Pytanie moze jest naiwne ale mam nastepujacy problem. Chcialbym porobic troche zdjec z gruntu i troche wyzej nad poziomem gruntu, z dluzszymi czasami naswietlania. Potrzebowalbym wiec cos w rodzaju mini statywu ale wszystko co widze na ebay to gadget'y a nie sprzet. Mam dosyc stabilny statyw wytrzymujacy duze obciazenia na glowice, z odwracalna kolumna ale w ten sposob robiac z gruntu musze zawsze ustawiac kamere werykalnie a nie moge horyzontalnie. Czy macie jakies sugestie dla poczatkujacego amatora?
Z gory dziekuje za odpowiedzi.

A nie da się kolumny obrócić o 180 stopni? Tak że aparat wisi do góry nogami tuż nad ziemią? W moim manfrotto 190 tak trzeba właśnie zrobić, w pewnych 055 też.

"Let your soul shine. / It's better than sunshine, / It's better than moonshine, / Damn sure better than rain."
Cudnie, fajnie i w pytę

Oczywiscie, ze moge odwrocic kolumne i robic z nad ziemi ale jak napisalem chcialbym ustawic kamere horyzontalnie a jezeli na odwroconej kolumnie ustawie glowice kulowa poziomo to k100 bedzie "stalo" wertykalnie a nie horyzontalnie. Znalazlem wprawdzie 2 przyzwoite (tak mi sie wydaje)mini tripody Sunpak i Manfrotto ale nie mam podanych specyfikacji/ wysokosci ustawienia, regulacji itd.

Wprawdzie te tripody to nie jest kosztowne rozwiazanie ale moze polecicie cos jeszcze...

pusio22, takie wynalazki nie pozwalają na odwrotne (od dołu, do góry nogami) zamocowanie pałąka, na który przykręcasz aparat bądź głowicę (bo są za małe). Maciek mówi o normalnym statywie, normalnej wysokości (120-150 cm), który pozwala wyjąć kolumnę główną i włożyć ja odwrotnie - wtedy wysokość aparatu nad ziemią może być 0 cm i aparat jest horyzontalnie ułożony.

To co pokazujesz to sa ministatywy stołowe/podręczne.

Ż jest P... p.

Przepraszam za zamieszanie, byc moze musze sie nauczyc pisac wiadomosci wiec zamiast pisania instrukcji obslugi do czytania mojego pierwszego postu zamieszcze zdjecie, ktore wyjasnia, dlaczego nie chce focic stojac na glowie chcac uzyskac pozycje aparatu w poziomie



Zorzyk, masz oczywiscie racje z tytulem topiku - zmienilem
A moze jest opcja odwrocenia o 180° kadru przed wykonaniem zdjecia, rozwiazaloby mi to sprawe ale nie moge czegos takiego znalezc

Jest kilka możliwości.
1- statyw stołowy. Większość to tanie niestabilne zabawki, ale widziałem też kilka naparwdę solidnych (tyle, ze te solidne kosztowały powyżej 100zł).
2. Kawałek deski z przykręconą głowicą statywową. Kłądziesz deskę na ziemi i głowićę masz nisko nad ziemią.
3. Woreczek z grochem lub (w/g mnie lepiej) łupinami gryki lub słonecznika. Taki woreczek daje sie dość dobzre kształtować. Kładziesz na ziemi a na woreczku aparat.

Dziekuje bardzo Marek za "tipy". 3 wariant odpada po mam gripa na k10 i wtedy zle sie ustawia nawet na miekkim a jak zaloze takumara 200 1:4 to za chiny na worku nie stanie, bedzie sie przewracac.
Co sadzisz o tych mini statywach, ktorych linki wyzej podalem?
Pomysl z deska ciekawy ale moze ja wykombinuje cos z jakiejs pokrywki aluminiowej/z nierdzewki, chodzi mi o utrzymanie calego balagany w czystosci

najprościej jest chyba złożyć statyw i położyć go na ziemi. W zależności od głowicy wyjdzie ok. 10 cm nad ziemią. Tylko ze stabilnością może być problem. Są też statywy z możliwością odsuwania głowicy w poziomie - takie do makro. Ale nie widziałem tego i nie wiem jak nisko da się zjechać z puszką w normalnej pozycji.

Nie jestem "*", ani Ltd., proszę Pani.

zorzyk, W ślad za wiadomością na priv. Jak chociażby to udoskonalenie. Jak się wypowie parę osób to już można z tego coś wybrać i zastosować jakieś rozwiązanie , najlepsze dla zainteresowanego. I stąd moje tęsknoty za "burzą mózgów".

Pomysl ze statywem nie jest zly ale jest jedno "ale". Nogi w moim statywie (nie wiem jak w drogich Bogen, Slik, Manfrotto) rozkladaja sie promieniscie pod katem 120° kazda. Rozlozenie wiec celem podparcia nog wiaze sie z odchyleniem glowicy na kuli od pionu. Wtedy trzeba by bylo zdjeca obracac. Poza tym glowica ma wysokosc okolo 16cm, czyli srodek obiektywu bez gripa do podstawy glowicy okolo 20cm. Wydaje mi sie, ze to co napisal Marek ma najwiekszy sens. Najbardzie podoba mi sie pokrywka od garnka z mala glowica kulowa, a z tego powody, ze zapewnia stabilnosc, daje mozliwosc umieszczenia aparatu nisko a rownoczesnie ochrania drogi sprzet przed niepotrzebnym zabrudzeniem jezeli sie kladzie caly dinks na ziemi. Oczywiscie musial by byc ta podstawa pomalowana czarna matowka aby ten "statyw" nie odbijal swiatla przy krotkim obiektywie

Samber chyba miał na myśli położenie na ziemi złożonego statywu. Co do woreczków z grochem lub łupinami - aparat z gripem i długim obiektywem też można na nich stabilnie ułożyć - to kwestia wielkości woreczka. Musi być na tyle duży, żeby podpierał i aparat i obiektyw. Można też uzyć dwóch woreczków - jeden podkładamy pod aparat, drugm podpieramy obiektyw (im bliżej końca tym lepszą stabilność uzyskamy. Oczywiście trzeba by znać dokładnie konkretną sytuację zdjęciową by się wypowiadać czy taki pomysł się w niej sprawdzi - takie układanie aparatu na dwóch woreczkach trwa dość długo i na pewno używająć statywu stołowego lub głowicy z deską (może być też jak sugerujesz z pokrywką od garnka - ale musisz być świadomy że drewno lepiej tłumi drgania) wycelujesz aparat szybciej.
Co do statywów z linków - nie widziałem ich w naturze, na podstawie zdjęć maiłbym większe zaufanie do Sunpaka. Wydaje mi się, że ten Sunpak występował też na Allegro pod nazwą Slik.

czasem używam statywu taniego slika
jest no bardzo lekki i nie zawsze stabilny w warunkach domowych owszem utrzymuje MZ-5N + BP + pierścienie pośrednie i np M50/1.4 ale trzeba odpowiednio ustawić trochę pomaga przyssawka i dosyć mocno trzyma się stołu, po przekręceniu aparatu i całkowitym rozłożeniu obiektywem można dotknąć stołu ale trzeba go potrzymać lub odpowiedni rozłożyć środek ciężkości np bliżej jednej nogi, w układzie poziomym jest trochę lepiej, jednak stanowi on zabawkę mało używaną,

pozdrawiam Stach /predoo/

miałem na myśli tak

Nie jestem "*", ani Ltd., proszę Pani.

Teraz rozumiem, ja mam glowice kulowa bedzie troche wyzej. Rzeczywiscie w takim przypadku mozna ustawic aparat poziomo - bez problemu. Pentax z Tamronem 200 1:4 (moj najciezszy obiektyw jak do tej pory) wazy dokladnie 1.405 kg i myslalem, ze statyw bez rozwartych nog bedzie niestabilny. Ten twoj to Velbon? Bo glowica na pewno Veblon PH-157Q - widac na zdjeciu. Mimo wszystko szkoda klasc na ziemi bezposrednio. Dzieki serdeczne za wszystki rady, troche techniki i czlowiek sie gubi