nowakka  Dołączył: 22 Kwi 2006
JOBO CPE - szukam użytkowników
Witam,

poszukuję osób używających tego sprzętu w ciemni.
Interesuje mnie przede wszystkim to, jakie akcesoria są niezbędne do (wygodnej) pracy - przeglądam ebay i wiele z wystawianych tam aukcji obejmuje sprzęt niekompletny.
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
Dopiero teraz odkrylem ten temat, mam nadzieje, ze nie za pozno.
Jobo CPE powinien byc z liftem - duzo wygodniejszy w pracy. Potrzebujesz: koreks Jobo z deklem do procesora, 2 wiadra (na wode i na zlewki), butelki na chemie, stoper (moze byc komorka) i w miare dokladny termometr (termostat jest taki sobie).
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Witajcie Bracia i Siostry w Pentaksie po Ciemnej Stronie...
:-)

Na starość mnie nieco lenistwo ogarnęło co do majtania i skąpstwo co do ilości chemii, więc zakupiłem byłem Jobo CPE2. Nurtują mnie 2 pytania:
1) Czy ktoś wie jak wlewać tam chemię, tj. czy się koreks normalnie odczepia i wlewa chemię na stojąco? Bo słyszałem, że to się wlewa podczas obracania się - mam jakąś gumową nasadkę, co to sugeruje rurkę do niego...
2) Jak z obrotami, mam pozycje motora: 1 i 2, która do czego? Czy to muszę metodą prób i błędów?

Na razie ma służyć do czarnobiałych filmów (głównie TRIX400 i HP5+), używane dotychczas wywoływacze: D76 i Rodinal (bardziej polubiłem D76 raczej).

Wdzięczny będę za sugestie wszelkie

[ Dodano: 2009-03-04, 14:12 ]
wiktor33 napisał/a:
Jobo CPE powinien byc z liftem

Czy ten lift jest jakoś bardzo przydatny? Bo nie brałem go pod uwagę.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
SQ6GIT napisał/a:
Czy ten lift jest jakoś bardzo przydatny?

Lift przydatny dla leniuchów, a Ty się na takiego deklarujesz ;-)
W najprostszym przypadku wlewa sie płyny "na stojąco", zakrywa dekiel i wkłada do maszyny włączając obroty, do obróbki czarno-białej w zasadzie te najwolniejsze ( a i tak mogą być za szybkie). Wersje bardziej wypasione miały różne lejki i inne usprawnienia, ja osobiście maszyny nie miałem, ale korzystałem u znajomego (miał CPP), już dawno sprzedał. Ja wywoływałem w E6, to były inne wymagania, przede wszystkim temperatura, szybkość wlewania i wylewania, wtedy lift był prawie niezbędny. Do D76 na pewno tego nie potrzebujesz, nawet termostatu. Ale próbne wołanie musisz zrobić, ciągłe mieszanie skraca czas wywoływania.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Yeti, dzięki. Póki co wywołuję ręcznie Patersonem, bo też mam. Ale chcę jeden rodzaj filmu robić i wtedy jakiś długi koreks by za jednym zamachem wywołać.

Do dużego formatu mam też Jobo Drum 3006, a właśnie się dowiedziałem, że do niego też pasuje ten procesor CPE2. Byłoby super, bo LF to już całkowicie położyłem na półkę z braku koreksu właśnie (wiem, kuwetki, te sprawy, ale nie mam już na to siły ani czasu).

Yeti napisał/a:
Ale próbne wołanie musisz zrobić, ciągłe mieszanie skraca czas wywoływania.

choroba, a tak na oko to o ile skrócić w pierwszej próbie? HP5 w D76 1+1 wywoływałem 13 minut dotychczas, to jak teraz?
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
SQ6GIT napisał/a:
choroba, a tak na oko to o ile skrócić w pierwszej próbie? HP5 w D76 1+1 wywoływałem 13 minut dotychczas, to jak teraz?

SQ6GIT,
http://www.ilfordphoto.co...s/page.asp?n=47
http://wwwpl.kodak.com/gl...ubs/j78/j78.pdf
http://www.ilfordphoto.co...21132461251.pdf
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
dan, dzięki.. :-B
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Odgrzebuje watek bo mam mozliwosc kupic CPE-2+ i tak sie pozastanawiam przynajmniej czy to ma w moim przypadku sens.

Ogolnie, czy uzywanie procesora w jakis zasadniczy sposob redukuje laczna ilosc syfu generowana przy wywolywaniu filmow b&w?
Czy zuzywa sie mniej chemii?
Czy mozna zaobserwowac wieksza powtarzalnosc wynikow wywolywania?

Moje typy to 3x Tak. Czy mam racje?

I ogolnie, czy warto wydawac na to kase robiac kilka filmow miesiecznie?:)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
radekone napisał/a:
Ogolnie, czy uzywanie procesora w jakis zasadniczy sposob redukuje laczna ilosc syfu generowana przy wywolywaniu filmow b&w?
Co masz na mysli piszac syf?
radekone napisał/a:
Czy zuzywa sie mniej chemii?
Tak.
radekone napisał/a:
Czy mozna zaobserwowac wieksza powtarzalnosc wynikow wywolywania?
Tak. Chociaz z drugiej strony, niektorzy twierdza, ze przez wywolywania roatycyjne spada ostrosc, no i nie mozna za bardzo polegac na czasach z sieci, bo przy wolaniu rotacyjnym wywolywacz inaczej sie zachowuje i trzeba skracac czasy. Szczegoly masz wyzej.

Z innych zalet dochodzi jeszcze latwosc wywolywania koloru. Jak masz miejsce, to jest dosc wygodna sprawa.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
dzerry napisał/a:
Co masz na mysli piszac syf?


Przelewanie, wylewanie itp. :-)

W procesorze przed kazdym etapem trzeba wymienic plyny ze sie tak wyraze?
A dokladniej, wydaje mi sie, ze calosc jest bardziej kompaktowa i niemiejscozerna itp. Czy jest to tylko moje wyobrazenie?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
radekone napisał/a:
A dokladniej, wydaje mi sie, ze calosc jest bardziej kompaktowa i niemiejscozerna itp.


Niż co? Niż mój koreks? Wątpię :-P
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
radekone napisał/a:
Czy jest to tylko moje wyobrazenie?
Wyobrazenie. CPE to straszna landara jest. Ja nie mialbym gdzie tego trzymac na przyklad.
 

sebostek  Dołączył: 19 Kwi 2006
ojjj przesadzacie z tą landarą są jeszcze większe wynalazki Jobo niż cpe. Ja polecam wszystkim ten procesor do wywołania negatywów to jedna sprawa, wywoływanie w nim większego formatu czy odbitek to jest rozkosz:) Nie chodzi tu o oszczędność kasy choć jest duża, ale cenniejszy jest czas...
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Poczucie beznadziei wynikające z zalegających filmów urosło u mnie do tego stopnia, że zaczynam się zastanawiać nad zakupem procesora.

Myślę o CPE-2 z jakimś dużym koreksem, by można było zapuścić kilka filmów na raz. Mam jednak kilka wątpliwości. Czy rzeczywiście zaoszczędzę czas i wysiłek? Może nie ma sensu kupować sprzęt za kilka stówek, kiedy mogę wykorzystać Krokusa 2000. Dodatkowa wątpliwość wynika z wyceny sprzętu. Na ebayu trochę tego idzie, ale to jest okazyjnie, a ile grubo powyżej wartości?

Nie wołam koloru, ale na przyszłość by to nie było głupie. Biorąc pod uwagę upadek jakości labów, a wręcz powolne wycofywanie się ich z rynku (ponoć większość detaliczny labów pracuje na 20-letnich maszynach, które zaczynają powoli padać, a jak im padną, to niektóre laby będą wołać c41 w procesorach, srogo za to kasując), to można pomyśleć o samodzielności.

Zastanawiam się czy taki wydatek ma sens. Albo w jakich okolicznościach by miał.
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
nie myślałeś, żeby komuś zlecić wywołanie?
Odejdzie Ci problem, który Cię męczy.

A procesor? Kolejny sprzęt = kolejne problemy.
Ja bym zlecił, dogadał się z kimś, kto to dobrze robi i cieszył się fotografowaniem.
 
Daniel  Dołączył: 07 Mar 2011
Miałem kiedys Jobo, do wołania slajdów i C-41 to sie sprawdza ale do czarno-białch wystarczy dobry koreks.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
gilby napisał/a:
Ja bym zlecił, dogadał się z kimś, kto to dobrze robi i cieszył się fotografowaniem.
To jest jakaś myśl.

Daniel napisał/a:
do czarno-białch wystarczy dobry koreks.
To wiem.

Chyba popadam w pułapkę myślenia: nowy gadżet załatwi wszystkie moje problemy ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
Chyba popadam w pułapkę myślenia: nowy gadżet załatwi wszystkie moje problemy


Jeszcze raz, witamy na forum.

:evilsmile:
 

kufel  Dołączył: 02 Mar 2010
Używam cpe2, ale tylko do kolorów. Lubie to robić, no i sam mam pełną kontrolę nad procesem.
Rzadko mi się udaję zużyć całą chemię, zanim ta się popsuje, więc nie jest to w moim przypadku jakaś super oszczędność.
Co do b&w, to wolę robić to ręcznie, nie ma sensu rozstawiać całego sprzętu.
Jak mam więcej filmów to wywołuję po 4 w koreksie jobo.

gilby napisał/a:
nie myślałeś, żeby komuś zlecić wywołanie?

Jak poszukasz to znajdziesz w sieci paru gośći którzy wywołują klisze w Jobo.
Choćby na allegro - raczej jakość będzie lepsza niż z labu.
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
Zanim kupiłem CPE-2, do wywoływania Ciba/Ilfochromów używałem Krokusa 2000, który po prostu turlałem po dnie wanny, polewając z góry ciepłą wodą z prysznica. Przez parę miesięcy robiłem w ten sposób również E-6, ale w środku lata siedzenie w łazience w temperaturze 38 stopni było średnio przyjemne. Proces cz/b śmiało można prowadzić w ten sposób (ale w temperaturze bardziej przyjaznej), jeśli się chce zaoszczędzić chemię/środowisko, a także uzyskać bardzo równomiernie wywołany materiał. Dotyczy to szczególnie błon ciętych wywoływanych w koreksie Jobo ze szpulą 2509n (paski przy krawędzi).
dzerry napisał/a:
niektorzy twierdza, ze przez wywolywania rotacyjne spada ostrosc

Może się tak wydawać, bo nie ma tu efektu akutancyjnego, ani wyrównawczego. Wywoływanie przebiega równo na cełej powierzchni emulsji. Uzyskuje się maksymalny kontrast, co jest zaletą dla niektórych, wadą – dla innych. Czas wywoływania należy skrócić o 15% (można też zmniejszyć stężenie wywoływacza).
Utrwalanie i płukanie też jest dużo krótsze.
I, co najważniejsze – w procesorze powtarzalność wyników jest dużo większa (no, chyba że wyłączą prąd). :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach