alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Tok'Ra napisał/a:
To oznacza, ze autor programu jest czlowiekiem rzetelnym - wiecej energii wlozyl w podniesienie jakosci produktu niz w jego wydumane zabezpieczenia, ktore predzej czy pozniej zostaja zlamane - a przeciez takiego softu jest cala masa - gdzie jakosc protekcji przekracza kilkukrotnie jakosc samego programu.


Nie rozumiem tego wywodu :shock:
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
alkos napisał/a:
Tok'Ra napisał/a:
To oznacza, ze autor programu jest czlowiekiem rzetelnym - wiecej energii wlozyl w podniesienie jakosci produktu niz w jego wydumane zabezpieczenia,


Nie rozumiem tego wywodu :shock:


Bo nie musiales widac nigdy serwisowac programu, ktory posiadal zabezpieczenie w postaci:
- aktywacji via internet czy telefon (gdy internetu czy telefonu w okolicy nie bylo);
- wrzucajacy zeton na dysk twardy, ktory na dyskietke mogles zgrac gdy chciales przeinstalowac system i reinstalowac go - i ciekawie bylo, jak dyskietka zaliczala pad - trzeba bylo zakupic nowa licencje;
- wrzucajacy "zeton" na dysk twardy, ktory ulegal skasowaniu po uzyciu programu typu Norton Disc Doctor, scandisk itp.;
- programu, ktory z posiadal mechanizm zabezpieczajacy pozwalajacy do trzech instalacji - po czym wymuszal zakup ponowny;
- programu, ktory nie pozwalal wlascicielowi i uzytkownikowi na poprawienie najmniejszego bledu przy wpisywaniu danych;
- programu, ktory monitorowal zmiany w katalogu i w momencie gdy byl przeniesiony
na inna partycje, odmawial dalszej wspolpracy tylko z powodu zabezpieczenia licencji.
- programu ktory mial klucz sprzetowy, pracujacy tylko na komputerach o niskiej wydajnosci - wyzsza czestotliwosc procka i program sie nie wlaczal, bo mu klucz nie pasowal; Ale zlamany - nigdy nie pisnal, ze nie ma klucza sprzetowego na porcie - a programista wiecej wysilku wlozyl w napisanie zabezpieczen, niz by program unikal popelnianych bledow. I gość nie dal sobie nic powiedziec, ze ma poprawic ergonomie programu, a nie wiecej pracowac nad sabotażem kasowania dysku jaki miał się uruchomić w momencie stwierdzenia nieautoryzowanego uzycia.

Lista moglaby byc dluga, ale.... to kwestia fobii i uczulenia na niektore produkcje schizofrenikow jakie mialem okazje serwisowac od czasow ZX Spectrum - ktorych dzialanie bylo duzo gorsze od zabezpieczen jakie posiadaly :mrgreen: Poza tym, przykladowo taki popularny software-badziew jak Program Platnika ZUS - niby nie ma zabezpieczen typu copy-copy - dziala o jak cie moge - ile zabawy jest z certyfikatami, ich wgrywaniem itd... To inna broszka, ale pokazuje, ze za miliony wykonano program, ktory nawet prostego backupu nie ma i trzyma dane w niezabezpieczonym rejestrze systemu operacyjnego, ktory zmuszal kiedys uzytkownika do wozenia sie dyskietkami do ZUSu np. 25 km w jedna strone i powrot, by uruchomic rozliczenia - w ramach zabezpieczenia i bezpieczenstwa danych ... ZUSu.
Co tu jest do braku zrozumienia? :mrgreen: Po prostu, w smołe i w pierze takich programistow od siedmiu bolesci... :mrgreen:
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Ma ktoś pdf z opisem wszystkich funkcji najnowszej wersji LightZone ?
Ewentualnie jakiś fajny link strony z przewodnikiem po tym programie?
Mam pdf do starszej wersji i niektóre nowe bajery są w nim nie opisywane :-)

Pozdrawiam Marek
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
Po zainstalowaniu wersji trial 3.2 otrzymujesz w katalogu instalacyjnym (wersja pod Windows) plik LightZone-en.chm - wersja angielska.

Plik jest podrecznikiem - helpem do tego programu.
Jesli format M$ jest drazniacy - mozna przerobic chm2pdf :-)

Tu mozna obejrzec mozliwosci i podpatrzec:
http://www.lightcrafts.com/support/learning/

Jakby byl problem z tym plikiem chm - moge pomoc w konwersji do pdf'a, ale email musi miec quote 2.5MB na plik :mrgreen:
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Dzięki za linka jest tam fajnych kilka pdf-ów.
Jakbyś mógł to podeślij mi na mejla ten plik pdf z chm :-)
Pozdrawiam Marek
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Tok'Ra napisał/a:
Sowieci na jednej ze stron podali info na przedluzenie dzialania - co oczywiscie jest niezgodne z prawem itd... - ale wspominam o tym tylko dlatego, ze ja lubie takie zabezpieczenia programu. Gdzies tam w jednym pliku tekstowym programu dodaje sie wpis, ze program jest zarejestrowany i takie tam.... i program juz dziala bez miesiecznego ogranicznia...

Ale jak widać taki model dystrybucji programu jakoś nie zyskał przesadnej popularności. Jak myślisz dlaczego?
Tok'Ra napisał/a:
To oznacza, ze autor programu jest czlowiekiem rzetelnym - wiecej energii wlozyl w podniesienie jakosci produktu niz w jego wydumane zabezpieczenia, ktore predzej czy pozniej zostaja zlamane - a przeciez takiego softu jest cala masa - gdzie jakosc protekcji przekracza kilkukrotnie jakosc samego programu. :mrgreen:

No właśnie prędzej lub później. Im bardziej odległe w czasie jest to później tym lepiej dla firmy.
 

Ijon  Dołączył: 27 Paź 2006
Odświeżam temat, jest dostępna nowa wersja LightZone dla Linuxa, 3.4 Beta. Do ściągnięcia z: http://www.lightcrafts.com/support/try/index.html

Beta testy będą kontynuowane do kwietnia, potem (zapewne) będzie można kupić płatną wersję dla Linuxa, ale zostanie też jakaś forma wersji darmowej. Żródło: http://www.lightcrafts.co...hread.php?t=853
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Ściągnąłem, na razie się nie wysypuje jak poprzednia wersja beta...

[ Dodano: 2008-01-31, 14:06 ]
Chłopaki nie mogą się zdecydować czy zrobić płatną czy zostawić free.
Najlepiej aby zostawili darmową albo za symboliczną opłatą 10 $ bez wsparcia ze strony producenta programu albo płatną tak jak wersja windows ale z pełnym wsparciem i pomocą techniczną dla użytkowników którzy zakupią wersję full.
Żeby jeszcze bardziej zachęcić do zakupu wersję free byłyby wypuszczane 3 mies. po premierze nowej wersji płatnej...i tym prostym sposobem wszyscy byliby zadowoleni...
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
Markus napisał/a:
Ściągnąłem, na razie się nie wysypuje jak poprzednia wersja beta...

[ Dodano: 2008-01-31, 14:06 ]
Chłopaki nie mogą się zdecydować czy zrobić płatną czy zostawić free.
Najlepiej aby zostawili darmową ...


Wszystko zalezy od tego, jaki chca osiagnac cel. Jesli np. chcesz miec fotograficznego Linux'a, to lista darmowych programow nie jest wielka: UFRaw z Gimp-em, RawTherapee...
Do kupienia bedą wiec BibblePro i wlasnie LighZone for Linux. Moze kiedys BlueMarine...

Jako wersje platne - czy moga byc przeciwwaga dla mozliwosci systemu Windows z Adobe Lightroom za 299$?

Mysle, ze problem jest inny - trudno jest pisac program, opracowywac algorytmy i ulepszac narzedzie - oraz zajmowac sie jednoczesnie wsparciem technicznym i marketingiem produktu.

Wiekszy pieniadz bedzie wtedy, gdy takie Adobe zainteresuje sie produktem i je wykupi - budujac nowa wersje Lightxxx :mrgreen: Ale droga do tego jest jedna - przez kilka wersji free, by zbudowac dosc popularne narzedzie i zyskac slawe - by potem sie chcialo wysoko sprzedac duzemu producentowi z marketingiem.
Moga tez alternatywnie wybrac droge taka jak producent BibblePro - czasami cos sprzedac... ponoszac ciezar opieki i wsparcia posprzedaznego :mrgreen:
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Wsparcie a raczej jego brak przy programie za free nie jest jakąś poważną wadą a użytkownicy Linuxa już są przyzwyczajeni że nawet instalacja dowolnego programu rzadko kiedy kończy się na 2 kliknięciach :-) .

Lighzone ma potencjał dotąd nie zauważony, nawet obecna wersja jest już w pełni dojrzała i stabilna.

Wypuszczanie raz na 6 mies. lub 1 rok nowej za free wystarczyłoby aby podtrzymać zainteresowanie tym programem.

Permamentny status bety na dłuższą metę zniechęca do używania tego programu...
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
Ja niestety chyba uzależniłem się od lightrooma mimo jego wad. Lightzone choć tańszy, jednak mi nie leży - jest raczej tylko wołaczką. Lightroom ma jednak znakomicie i intuicyjnie rozwiązane kwestie tagowania/kolorowania itd... jest w końcu oparty na bazie relacyjnej ;) Lightroom po prostu rozwala ergonomią i intuicyjnością której nie widzę w tańszych produktach (także phase one).
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
Grendel napisał/a:
Ja niestety chyba uzależniłem się od lightrooma mimo jego wad. Lightzone choć tańszy, jednak mi nie leży - jest raczej tylko wołaczką.


Fotograficzny guru od ksiazek o wywolywaniu fotek z RAW jest bardziej sklonny uznac LZ za dodatkowy element uzywany razem z LR.
Jego fotograficzna kuchnia przewiduje obecne uzycie w nastepujacej kolejnosci-
cytuje algorytm :mrgreen: :

Here is a sketch of my workflow:
1. Organize in LR
2. Drag RAW file onto LZ
3. work in LZ and save as LZN-JPEG (I limit it to 2000 pixels wide)
4. give the LZN-JPEG the extension <original filename>_lzn.jpg
5. Drag/drop this file from LZ to LR (seems only to work on Macs, Windows do an import)
6. Import in LR
7. Create a stack with the JPEG on top in LR
8. You then can drag/drop the stack onto LZ and fine tune the file
9. For final print exposrt the LZN-JPEG to a TIFF file in LZ
10. import TIFF in LR
11. Put TIFF on top of stack in LR
12. print from LR
If further editing in PS is needed you can also edit the TIFF file in PS.


Skad tyle zamieszania? Ano... kazdy z programow ma swoje wady i zalety - i juz pojawiaja sie cichutkie glosy, by... LZ stal sie wtyczka dla LR'a :mrgreen: .
W sumie, i racja - bo jest to nieco inne narzedzie. Warto dokladnie o nim poczytac na:
http://fotografuj.pl/Arti...a_Adamsa/id/111

i tutaj: http://linuxphoto.org/lightzone.html
i obejrzec taki tutek: http://linuxphoto.org/other/relight.pdf

...by moc dostrzec roznice.
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
No, nie obraziłbym się gdyby z LZ do LR przeskoczyły magicznie regiony i style. No i lepsze algorytmy wyostrzania i optymalizacji jpegów z PS.
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Lightzone dla Linuxa przestał być darmowy....:-((
Niestety ale LZ wersja 3.4 była ostatnią betą dla tego systemu i obecnie ten program jest już płatny.

Cena promocyjna, tylko do końca maja 149 $.

Niby to nie dużo ale to ok. 340 zł na polskie.

Dla profesjonalisty to pestka ale dla amatora/hobbysty to już jakaś kwota...

Trochę szkoda że nie powstała wersja z okrojoną funkcjonalnością podobnie jak w silkypix free np.: brak zapisu w formacie tiff itp.
 

takpoprostu  Dołączył: 10 Kwi 2008
Nie mogę uruchomić tego programu ponieważ pyskuje mi takim błędem:



mam
WinXP
AMD Semron 2300+ (Socket A)
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
Widocznie Twój AMD Semron 2300+ (Socket A) nie wspiera (nie obsługuje) SSE2 (pewnie jakieś magiczne instrukcje dla pentium) dla LightZone. Może jest wersja tego programu dla AMD?
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
dybon napisał/a:
Widocznie Twój AMD Semron 2300+ (Socket A) nie wspiera (nie obsługuje) SSE2 (pewnie jakieś magiczne instrukcje dla pentium) dla LightZone. Może jest wersja tego programu dla AMD?

AMD od dłuższego czasu obsługują SSE2 ... ale nie tak bardzo stare AMD jak Sempron na SocketA.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
AMD obsługujące SSE2 to AMD Opteron, AMD Athlon 64, AMD Sempron (Tylko wersje Socket 754) oraz AMD Turion 64.
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
Ja przeczytałem ten komunikat o parę razy za dużo przy rożnych okazjach (np. photoshop elements, premiere elements itd...) i kupiłem w końcu dwurdzeniowca :)
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Co do uruchamiania LZ na starym procku to nawet dobrze, że nie działa, bo tak byś się tylko wku.... jakbyś 30 sek. czekał po ruszeniu jednym suwaczkiem.

LZ potrzebuje dużo ramu i szybkiego procesora żeby pokazać swoje możliwości...(2 rdzenie i 2 GB RAM recomended)

Na słabej maszynie nawet nie warto instalować...

ps. Jak dotąd nic lepszego (i tańszego) niż Silkypix nie wynaleziono.
Ceny obecnie identyczne 149 $ Sliky i 149 $ LZ.
Wybór trudny a LR Adobe poza zasięgiem finansowym :-(

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach