Witajcie, tak się zastanawiam, bo kupiłem skaner i lekko przykurzony mi się wydaje w rogach różnych, więc zastanawiam się na ile jest w środku brudny. Skaner to Nikon Coolscan IV ED.

No i stąd pytanie:
- czy się da go domowym sposobem przeczyścić w środku i złożyć do kupy bez problemu?
- czy to coś daje czy efekt mały, a może lepiej nie rozbierać?

Dzięki za wszelkie uwagi, szczególnie te z autopsji..

"Available light is any damn light that is available..." W.E. Smith
blog | 4x5" 6x6 6x7 24x36 | soczewki & pinhole | iPh

Mój Plustek nie ma śrubki na spodzie i zawsze mam problem z jego otwarciem. ale jak go już otworzę, to obowiązkowo: polerowanie szyby od spodu (nie wiem skąd po pewnym czasie używania biorą się smugi) i przedmuchanie sprężonym powietrzem listwy skanującej. Do tej pory jeszcze niczego nie zepsułem. A do BenQ do filmów po prostu wsadzam rurkę z flaszki z powietrzem tam gdzie wchodzi prowadnica i "psikam" na lewo i na prawo jak popadnie. I nie widzę żadnych paprochów.

Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.

A rozmywają ci się światła w skanach? Jak nie, to nie ma co czyścić.

http://aleknowak.net
Go Out And Burn The Sensor Again

http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=4617

Dla mnie byla to skomplikowana operacja.

"Available light is any damn light that is available..." W.E. Smith
blog | 4x5" 6x6 6x7 24x36 | soczewki & pinhole | iPh