holmes  Dołączył: 29 Sty 2008
A jak to jest z wpływem utrwalacza na jakość (generalnie końcowy efekt) wywołanego negatywu ? Czy w jakiś sposób można rozpoznać po skanowaniu, że dany negatyw był w takim albo innym utrwalaczu utrwalany ?
Mam rozrobiony U11 (4 razy użyłem) a ostatnio kupiłem tetenala superfix i zastanawiam się czy utrwalać jeszcze w U11 od fomy, która jak czytam nie cieszy się uznaniem czy już jechać na superfixie? jakie to w ogóle ma znaczenie skoro tylko skanuje negatywy ?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
holmes napisał/a:
Czy w jakiś sposób można rozpoznać po skanowaniu, że dany negatyw był w takim albo innym utrwalaczu utrwalany ?


Nie, jesli tylko zadziala to każdy jest dobry. Gorzej z papierami - nie widać, czy juz jest utrwalone, czy nie... Trzeba polegać na ulotce i świeżości żuru ;-)
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Trzeba również uważać, żeby nie przedobrzyć z czasem utrwalania. Zbyt długie przetrzymanie filmu w utrwalaczu skutkuje wyżarciem jasnych (na negatywie) miejsc. Tiosiarczan rozpuszcza niewywołane halogenki, a jak ich zabraknie, to bierze się za metaliczne srebro.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
technik219 napisał/a:
Trzeba również uważać, żeby nie przedobrzyć z czasem utrwalania. Zbyt długie przetrzymanie filmu w utrwalaczu skutkuje wyżarciem jasnych (na negatywie) miejsc. Tiosiarczan rozpuszcza niewywołane halogenki, a jak ich zabraknie, to bierze się za metaliczne srebro.


nieprawda, zostawiłem kiedyś na dobrą godzinę trixa w utrwalaczu i nic nie wyżarte nigdzie.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Wyjątek potwierdza regułę ;-) . Może utrwalacz był zużyty? Może rozcieńczony? A może po prostu nie zauważyłeś? Czy porównywałeś dwa tak samo naświetlone i wywołane negatywy, z których jeden utrwalałeś normalnie, a drugi godzinę?
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Jestem fotografem, nie fototechnikiem :mrgreen: (nawiązanie do ksywy przypadkowe)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
technik219 napisał/a:
Zbyt długie przetrzymanie filmu w utrwalaczu skutkuje wyżarciem jasnych (na negatywie) miejsc.


Ale to chyba po paru godzinach dopiero :-P

technik219 napisał/a:
Czy porównywałeś dwa tak samo naświetlone i wywołane negatywy, z których jeden utrwalałeś normalnie, a drugi godzinę?


A ty? :-P
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
fakt pozostaje faktem :-P

[ Dodano: 2009-09-23, 08:28 ]
A w ogóle dlaczego uczepiliście się tego "fototechnika"? Fototechnik to teraz, a ja jestem "jeszcze" ze starej szkoły technikiem fotografem. To trochę co innego.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
technik219 napisał/a:
A w ogóle dlaczego uczepiliście się tego "fototechnika"?
guerilla napisał/a:
nawiązanie do ksywy przypadkowe


Przeciez napisal, ze sie nie uczepia.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Ja tylko prostuję terminologię. A "ksywka" pochodzi od innego "technika" ;-)

 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
alkos napisał/a:
Trzeba polegać na ulotce i świeżości żuru
albo nadmanganianie potasu. Tyle, ze jak ci sie zabarwi, to juz po ptakach ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
albo nadmanganianie potasu. Tyle, ze jak ci sie zabarwi, to juz po ptakach


No tak :-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kop, kop.

Ilford Rapid Fixer. Stoi pół butelki 0,5L (więc z powietrzem) pewnie około 2 lat. Znalazłem tu:
http://www.prf.vel.pl/prf...d=277&Itemid=53
że trwałość takiego napoczętego utrwalacza, to ok. 6 miesięcy.
Warto ryzykować, czy kupić świeży?
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Jarek Dabrowski, Koncentrat ? Powąchaj. Jak nie śmierdzi to jest OK. Rapid Fixer jest na tiosiarczanie amonowym, więc zepsuty dość mocno jedzie jajami. Ponadto melduję posłusznie, że tylko wywoływacz powinien być bez dostępu powietrza przechowywany, utrwalacz nie musi. U mnie Fomafix (prawie to samo) też ma ze 2 lata (koncentrat), a działa normalnie. W tym tekście na prf to totalny galimatias jest. Raz piszą o koncentracie, a raz o roztworze roboczym i wg nich ten drugi ma taką samą trwałość.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
U mnie Fomafix koncentrat szlag trafił a roztwór wytrzymał.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Koncentrat. Normalnie pachnie, utrwalaczem.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
To po mojemu dobry jest.
plwk napisał/a:
Fomafix koncentrat szlag trafił
Mnie też raz się zdarzyło, ale to się dało wyczuć. :mrgreen:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Mój też okrutnie capił :mrgreen:
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Produktem rozkładu tiosiarczanu jest siarkowodór, więc musiał. :-P
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Przymierzam się do nowej zabawy zaproponowanej przez jorge.martinez :!: i w związku z tym idę do piwnicy odkurzyć opakowania Tetenala i Rapid Fixera :mrgreen: przy okazji okopujemy wątek o trwałości chemii.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach