xrog  Dołączył: 07 Lut 2008
"Mała historia fotografii" też jest w miarę przystępna.

http://www.fotoszop.pl/ks...tsch-boris.aspx
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Na poczatek serial "Genius of Photography" (youtube albo torrent, takze po polsku), a potem mozna sobie poogladac wiecej zdjec na http://masters-of-photography.com
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
alkos napisał/a:
Niestety w wiekszosci przypadków jest to wlasnie kwestia braku adekwatnej lub odpowiednio skierowanej wrażliwości, połączonej z brakiem czasu na skupienie / brakiem chęci poznania / wysilenia makówki.


Zdajesz sobie sprawę, że w taki sposób można tłumaczyć »niezrozumienie« dowolnego zdjęcia, nawet ewidentnego gniota w/g autora? Poza tym niektórzy autorzy specjalnie tworzą dzieła w których ukrywają ich przesłanie i bez znajomości czegoś, co potocznie nazywamy jako 'co autor miał na myśli' ich prace są nieczytelne dla większości osób - w taki sposób odbieram prezentowane zdjęcie HCB. Nie rozumiem go, nie wiem co ono przedstawia, nawet jakoś specjalnie mnie nie porusza, ale też nie mogę powiedzieć, że to jest nieprzemyślany kadr.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
sylwesto napisał/a:
Ian Jeffrey "Jak czytać fotografię".


No i nieśmiertelna "O fotografii" Susan Sonntag, ciężki walec, ale warty każdej wydanej złotóweczki czy funciaka.
 

ulro  Dołączył: 14 Lip 2009
sylwesto, dzerry, xrog, dzieki!

Masters już przeglądałem, reszta ląduje w "liście do św. Mikołaja" :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
romeoad napisał/a:
Zdajesz sobie sprawę, że w taki sposób można tłumaczyć »niezrozumienie« dowolnego zdjęcia


Tak.

Cytat
nawet ewidentnego gniota w/g autora?


Przecież to nieważne co autor mysli o dziele, dopoki trzyma to dla siebie.

romeoad napisał/a:
w taki sposób odbieram prezentowane zdjęcie HCB. Nie rozumiem go, nie wiem co ono przedstawia, nawet jakoś specjalnie mnie nie porusza


No i wlasnie brakuje ci wlasciwosci ktora ma dzerry, uznajac to zdjecie za najlepsze jakie widział.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
sylwesto, przeciez alkos niczego nie wartosciuje ani nie definiuje. Ja mam taki aparat poznawczy, ktory sprawia, ze to zdjecie jest dla mnie takie wazne i tyle. Romead ma po prostu inny aparat. Aparat poznawczy tworzy sie tak samo jak osobowosc i trudno w ogole nad tym dyskutowac.

[ Dodano: 2009-12-03, 15:29 ]
Oops, odpowiedzialem w powietrze :-)
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
dzerry, Przepraszam wywaliłem post bo faktycznie zabrzmiał jakbym wypowiadał się o Tobie. Mówiłem o chyba zbyt pochopnej ocenie "właściwości" romeoad, przez alkosa,.

No to wypada powtórzyć, że na podstawie wypowiedzi/oceny na temat jednego zdjęcia (nawet takiego jak wspomniane HCB) nie można rozstrzygać. Ot tyle, ale to takie oczywiste.

[ Dodano: 2009-12-03, 15:41 ]
dzerry napisał/a:
przeciez alkos niczego nie wartosciuje ani nie definiuje. Ja mam taki aparat poznawczy, ktory sprawia, ze to zdjecie jest dla mnie takie wazne i tyle. Romead ma po prostu inny aparat. Aparat poznawczy tworzy sie tak samo jak osobowosc i trudno w ogole nad tym dyskutowac.


To jasne. Dlatego zawsze powtarzam, że przynajmniej twórzmy dobry nastrój :-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
sylwesto napisał/a:
Mówiłem o chyba zbyt pochopnej ocenie "właściwości" romeoad, przez alkosa,.


chciałem napisać "wrażliwości" - ale chodziło mi o inną, albo brak tej szczególnej, ale nie gorszą!
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
Po prostu inaczej skalibrowaną :-D
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Nie wierze w jedna, jednolita wrazliwosc, ale chyba sie rozumiemy ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach