griffin  Dołączył: 19 Cze 2008
Ostatnio jak wsadzilem 16MB do k20d to mi ja wyplul i na LCD wyswietlilo sie 'chyba sobie w gumki lecisz' .. i wiecej juz nie probowalem.. ;-)
 
adk11  Dołączył: 10 Lis 2007
Owszem jestem za większa ilością pamięci (potrzebne jest to np. na weselach) ale twierdzę tak jak reszta kolegów 3-4 szt * 4GB. W jednej kości to jednak niebezpieczne, tym bardziej że na 16 GB trzeba by długo robić zdjęcia (mi by było ciężko to za jakiś wyjazd zapełnić) - co chyba zwiększa ryzyko utraty zdjęć.
Taka karta jest przewidziana raczej do kamer niż do aparatów. Mam na myśli aparaty z matrycami max 14 Mpx

Pozdrawiam
 

michal84pl  Dołączył: 24 Lip 2008
Czytam sobie ten post i przypominam jak "miło" było kiedyś.
Ja + Zenit ojczulka + 36 kletek.
A wy tu sie licytujecie ile wejdzie na kartę.
Jak już padło tu wcześniej w temacie, mam wrażenie, że chodzi tu o jakąś pogoń za kolejnymi gigabajtami.
Nie mam zbyt dużego doświadczenia z lustrzankami cyfrowymi, ale uważam, że robienie, a potem przeglądanie 900 rawów (nie mówiąc o edycji tylko części) to marnowanie czasu - wyłączając profesjonalistów.
Moim zdaniem zdjęcie powinno być efektem oka, kadru, pewnych umiejętności, a nie dziełem przypadku.
Była również mowa o wyjazdach. Jakiś ładny krajobraz, super ujęcie - RAW - rozumiem, ale jak się cyka foteczki dla cioci, wujka, żony, dzieci to przy matrycy 10M i obiektywie nawet kitowym Pentaxa można sobie pozwolić na JPG.
Wrócę do pogoni za GB.
Są dyski twarde po 1TB, leżą na półeczkach, gotowe by je wziąć. Tylko czy to jest tak naprawdę komuś potrzebne (wyłączając ponownie profesjonalistów).
A czy telewizor ponad 50 cali też chcecie mieć? Na pewno. Ja wole pójść do kina na film z efektami, a ten z dobrym scenariuszem obejrzę i na 15,4 cala laptopa.
Przepraszam za mój wywód.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
michal84pl - popieram :-)
 
adk11  Dołączył: 10 Lis 2007
michal84pl, zgadza się. W większości przypadków wystarcza max 4 GB... sam tyle mam. Ja tylko twierdze że czasami są sytuacje gdy trzeba robić kilka ujęć osoby, grupy osób lub czegoś innego, nie ma możliwości powtórzyć ujęcia. Robiłem ostatnio niezarobkowo zdjęcia na weselu znajomego to wiem co znaczy mieć komfort wystarczającej ilości pamięci na zdjęcia.
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Gdyby internet istniał w 1934 roku (powstanie filmu 135), to pewnie też można by przeczytać na forum jak to kiedyś pięknie bywało :)
A tak na serio, to nie chodzi tu o pogoń za gigabajtami, tylko o czystą wygodę. Robienie w RAWAch nawet durnej wycieczki w góry ma taką zaletę, że można łatwiej uratować przepalone/niedoświetlone zdjęcia, których nie można było powtórzyć.
W przypadku posiadania większych kart, człowiek miłym okiem zaczyna spoglądać na tryb RAW+, który przydaje się w sytuacji kiedy robimy w RAWach, i jednocześnie potrzebujemy na szybko przegrać komuś gotowe zdjęcia.
Dysk twardy 1GB - idealny dysk dla kogoś ceniącego sobie wygodę. Można wrzucić na niego wszystkie (większość) swoich filmów, gier, płyt z muzyką oraz zdjęć i nie wachlować cały czas płytami CD/DVD.
Duży telewizor to też fajna sprawa, nie musisz chodzić do kina i słuchać mlaskania i siorbania innych widzów. A każdy film zyska gdy oglądnie się go na czymś większym niż malutki panel LCD.
 

baryja  Dołączył: 08 Mar 2007
michal84pl napisał/a:

Nie mam zbyt dużego doświadczenia z lustrzankami cyfrowymi, ale uważam, że robienie, a potem przeglądanie 900 rawów (nie mówiąc o edycji tylko części) to marnowanie czasu


Nie bardzo rozumiem. Czyli że zrobienie i przeglądanie 900 jpgów będzie OK, a edycja części z 900 jpgów to czas wykorzystany właściwie? A może zrobienie 900 zdjęć to robota głupiego?
 

michal84pl  Dołączył: 24 Lip 2008
Chodziło mi o ilość, a nie o format. Co do wesela zgadzam się.

Uważam, że najpierw powinno się sobie zdefiniować potrzebę, a potem kupować.
Wiem po sobie, że wygląda to inaczej. Wpadam do sklepu chcę kupić jakiś sprzęt i wydać 100 jednostek pieniądza, ale jest już w sklepie jakaś zbajerzona nowość, i sprzedawca tak zachwala, i co? I bierze się zazwyczaj coś kosztującego o te 20-30% więcej bo ma więcej (obojętnie czy to GB, czy cale, czy bajery).
Gdyby tak dobrze popatrzeć, to dobierając sprzęt do swoich potrzeb, może zaoszczędziłoby się trochę kasy na nowe, dobrane przemyślane szkło, a może nawet na jakiś wyjazd żeby sobie postrzelać w pięknym plenerze.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Opowiem moją historię.

Fociłem na Lidze Światowej w Spodku. Oczywiście w RAWach. No i pomyślałem żeby się pobawić w zdjęcia seryjne. I 230 RAW na karcie 4GB poczęły topnieć. No to przestałem się bawić i zacząłem strzelać w punkt tylko dobrze zapowiadające się kadry, a nieudane wywalać.

No i okazało się że nie zapełniłem całej karty i zdjęć kilka wyszło zadowalających.

To był jedyny moment, gdy brakowało mi gigabajtów, ale brakowało przez chwilę.

Obrabianie 150 RAWÓW z pleneru czy sesji, to robota głupiego. Muszę sobie to wbić do głowy.

Jak z filmu 36 klatkowego wyszły 2 udane kadry to się cieszyłem. A odkąd używam cyfry to za dużo kadrów mi się podoba.
 

Kuszelas  Dołączył: 12 Lis 2006
griffin napisał/a:
'chyba sobie w gumki lecisz'

Jednak to polskie menu w K20D to błogosławieństwo. nie wiem czy w innym języku bym to przełknął . . . . :mrgreen:
Pozdrówka - Kuszelas
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
adk11 napisał/a:
Owszem jestem za większa ilością pamięci (potrzebne jest to np. na weselach) ale twierdzę tak jak reszta kolegów 3-4 szt * 4GB.

Jak ten świat się zmienia. Jakiś rok temu pojawiały się dyskusje dlaczego warto mieć 2,3-4 karty 1GB zamiast jednej 2GB czy 4GB, teraz mowa o 3-4-ech po 4GB - ciekawe czy będziemy czekać cały kolejny rok na zakup 4-ech kart po 16-32GB.
Ale rozumiem, to ;-) Sam kupiłem już trzecią kartę 1GB Lexara bo była śmiesznie tania a dodawali do niej oprogramowanie do katalogowania zdjęć (którego nie używam) a kartę na ogół mam i tak tylko jedną w aparacie - Goodram-a x100 1GB na którego wchodzą całe 93RAW-y, a pozostałe dwie służą jako pendrive :-)
Nie - przepraszam, ostatnio zapełniłem drugą kartę do połowy jak poszedłem sobie poćwiczyć na ślubie koleżanki z pracy. Wynik: 122 zdjęcia - wiem, że za dużo, ale szkoda mi jakoś było ciąć bardziej drastycznie.

No dobra przyznam się, po prostu nie zdążyłem zrobić więcej zdjęć bo ostrzyłem prawie wyłącznie manualnie. :lol:

 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
jorge.martinez napisał/a:
Obrabianie 150 RAWÓW z pleneru czy sesji, to robota głupiego. Muszę sobie to wbić do głowy.

Bez przesady, przecież nie musisz nad każdym zdjęciem spędzać po kilka minut. No chyba, że używasz RawTherapee :)
I jeszcze jedno mi się przypomniało, duża karta bardzo przydaje się przy używaniu AF-C. Nie wiem jak u innych, ale u mnie duet T17-50 + K10D, generalnie nie radzi sobie podczas celowania do ruchomych celów. Na każde ostre zdjęcie przypada około 5-6 nieostrych.
W takich warunkach duża karta + tryb seryjny bardzo się przydaje.

 
adk11  Dołączył: 10 Lis 2007
jorge.martinez napisał/a:
Opowiem moją historię.

Fociłem na Lidze Światowej w Spodku. Oczywiście w RAWach. No i pomyślałem żeby się pobawić w zdjęcia seryjne. I 230 RAW na karcie 4GB poczęły topnieć. No to przestałem się bawić i zacząłem strzelać w punkt tylko dobrze zapowiadające się kadry, a nieudane wywalać.

No i okazało się że nie zapełniłem całej karty i zdjęć kilka wyszło zadowalających.

To był jedyny moment, gdy brakowało mi gigabajtów, ale brakowało przez chwilę.

Obrabianie 150 RAWÓW z pleneru czy sesji, to robota głupiego. Muszę sobie to wbić do głowy.

Jak z filmu 36 klatkowego wyszły 2 udane kadry to się cieszyłem. A odkąd używam cyfry to za dużo kadrów mi się podoba.


W 99% sytuacji nie trzeba więcej niż 4 GB. Nie zawsze jest czas przeglądać zdjęcia i na bieżąco usuwać zepsute.

[ Dodano: 2008-08-20, 14:25 ]
gebi napisał/a:
adk11 napisał/a:
Owszem jestem za większa ilością pamięci (potrzebne jest to np. na weselach) ale twierdzę tak jak reszta kolegów 3-4 szt * 4GB.

Jak ten świat się zmienia. Jakiś rok temu pojawiały się dyskusje dlaczego warto mieć 2,3-4 karty 1GB zamiast jednej 2GB czy 4GB, teraz mowa o 3-4-ech po 4GB - ciekawe czy będziemy czekać cały kolejny rok na zakup 4-ech kart po 16-32GB.
Ale rozumiem, to :-) Sam kupiłem już trzecią kartę 1GB Lexara bo była śmiesznie tania a dodawali do niej oprogramowanie do katalogowania zdjęć (którego nie używam) a kartę na ogół mam i tak tylko jedną w aparacie - Goodram-a x100 1GB na którego wchodzą całe 93RAW-y, a pozostałe dwie służą jako pendrive :-)
Nie - przepraszam, ostatnio zapełniłem drugą kartę do połowy jak poszedłem sobie poćwiczyć na ślubie koleżanki z pracy. Wynik: 122 zdjęcia - wiem, że za dużo, ale szkoda mi jakoś było ciąć bardziej drastycznie.

No dobra przyznam się, po prostu nie zdążyłem zrobić więcej zdjęć bo ostrzyłem prawie wyłącznie manualnie. :lol:


:-D przy dzisiejszych cenach pamięci zmieniają się kryteria chęci posiadania większej pojemności, wydanie 240 zł na 4GB sandiska 10 m-cy temu było dla mnie dość dużym wydatkiem, choć pamiętam jak 2-3 lata temu kupiłem 1GB za 850zł to był dopiero kosmos.
 

Chmarski  Dołączył: 28 Mar 2007
adk11 napisał/a:
pamiętam jak 2-3 lata temu kupiłem 1GB za 850zł to był dopiero kosmos.

A można było kupić 8x128MB... :evilsmile:

Kiedyś w ciągu godziny ślęczenia nad jednym ujęciem zapstrykałem całą kartę 1GB jpg'ami z Minolty Z2. Z tego wyszło tylko jedno ujęcie, które jako tako mnie zadowoliło. Reszta poszła do kosza. Wiem, należało ustrzelić tylko to jedno ujęcie... Tyle, że pewnie bym go nie ustrzelił. Wyszłoby cos może ciekawego, ale pewnie nie w takiej kompozycji:


I wyobrażam sobie sytuacje gdy będąc na dwutygodniowym wyjeździe bez laptopa itp. I niespodziewanie trafiam na sytuację, gdy widzę, że "coś dobrego" może wyjść, tylko potrzeba miejsca na karcie i walnięcia kilkuset kadrów tego samego by wyjąć to "dobre". Może się okazać, że nie ma czasu na wymianę karty w aparacie.

Oczywiście, taka sytuacja to rzadkość, ale wolę być na nią przygotowany.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Chmarski napisał/a:
gdy widzę, że "coś dobrego" może wyjść, tylko potrzeba miejsca na karcie i walnięcia kilkuset kadrów tego samego by wyjąć to "dobre".


:?: :?: :?: :?:
 
adk11  Dołączył: 10 Lis 2007
Chmarski napisał/a:
adk11 napisał/a:
pamiętam jak 2-3 lata temu kupiłem 1GB za 850zł to był dopiero kosmos.

A można było kupić 8x128MB... :evilsmile:



:roll: wtedy kupiłem 1GB do canona S1 IS - często korzystałem z funkcji kręcenia mini filmików upamiętniając dzieci brata... nie wyobrażałem sobie żonglowania kostkami pamięci.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Chmarski napisał/a:
walnięcia kilkuset kadrów tego samego
:roll: :?: :shock:
 

Chmarski  Dołączył: 28 Mar 2007
alkos napisał/a:
Chmarski napisał/a:
gdy widzę, że "coś dobrego" może wyjść, tylko potrzeba miejsca na karcie i walnięcia kilkuset kadrów tego samego by wyjąć to "dobre".


:?: :?: :?: :?:

Ten cholerny wiatr targał tymi liśćmi. Wirowały, latały to na prawo, to na lewo. Ale udało sie w końcu uchwycić ten moment gdy ich kształt zgrał się z "wyciętym" przez drzewa kształtem w bokehu.
Uwierz, że minimalna zmiana układu tych liści powodowała, że fota nadawała się tylko do kosza bo nic sobą nie przedstawiała.
Mniejsza karta mogła się skończyć zanim udało się uchwycić to jedno ujęcie. A gdyby wystąpiło akurat w trakcie wymiany karty?

Mając w aparacie dużą kartę udało mi się strzelić fotę, którą uważam za jedną z 2-3 swoich najlepszych.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
pokazesz? :-)
 
adk11  Dołączył: 10 Lis 2007
Chmarski, na marginesie super zdjęcie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach