pancurski  Dołączył: 13 Mar 2008
laptop do pracy non-stop ?
W przyszłym roku zamierzałem złożyć nowy komputer i zakupić monitor lcd, jednak pomyślałem, że dobrze byłoby obniżyć rachunki za prąd i pojawił się pomysł kupna laptopa. Ponieważ bardzo często komp "chodzi" u mnie 24h na dobę zastanawiam się czy to nie zarżnie laptopa a w szczególności zasilacza.
Macie jakieś doświadczenie w tej materii ?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
pancurski napisał/a:
a w szczególności zasilacza

zasilacza raczej nie, najwyżej kupisz nowy

bardziej bym się o baterię bał ;-)
 
pancurski  Dołączył: 13 Mar 2008
Właściwie to nie wiem czego się bać. W zeszłym roku był w Lublinie pożar od laptopa pracującego dzień i noc. Chciałbym tego uniknąć :mrgreen:
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
zadbaj o dobrą wentylację i nie powinno się nic dziać (a i dobre bezpieczniki które spełnią swoje zadanie w przypadku zwarcia np.).
 
Witek  Dołączył: 07 Lis 2008
1. Jeśli będziesz pracował na baterii a potem ją ładował. a potem znów na baterii to OK. Jeśli 24h na prądzie to bateria szybko przestanie pełnić rolę baterii - będziesz musiał pracować na stale wpiętym w gniazdko 220V lub kupić nową baterię.
2. Wg moich statystyk (na moich klientach) ok. 5-8% użytkowników laptopów w ciągu 2lat od zakupu ma kłopot z HD - fizyczna awaria /zbyt to delikatne ustrojstwo, energooszczędne to i małe i w ogóle/.
Czy jest to wina jakości HD - może, może nie. Sprzęt to HP,DELL,IBM/Lenovo, Toshiba, FSC.
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
pancurski, ja od 3 lat pracuje na laptopie "stacjonarnym".. bardzo ważne, że baterie mam wysuniętą tak, że nie styka, ale pełni rolę stabilizacyjną nadal. Po kilku tygodniach zdarza mi się ją wsunąć i wyładować używając, nałądować ponownie i znowu sobie czeka.. dzięki temu po 3 latach nie zauważyłęm spadku pojemności baterii.

Wiele osób jak używa laptopa w domu ma włożoną baterię i podpięte zasilanie. Na dłożuszą metę to zmniejsza pojemność baterii, ale na krótszą metę jest świetnym rodzajem UPSa, bo jak padnie prąd w domu, to laptop przejdzie na baterie i jest dobrze..

Podsumowując, to na moim przykłądzie wnioskuję, że się da...

PS: jestem nawet na tyle nierosądny, że używam klawiatury laptopowej non-stop, literki nie mają śladu zużycie, natomiast klawisze z matowych zrobiły się nieco błyszczące.. do tego krawędzie przy nadgarstkach w laptopie zgubiły nieco szarość i na kancie przebija się czerń, do tego już dawno zeszły firmowe naklejki wszelkie.. poza tym żadnych awarii, byłą nawet modyfikacja: z 512RAM na 2GB (266MHz więc drogi) dysk z 40GB 4200rpm na 120GB 5400rpm.. nie stosuję dodatkowego chłodzenia, ale ostatnio zacząłem o tym myśleć..
 

H.M.  Dołączył: 25 Kwi 2006
Od 22 miesięcy codziennie po 8-12 godzin pracuje na laptopie (Fujitsu-Siemens) bateria jest cały czas na swoim miejscu, nigdy jej nie wyciągałem. Cały czas mam podpięte zasilanie,
Nie zauważyłem, jakiegoś specjalnego spadku pojemności baterii - od nowości trzyma ok. 2h na maksymalnie rozjaśnionym monitorze i z wył. wszystkimi funkcjami służącymi oszczędności.
Bardziej widze zużycie po klawiaturze, i obudowie.
 

sunshine  Dołączył: 25 Paź 2007
Od roku pracuje na Compalu FL 90. działa przynajmniej 16 godzin na dobę (przeważnie 24h/dobę). bateria zawsze włożona + zasilacz zawsze podpięty. Po roku uzywania - bateria trzyma od 1h do 3 h (w zależności co robisz - jak grasz to na maxie detali w dooma 3 to bateria starcza na 35 minut). Ale i tak się nie przejmuje baterią bo do Compala można kupić nową za niecałą stówkę a za niespełna pięćdziesiąt zł więcej dostaniesz nówkę o pojemności 7200.

Generalnie polecam sprzęt - bo:
1. Jest super szybki (Geforce 8600 GT 256 mb + procek Intel Core2duo 7500 + 2 gb ram kingstone 800 mghz + dwdrw + kamera + sieciówka + wireless intel 802.11 B/G/N !!! + żywotna bateria i świetny wyświetlacz 1440X900).
2. Jest suuuper tani jak na taką konfigurację (jakieś niecałe trzy tysie).
3. Mogę sobie wymienić co chcę i kiedy chcę - nie jestem zależny od komercyjnego serwisu - który bierze kupę szmalu po to by wymienić np. ram jak się spali (bo jak sam chcę to utrata gwarancji).
4. Części do niego są tanie i zapewniona jest kompatybilność (nie muszę jechać do francji lub sprowadzać CD-ROM'u tak jak w Compaq Sic!).
5. Mogę sobie pozwolić na płynną obsługę zaawansowanych programów graficznych oraz na płynną obsługę gier (jak na średniej-wyższej klasy PC).
6. W toshibie płacę za podobną konfigurację 9 tysi i co najśmieszniejsze - bebechy do toshiby produkuje właśnie Compal :lol:
 

shap  Dołączył: 06 Kwi 2007
Korzystając z lapka w domu warto zwrócić uwagę na jego wentylację. Zwłaszcza nie zatykać wentylacji od spodu komputerka, np. kładąc go na kolanach. Komputer niepotrzebnie grzeje się i elektronika szybciej pada...
 
klimecki_  Dołączył: 12 Cze 2007
pancurski napisał/a:
Macie jakieś doświadczenie w tej materii ?

ibm thinkpad -uzywam t41, 43, 61p, 61 wlasnie w taki sposob, jedyne co robie to ustawiam wygaszanie monitora po ilus tam minutach bezczynnosci jesli komp zostaje wlaczony (np cos sciaga) - wiadomo back light na swietloweczkach obliczonych na iles tam tys h nie bedzie wiecznie tak samo jasny.
pancurski napisał/a:
Ponieważ bardzo często komp "chodzi" u mnie 24h na dobę zastanawiam się czy to nie zarżnie laptopa a w szczególności zasilacza.

zero takowych objawow. gdy cos sie sciaga lub robi cos nie wymagajacego duzej mocy obliczeniowe to w zasadzie sprzet jest zimny jak przyslowiowa 'dupa trupa' (procek na adaptive). poza tym jesli chodzi o kwestie pracy z doskoku - uzywam trybu zasypiania (w thinkpadach maginczne Fn+F4 zapewne ma odpowiednik w innych stajniach) - budzenie do gotowosci do pracy to kilka sekund.
kiedys troche drazylem podobny temat i min. dostalem odpowiedz z ibm (wtedy nie lenowo) ze wiekszosc rodzin ich thinkpadow jest obliczona jako stacje robocze - w moim przypadku to sie potwierdza. w przypadku moich wspolpracownikach dochodzi okreslenie 'zle traktowane woly robocze' - i tez maja sie ok.
oczywiscie nie mowie ze ibm sa idealne, niemniej polecam.
pozdrawiam
kp

[ Dodano: 2008-12-16, 18:16 ]
sunshine napisał/a:
3. Mogę sobie wymienić co chcę i kiedy chcę - nie jestem zależny od komercyjnego serwisu - który bierze kupę szmalu po to by wymienić np. ram jak się spali (bo jak sam chcę to utrata gwarancji).

w przypadku ibm na ich stronce sa nawet filmiki pokazowe ktora srubke wykrecic, co podwazyc by wymienic to i owo. pelne manuale, swietna sprawa ze sprawdzaniem kompatybilnosci czesci (wszystko numerowane i skatalogowane)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
sunshine napisał/a:

3. Mogę sobie wymienić co chcę i kiedy chcę - nie jestem zależny od komercyjnego serwisu - który bierze kupę szmalu po to by wymienić np. ram jak się spali


Akurat ram na ogół (tzn. w tych lapach, z którymi miałem styczność) można sobe wymieniać. I w instrucji jest napisane, jak to zrobić. Gorzej z dyskiem na przykład.
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Ja również polecam laptopa do pracy stacjonarnej w domu. Najlepiej ze stacją dokującą, zewnętrznym dużym monitorem (mi wystarczają 22 cale), zewnętrzną klawiaturą, zewnętrzną myszką, zewnętrznymi głośnikami i zewnętrzną (bo jak inaczej :P) drukarką. Dzięki stacji dokującej możesz jednym przyciskiem zostawić to w takiej konfiguracji i zabrać notebooka do plecaka. :-)
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
klimecki_ napisał/a:
ibm thinkpad -uzywam t41, 43, 61p, 61 wlasnie w taki sposob,


Masz wszystkie na raz? :shock:
Faaaajna rodzinka :mrgreen:
U mnie jest singiel t43. Też polecam Thinkpady. Za ich przemyślaną konstrukcję. Wymiana dysku? Odkręć 1 śrubkę pociągnij za szufladkę. Wyjęcie napędu optycznego (np. w celu podmiany na dodatkowy dysk, inny napęd optyczny, albo dodatkową baterię) = 2,5 sekundy + 3 ruchy dłoni. Włożenie nowego akcesorium = 1,5 sekundy + 2 ruchy dłoni ;-) No i te lapki dają poczucie solidności. Ale ja jestem już nie jestem obiektywny. Uwielbiam te lapki.

A wracając do tematu - mój pracuje średnio ok 16 godzin na dobę bez zająknięć.
 

kruk  Dołączył: 11 Sie 2007
Fakt, co do Thinkpadow, są dość pancerne. Jade na firmowym R61, tez często chodzi po kilkanaście godzin, czasem obciążony i nic. Jedynie co może siąść to dysk, jeśli w lin będzie źle ustawione parkowanie głowicy i będzie parkować co ileśtam sekund.
 

michalwochna  Dołączył: 31 Sty 2007
Od około 18 miesięcy mam laptopa Vaio, włączony całą dobę. Restartuję raz na tydzień. Powycierała mi się tylko prawa strona pod nadgarstkiem, a to dlatego, że używałem zewnętrznej myszki na tej powierzchni. Widzę nieznacznie ślady wytarcia na klawiszach. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie powrócić do komputera stacjonarnego. Jedyny problem to wciąż kable podpięte pod USB, czy to czytnik SD, zewnętrzne dyski twarde, drukarka, czy też modem.

Klawiatura mi nie przeszkadza, nawet gdy więcej piszę. Najważniejsza jednak jest zewnętrzna myszka, znacznie przyśpiesza i ułatwia pracę.

Polecam również długi kabel USB, pod który podepniesz huba USB i do niego wszystkie niezbędne urządzenia. Dzięki temu można w pewnym sensie uniknąć plątaniny kabli i stosować jeden do wszystkiego.
 
pancurski  Dołączył: 13 Mar 2008
Dzięki za odpowiedzi :mrgreen: , przede mną wybór lapka.
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
pancurski napisał/a:
przede mną wybór lapka.
To zwykle bywa najtrudniejsze
 
pancurski  Dołączył: 13 Mar 2008
piotr_luk napisał/a:
pancurski napisał/a:
przede mną wybór lapka.
To zwykle bywa najtrudniejsze

Już sobie zdałem z tego sprawę, tym bardziej, że mam konkretne wymagania a portfel nie jest gruby.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
thrackan napisał/a:
Też polecam Thinkpady

Potwierdzam wszystko to, co napisaliście o porządnych TP. A można jeszcze kupić jakieś nowe? Czy tylko Lenovo? To "ogumowane tworzywo" jest super.
Mój TP 600e był już stary gdy go kupowałem. Ma już z 9 lat i nadal działa, trochę zużycia widać ale to nic ważnego, jest teraz maszynką do pisania i korzystania z internetu.
 
jungli
[Usunięty]
Mam Fujitsu Siemensa lifebooka S prosty jak drut, malutki, swietna matryca, do pracy nie do grania, wczesniej pracowalem sluzbowo na wielu innych, jedynie dell robi jeszcze w miare lapy oraz ibm, te nowe rki 61 sa niezle, cala reszta, compaq, hp w szczegolnosci, jakies wynalazki no name, to szajse, oczywiscie trafiaja sie rodzyny ale to sporadycznie.

Polecam podstawke z wiatrakami pod spod, lap jak chodzi non top z czasem gotuje mu sie plyta i rozne dziwne rzeczy potrafia sie dziac, a to dysk padnie, a to grafa, a to pamiatka.

Nalezy tez pamietac o rozladowywaniu baterii chociaz raz na tydzien, jak bedzie podpiety non top pod zasilanie to przy pracy ciaglej 12mcy i do kosza, zajechalem juz tak pare baterii w paru laptopach:)

Wg mnie im mniej fajerwerkow tym lepiej, jak ktos chce grac to lepiej chyba kupic stacjonarke albo konsole.

hej

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach