dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Kodak Plus-X - opinie, doswiadczenia?
Czy ktos ma doswiadczenia z tym filmem? Dziwie sie, ze w Polsce on jest tak malo znany, bo jak tak sobie o nim czytam, to wyglada jak idealna para dla trixa w sytuacjach z lepszym swiatlem. Akurat jestem po kilkunastu rolkach FP4 i nawet fajny ten film, ale jakos do mnie nie gada. No ale HP5 tez jakos nie gadal. Moze Plus-X zagada?
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
dzerry napisał/a:
Czy ktos ma doswiadczenia z tym filmem?

Ma, ale też każdy ma swoje własne upodobania. Musisz niestety sam spróbować co subiektywnie gorąco polecam. Niedawno właśnie zrobiłem sobie mały zapas Plus-X`ów bo faktycznie u nas są jakby nieznane. Coś zupełnie innego niż FP4, wg mnie trochę podobne do NP 22 jeśli te ostatnie kiedyś miałeś w aparacie.
 

costa  Dołączył: 11 Maj 2006
Właśnie, nieznane. Pierwszy raz doświadczyłem ich, kiedy dostałem kilka rolek extra kupując P67. Na razie "jadę" na HP5 ale jak będę robił zapas "setek", to na pewno zainwestuję właśnie X plusy.

A tak mi to mniej więcej w XTOLu 1+1 wyszło:







http://marcinkosciolek.co...812-7664_04.jpg
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Yeti napisał/a:
Niedawno właśnie zrobiłem sobie mały zapas Plus-X`ów bo faktycznie u nas są jakby nieznane. Coś zupełnie innego niż FP4, wg mnie trochę podobne do NP 22 jeśli te ostatnie kiedyś miałeś w aparacie.

W mojej zamrażarce też leży sobie puszeczka i czeka na wiosnę. A NP-22 bardzo dobrze pamiętam :-D
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
technik219 napisał/a:
A NP-22 bardzo dobrze pamiętam

Kiedyś to były dobre filmy..... - ale jak były to nikt tego nie doceniał :-(
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
A ja mam jeszcze kilka NP22 w lodowce:) Raz mi spieprzyli w labie ale teraz to juz sam sobie wywolam.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Yeti napisał/a:
technik219 napisał/a:
A NP-22 bardzo dobrze pamiętam

Kiedyś to były dobre filmy..... - ale jak były to nikt tego nie doceniał :-(


a w czym Np-22 tak dużo lepsze od dzisiejszych filmów?

ja "zrobiłem" z 6 rolek, znalezionych przy remoncie mieszkania nie wywołanych i nic wyjątkowego nie zauważyłem w sumie, klasyczne bw.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
guerilla napisał/a:
a w czym Np-22 tak dużo lepsze od dzisiejszych filmów?

Po pierwsze tych "dzisiejszych" filmów zostało już niewiele gatunków, choć może to całkiem wystarczy, byleby nie skończyły się niebawem. Lepsze choćby dlatego że te typu 120 po kilka zł (hurtowo), a 35 mm w rolach (i to takich od 30m do 120 m) w groszach za metr, NP55, NP7 nie mówiąc już o nieistniejącym dziś świetnym Kodaku Double-X i Four-X - wszystko materiały negatywowe kinematograficzne.
guerilla napisał/a:
ja "zrobiłem" z 6 rolek, znalezionych przy remoncie mieszkania
jakbyś zrobił więcej to zauważyłbyś że w niczym nie ustępują Plus-X`owi, a może nawet mają nad nim pewną przewagę.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Nie odpowiedziałeś na pytanie - w porównaniu do cen z
PRL'u to były za darmo praktycznie. Ale nie są już od dawna produkowane, więc argument cenowy jest absurdalny.

To ty napisałeś że są lepsze od współczesnych filmów, na czym polega ta różnica zapytam raz jeszcze ? ;-)
(bo to że były być może tańsze, nie ma żadnego znaczenia, bo nie są produkowane - dotyczy to wszystkich dawnych materiałów).

Dziś kosztowały by tyle samo co reszta, od 8-9 pln do 15-20 zależnie od typu.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
guerilla napisał/a:
To ty napisałeś że są lepsze od współczesnych filmów

gdzie tak napisałem ? Napisałem że były dobre, a akurat NP 22 (jak dla mnie i nie tylko) był lepszy od Plus-X`a, ładniejsze ziarno (chociaż większe), na pewno olbrzymia rozpietość tonalna. A o przepięknym ziarnie Double-X`a nie będę wspominał.
Bardzo wielu fotografów narzeka że jakość filmów (np. TriX`a) pogorszyła się, chociaż ja tego nie zauważyłem. Zauważyłem natomiast różnicę na minus pomiędzy starym APX 100 Agfy a współczesną repliką produkowaną chyba w Chinach.
Niestety materiały światłoczułe odchodzą w przeszłość i to chyba jest powodem mniejszej dbałości o utrzymanie jakości. A z filmami i tak jest póki co lepiej niż z papierami.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
guerilla napisał/a:
a w czym Np-22 tak dużo lepsze od dzisiejszych filmów?

Dzisiejsze filmy dostępne dla żywicieli rodzin są zbieraniną nie wiadomo gdzie produkowaną. Np. tak okrzyczany Polypan F, jakieś Lucky i im podobne, Rollei Retro, Superpany... A materiały oparte na płaskich kryształach nie są tym co tygrysy lubią najbardziej. W tamtych czasach mieliśmy do dyspozycji polskie Fotopany, radzieckie Swemy i Foto (chociaż obecna reklama stawia technologię według której robili Foto 65 i Swema 65 w randze obiektu kultowego - Efke KB, Adox) i owe ORWO NP 22. Orwo to był lepszy świat - stabilne parametry, przewidywalny kontrast i niezwykle równomierne ziarno. Wtedy nie stać było nikogo z amatorów na Plus-X i Tri-X z Pewexu. Jak pokazały się HL-ki to tak jak teraz Ilford. Używało się NP 55 i NP 7 - lubiłem te materiały. (teraz Filmotec też to produkuje - N 54 i N 74, ale cena nie jest zachęcająca). W latach 70-80 nie było materiałów bez warstwy przeciwodblaskowej - nikt by tego nie kupił, a teraz kupują i się cieszą. Po sprywatyzowaniu ORWO przez jakiś czas konfekcjonowano FP 4 pod marką ORWOPAN 125.
Yeti napisał/a:
Zauważyłem natomiast różnicę na minus pomiędzy starym APX 100 Agfy a współczesną repliką produkowaną chyba w Chinach.
Nie wiem czy w Chinach, ale to rzeczywiście jakieś popłuczyny. A najgorsze, że każda partia może być inna i inaczej się wołać.
Yeti napisał/a:
Niestety materiały światłoczułe odchodzą w przeszłość i to chyba jest powodem mniejszej dbałości o utrzymanie jakości.

Niestety, muszę się z tym zgodzić. MCP Agfy to już zupełnie co innego niż jeszcze 5 lat temu, Jedynie Foma jeszcze produkuje i sprzedaje pod swoją marką jak i pod markami obcymi (Rollei Vintage chyba to się nazywa, a i Adox też korzysta). Nie będzie lepiej. Będą łatać popyt starymi zapasami, a jak się skończą to pozostanie Chińczyk. Dla garstki zapaleńców nie opłaci się utrzymywać produkcji - nierentowne.
Rozpisałem się, chociaż niektórych i tak to nie przekona :-? .
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam
Eee tam materiałów (papierów i filmów) jest dzisiaj więcej niż jeszcze 3-4 lata temu. Produkuje Ilford, Fuji, Foma, Kodak, etc. Z ważniejszych rzeczy to na dzień dzisiejszy Kodak już nie produkuje swoich papierów, nie ma Agfy. Za to w Polsce pojawiły się papiery Tetenala, Kentmere, Rollei, Adox (choć te ostatnie to pewnie jakiś rebrand). Szkoda tylko, że ceny poszły zdecydowanie w górę. Kilka lat temu Agfa MCP 30x40, 10 kartek kosztowała około 30 złotych, teraz podobnej klasy papier jest już za około 60-70 złotych. Pamiętam za to dobrze lata 80-te, np22 to były dobre filmy, ale znacznie droższe i trudniej dostępne od polskich czy rosyjskich materiałów. Jako bardzo młody człowiek najnormalniej w świecie nie mogłem sobie na nie pozwolić. Każda klatka była dosłownie na wagę złota, obecnie jest zupełnie inna sytuacja. Oczywiście mam straszny sentyment do tamtych czasów, byłem jeszcze dzieckiem, fotografia wtedy była magią, bez porównania z dzisiejszą epoką cyfry. Pewne rzeczy po prostu nie wrócą.
Pozdrawiam
Piotr
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Pioter napisał/a:
fotografia wtedy była magią


Dla mnie fotografia jest ciągle magią.
I jestem przekonany, że z filmami i papierem a także chemią itd., będzie tak jak z płytami winylowymi - będą dla miłośników/snobów (odpowiednie wybrać)
 

PiotrB.  Dołączył: 19 Kwi 2006
A tak przy okazji, mamy gdzies zebrane opinie na temat roznych filmow? W koncu nie wiadomo co wybierac, a ja mam wielki dylemat, co wybrac, bo mam tyleee filmow.....
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
fotonyf napisał/a:
będą dla miłośników/snobów (odpowiednie wybrać)

Tylko za ile? ;-)
 

PiotrB.  Dołączył: 19 Kwi 2006
A czy wazne za ile? Wazne jest to, co zyskamy dzieki tym klatkom, niepowtarzalnosc.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
technik219 napisał/a:
fotonyf napisał/a:
będą dla miłośników/snobów (odpowiednie wybrać)

Tylko za ile? ;-)
Nikt nie obiecywał, ze hobby będzie tanie.
Zresztą, i tak dobrze, ze nie kolekcjonuję starych lokomotyw... ;-)
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
W tej sytuacji niezwykle pocieszające jest to, że będzie to wtedy hobby z "górnej półki". Nawet malowanie będzie tańsze. Tym samym prawie wszyscy, którzy pod swoimi powiększeniami dopiszą "Gelatin-silver process" awansują do miana artystów :-D
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
technik219, coś w tym jest..... ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
technik219 napisał/a:
niezwykle pocieszające jest to
technik219 napisał/a:
wszyscy, którzy pod swoimi powiększeniami dopiszą "Gelatin-silver process" awansują do miana artystów


To jest niezmiernie zatrważające... :-x

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach