Witam, mam obiektyw , nota beme, całkiem fajnie rysujący, pochodzący od staruszki Praktiki BC1, jest to PRAKTICAR 1:1,8 , f=50mm i mam ochotę dorobić sobie adapter łączący ten obiektyw z Pentaxem K200D i w zasadzie byłby używany głównie do makra. Ostrzyć ma do 50-60cm, ale czy taki obiektyw nadawałby się np do portretowania i czy wogóle jet sens brać się za taką przeróbkę. Adapter ma kosztować ok 90 zł . Czy ktoś z Was miał może do czyniena z takim obiektywem przy Pentaxie i jak to się w praniu sprawdza? Dzięki za ewentualne rady i sugestie.

jacekni, strasznie droga ta przejściówka. Chyba na zamówienie. Wyważasz otwarte drzwi. Na Allegro pełno takich przejściówek za 1/3 tej ceny, a nawet taniej. Kupuj tylko taką bez kołnierza. A do makro dokup sobie pierścienie pośrednie na m42 (rozumiem, że ten obiektyw jest na m42).
Jeśli zaś jest na bagnet Praktiki, to nie wiem, czy ma sens taka zabawa. Sporo fajnych obiektywów, które dobrze pracują z kliszą, dużo słabiej radzą sobie z cyfrą. Ja nie jestem zadowolony z żadnego posiadanego starego obiektywu po podpięciu do cyfry. Byłem zadowolony tylko z Pentacona 200/4, ale się zepsuł (przysłona).

Pentacon 200/4 ma to do siebie ze dostaje się na listki przysłony olej . Da się to wyczyścić

Skoro z praktiki bc1 to bagnet praktica B ;) Odnośnie przeróbek:
1
2

pawel1967, próbowałem i zepsułem. Pytałem się wcześniej w serwisie ile to kosztuje i wyszło mi, że się nie opłaca i lepiej samemu spróbować lub kupić następny.