Witam
Od jakiegoś czasu mam obiektyw Tamron 70-300.
Od początku ma on pewien luz na pierścieniu ostrzenia powodujący ruch wzdłużny przedniej części obiektywu (czyli zmianę ustawionej odległości). Ponieważ nie wydawał mi się on duży - liczony jako przesunięcie na skali pierścienia wynosi ok. 1.5-2.0mm, nie zwracałem na niego uwagi.
Ostatnio jednak zauważyłem, że pokręcanie pierścieniem w zakresie luzu przy odległości od obiektu rzędu 2-5m (i małej GO dla f=300mm), powoduje przesuwanie się punktu ostrzenia o kilkanaście cm (jest to aż tak wyraźne, że dobrze widać to na matówce).
Nie jest to luz śrubokręta w aparacie, tylko w obiektywie.
Wydaje mi się, że może to jakoś wpływać na dokładność autofocusa poprzez niestabilność ustawionej przez AF odległości ostrzenia.
Czy według Was jest to coś normalnego w tym Tamronie, czy należałoby go reklamować?
Pozdrawiam
Bladawiec