Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
Stałki serii M czy Al 28-70 f.4
W wyniku przygód zakupowych skłaniam się coraz bardziej do pokrycia szerokiego kąta stałkami serii M. Ale czy faktycznie optyczna przewaga tych stałek nad cenionym przecierz Al 28-70 jest zauważalna na zdjęciach? Myslę o kupnie 35 i 24mm zamiast aefa który co się pojawi to znika albo jest zepsuty a na swoje emeczki to nawet jak zdjęć sie nie robi miło popatrzeć. Brak af jednak nieraz boli. Proszę o przemyślenia.

[ Dodano: 2007-02-14, 10:37 ]
Chyba że ktos ma do sprzedania 28-70 w stanie bdb to jeszcze się zastanowię :lol: Ale emki będa jak znalazł przy cyfrze kiedyś tam hehe
 
Pan Jan  Dołączył: 11 Lis 2006
Ekajana napisał/a:
Myslę o kupnie 35 i 24mm zamiast aefa który co się pojawi to znika albo jest zepsuty a na swoje emeczki to nawet jak zdjęć się nie robi miło popatrzeć.

IMO nie warto. Przy obecnych cenach zestaw stałek MF jest droższy niż jeden dobry zoom AF, a ten drugi będzie wygodniejszy, szybszy, lżejszy, zajmujący mniej miejsca w torbie. Poza tym czy jest sens używać korpusu AF dla samych szkieł MF? Ja zaopatrzyłem się w 28-70 (z resztą za***em Ci go spod nosa, pozdrawiam :> ) - obiektyw na codzień, a potem uzupełnię go o stałki MF - obiektywy od święta.
Na 28-70 trzaba polować, ale to nie jest żaden biały kruk: w ciągu miesiąca 2 poszły na pl.rec.foto, 1 na allegro i 1 tutaj. Już trudniej będzie Ci zdobyć 24-kę Pentaxa (dostępne są odpowiedniki Tokiny).
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Moje przemyślenia są takie, że przymierzam się do sprzedania mojego 28-70/4AL i zakupienia M-ek. Brakuje mi jakości i światła, które są w przypadku tego sympatycznego zooma dobre ale już dla mnie niewystarczające...
 

Spinner  Dołączył: 22 Mar 2006
Pan Jan napisał/a:
będzie wygodniejszy, szybszy, lżejszy, zajmujący mniej miejsca w torbie.


Zauwaz, ze nie dla wszystkich to zaleta... :-P

Pan Jan napisał/a:
obiektyw na codzień, a potem uzupełnię go o stałki MF - obiektywy od święta.


To moze sobie daruj te M-ki :?: :-P

IMHO - jak tylko mozna rob stalkami dla jakosci przyjemnosci... a jak musisz to zakladaj zooma... bo zoom sie czasami przydaje ;-)

Pzdr
Spinner
 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
Dla mnie sprawy mają się tak: jeśli wchodzisz na cełego w te emki to bier je od razu z LX albo co najmniej MX za da miesiące będziesz śmigał na tych manualach szybciej niż Michu wymyla swe OT, w innym wypadku poluj na FA ale też stałke. Jesz dużo kasz więc bez tej korony na jedynce się obejdzie! :-)
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
A jednak zdania podzielone. Lipa wkręca w MX bo sam by łyknął mojego Mz5n hehe A dla tych którzy uważają za bezsens taki korpus pod manuale: wygląda retro (i to najważniejsze ;-) Ma blokadę ekspozycji :!: Jak ktoś ma taki wzrok: :roll: to potrzebuje (krytykowanego)potwierdzenia ostrości, poza tym wbudowana lampa się jednak przydaje :idea: Kwestia głównego tematu pozostaje nijednoznacznie rozstrzygnięta: CZY JAKOŚĆ POMIĘDZY NIMI JEST NAPRAWDĘ ZAUWAŻALNA NA ZDJĘCIACH? Lipa ja już za ta koronę pojechałem na trening medytacyjny i całe szczęście nie jest a jedynce ale zaraz się może odkleić. Wciąż za mało czytam przestrogę dla kolekcjonerów. Ach te smarowe opory...

[ Dodano: 2007-02-14, 12:51 ]
AAA a propos jak ci się znudziły fa 50 i 35 do tego stopnia że sprzedasz ja za 1/3 ceny to biorę - ja nie zbieram na złotą koronę hehehe

[ Dodano: 2007-02-14, 12:56 ]
Aaa fonotyf jak mnie koleżeństwo (między innymi Ty) nie przekona to bądźmy w kontakcie w sprawie tego 28-70. Ja często w górach robię(no tu to emki) ale nieraz przyjdzie ludzi a super współdziałanie wyczuwanie spotwierdzenia spotkałem tylko w nikonie Ale oczywiście ten nie czytał przysłony.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Rozważcie też zakup FA28-105f3.2-4.5. Wygodniejszy niż w 28-70 zakres ogniskowych i lepsza konstrukcja mechaniczna. Co do jakości optycznej - chyba też nieco lepsza ale przyznam że mimo, że miałem oba nigdy dokładnych porównań nie robiłem. Tylko że chyba trudniej osiągalny i droższy od 28-70.
 

Spinner  Dołączył: 22 Mar 2006
Zdecydowanie Marku - niestety znacznie trudniejszy do doatsania w czarnej wersji szczegolnie i z dwa, trzy razy drozszy...;-(

Pzdr
Spinner
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
To pozostaje mi się cieszyć, że mój jest właśnie czarny:-)
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
Może i lepszy zakres ogniskowych ale w sumie jeśli mam 135 to jakoś jestem w stanie przeżyć bez tej końcówki 105. Jesli rzeczywiście jest aż taka różnica w cenie to z moim budżetem 28-70 to optimum. Dzięki jednak za sugestię, bo zawsze to więcej wiedzy. Faktycznie omawiany obiektyw chyba mechanicznie nie jest perłą.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Ekajana napisał/a:
CZY JAKOŚĆ POMIĘDZY NIMI JEST NAPRAWDĘ ZAUWAŻALNA

Całe laaata robiłem na manualach CZJ zanim przesiadłem się na P. Jedynym, na początek, obiektywem był właśnie 28-70/4 AL. Przyznam z początku byłem przerażony plastikiem. Zdjęcia mogę szczerze powiedzieć są porównywalne, acz z przewagą ostrości i rozdzielczości po stronie CZJ.
Dla mnie, w tej chwili, to obiektyw turystyczny, do fotografii przyjęć rodzinnych. Do innych zdjęć jasność niewystarczająca, zbyt duża GO, a AF nie funkcjonuje tak jak bym chciał, no i pożeracz baterii.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Od kilku lat nie uzywam zoomow. Gdy ostatnio zalozylem sobie 35-70/4, to przerazilem sie, ze tak ciemno w wizjerze - przez chwile myslalem, ze mi sie przyslona zablokowala. Na jasne zoomy szkoda mi kasy. Wg mnie, jedyna zaleta zoomow jest zajmowana przestrzen i ulga dla kregoslupa. Fotograficznie, zoomy nie daja prawie nic, przynajmniej w takiej fotografii jaka ja sie bawie - reportaz, ulica, jakies portrety w zastanym swietle. Zwykle, zanim nawet podniose aparat do oka, juz wiem jaki chce miec kadr - mieszanie zoomem nic nie pomoze, a drobne korekcje, to mozna zrobic krokiem w tyl lub w przod. Prawie codziennie biegam z aparatem po miescie i nie pamietam sytuacji, w ktorej pomyslalbym sobie, szkoda, ze nie mam zooma. Ostatnio najczesciej brakuje mi AF.

pozdrawiam

dz.
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
A co Państwo powiedzą o jakichś tokinach? Lipa twierdzi że porównując zdjęcia tych samych tematów w tych samych warunkach(nie wiem jaki materiał) jego stałki smc wypadły znacznie lepiej niż Atx 28-70 I była to opinia właściciela tokiny.

[ Dodano: 2007-02-15, 13:03 ]
Szala powoli przesunęła się w stronę M Jednak nikt jednoznacznie nie zakwestionował jakości zdjęć cenionego zooma. Robię nieraz tematy buddyjskie i jasność ma znaczenie (pomieszczenia i nie zawsze wypada użyć lampy)ale nieraz fota z braku Af uciekła (zresztą przez woln af w cyfraku też) Nie wiem czy np. w górach utrata jakości w zoomie ma znaczenie czy jest to porównywalne ze świetnymi wszak manualami
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Ekajana napisał/a:
A co Państwo powiedzą o jakichś tokinach? Lipa twierdzi że porównując zdjęcia tych samych tematów w tych samych warunkach(nie wiem jaki materiał) jego stałki smc wypadły znacznie lepiej niż Atx 28-70 I była to opinia właściciela tokiny.

[ Dodano: 2007-02-15, 13:03 ]
Szala powoli przesunęła się w stronę M Jednak nikt jednoznacznie nie zakwestionował jakości zdjęć cenionego zooma. Robię nieraz tematy buddyjskie i jasność ma znaczenie (pomieszczenia i nie zawsze wypada użyć lampy)ale nieraz fota z braku Af uciekła (zresztą przez woln af w cyfraku też) Nie wiem czy np. w górach utrata jakości w zoomie ma znaczenie czy jest to porównywalne ze świetnymi wszak manualami


w górach ma to dużo mniejsze znaczenie - i tak musisz przymknąc, nie robi się pejzaży na 1.4 naprzykład :)
ale, jeśli robisz slajd i się cackasz, filtry nie filtry - to już stałka, żeby wyciagnąć max ostrości i szczegółów.

mi 28-70 b. przydatny - wakacje i podróże jak znalazł. a jak coś robię tzw. kreacyjnie to już stałeczka, bo malutka głębia :)
 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
Cytat
Od kilku lat nie uzywam zoomow. Gdy ostatnio zalozylem sobie 35-70/4, to przerazilem się, ze tak ciemno w wizjerze - przez chwile myslalem, ze mi się przyslona zablokowala. Na jasne zoomy szkoda mi kasy. Wg mnie, jedyna zaleta zoomow jest zajmowana przestrzen i ulga dla kregoslupa. Fotograficznie, zoomy nie daja prawie nic, przynajmniej w takiej fotografii jaka ja się bawie - reportaz, ulica, jakies portrety w zastanym swietle. Zwykle, zanim nawet podniose aparat do oka, juz wiem jaki chce miec kadr - mieszanie zoomem nic nie pomoze, a drobne korekcje, to mozna zrobic krokiem w tyl lub w przod. Prawie codziennie biegam z aparatem po miescie i nie pamietam sytuacji, w ktorej pomyslalbym sobie, szkoda, ze nie mam zooma. Ostatnio najczesciej brakuje mi AF.

absolutnie zgadzam sie ze wszystkim łacznie z przecinkami
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
ale jeśli chodzi o imprezowe szło, to tylko 28-70:4 !!
jak idziesz pić czy robić cokolwiek innego o wytrąca cię ze stanu równowagi normalnego.. to jednak bawienie się manualem nie wchodzi w grę. i tam najlepiej się sprawdza właśnie to szkło, bo nawet jak się stanie mu krzywda, to nie boli strasznie. zresztą ciężko mu zrobić krzywdę, na sylwestra zabrałem tylko to szkiełko i ktoś zaatakował mi aparat nożem(sic!), zostawiając gruby sznyt na lcd górnym i cieńszy na szkle,ale przetrwał to i działa b.dobrze
(nie wiem o co chodzi kto co ani dlaczego swoją drogą. może zazdrość ?był tam taki jeden z minoltą dslr'em i kitem i chłopak z g5 canona:)
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
guerilla napisał/a:
ktoś zaatakował mi aparat nożem(sic!), zostawiając gruby sznyt na lcd górnym i cieńszy na szkle

Przeżył?
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Aparat, czy napastnik?;-)
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
Fakt nie robi się przy 1.4 Ale tu kwestia jakości po przymknięciu jest
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
guerilla napisał/a:
na sylwestra zabrałem tylko to szkiełko i ktoś zaatakował mi aparat nożem(sic!),
byłeś w Zakopcu? Gubałówka? Ja byłem na Sylwetsra na Gubałówce.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach