aron  Dołączył: 16 Sie 2008
Jak to jest z przeterminowanymi PAPIERAMI?
No właśnie, o filmach jest już całkiem spory temat.
A ja znalazłem na strychu (teraz żałuję, że wcześniej tam nie zaglądałem :-) ) 400 szt. papieru foton, kartonowego :-D

Przeterminowany jest pewnie z 15 lat... tym bardziej, że na strychu latem temp mogła dochodzić do 30°C

Jak sądzicie, nada się do czegoś? Chociażby do stykówek. Macie z takim wiekowym papierem jakieś doświadczenia?
Swoje znalezisko zamierzam wykorzystać i podzielić się wrażeniami, tym bardziej, że znalazłem razem z nim suszarke :-)
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Tak robiłem kiedyś za młodych na takich wynalazkach . Nawet ciąłem większe formaty na mniejsze . Dodawałem do wywoływacza bodaj bromku potasu o ile pamiętam (może mnie pamięć zawodzić - proszę sprawdzić w encyklopedii foto) i dało się robić nawet i na starszych papierach .
 

Rarog  Dołączył: 10 Maj 2006
Re: Jak to jest z przeterminowanymi PAPIERAMI?
aron napisał/a:
A ja znalazłem na strychu (teraz żałuję, że wcześniej tam nie zaglądałem :-) ) 400 szt. papieru foton, kartonowego :-D

Jaki format? Gradacja?
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Tylko doświadzenie da Tobie wiarygodną odpowiedź. Czasem stare papiery dają lepsze efekty od nowych. Największą wadą która ujawnia się po długim przeterminowaniu jest zadymienie, bromek potasu temu niestety nie zapobiega. Z mnóstwa różnych starych papierów jakie do mnie docierały, najbardziej trwałe okazywały się polskie Fotonbromy, zdarzały się fantastyczne pomimo dwudziestoletniego przeterminowania! Ważne były warunki przechowywania, najgorwsza jest wilgoć, a nie strych. Do wywoływania używałem zawsze Fenalu bez żadnych dodatków bromkowych. Dwie ostatnie cyfry na pieczątce serii papieru to rok produkcji (XXtego wieku).
 
aron  Dołączył: 16 Sie 2008
Rarog, 13x18

oznaczenie ma BN111 i czerwona etykietke, wg literatury: fluoryzowany, błyszczący, gładki i normalnej kontrastowosci (42°)
 

Rarog  Dołączył: 10 Maj 2006
aron napisał/a:
13x18

:-/ Szkoda, że nie większy może bym kupił (jakbyś chciał sprzedawać oczywista) ;-) .
aron napisał/a:
normalnej kontrastowosci

Z moich doświadczeń wynika, że zachowują się lepiej od twardych tz łatwiej było mi uzyskać soczyste czernie z normalnej, miękkiej i specjalnej gradacji. Ostatnio dobre wyniki miałem ze zwykłym wywoływaczem fenidonowo-hydrochinonowym kupionym w czarno-białe. Kup i biegusiem do ciemni :-P .
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
BN-111 to były papiery NRD-wskie gradacji Normal (Foton "nie wyrabiał się" i konfekcjonował papiery z importu). Odznaczały się bardzo pięknymi czerniami. Były trochę bardziej kontrastowe niż polski normal, ale emulsja była słabiej związana z podłożem i podczas płukania potrafiła się odklejać na brzegach.
Nie wiem jakie masz warunki na swoim strychu, ale u mnie latem potrafi być i 70 stopni :shock: Włóz jeden papier do wywoływacza, Jeśli zszarzeje, to daj sobie z nim spokój. Na pewno będzie bardzo wysuszony i zwinięty w "trąbki", ale jeśli próba wypadnie pomyślnie, to może być ciekawa alternatywa do gradacji miękkiej lub bardzo miękkiej.

[ Dodano: 2009-06-08, 17:18 ]
No i ten papier leży, sądząc po czasie kiedy był w sprzedaży, nie 15 lat, a co najmniej 25!
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
technik219 napisał/a:
Włóz jeden papier do wywoływacza, Jeśli zszarzeje, to daj sobie z nim spokój

Na tą próbę bierz papier ze środka pakietu, skrajne zawsze są bardziej zadymione. Reszta dokładnie tak jak napisał technik219 - to papier dawnego NRD, był świetny, ciekawe czy jeszcze coś z niego będzie?
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Yeti czyżbyś był takim dinozaurem jak ja i pamiętał ten papier? :shock:
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
mini zlot dinozaurow :mrgreen:

(...ale fajnie sie Was czyta Panowie! :-B )
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ja te papiery wywoływałem w wywoływaczu - jak dobrze pamietam - chyba W19. Był to skoncentrowany wywoływacz w płynie. Używało się go w rozcieńczeniu 1:7. Coś kojarzę, że tego samego wywoływacza można było używać do "szerokich" filmów rozrabiając go 1:19. Ale pamięć już zawodzi więc może coś "pokićkałem". Pzdr.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
technik219 napisał/a:
i pamiętał ten papier?

....nie tylko pamiętam - ja go jeszcze mam i uzywam !
 
aron  Dołączył: 16 Sie 2008
Ok, w końcu go przetestowałem... cóż tak jak się spodziewałem - mocno szary, ale do stykówek i próbek jak znalazł.

tak wyglada skan z przeterminowanego:



a dla odniesienia, bo monitor nieskalibrowany mam jednak, tak z fomyspeed:



aby nie tracić nowego papieru robiłem próbki na tym fotonie, naświetlałem 2, 4, 6, 8s, a potem ze względu na zadymienie odejmowałem pół sek albo sek. Foton wywoływałem 90s, a fome 60. Nie pomyślałem wczoraj, ale spróbuję dzisiaj naświetlać mocniej i wywoływać krócej, czytałem, że to redukuje zadymienie.
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
aron napisał/a:
naświetlać mocniej i wywoływać krócej, czytałem, że to redukuje zadymienie.
…ale i zmniejszy nasycenie czerni. Zdjęcia będą jak szare myszki. Mnie się podobają takie, jakie są. Też mam mnóstwo zadymionych starych papierów i robię na nich powiększenia. Nawet banalne obrazki wyglądają całkiem ciekawie (jak widać u góry). Wyobraź sobie takie zdjęcie oprawione w czarne, albo krystalicznie białe passe-partout. Takiego efektu nie osiągniesz na żadnym współczesnym, świeżym materiale!
Można taki stary papier spróbować wywoływać w wywoływaczu lithowym. Tak robił m.in. Paweł Żak, stosując bardzo duże rozcieńczenia i bardzo długie czasy wywoływania.
Wg literatury, można też usunąć zadymienie mocząc paier przed naświetleniem w 1% roztworze KBr, ale to z kolei znacznie zmniejsza jego kontrastowość i nasycenie czerni.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
wiktor33 napisał/a:
Wg literatury, można też usunąć zadymienie mocząc papier przed naświetleniem w 1% roztworze KBr, ale to z kolei znacznie zmniejsza jego kontrastowość i nasycenie czerni.

Można również zrobić powiększenie normalnie, a po zakończeniu obróbki (po płukaniu końcowym) włożyć ją do rozcieńczonego osłabiacza Farmera. Można też osłabić 2-roztworowo: najpierw przelecieć powiększenie w rozcieńczonym roztworze żelazicyjanku potasu (ja stosuję do tego proszek z zestawu do ORWOCOLOR - mieszanina żelazicyjanku i bromku potasu - co w niczym nie przeszkadza), a dopiero potem utrwalacz. Schodzi zadymienie świateł - klarują się, a czernie pozostają jakie są. Nieco wzrasta kontrast.
Można zamiast dodania bromku do wywoływacza, który jest bardzo drastycznym środkiem, dodać azotanu 6-nitrobenzimidazolu (używany do tego samego celu ale w odpitkach barwnych). Na litr dodaje się "tego" tyle, ile soli do jajeczka, czyli szczyptę. Azotan 6-nitro... działa łagodniej niż bromek.
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
Masz rację – osłabiacz Farmera! Zapomniałem o tym napisać, a też to stosuję, ale wybiórczo pędzelkiem, na same światła. Daje naprawdę bardzo dobre efekty. Dawniej była to rutynowa część procesu stosowanego przez zawodowych fotografów.
 
burzagb  Dołączył: 21 Wrz 2008
zakupiłem paczuszke tego papieru na allegro, chciałbym sie dowiedzieć czy mogę go wywoływać w eukobromie i utrwalać w superfixie plusie ? I jak wyglada płukanie takiego papieru bo wyczytałem tu gdzies na forum ze nawet 30 min trzeba płukać. Jakby ktoś był taki dobry to prosze o odpowiedz
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Jest taki prosty test na dobre wypłukanie barytów.
Zrób sobie w buteleczce roztwór nadmanganianu potasowego - powinien być średnio różowy. Po wypłukaniu papieru i ocieknięciu wody złap trochę ściekających z papiery resztek wody np. do kieliszka i dodaj kroplę roztworu. Jeśli zmieni barwę na żółtą, należy płukać dalej. Jak tylko rozcieńczy się i roztwór pozostanie różowy, płukanie dobrze przeprowadzone. Można również zastosować "myk" z solą kuchenną albo siarczynem sodu.
Po około 10 minutach płukania w bieżącej wodzie, wkładasz na chwilę (1-2 min.) odbitkę do wody z solą (łycha stołowa na litr), po czym płuczesz kolejne 10 minut. I wystarczy. Sól pomaga rozłożyć kompleksowe sole tiosiarczanowe. które słabo się wypłukują. Sposób ten dotyczy tylko barytów, niewiele daje przy PE i filmach. Baryty można płukać w podwyższonej temperaturze wody, niektóre nawet do 60-70 stopni.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach