sztucznych itp i absolutnym hitem dla fotek z malej odleglosci jest dyfuzorek ze zwyklego papieru od drukarki.

Oto i on.



odbija czesc swiatla w gore kat jakies 45 stopni a spora czesc swiatla przechodzi rowniez na wprost dzieki czemu wychodzi idealna fotka bez cieni
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
pablo, musisz zrozumieć zasadę naświetlania, żeby mieć pretensje do sprzętu a nie do siebie. Pumpernikiel nie twierdzi, że czasem przepala, tylko że lampa wali pełną mocą i przepala do białości. A potem pokazuje w miarę poprawnie naświetlone foty...
Pumpernikiel, pomimo że wkleiłeś znaczek to on nie jest jakoś tragicznie prześwietlony. Koszula? No to poczytaj co pisał Fafniak. Ja mam wrażenie, że Tobie nie tyle przeszkadza przepalenie co ostre bezpośrednie światło z wbudowanej lampy. Mi też, ale to już temat na inną książkę.
 

pablo  Dołączył: 15 Cze 2007
Arti, ja nie mam żadnych pretensji. Radze sobie. Kasetka to jest bardzo fajny sprzęt. Za taką cenę daje ogromne możliwości. Uważam jednak, że pomiar światła z matrycy w wielu sytuacjach pozostawia wiele do życzenia. Zarówno z lampą i jak i bez. Oczywiście można włączyć, bracketing, można punktowy pomiar, można wprowadzić kompensację, można zrobić dyfuzor itp. Może ja zbyt analogowy jestem i mam zbyt duże wymagania co do cyfry.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
pablo napisał/a:
Może ja zbyt analogowy jestem i mam zbyt duże wymagania co do cyfry
Bo cyfra, to jak slajd w analogu. Nie negatyw.
 

pablo  Dołączył: 15 Cze 2007
Argawen, jakby kasetka na matrycowym tak naświetlała jak slajdy naświetlał Nikon F-601, to zapewniam Cię, że byłbym bardzo bardzo szczęśliwy. Jednak kompletnie na to nie liczę :-| Co nie zmienia faktu, że z Pentaxa jestem zadowolony :-D
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
pablo, - kurna - lustrzanka jest od tego zeby przy niej kombinowac..... :evil: po to ma wymienne obiektywy / wybor matryca centralny punktowy i kupe innych bajerow....
Analaogwy? Ok. to przejrzyj na skanerze swoje negatywy i zobaczymy ile z nich lab ci wyciagal i kompensowal przewalenia fleszowe itp.......
argawen napisał/a:
Bo cyfra, to jak slajd w analogu
- dokladnie (ale i tak wiecej jest szans niz ze slajdu...)
 

pablo  Dołączył: 15 Cze 2007
Fafniak, ależ ja to wiem i dlatego mam lustrzankę :evilsmile: Co nie zmienia faktu, że w niektórych kwestiach mogę być krytyczny. Czasem nie ma czasu na kombinowanie - trzeba utrwalać chwilę.

Cytat
ale i tak wiecej jest szans niz ze slajdu...


możesz to rozwinąć?
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
pablo napisał/a:
Co nie zmienia faktu, że w niektórych kwestiach mogę być krytyczny
- pewnie - jak my wszyscy.... :roll: :mrgreen:
pablo napisał/a:
Cytat:
ale i tak wiecej jest szans niz ze slajdu...



możesz to rozwinąć?
- WB - wyciagniecie ze swiatel /cieni..... kontrast na slajdzie byl niezmienny...
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Pumpernikiel, to co pokazujesz to po prostu ostre światło lampy. Jak chcesz mieć miękko to naucz się odbijać światło.
 
predoo  Dołączył: 26 Sie 2006
też mam ten sam problem jak czasem uda mim się dorwać K100D żony, bynajmniej nie uważam to za winę sprzętu tylko brak umiejętności w obsłudze (niestety ten aparat też nie chce zrobić nic za mnie :evil: ) źle dobrana ekspozycja, źle ustawiony pomiar światła ale po kilku próbach na ogół wychodzi ok, kiedyś jak byliśmy w Bochni w kopalni soli żona robiła zdjęcia i całkiem dobrze wyszły, chociaż AF często miał problemy no cóż ciemność wszędzie była, używana była tylko wbudowana lampa

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach