Artooro  Dołączył: 11 Sty 2007
Re: Poczta Polska zgubiła paczkę z obiektywem -Tamron 28-75,
Benek napisał/a:
Nikt na poczcie cię nie przeprosi. Nie łudź się. Z doświadczenia wiem, że nikt z siebie nie wykrztusi magicznego słowa "przepraszam"


tu byś się zdziwił, jak tylko weszły priorytety posłałem jeden i dotarł o dzień za późno, w ramach przeprosin dostałem pismo od jakiejś szychy pocztowej z przeprosinami i kopertę ze znaczkiem jako rekompensatę, nawet nie masz pojęcia jak się zaj...cie poczułem choć uważałem, że usługę i tak wykonali tiptop

i o to tutaj mi chodzi, żadnego naciągania nie chcę, w d...ie mam tę stówkę czy dwie, gdyby gość nie oddał paczki Mi1980 byśmy się pewnie ostro popsztykali, odszkodowanie jeśli się należy to nadawcy raczej (jeśli chodzi o roszczenia od poczty), a co miałby adresat, GUANO!
Policjant jak zgubi notatnik służbowy lub bloczek mandatowy to ma prokuraturę na karku i leci z roboty na bank (nawet jak ktoś znajdzie i odniesie)
mnie ciekawi jeszcze kwestia czy ktoś aby chroniąc swój tyłek nie podrobił podpisu na potwierdzeniu, jeśli tak to sorry ale beknąć dobrze powinien, zgodnie z tym co mówisz Blesso powinien się przyznać do zagubienia

niestety takie sytuację będą się powtarzać tak długo jak monopol PP będzie istniał

Mi1980 napisał/a:
Właśnie zapukał do drzwi uprzejmy pan kurier. Dostał informację (prawdopodobnie od znalazcy paczki), że pakunek został dostarczony. Przeprosił :shock:


Blesso Ty spryciarzu ;-) :mrgreen:
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
sahib napisał/a:
Z własnego podwórka - narzeczona w miesiącu otrzymuje koło 20-30 paczek z Wielkiej Brytanii. Powinna otrzymywać od 40 do 50. Gdzie giną brakujące paczuszki? Ano w Polsce właśnie, w momencie przekroczenia granicy i odebrania przez PP. Przez całą Europę można śledzić ich losy, a po wjeździe do Polski nagle czarna dziura i nikt nic nie wie.

W ten sposób zaginęła w listopadzie paczka z nową AF500FTZ :evil: , a miałem nadzieję, że na Boże Narodzenie będę miał systemową lampkę.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Kuzyn Mygosi napisał/a:
Z jednej strony szczęście takie że wartość paczki to 20 PLN a z drugiej strony użytkownik allegro o nicku SADEK57 pomimo że oddałem z własnej kieszeni 100% pieniędzy które mi wpłacił (nie miałem dowodu wysłania bo wysłałem jako list priorytetowy) nie raczy wystawić komentarza już od kilku miesięcy.
ja nie wystawilem na allegro juz z 30~50 komentarzy. Znudzilo mi sie to i nie mam na to czasu :-/
Jak do tej pory dostalem tylko jedno przypomnienie, na ktore tylko odpisalem, bo... nie mam czasu. :roll:
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
zbiorowe komentarze to chwila.
Wpisujesz jeden wciskasz "kopiuj" i masz wpisane u wszystkich.
Nie wiem czy na to potrzeba aż tak wiele czasu :P
 

mori0220  Dołączył: 01 Lut 2009
Dziwię się autorowi tego tematu że zgodził się na wysyłkę takiego sprzętu za taką kasę pocztą :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

Swoją drogą też miałem przeboje z Pocztą Polską.. na szczęście z mniej cennym sprzętem od foto w paczce.

Od tej pory nie ufam tej firmie. Nie wysyłam nią, nie dorabiam złodziei i nierobów.

Korzystam z konkurencji wysyłając listy, a paczki wysyłam kurierem do którego mam zaufanie DPD (nie gorszy niż UPS, a sporo tańszy) Jak ktoś ma firmę to podpisuje z DPD umowę i ma tanie wysyłanie paczek za 15zł na przykład.

Nie polecam DHL, u mnie w regionie północnego mazowsza pracują jakieś imbecyle. Zawsze mają jakiś problem z dostarczeniem, przy nadawaniu potrafią oszukać w kwocie nadania.... moja Pani odsyłała aparat do serwisu, paczka mała, koszt nadania sprawdzony w cenniku 30pln, a Pan kurier przyjeżdża i mówi 47zł... ZŁODZIEJSTWO....
 
Ynciol  Dołączył: 15 Paź 2008
Dodam cos od siebie, w zeszłym tygodniu kupiłem szkiełko od jednego z forumowiczów (jestem zadowolony) i paczka wysłana w czwartek znalazła się u mnie w piątek popołudniu, koleś nie zastal mnie już w pracy i zadzwonił do mnie a że byłem niedaleko to się wróciłem , byłem bardzo zadowolony :)
Tak jak ktoś napisał... wszystko zależy od placówki i pracowników. Ja osobiście jeszczenie miałęm problemów...i oby nie było.

A co do sprawy z tematu to niewyobrażalne żeby komuś wypadła paczka z auta, koles był za nia odpowiedzialny. Moze nie starałbym się o odszkodowanie za paczkę ale złożyłbym jakieś zażalenie czy coś, żeby wiedzieli i próbowali poprawić jakość usług.

Pzdr
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
O, to ja też jeszcze mogę pochwalić doręczyciela paczek PP, który u mnie jeździ. Kiedyś wchodzę sobie do pobliskiej apteki, a tu słyszę za plecami: "Proszę pana! Proszę pana!" Odwracam się, a to ów doręczyciel. Mówi, żebym poczekał, bo ma dla mnie paczkę w samochodzie, a w bloku już był i zostawił awizo (rzeczywiście było), ale on mi tę paczkę pod tę aptekę zaraz przyniesie, żebym nie musiał chodzić na pocztę. Poszedł, przyniósł. Naprawdę miło się zachował, przecież nie musiał tego robić. Tak więc czynnik ludzki jest tu niezwykle istotny.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
YellowLabel napisał/a:
zbiorowe komentarze to chwila.
Wpisujesz jeden wciskasz "kopiuj" i masz wpisane u wszystkich.
Nie wiem czy na to potrzeba aż tak wiele czasu :P
myslisz, ze tak nie robie?

http://www.allegro.pl/sho...pe=fb_given_all
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Dział zażaleń w poczcie polskiej ma już stałe druki i tylko wpisuje inną kwotę odszkodowania
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
Co do wypadnięcia paczki z auta, to ze 3 lata temu stałem jakieś 10 metrów od samochodu firmy kurierskiej (to chyba był "..." ale głowy nie dam i firmy nie chcę oczerniać, więc pomińmy nazwę :-) ) i widziałem jak ze sterty paczek przy otwartych drzwiach furgonetki zleciała paczuszka na asfalt i wesoło sobie zagrzechotała. Kurier podniósł ją zaraz (przynajmniej nie zapomniał) i wrzucił znów na samą górę. Tak więc nie tylko PP zdarzają się / zdarzały podobne sytuacje.
Ciekawe czy zawartość paczki wtedy przetrwała...

Ps. Aha, dzięki PP mój teść zraził się do zakupów przez internet/Allegro. To była jego pierwsza taka transakcja jak zamówił cewkę wysokiego napięcia do swojego bolidu i niestety dotarła z odtłuczonym fragmentem. Wina była w dużej mierze sprzedawcy bo cewka była źle zapakowana i trzebaby z nią rzeczywiście delikatnie się obchodzić aby dotarła cało. Pomimo, że przysłał nam inną, to "niesmak pozostał" i teść kupuje części w swoim sprawdzonym sklepie u znajomego :->
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
gebi, you get what you pay, jak mawiają Rosjanie
jak chcesz mieć pewność, to w sklepach drożej ale i najczęściej pewniej

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach