andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
Jaki czytnik e-booków?
Używa ktoś czytnika e-booków? Zastanawiam się czy wygodnie się z tego korzysta, czy są polskie literki, czy można czytać PDF-y, jak długo pracują na bateriach?

Soniaki mi się podobają: Sony eBook Readers

Miał być w tym roku polski czytnik, ale jak dotąd nic o nim nie słychać. Amazon Kindle'a nie chcę - po ostatniej akcji ze zdalnym kasowaniem książek.
 

Jacek S  Dołączył: 28 Kwi 2008
andrusz napisał/a:
jak długo pracują na bateriach?


Też czekam na jakiś sensowny model w sensownej cenie.
Gdyby tak ze 6 stówek? http://allegro.pl/item821..._gwarancja.html
Założenie jest podobno takie że prąd jest pobierany tylko podczas "przewracania" kartek i baterie mają wystarczyć na około 7 000-10 000 stron. Samo wyświetlanie tekstu na e-papierze już prawie nie rusza baterii. Co pokaże praktyka to druga sprawa ;-)
 

Kiwak  Dołączył: 28 Paź 2007
Ja tam tylko audiobooki :-)
Polecam. Jak w trasę jadę, a to ostatnio codzienność, to tylko tego słucham; książki normalnej nie ma kiedy otworzyć. Chcecie coś na próbę? Jak są czytane przez dobrych lektorów, to naprawdę super, inne są zrobione w formie słuchowisk. A taki "Teatrzyk Zielone Oko" pamiętacie? :-)

No w sumie to....sorry za offtop ;-)
 

Jacek S  Dołączył: 28 Kwi 2008
Kiwak napisał/a:
Ja tam tylko audiobooki


Też lubię ale jest ograniczona ilość pozycji dostępna.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Jacek S napisał/a:
Samo wyświetlanie tekstu na e-papierze już prawie nie rusza baterii. Co pokaże praktyka to druga sprawa

to akurat działa
kumpel z pracy miał motorolę z wyświetlaczem w technologii epapier

po wyjęciu baterii z aparatu, na ekranie nic się nie zmieniało - zostawał w ostatnim wyświetlonym stanie :-)
 

Kiwak  Dołączył: 28 Paź 2007
Jacek S napisał/a:
ograniczona ilość pozycji
Ha, nie wiem skąd jesteś, bo jakoś trzymasz to w tajemnicy, ale ...słyszałeś o czymś takim jak biblioteka? Ja korzystam z takiej dla niewidomych (także dla dyslektyków i ludzi w odpowiednim wieku). Wadą tego rozwiązania jest zapis magnetyczny ;-) Pamiętacie wynalazek philipsa zwany Compact Casette? :-P Chociaż, jak w samochodzie jest odtwarzacz z magnetofonem, to to jest dość wygodne.
A tych pozycji również w mp3 jest sporo - ja nadal mam trochę nieprzeczytanych. I wychodzą nowe, vide "Narrenturm"
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
Kiwak napisał/a:
I wychodzą nowe, vide "Narrenturm"

Pozycja z 2003 roku ;)
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
jak dla mnie audiobooki to coś zupełnie niezrozumiałego. Jak czytam to czytam. Wyłączam się zupełnie i skupiam się na lekturze. Z audiobookiem tak nie mogę, bo wszystko mnie rozprasza.

jakie drogie te czytniki swoją drogą oO
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Mam kilka audiobookow - na dalekie trasy moga byc.

Tylko jest jedno "ale".
Czesto nie moge strawic glosu lektora, jego intonacji i interpretacji tekstu. Chlopi byly ok. Mistrz i Malgorzata obleci, chociaz ja bym to lepiej przeczytalam ;-) Ale jak puscilam "Transatlantyk", to zdzierzylam tylko 15minut- nie cierpie tego moralizatorskiego tonu to Tomasz Czajka byl] - normalnie jak jakis naganiacz do sekty...

[ Dodano: 2009-12-06, 10:47 ]
A co do ebookow - na razie nie spotkalam sie z czyms co by mnie przekonalo - wg mnie ceny na razie zbyt duze.
 

Jacek S  Dołączył: 28 Kwi 2008
mygosia napisał/a:
Czesto nie moge strawic glosu lektora


Na kilkadziesiąt przesłuchanych pod względem lektora (dla mnie) to numer 1 - Ojciec Chrzestny i Pachnidło, 2- Shogun - chociaż torchę za wolno, 3 - Kain i Abel


Kiwak napisał/a:
słyszałeś o czymś takim jak biblioteka?


Nie.
 

Kiwak  Dołączył: 28 Paź 2007
Szumak napisał/a:
Kiwak napisał/a:
I wychodzą nowe, vide "Narrenturm"

Pozycja z 2003 roku ;)
Wolne żarty. Książka faktycznie ma parę lat, ale ja mówię o tegorocznej realizacji w formie słuchowiska; podobno wypas, z rozmachem zrobione. Już niedługo będę "czytał" :-)

Jeśli chodzi o lektorów, to faktycznie, żeby nie wiem jaka super książka, to dupowaty lektor może rzecz rozwalić kompletnie. Dużo pozycji jest czytanych przez Teleszyńskiego i jego polecam: dobrze, wyraźnie, z fajną intonacją, lekko aktorsko, ale bez przegięć. Ja zanim coś wezmę, często sprawdzam, kto czyta.

Jacek S napisał/a:
Kiwak napisał/a:
słyszałeś o czymś takim jak biblioteka?


Nie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Biblioteka :-P :evilsmile: :-B
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
Audiobooki mnie nie interesują.

Chciałbym mieć mozliwość załadowania sobie książki, dokumentacji, fragmentów stron WWW... i potem je sobie czytać w autobusie lub tramwaju. Albo przed snem :-)

Zastanawiam się nad tymi Soniakami. Daily Edition ma 7-calowy ekran i piszą, że wytrzymuje na bateriach do 2,5 tygodni! Tylko trochę drogi. Pocket Edition jest w lepszej cenie, ale ekran tylko 5 cali. Nie wiem, czy to nie za mało.

Nie podoba mi się tylko, że ekran mają dotykowy :-/

I gdzies czytałem, że obsługa PDF-ów jest ograniczona. Może ktoś wie coś więcej na ten temat?
 
klimecki_  Dołączył: 12 Cze 2007
andrusz napisał/a:
Używa ktoś czytnika e-booków? Zastanawiam się czy wygodnie się z tego korzysta, czy są polskie literki, czy można czytać PDF-y, jak długo pracują na bateriach?

uzywam moze nie tyle dedykowanego gadzetu do ksiazek co po prostu ppc (konkretnie hp 4700 z lcd 4'' i rozdzialka 640x480) +program isilo (ksiazki wrzucam do niego po skonwertowaniu, zrodlowe zazwyczaj mam doc/txt/rtf czasem pdf). calosc chodzi, rzeklbym super. kiedys mialem okazje ogladac jakis dedykowany czytnik ksiazek i wlasnie dosc waskie przeznaczenie tego urzadzenia mnie do niego nie przekonalo (pocket pc uzywam do b.wielu rzeczy -media/@/internet/organizer, ksiazki to tylko przyjemny dodatek). zanim wydasz na czytnik, jesli masz okazje wyproboj taki tandem.
pozdrawiam
kp
 

Kiwak  Dołączył: 28 Paź 2007
Jacek S, Ojca Chrzestnego Englert czyta, Kane i Abel (nie "Kain", chyba, że o czym innym mówisz), to chyba właśnie Teleszyński. Pachnidła nie mam, nie czytałem. Shoguna czyta Nadrowski - w sumie nie najgorszy ( w sensie, że są gorsi :-P ), ale faktycznie powoli, potrafi natomiast bardzo ubarwić i urealnić dialogi, wyłażą wtedy z niego duże możliwości i umiejętności aktorskie, ale nigdy od początku książki, musi się chyba dobrze wczuć w lekturę ;-)
Mygosia, wymienionych przez Ciebie pozycji nie czytałem, jeszcze nie dorosłem do dzieł.
8-)
 
klimecki_  Dołączył: 12 Cze 2007
andrusz napisał/a:
Chciałbym mieć mozliwość załadowania sobie książki, dokumentacji, fragmentów stron WWW... i potem je sobie czytać w autobusie lub tramwaju. Albo przed snem

no to nadal stawiam na ppc. ps. jak Ci w lozku ppc walnie w glowe (ja czasem momentu zasypiania nie kontroluje), to masz tylko pobudke, gdy bedzie to 300g w wersji 8cali to moze byc cos wiecej:)
andrusz napisał/a:
Pocket Edition jest w lepszej cenie, ale ekran tylko 5 cali. Nie wiem, czy to nie za mało.

wszystko zalezy od tresci ktore bedziesz czytal. jesli sam tekst ('moje' ksiazki to raczej wylacznie proza), duzy lcd nie jest krytyczny (dawniej czytalem na ppc z lcd 320x240 a jeszcze wczesniej na palmOS z 160x160 - bateria wytrzymywala miesiac). jesli mowisz o pdf w ktorych sa grafiki, np rysunki/schematy itp - to oczywiste ze duzy lcd da pewien komfort, fajnie jesli cpu tez bedzie wystarczajaco szybki by to chodzilo 'z jajem'.
do naprawde zaawansowanego czytania/przegladania jakis tam zawodowych rzeczy raczej kupilbym np jakiegos malego lapka w wersji tablet (ibm albo toske itp) w ktorym ekran odwracasz 'na lewa strone' i korzystajac z jego dotykowosci obslugujesz calosc palcem badz rysikiem
andrusz napisał/a:

Nie podoba mi się tylko, że ekran mają dotykowy

ale to jest imho swietna funkcja. dla mnie problemem w niektorych sytuacjach byl np 'glaskany' pad gdzies obok wyswietlacza, ale dokladny touch screen nie jest zly.
andrusz napisał/a:
I gdzies czytałem, że obsługa PDF-ów jest ograniczona. Może ktoś wie coś więcej na ten temat?

nie wiem czy akurat piszesz o soniaku czy ogolnie o formacie. w kwestii formatu moge powiedziec ze mozna takiego pdf-a wygenerowac ktory przytka Ci kazde dedykowane 'czytadlo', kompa z nie takim zlym prockiem. do tego kodowanie znakow chyba jest nie do ruszenia (jak tworca namiesza to juz tak zostaje)
pozdrawiam
kp
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Kiwak napisał/a:
wymienionych przez Ciebie pozycji nie czytałem, jeszcze nie dorosłem do dzieł.

Kiedys do GW dodawali.

Wesele z Chlopow trawalo 3h - od Bielska do Lodzi :mrgreen:
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
klimecki_ dzięki za rady :-B Miałem kiedyś taki czytnik na PalmOS (iSilo jest świetny!), ale z rozdzielczością 640x480. Dpi w sam raz, ale dla mnie to za mały ekran. Zdecydowanie chcę coś większego. I lekkiego. Chyba, że są jakieś większe palmtopy? Obecnie mam laptopa 12-cali, ale nie nadaje się to do czytania w tramwaju. Poza tym po 2-3 godz. bateria pada. Może taki tablet, jak piszesz - poszukam.

Aha - nie cierpię dotykowych ekranów. Ja będę na to patrzył godzinami i nie wyobrażam sobie, że co chwilę mam to czyścić i odtłuszczać :evil:
 
klimecki_  Dołączył: 12 Cze 2007
andrusz napisał/a:
Zdecydowanie chcę coś większego. I lekkiego. Chyba, że są jakieś większe palmtopy? Obecnie mam laptopa 12-cali, ale nie nadaje się to do czytania w tramwaju. Poza tym po 2-3 godz. bateria pada. Może taki tablet, jak piszesz - poszukam.

to moze jakis umpc? np rodzinka sony vaio vgn-ux* (modele np ux1xn albo ux380(p/n)), ekran dotykowy (<5" ale z bardzo duza rozdzialka i swietnej jakosci) i nie (jest cos co dziala jak mysz, jest pelna klawiatura), procek pentium M (wiec w raczej silny w porownaniu do roznych atomow, cpu palmtopow czy czytaczek dedykowanych), dysk ssd (w zaleznosci od modelu, w kazdym jednak mozna taki wsadzic), downgrade do winxp (czesc nowszych ux-ow ma domyslnie viste) i heja. ostatnio mam dosc egzotyczne towarzystwo w pracy (meksyk, chiny) - ludzie maja rozne ciekawe ultramobilne leciutkie pc, zwykle jakies panoramki z 8-9"", czesto w wersji tablet, mysle ze ten trend ('zabierz internet w kieszen') bedzie trwal.
andrusz napisał/a:
Aha - nie cierpię dotykowych ekranów. Ja będę na to patrzył godzinami i nie wyobrażam sobie, że co chwilę mam to czyścić i odtłuszczać

eeee uzywam zwykle piorka, nie mialem nigdy dotykowca w wersji 'lustrzanej' i jest ok
pozdrawiam
kp
 
Kiwny  Dołączył: 18 Sty 2008
Miałem w ręku Sonego, tylko chyba jakiś starszy model bo nie miał dotykowego ekranu. Bardzo fajnie się z tego czytało, ale niestety tekst był angielski, więc nie wiem jak z polskimi znakami. Bateria starcza na bardzo długo, bo tak jak było wspomniane wcześniej tylko zmienianie stron zużywa energię. W tym którego widziałem można było wyświetlać zdjęcia, ale tylko czarno białe i w kiepskiej rozdzielczości wychodziły (w każdym razie nie wysypują się pdfy z obrazkami). Czytało się z tego bardzo wygodnie, ale tak jak przy zwykłej książce (albo trochę bardziej) potrzeba światła, żeby dało się czytać.
Czytnik Amazona w Europie ma tą zaletę/wadę, że nie ma podłączenia do sieci gsm (nie dogadali się z nikim globalnie), więc nie mogą ci skasować czegoś z czytnika, ale nie możesz też mieć prenumeraty gazety, która automatycznie będzie na twoim czytniku.

klimecki_, Jeden problem jest taki, że wszystkie tablety świecą, a to jednak przy dłuższym czytaniu bardzo wzrok męczy.
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
klimecki_ napisał/a:
to moze jakis umpc? np rodzinka sony vaio vgn-ux* (modele np ux1xn albo ux380(p/n)), ekran dotykowy (<5" ale z bardzo duza rozdzialka i swietnej jakosci) i nie (jest cos co dziala jak mysz, jest pelna klawiatura), procek pentium M (wiec w raczej silny w porownaniu do roznych atomow, cpu palmtopow czy czytaczek dedykowanych), dysk ssd

No, ciekawe, ciekawe... :-D Takie lekkie coś byłoby super - bo ekranik porządny i w dodatku kolor! Tylko jeszcze znaleźć coś w dobrej cenie. Jakbyś znał jeszcze jakieś przykładowe modele, to podrzuć.
klimecki_ napisał/a:
eeee uzywam zwykle piorka, nie mialem nigdy dotykowca w wersji 'lustrzanej' i jest ok

Masz rację - pisakiem się tego nie zasyfi ;-)

[ Dodano: 2009-12-07, 16:16 ]
Jednak zdecydowałem się na jakis czytnik. Nie znalazłem takiego małego, lekkiego notebooka, który by długo wytrzymał na bateriach i w dodatku miał przyzwoita cenę (ok. 1 - 1,5 tys. zł).

Swego czasu Kolporter zapowiedział , że w grudniu wypuści eClicto (zdjęcie i opis jest trochę poniżej). Zaletą jego jest to, że podobno podpisali umowę z 40-ma polskimi wydawcami. To może być przewaga nad Amazon Kindle i Sony eBook Readerem. Ale na razie o tym eClicto ani widu, ani słychu.

A tymczasem konkurencja nie śpi:
Amazon Kindle DX
Barnes&Noble Nook
iRiver Story

Swoje czytniki zapowiedzieli też Asus, IREX, Samsung...

Czytnik, czytnikiem, ale ważne będzie u kogo i za ile będzie można kupować ciekawe książki! Im więcej się dowiaduję, tym mam większy mętlik ;-)

P.S. Doczytałem jeszcze, że na Sony działają polskie literki. Nie wiem jak to jest z Kindle.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach