Ostrzenie wygląda tak jak z każdym innym autofocusem, tzn. na przedzie jest pierścionek do ustawiania ostrości, ale imho jest dużo lepiej wykonany niż w dzisiejszych plastikach (chociaż nie wiem jakby "wypadł" w porównaniu ze szkłami wyższej klasy) - nie ma luzu. Ostrzenie nie jest zbyt precyzyjne a przy tym silnik autofocusa troszku rzęzi, ale z czasem przestaje to przeszkadzać. Oczywiście w sytuacjach kiedy trzeba ostrzyć baardzo precyzyjnie i gdzie nie nadrobi się np. głębią ostrości to może być ciężko, ale ja np. jeszcze z taką sytuacją się nie spotkałem (może dlatego, że do bardziej "wymagających" zdjęć zakładam 50tke). Boli też troche fakt, że ostrzy dopiero od 1.2m. Dwa guziki na obudowie być może działają po podpięciu do ME-F, z którym to omawiany obiektyw współpracuje, ale nie mam pojęcia jak to wygląda w rzeczywistości.
Obiektyw troszku waży, ale pracuje się z nim całkiem efektywnie. Komora baterii podwieszona pod tym obiektywem służy jako "chłyt" podczas zoomowania - ręka pięknie się na niej układa, aa palce wskazujący i kciuk ustawiają się na pierścinku ostrości. Mimo wagi, fakt, że można oprzeć komorę baterii na ręce sprawia, że całość trzyma się stabilnie.
Ciężko mi określić jak się tak naprawde ten obiektyw sprawuje w pełni otwarty, bo nie mam zbyt dużego porównania, ani doświadczenia w wydawaniu takich opini. Robiłem nim kilka 30x40 na wystawe, ale nie potrafie powiedzieć czy był na pełnej dziurze czy lekko przymknięty. W każdym razie efekt wydawał się naprawde ok (na tyle, na ile takie powiększenie może być ok z mikrofilmu ;) ). Słyszałem opinie, że jest to jeden z lepszych zoomów jakie kiedykolwiek powstały i wydaje się, że jest w tym ziarnko prawdy. Słyszałem też opinie, że jest to jeden z lepszych obiektywów w ogóle jakie kiedykolwiek powstały, ale to jest już chyba troche na wyrost. Nie zmienia to faktu, że wg mnie, a jak już wspomniałem nie mam zbyt dużego doświadczenia w tym aspekcie, jest to obiektyw naprawde dobry. Choć np. robiłem też kiedyś zdjęcia tamronem 85-205/4.5, który to obiektyw wg mnie nadaje się tylko na złom i między tym tamronem a ob. tu omawianym jest gigantyczna różnica, którą widać nawet na stykówce (no może przesadziłem, ale na pocztówce już widać różnice kolosalną) tyle, że jest to powiedzmy inny rodzaj ob., inna ogniskowa, inne światło no ii brak SMC - przy tym tamronie doceniłem w pełni powłoki SMC - sporo robie zdjęć pod światło, albo w sytuacjach gdzie światło gdzieś "majaczy" z boku - tamronem zmaściłem w ten sposób kilka "obiecujących" zdjęć. Pentax? bez problemu.
Podsumowując: jeśli znajdzie się ten obiektyw w rozsądnej cenie (ja dałem coś ponad 200złotych, ale sądze, że jest wart i powyzej 300) to wydaje mi się, że po prostu nie ma konkurencji jeśli chodzi o zoomy, ale jak zawsze wszystko zależy od tego co się chce nim robić. Jak dla mnie - r e w e l a c j a!
"Living is easy with eyes closed"