Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
za wspieranie piractwa to powinien beknąć ten który jest odpowiedzialny za brak dystrybucji Street Fightera IV wersji PC w Polsce.. jak komuś tak jak mnie zależy na postawieniu pudełka na biurku to sporo przepłaci :cry:
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
matb, a co ja mam mówić (nie ma to jak niszowe zainteresowania)? Chcąc mieć oryginalne płyty musiałam kupować je w Amazonie francuskim, niemieckim, a jedną zamawiałam w Ameryce, bo "dystrybucja na Europę" się skończyła. No dobrze, to można przeboleć; ale niektórych rzeczy nigdy nie wydano na płytach, choć były zarejestrowane na potrzeby transmisji. "Obejście się bez" jakoś nieszczególnie mi odpowiada. Pozostaje "ściąganie" albo kupowanie "półlegalnych" nagrań amatorskich. A wolałabym kupować normalnie w sklepie :evil:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Mnie wystarcza www.emusic.com. Tanio i na legalu. Odzwyczaiłem się od nośnika, w sumie bezboleśnie. To jednak trochę voodoo z tym kawałkiem plastiku :-P
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
bEEf, jesteś szczęściarzem. Bo mojej muzyki w takich miejscach nie mają (poza tym ściąganie trwałoby stulecia). Na razie "plastik" jest dla mnie niezastąpiony :-P
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Anno napisał/a:
Bo mojej muzyki w takich miejscach nie mają

Jak nie tu, to w innym podobnym miejscu. Na emusic mają akurat takie rzeczy, których nigdy nie znajdę w żadnym polskim sklepie. Zależność jest więc raczej odwrotna :-)
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
bEEf napisał/a:
Jak nie tu, to w innym podobnym miejscu
Opery? :shock: W całości? W konkretnych wykonaniach? :shock: Znajdź mi takie miejsce, a zbuduję ci pomnik :-P
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
bEEf napisał/a:
Mnie wystarcza www.emusic.com.

bEEf właśnie wczoraj wykupiłem miesięczny abonament :-)

[ Dodano: 2009-07-10, 23:40 ]
Anno napisał/a:
Opery? :shock: W całości? W konkretnych wykonaniach? :shock: Znajdź mi takie miejsce, a zbuduję ci pomnik :-P

Anno też lubię klasykę :-) Zerknij tu:
http://www.emusic.com/bro...00000367/0.html
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Anno napisał/a:
niektórych rzeczy nigdy nie wydano na płytach, choć były zarejestrowane na potrzeby transmisji. "Obejście się bez" jakoś nieszczególnie mi odpowiada. Pozostaje "ściąganie" albo kupowanie "półlegalnych" nagrań amatorskich. A wolałabym kupować normalnie w sklepie

Możesz jeszcze nagrać z radia na taśmę lub komputer i nikomu się nie chwaląc marzyć o lepszej jakości dźwięku. Chętnie zapłaciłbym za nagrania koncertowe (nawet jeśli ceny by przekraczały te z Dutshedeutsche grammophon) ...gdyby tylko były dostępne...
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
bEEf napisał/a:
To jednak trochę voodoo z tym kawałkiem plastiku
Zupełnie jak z pleśniakami. :evilsmile:
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
PK, ależ oczywiście, robię tak; no chyba, że akurat siedzę na widowni (nie wypada :-P ) ), albo (co bardziej prawdopodobne), transmisja była piętnaście-dwadzieścia-trzydzieści lat temu i/lub w radiu albo telewizji do których nie mam dostępu (Sirius, Arte, France3...) :-( . Wtedy pozostaje liczyć na altruistów, którzy takie perełki kroją, pakują w zipy i umieszczają na Rapidshare, albo na tylko trochę mniej altruistycznych hobbystów, którzy za kilka dolarów (koszt płyty+ fatygi) podzielą się nagraniami ze swoich kolekcji. Zaznaczam, że cały czas jest mowa o takich nagraniach, które nigdy nie były dostępne w sklepach. Legalność tego procederu jest mocno naciągana, wolałabym dopłacić i mieć czyste sumienie, ale nie mam takiej możliwości bo ktoś uznał, że zarabianie na takich jak ja nie jest warte zachodu :evil:

Gwiazdor napisał/a:
Zupełnie jak z pleśniakami. :evilsmile:

Pleśniaki to jak winyle :-P
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
Kolejny " pomysłodawca " któremu pewnie przyklasną koncerny płytowe http://osnews.pl/kaspersk...-internetowych/ , ciekawe czy po paszportach przyjdą wizy dla superwybrańców ?
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
bEEf napisał/a:
Mnie wystarcza www.emusic.com. Tanio i na legalu. Odzwyczaiłem się od nośnika, w sumie bezboleśnie. To jednak trochę voodoo z tym kawałkiem plastiku :-P
Przy gorszym sprzęcie może nie odróżnisz mp3 od treści nieskompresowanej stratnie ... ale na lepszym sprzęcie słychać jak dźwięki się rozmywają , zaburza się przestrzeń ... po prostu jest jakościowo gorzej.

ps. no chyba że można ściągnąć stamtąd FLAC/APE/PCM i to nie tylko 44,1K/16bit ale też 96K-192K/24bit??
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Anno napisał/a:
Wtedy pozostaje liczyć na altruistów, którzy takie perełki kroją, pakują w zipy i umieszczają na Rapidshare


Na torrentach mozna wynalezc mase fajnych edycji z dawnych lat choc przez fakt, ze muza klasyczna w mp3 brzmi fatalnie wybor sie mocno zaweza niestety do tego co wrzucono we FLAC lub APE.

Sporo klasycznych 'nowosci' mozna posluchac na stronie BBC i to z wizja w jakosci dvd. Za darmo i na biezaco aktualizuja.

Za to piractwo filmowe bedzie bujnie kwitnac. Tym bardziej ze nadchodza juz czasy, ze krocej sie sciaga film z internetu niz sie idzie po niego do wypozyczalni.
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
gezeb napisał/a:
Kolejny " pomysłodawca "

Cytat
W udzielonym niedawno serwisowi ZDNet Asia wywiadzie Jewgienij Kasperski, współzałożyciel firmy Kaspersky Lab, opowiedział o swoim pomyśle...

Dziadkowi Kasperskiemu odbija na starość :evil: :roll:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Kuzyn Mygosi napisał/a:
Przy gorszym sprzęcie może nie odróżnisz mp3 od treści nieskompresowanej stratnie ... ale na lepszym sprzęcie słychać jak dźwięki się rozmywają , zaburza się przestrzeń ... po prostu jest jakościowo gorzej.

Zdecydowanie jest to bardziej kwestia źródła niż kompresji. Jeśli odtwarzasz na tym samym (karta w kompie), to ona sama wprowadza zdecydowanie bardziej słyszalne artefakty niż kompresja. Na e-music większość materiału jest kodowana dobrym kodekiem z VBR-em 192-320kbps (coś koło tego). Wiem, że nawet słuchając w maksymalnym skupieniu na dobrych słuchawkach w ślepym teście nie odróżnię. Wiem, bo próbowałem. Przynajmniej nie teoretyzuję, tylko sprawdziłem :-P
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
bEEf napisał/a:
Jeśli odtwarzasz na tym samym (karta w kompie), to ona sama wprowadza zdecydowanie bardziej słyszalne artefakty niż kompresja.
Trochę się rospędzasz. Moja Asus Xonar DX nie wprowadza słyszalnych zniekształceń, chociaż wbudowane badziewie to robiło.
Na takim czymś, albo na moim przenośnym playerku zdecydowanie bardziej słychać wszelkie defekty kompresji i źródeł, niż na wbudowanej w płytę główną karcie albo np. w samochodzie (mimo, że mam Alpine :-P ).
Natomiast zgadzam się, że 192kbps jest wystarczająco dobre, żeby traktować to jako przekaz równy z CD. Pomijam kwestię zatwardziałych audiofili. ;-)

Czyli po raz kolejny jest tutaj kwestia co jest najsłabszym ogniwem.
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
http://www.chip.pl/chip/n...actwo?src=nl_pr

nic dodac, nic ujac. ze ci ludzie wstydu nie maja...
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
W czasie deszczu dzieci się nudzą ;-) Nie nie , odgrzebuję bo czytając http://osnews.pl/fiskus-c...mowych-tekstow/ tak mnie zastanowiło czy np. fora z relkamami też będą opodatkowane , takie foto-fora to duża konkurencja dla
" fachowych " testerów i recenzentów sprzętu .
Szczęście że nie mamy reklam :-P
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
bEEf napisał/a:
Kuzyn Mygosi napisał/a:
Przy gorszym sprzęcie może nie odróżnisz mp3 od treści nieskompresowanej stratnie ... ale na lepszym sprzęcie słychać jak dźwięki się rozmywają , zaburza się przestrzeń ... po prostu jest jakościowo gorzej.

Zdecydowanie jest to bardziej kwestia źródła niż kompresji. Jeśli odtwarzasz na tym samym (karta w kompie), to ona sama wprowadza zdecydowanie bardziej słyszalne artefakty niż kompresja. Na e-music większość materiału jest kodowana dobrym kodekiem z VBR-em 192-320kbps (coś koło tego). Wiem, że nawet słuchając w maksymalnym skupieniu na dobrych słuchawkach w ślepym teście nie odróżnię. Wiem, bo próbowałem. Przynajmniej nie teoretyzuję, tylko sprawdziłem :-P
A Ja też sprawdziłem w ślepym teście ABX (wtyczka z foobar2000) i odróżniam mp3 (nawet z dosyć wysokim bitrate) od nieskompresowanego stratnie źródła. Co do karty dźwiękowej - nie wiem o czym mówisz ... karta pracuje w trybie bitperfect (brak zmiany danych w torze odtwarzania ... mógłbym nawet list przesłać poprzez SPDIF :] )
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Kuzyn Mygosi napisał/a:
Co do karty dźwiękowej - nie wiem o czym mówisz ... karta pracuje w trybie bitperfect (brak zmiany danych w torze odtwarzania ... mógłbym nawet list przesłać poprzez SPDIF :] )

Twoja karta tak pracuje czy każda nawet zintegrowana? Co do SPDIF to się zgodzę nawet na płycie ze zintegrowaną kartą i takim wyjściem karta nie ma znaczenia ale przy normalnej karcie w slocie i puszczeniu dźwięku torem analogowym to karta decyduje o dźwięku. W takiej Prodigy np, można zmienić OpAmpy i dobrać sobie barwę dźwięku.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach