screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
dzerry napisał/a:
To nie jest przypadek, ze zadna leica nie miala otwieranej tylnej scianki jak kazdy inny aparat.
Dziś akurat czytałem, więc pamiętam:

 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
screwdriver, przecież dzerry napisał

dzerry napisał/a:
To nie jest przypadek, ze zadna leica nie miala otwieranej tylnej scianki jak kazdy inny aparat.


Leica M3 miała klapkę odchylaną po to, żeby
Cytat
Trzecią rzeczą godną uwagi jest odchylana tylna ścianka, która w znacznym stopniu ułatwiała ładowanie filmu. Choć cała operacja i tak musiała być wykonywana od dołu to odchylenie pokrywy pozwalało na szybkie i wygodne ułożenie filmu na zębach prowadzących.


ułatwiała sprawę, ale film ładowałeś od dołu
 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
opiszon, faktycznie, może nie jak każdy inny aparat, ale jest to jednak otwierana tylna ścianka.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
opiszon napisał/a:
Leica M3 miała klapkę odchylaną po to, żeby
M4,5,6,7 i P tez taka maja. To jednak jest zupelnie co innego niz w we wszystkich innych aparatach. Dzieki tamkiemu rozwiazaniu, to caly czas jest korpus w jednym bloku.

Na marginesie, tej klapki wcale nie trzeba uzywac i opinie o trudnosci w ladowaniu od dolu sa zdecydowanie przesadzone.
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
dzerry czyli jednak klapkę da się zrobić i korpus nadal jest solidny?
 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
dzerry napisał/a:
M4,5,6,7 i P tez taka maja.
Nie wiedziałem, zasugerowałem się jednym zdjęciem. Podkulam ogon i wiszę Ci dzerry piwo...
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Żaba napisał/a:
dzerry czyli jednak klapkę da się zrobić i korpus nadal jest solidny?
Żaba, tak sie sklada, ze w tym miejscu masz w M9 i M8 LCD. Klapka w serii M to tylko kawalek blachy na zawiasach, ktory nawet nie ma zadnych zatrzaskow. Zgadnij co ten kawalek blachy trzyma w miejscu po zamknieciu. Uwierz mi, przy zachowaniu tej koncepcji, tam na serio na nic wiecej nei ma miejsca. To jest jeden kawalek metalu z dziura na obiektyw i klapke/LCD z tylu. Najwieksza zaleta jest to, ze tego naprawde nie da sie zepsuc. W zadnym apracie nie widzialem tak prostych i trwalych rozwiazan.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Carlos Cruz napisał/a:
Nie wyprowadzajmy ludzi z tego przekonania, m5 sa za duze, brzydkie, uzywaja niedostepnych baterii, nie dzialaja ze wszystykimi obiektywami, nie wygladaja jak porzadna leica, maja slaby swiatlomierz, nie wspolpracuja z silnikami etc. etc.


Nie ma problemu, nawet sam siebie nie moge wyprowadzic...

:-P

[ Dodano: 2009-09-10, 20:04 ]
dzerry napisał/a:
o jest konsekwencja budowy tego aparatu. Po co wymyslac jakies cuda, skoro to rozwiazanie sprawdzilo sie przez dziesieciolecia?


To nie jest zadna konsekwencja, w M6 jest calkiem sporo plastiku ;-) A wymyslac mozna po to, ze inni zastosowali dziesieciolecia temu takie, ktore sprawdzily sie lepiej. Wsiakasz w mity, dzerry, zaraz mi powiesz ze w Mkach szybciej, pewniej i wygodniej laduje sie film niz w czymkolwiek innym :-P

dzerry napisał/a:
Zdjecie tego spodu to jeden ruch motylka i po prostu nie da sie tego zepsuc.


Wydaje ci sie. W m6 na przyklad te srebrne kolki odpadaja... razem z uszkami do paska, ktore potrafia po prostu wyjsc z body we wczesniejszych seriach...

[ Dodano: 2009-09-10, 20:09 ]
dzerry napisał/a:
Dzieki tamkiemu rozwiazaniu, to caly czas jest korpus w jednym bloku.


No jak w jednym jak ma jedna wielka dziure z tylu? :-P
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:

No jak w jednym jak ma jedna wielka dziure z tylu? :-P


Może i mają dziurę, ale na pewno mniejszą, a poza tym to nie jest dziura tylko szpara, poza tym w lepszym miejscu, bo dziura dziurze a ona szparze nie równa, film się ładuje szybciej niż w najszybszym aparacie który nie jest z jednego bloku i ma dziurę w złym miejscu. Po prostu, leika po prostu :-> :-> :->
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
Po prostu, leika po prostu


A, to trzeba bylo tak od razu. :evilsmile:
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
alkos napisał/a:
ze inni zastosowali dziesieciolecia temu takie, ktore sprawdzily sie lepiej
W sensie slotow na karte pamieci? :-P No a jesli chodzi o baterie, to w takiej M6 osiagneli juz szczyt inzynierskiego geniuszu i tez sie dziwie, ze nie pociagneli tej tradycji dalej. Chociaz z drugiej strony bardziej juz spieprzyc sie chyba nie da :-P

alkos napisał/a:
zaraz mi powiesz ze w Mkach szybciej, pewniej i wygodniej laduje sie film niz w czymkolwiek innym
Na pewno szybciej i pewniej niz glosza mity. Jak dla mnie zupelnie normalnie.

alkos napisał/a:
W m6 na przyklad te srebrne kolki odpadaja...
Przyjrzalem sie i faktycznie kiepsko to wyglada. Ale na przyklad w LXie scianke zepsulem po miesiacu. Ogladajac jak to jest zrobione, zdziwilem sie, ze az po miesiacu :-P

alkos napisał/a:
No jak w jednym jak ma jedna wielka dziure z tylu? :-P
Co nie zmienia faktu, ze to wszystko jest w jednym kawalku.

Masz madralo pomysl na slot karty i baterii przy zachowaniu tej filozofii? :-P
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
dzerry chyba przesadzasz, nie ma zresztą o co kłócić kopii. Jednym pasuje drugim nie. Ja twierdzę, że to rozwiązanie miało sens w aparatach na film, w cyfrze nie ma uzasadnienia. Odnoszę wrażenie, że alkos właściwie to określił
alkos napisał/a:
. Wsiakasz w mity, dzerry,


guerilla napisał/a:
Po prostu, leika po prostu
tak właśnie pomyślałem.

Wracając do tematu cyfrowych dalmierzy. dzerry nie jestem w cale przekonany czy wrócą i pojawią się cyfrowe bessy i inne. Długi czas nie było praktycznie nic jakiś epson i niewiele ponadto. Może popyt zbyt mały? Nie wiem ale są powody dla których rozwiną się rynek dSLR a nie ddalmierz. Może wina technologi.
Mam taką na prędcy uknutą tezę, otóż:
Cyfrowe lustrzanki podbiły rynek. Amatorskie modele są proste i łatwe w obsłudze. Rynek masowy napędza sprzedaż i zyski firmom produkującym sprzęt.
Dalmierz leiki jest skierowany do konkretnej grupy, to nie jest aparat dla mas. W związku z powyższym możliwości / opłacalność są niższe. Dla pstrykacza dalmierz nie ma specjalnie zalet w porównaniu do cyfrowej lustrzanki vide żart Pentagrama
Pentagram napisał/a:
Ale chała ten aparat.
-brak autofokusa
-brak obiektywów o ogniskowej dłuższej niż 135 mm
-gorzej wyprofilowany uchwyt
-wyświetlacz ma słabą rozdzielczość i jest ogólnie kiepski
-ramki w wizjerze
-brak Live View
-sposób wymiany karty pamięci
Kto wymyślił taki badziew?!

Jeżeli pojawią się ddalmierze innych firm niekoniecznie będą tanie. Zwłaszcza, że pojawiły się nowego typu aparaty w stylu panasonica GF-1 czy olka EP-1 to takie prawie ddalmierze co prawda dalmierza w nich brak, ale szkła z dalmierzy pasują, jest też AF i dopinane wizjer. Mają też zalety dalmierzy w postaci cichej pracy i małych gabarytów.
 

denvi  Dołączył: 09 Lis 2008
Żaba napisał/a:
Wracając do tematu cyfrowych dalmierzy
Ostatnio poszły ploty o cyfrowym Zeissie... i podejrzane mi się wydało, że jakiś tam prezio osobiście te plotki dementował. Czyżby coś ten-teges?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Żaba napisał/a:
Wracając do tematu cyfrowych dalmierzy. dzerry nie jestem w cale przekonany czy wrócą i pojawią się cyfrowe bessy i inne. Długi czas nie było praktycznie nic jakiś epson i niewiele ponadto.
Przeciez dalmierze skonczyly sie na dlugo przed cyfra. Ostatni sensowny dalmierz to Ikon, ktorego produkcja liczona jest w tysiacach. No moze jeszcze Contax G, ale to w zasadzie nie dalmierz.

Żaba napisał/a:
Nie wiem ale są powody dla których rozwiną się rynek dSLR a nie ddalmierz. Może wina technologi.
Powod jest jeden. Dalmierze maja praktycznie same wady w stosunku do SLR. To zawsze bedzie nisza i nigdy nie beda tanie. Wiekszosc zalet jest tak naprawde niemierzalnych, a jedyna racjonalna zaleta to szkla. Ale te konstrukcje maja sens tylko na 35mm.

Ja sie ciesze z tej lajki dokladnie z tego samego powodu co Mike Johnston. Pokazali, ze jednak sie da zrobi male body z pelna klatka. Moze nastepny bedzie Contax D2? :-P

 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
Żaba napisał/a:
Dalmierz leiki jest skierowany do konkretnej grupy, to nie jest aparat dla mas. W związku z powyższym możliwości / opłacalność są niższe.

Ferrari tez nie produkuje dla przecietnych, ale jakos produkcja sie oplaca... ot, paradoks...
produkcja dobr luksusowych jest BARDZO oplacalna, zwlaszcza, jesli ma sie marke, dlatego, nawet jesli mialoby to oznaczac totalne ustawienie sie czterema literami do calej reszty, warto spelniac oczekiwania swojej waskiej grupy nabywcow, a wyglada na to, iz przywiazanie do wieloletniej tradycji jest tych nabywcow priorytetem.

i jeszcze tak napomkne, iz "super" wyswietlacz nie jest konieczny do wygodnego korzystania z aparatu. histogram i podglad przepalen/czerni sa 100% wystarczajace, zwlaszcza dla osob, ktore beda korzystac z takiego aparatu.
 
Carlos Cruz  Dołączył: 14 Sty 2009
Za odpowiednia ilosc £££ mozna uwolnic sie od archaicznej odpinanej klapki...
http://www.leicatime.com/...D-baseplate.htm
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Żaba napisał/a:
Odnoszę wrażenie, że alkos właściwie to określił
Mialem nie odpowiadac, ale mi sie nudzi:-P Uzycie argumentow ad persona jest w kiepskim stylu, ale jeszcze podpinanie sie pod nie jest juz po prostu jak traktowanie Polakow przez Slowencow na wczorajszym meczu ;-) Nie wspominajac juz o tym zarzucasz mi wsiakanie w mity, a sam piszesz z pozycji srednio zainteresowanego teoretyka :-P MSPANC ;-)

Chyba sie gdzies rozminelismy i mam wrazenie, ze piszemy o innych sprawach. Leica zrobila aparat, ktory kontynuuje pewna tradcyje i filozofie budowy aparatu. Jednym ta filozofia sie podoba innym nie. Ja sam mam mieszane uczucia, ale widze jakis ciag logiczny patrzac na kolejne emki, wlaczajac M9. Bladzisz Żaba piszac:
Żaba napisał/a:
Ja twierdzę, że to rozwiązanie miało sens w aparatach na film
Jesli uwazasz, ze teraz to jest wada, to w korpusach na film to rozwiazanie powinno dyskwalifikowac aparat - zmiana karty jest o niebo prostsza niz zmiana filmu. Mogli zrobic inaczej, pewnie lepiej, ale wtedy ten aparat nie nazywalby sie M9. Zachowanie tradycji to jest jeden z glwnych wyznacznikow tego produktu. To tak jakby napisac, ze generalnie fajny ten jeep, ale jest strasznie glosny w srodku, nie ma tapicerki i duzo pali.

A najlepsze z tego wszystkiego jest to, ze na 99% zaden z nas pewnie nigdy nawet nie zrobi zdjecia tym aparatem. No ale pogadac se mozna ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Na pewno szybciej i pewniej niz glosza mity. Jak dla mnie zupelnie normalnie.


No co ty. Normalnie to jest otworzyc klapke, wlozyc film tak jak jest i zamknac klapke. Np. w canonecie III, mowiac o manualach. Bez trzymania niczego w zebach.

dzerry napisał/a:
Masz madralo pomysl na slot karty i baterii przy zachowaniu tej filozofii? :-P


SD mogbyby wchodzic w body pod katem kolo wizjera... Albo chociaz mogliby zrobic normalna szybka klapke w dnie.

dzerry napisał/a:
Uzycie argumentow ad persona jest w kiepskim stylu


Dzerry, nie chrzan, wiesz o co mi chodzi. To nie jest ad personam, to jest ad urbanlegendum. Wszyscy jestesmy na nie podatni, a ja sam to juz w ogole. Tyle ze juz nie na lajkowskie...

dzerry napisał/a:
ze na 99% zaden z nas pewnie nigdy nawet nie zrobi zdjecia tym aparatem.


Bierzesz mnie pod wlos :-P
 
Carlos Cruz  Dołączył: 14 Sty 2009
Caly spor o to czy szybciej sie laduje film z odchylana tylnia scianka czy nie wydaje mi sie bez sensu, gdyby mialo to takie znaczenie, pewnie przyjal by sie system cartridgy / taki jak w latach 60-70/ z polaczona szpulka podawcza i odbiorcza, jeden woli banany inny rower. Wiekszosc spraw o ktorych dyskutujecie jest raczej nie mierzalna, wiec mamy szanse na dluuugi watek. Jezeli zabraknie argumentow proponuje otworzyc topic 'pasek na reke czy na szyje?' :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Carlos Cruz napisał/a:
Caly spor o to czy szybciej sie laduje film z odchylana tylnia scianka czy nie wydaje mi sie bez sensu


Alez to jest calkowicie mierzalne. Ja laduje canoneta dziesiec razy w 76 sekund. A ty swoja M5ke?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach