dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
thrackan napisał/a:
Savik, a nie można tych filmów w kieszeniach przenieść przez bramki?
Pod warunkiem, ze wyciagneisz je wczesniej z kasetki. W sumie nieglupi pomysl.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
dzerry napisał/a:
Pod warunkiem, ze wyciagneisz je wczesniej z kasetki

Z kasetki? Chyba sie zaswietla troche, nie? ;-)
 

savik  Dołączył: 22 Lis 2008
thrackan napisał/a:
Savik, a nie można tych filmów w kieszeniach przenieść przez bramki?


Jak wsadzisz do kieszeni to będą piszczeć bramki wykrywające metal. Wtedy karzą Ci to położyć na taśmę - tak jak klucze, komórkę, zegarek itp.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
savik napisał/a:
Znalazłem na stronie kodaka poradnik na temat filmów i rentgenów lotniskowych z 2003 roku:
Przynajmniej wiem jakimi skanerami skanowali mi filmy, hue hue. Dodatkowo ostatnie rolki Fuji 800, skanowane 4 razy maja ewidentnie taki efekt jak tu:

W mniejszyms stopniu, ale maja. Moge podrzucic do plesn czelyndż za jakis czas. Najgorsze jest to, ze oczywiscie wzialem wiecej filmow niz potrzebowalem i wrocilem z 4 rolkami NPZ800 - jeszcze jeden wyjazd i bedzie pozamiatane.

[ Dodano: 2009-04-23, 15:36 ]
dan napisał/a:
Z kasetki? Chyba sie zaswietla troche, nie?
No popatrz, a radzieckie filmy Foto 64 kupowalo sie bez kasetki i bez szpulki i jakos sie nie zaswietlaly :-P
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Trzeba by pewnie się wyposażyć w rękaw ciemniowy i plastikowe kasetki. A przed odlotem przewijać filmy jak świstak sreberka :-P
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
dzerry napisał/a:
No popatrz, a radzieckie filmy Foto 64 kupowalo sie bez kasetki i bez szpulki i jakos sie nie zaswietlaly

Dzerry, ale masz na mysli kasetke, w ktorej film siedzi? Czy moze to ochronne pudeleczko z tworzywa. Bo kasetka, to kasetka :-P

dzerry napisał/a:
Dodatkowo ostatnie rolki Fuji 800, skanowane 4 razy maja ewidentnie taki efekt jak tu:

A gdzie filmy miales? W glownym czy podrecznym?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
dan napisał/a:
Dzerry, ale masz na mysli kasetke, w ktorej film siedzi?
Mam na mysli kasetke. Foto 64 byly w takich smiesznych, malutkich pudeleczkach. W srodku byl ciasno zwiniety film, zawiniety w czarny papier. Ech, ta mlodziez. No przeciez wiadomo, ze najpierw trzeba jakos zabezpieczyc.

dan napisał/a:
A gdzie filmy miales? W glownym czy podrecznym?
W podrecznym. Ale lecialem przez Luton. Zawsze jak lece przez Luton to mam jakies przygody z filmami. Mam na przyklad kilka klatek, ktore niby sa OK, ale w cieniach ewidentnie niedoswietlone i wylazi kasza. Zupelnie tego nie rozumiem. Blad pomiaru raczej nie wchodzi w gre, bo sceny dosc banalne. Jak w scenie jest duzo swiatla, to ten efekt zanika - wylazi tylko w plaskich scenach w cieniu.
 

savik  Dołączył: 22 Lis 2008
thrackan napisał/a:
Trzeba by pewnie się wyposażyć w rękaw ciemniowy i plastikowe kasetki. A przed odlotem przewijać filmy jak świstak sreberka :-P


To już chyba prościej zabrać chemię i koreks a filmy kupić i wywołać samemu na miejscu, ewentualnie oddać do lab'u.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
savik napisał/a:
To już chyba prościej zabrać chemię i koreks a filmy kupić i wywołać samemu na miejscu, ewentualnie oddać do lab'u.

Przecież zdecydowanie łatwiej, szybciej i czyściej można przewinąć aby później na spokojnie w domu samemu wywołać...

Hmmm... nie pomyślałem, że Ty może chcesz wieść nienaświetlone filmy kupione taniej za granicą do Polski :-> :?:
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Chyba wam się coś pomyliło chłopaki - nie wolno mieć NIC w kieszeniach jak idziesz przez bramkę. Nic a nic, jak coś będzie, to wyciągną i wrzucą do pudełka na skaner.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Guerilla, ztcw, na Okęciu to nie działa :P
Żeby było śmieszniej, kumpel przeniósł przypadkowo scyzoryk w plecaku prześwietlanym skanerem :lol:
 

savik  Dołączył: 22 Lis 2008
Wywołałem wczoraj pierwsze filmy (Trix @400 i @1600) i zero śladów po rentgenie. Wiozłem je w obie strony w bagażu podręcznym. Prześwietlane dwa razy (Okęcie i CDG w Paryżu). :-D
 

Alojzy N.  Dołączył: 30 Kwi 2008
Podróż do Londynu - Okęcie - Luton, tam i z powrotem.

Wiozłem jakieś 3 filmy (HP5, Delta - czterysetki). I z 5, 6 kadrów przyozdobiono mi skanerem w taki oto - zawsze ten sam - sposób:



Ktoś chyba już tu pisał (Dzerry?) o feralności skanerów na Luton. Potwierdza się?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Lecialem przez Hearthrow ostatnio 2x, zadnych problemow. To samo z Gironą, Charleroi, Paris-Beauvais, Krakowem i W-wą.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Alojzy N. napisał/a:
Ktoś chyba już tu pisał (Dzerry?) o feralności skanerów na Luton. Potwierdza się?
Wyglada na to, ze cos jest z tym Luton :-/

[ Dodano: 2009-04-28, 10:46 ]
Jestem wyznawac teorii spisku w tym temacie i powoli zaczyna mnie denerwowac moje osamotnienie, i dlatego chcialbym sie przekonac raz na zawsze. I jakze chcialbym sie przekonac, ze sie myle!

Moze zrobimy taki test. Kto tutaj duzo lata? Kupic dwie rolki filmu, zrobic na nich identyczny temat. Jedna do szuflady, a druga do torby. I tak powozic ja sobie przez przynajmniej 10 lotow, obowiazkowo przez Luton :-) Ja obstawiam, ze bedzie cos widac :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach