Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
Dziś zauważyłem robiąc pod słońce coś ala paprochy... Test matrycy - czysto, wizualna ocena - czysto. Ale na wszelki wypadek wacik, szmatka chuchanie i pucowanie. Sensor czysty jak łza. Obejrzałem do ze wszystkich stron i nie ma ani śladu. A na zdjęciach wychodzi oto takie coś:



Myślałem, że to obiektyw ale na 3 jednakowa sytuacja. Może głupie pytanie, ale czy to są jakieś wredne zabrudzenia, które się przykleiły i na dodatek ich nie widać?
 
predoo  Dołączył: 26 Sie 2006
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
Czyściłem, czyściłem i nic... Czy jest jakaś szczelina, w którą mogły się syfki dostać i nie ma do nich dostępu "od zewnątrz"?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
 

dilbert  Dołączył: 21 Wrz 2008
Yes, paprochy na matrycy. Polecam spacer do apteki po gruszkę do glutów dla małych dzieci (chyba ze wolisz matryce "przedmuchać" ustami, ale tego nie polecam, bo można ja zaślinic łatwo). Jakaś taka większa i najlepiej bez talku w srodku :) Dmuchniesz pare razy i po sprawie. Jesli cos tam nie zejdzie, to zanim wpadniesz w panike typu: "co dalej nic nie schodzi" oceń czy warte na razie gra świeczki z czyszczeniem na mokro.
 
predoo  Dołączył: 26 Sie 2006
Crow, Musisz również wyczyścić całą komorę lustra - przedmuchać, zanim zaczniesz czyścić matrycę, być może te które pokazałeś jakoś się przykleiły wyjściem może okazać się czyszczenie na mokro. W podanych wątkach wyżej masz wszystko opisane.
 

Yaner  Dołączył: 11 Sie 2008
Skoro akurat tutaj się odświeżył temat, zapytam.
Gdy zrobię test na kurz to mam jeden wyraźny paproch. Na zdjęciach puki co to mi on w niczym nie przeszkadza.
Ale nurtuje mnie sprawa widzialności takich paprochów na matrycy gołym okiem.
Czy te zanieczyszczenia widać na matrycy ?

U mnie mimo, że nawet niby wiem gdzie on ma się znajdować to na matrycy nic nie widzę, wydaje się być idealnie czysta. A test na kurz wyraźnie pokazuje paproch.
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
Ja mam podobnie. Wizualnie idealnie czysta zero zamazów czy jakichkowiek paproszków. Przy F11 już zaczynają być widoczne. W ruch poszły gruszka, kompresor z aerografem, ściereczki z irchy, waciki do uszu... nawet na mokro... :-(
 
predoo  Dołączył: 26 Sie 2006
Yaner napisał/a:
Ale nurtuje mnie sprawa widzialności takich paprochów na matrycy gołym okiem. Czy te zanieczyszczenia widać na matrycy ?
Pomniejsz sobie zdjęcie do wielkości 23,5x15,7mm i czy wtedy też zobaczysz jakieś zabrudzenia ??
A co najważniejsze ten wątek dotyczy hod/dead pixeli, na temat czyszczenia matryc jest przeznaczone kilka innych wątków- wyżej linki!
 

Yaner  Dołączył: 11 Sie 2008
predoo napisał/a:
Yaner napisał/a:
Czy te zanieczyszczenia widać na matrycy ?

A co najważniejsze ten wątek dotyczy hod/dead pixeli, na temat czyszczenia matryc jest przeznaczone kilka innych wątków- wyżej linki!

Tak, ale wątek odświeżył się pytaniem kolegi Crow, ja się tylko dołączyłem.
Poza tym drobne odstępstwa od tematu na tym forum nie są jakimś szczególnym wyjątkiem (opinia na podstawie kilku miesięcznej obserwacji). Jeżeli jakoś uchybiłem regułom to przepraszam postaram się na przyszłość bardziej.
To jak jest z tymi paprochami, widać czy nie widać na matrycy nie o zdjęcie mi chodzi ?
 
predoo  Dołączył: 26 Sie 2006
Yaner napisał/a:
To jak jest z tymi paprochami, widać czy nie widać na matrycy nie o zdjęcie mi chodzi ?
odpowiedziałem Ci na to pytanie wyżej, sam możesz sprawdzić, bardzo małych paprochów/plamek nie zobaczysz a na zdjęciu są wielkości np 1mm, zmierz sobie plamkę na zdjęciu 100% powiększonym i przeskaluj do wielkości matrycy i oceń czy jesteś w stanie zobaczyć np punkcik lub co gorsza plamkę wielkości 0,01mm gołym okiem, zwłaszcza na matrycy.
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
Jej.. spokojnie. Poruszyłem tą kwestię tutaj bo myślałem, że coś mam nie tak z matryca... A temat o czyszczeniu matrycy przeczytałem dużo wcześniej... Z lustrami mam styczność od bardzo dawna, ale takiego niewyczyszczalnego cudu nigdy nie miałem dlatego chciałem się skonsultować bo drażnią mnie te farfocle...
 

Yaner  Dołączył: 11 Sie 2008
OK, predoo nie skumałem po prostu twojej wcześniejszej o zmniejszaniu wypowiedzi. :oops:
Już mam jasność w sumie to teraz całkiem oczywiste, że pewnych paprochów nie zobaczę.
Dzięki i pozdrawiam. I już nie zaśmiecam wątku więcej.
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
Ja już zaakceptowałem jednego (albo mega HOT-a, albo DEDa). Spoczywa sobie spokojnie, wychodząc tylko w jpeg. (ACR mapuje). Jest wielki, kolorowy i miły. Ale taki samotny (I dobrze dziadu :evil: )

Za dużo czasu namarnowałem dla tych pixli, a nie warto.
 
meds  Dołączył: 27 Mar 2007
Witam
Wczoraj bawiłem się moją K200 i tu nagle niesamowite (jak dla mnie) piksele, jak się domyślam są to hoty, ale chce się upewnić. W linkach wrzucam 2 sample ISO 800 30s, oraz ISO 100 30s, oba robione w ciemności z założonym dekielkiem. Czy przejmować się nimi? Co zdziałać, próbowałem mapowania ale na nic to się zdaje;/

(pomniejszone celem umieszczenia na stronie, ale widać)



W celu samodzielnej oceny użyłem deadpixeltest ze standardowymi progami, czy to dobrze?

PS Czy ktoś orientuje się w jakimś szybkim i cenowo logicznym czytniku SDHC (proszę o wiadomość na prv, jeśli tak)
 

dilbert  Dołączył: 21 Wrz 2008
Na pierwszym zdjęciu znalazłem nawet Wielki Wóz :-P

Nie, bez żartów, w sumie całkiem sporo tego jest... ALE, jest to uważane za szum. Body ma funkcję odszumiania przy długich czasach naświetlania (podobnie jak dla dużych wartości ISO). Proponuję ją włączyć i przestać się tym martwić ;-) Ja tak zrobiłem i rozkoszuję się zdjęciami nocnymi bez żadnych stresów. Większość programów do obróbki RAW też ma taką opcję.

Ale szczerze mówiąc, nie mam pojęcia jaka jest dopuszczalna norma takiego szumu w szumie, nie chce mi się robić testów, ale na pewno ktoś już coś takiego przeprowadził :) Pozdrawiam.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Czy przejmować się nimi?

Pewnie, że tak, przecież foty dekielka z czasami rzędu 30sek to codzienność każdego fotografa :-P

Takie "wady" sprzętu cudownie się naprawiają, gdy minie zapał testowania, spoko ;-) Poza tym dilbert dobrze prawi, od takich szumów termicznych jest opcja "odszumiania" w menu. Tak więc po kilku godzinach nerwów, kombinacji, testowania i męczenia sprzętu za ciężką kasę, uzyskasz idealnie czarną klatkę, którą mogłeś sobie w 5sek wygenerować w paincie :mrgreen:
 
PhotoN  Dołączył: 29 Gru 2008
pozostaje tylko wkleić ładny księżyc :)) piękne gwiazdki :) ale raczej nie ma się cyzm przejmować, porób nocne zdjęcia i zobacz czy coś takiego też ci będzie psuło klatke. BTW w Sony H9 przy czasach 30s ISO 100 w nocnych miałem pewne hoty czarne i czerwonawe karły ale było ich znacznie mniej i widoczne były tylko przy 1:1.
Wszelkich dobrych zdjęć w Nowym, bezawaryjnym Roku ! :-D
 
256mb  Dołączył: 26 Maj 2008
Nigdy nie robiłem testu dekielka i nie zamierzam.
 
meds  Dołączył: 27 Mar 2007
Heh,
Oczywiście że zdjęcia dekielka nie są moim priorytetem (to tylko ku pewności utrzymania w ciemności) ;)
Przede wszystkim chodziło mi o to czy nie jest tego zbyt dużo, poza tym sprawdzałem i dla ISO 100 przy czasie 15-30s widać te piksele na 'zwyczajnych' zdjęciach - ale rzeczywiście tylko na 1:1. Więc podążając za radami dam sobie spokój, zastanawia mnie tylko jeszcze działanie Pixel Mapping'a, rozumiem że on sobie radzi z już na prawdę 'gorącymi'?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach