dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Nie, bez wydawania. Jeśli korzystałyby z tego tylko zaufane osoby, to możnaby po prostu przesyłać urządzenie od osoby do osoby, zgodnie z listą. Tak jak w projekcie 36 klatek wysyłany był aparat. No nie wiem, póki nie zainteresuje się jakaś grupa ludzi tym pomysłem, nie będzie to miało sensu.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Biorąc pod uwagę, że:
Jarek Dabrowski napisał/a:
Kalibratora trzeba używać częściej (Huey przypomina co 14 dni) bo monitory nie trzymają parametrów.

to taki przejściowy kalibrator jest raczej średnim pomysłem...

A patrząc na tempo wędrowania naszego aparaciku - to nie wróżyłabym chętnym rychłego doczekania się na kalibrator.
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
Tym bardziej, że w grę wchodzi raczej 'odbiór osobisty' a nie wysyłka...

Skoro trzeba używa częściej to może jednak namówię kolegę do częściowego zrzucenia się i wezmę na raty, ech... Chociaż nie wiem czy teraz bo przede mna jeszcze mam nadzieję w tym roku zakup lunety i małpki :-/
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Zawsze można kupić taki kalibrator za 7 zł: http://www.allegro.pl/ite..._rur_dn_16.html
Nawet wygląda podobnie. :-P

Czyli co, myślicie że lepszym pomysłem byłby zakup kalibratora i ewentualne odpłatne wypożyczanie forumowiczom z okolicy?
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
Odpłatne? A fe! Myślę, że jak już się coś takiego ma to można się podzielić. Z tym, że w sposób kontrolowany i raczej do bezpośrednich znajomych a nie do kolegów kolegi. No i po każdym 'wypożyczeniu' musi wrócić. Bo inaczej okazuje się, że wydało się kasę, użyło raz i na cale miesiące sprzęt zaginął wśród znajomych znajomych.

W przypadku lokalnej zrzuty to wiadomo, że można sobie na coś takiego pozwolić o ile sprzęt będzie w miarę sprawnie krążył. Nawet jeśli by miał każdy go dostać raz na miesiąc. Ale wydaje się wtedy, powiedzmy, 50 zł a nie 300...
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
Throwend napisał/a:
Ok, drodzy państwo. Które z poniższych zdjęc jest poprawnie naświetlone? Próbowałem sobie skalibrowac monitor w pracy i w tym momencie najjaśniejsze zdjęcie na LCDku firmowym jest i tak ciemniejsze niż najciemniejsze zdjęcie na laptopie. Już mnie szlag trafia bo nie jestem w stanie zdjęc obrobic i potem słysze, że za ciemne albo coś...

Na moim monitorze z gammą gdzieś w okolicach 2.2 najlepiej wygląda ostatnie ... pewnie jak zmienię na 1.8 to lepsze będzie np. środkowe ...

[ Dodano: 2008-09-25, 16:36 ]
mateo_m napisał/a:


[ Dodano: 2008-06-08, 08:40 ]
I nikt nie potrafi mi odpowiedziec... :cry:

Profile kolorów, profile profile ... profile ;)

[ Dodano: 2008-09-25, 16:39 ]
pancurski napisał/a:
Dlaczego wszystkie albo większość opisów dotyczących kalibracji monitora zaczyna się od ustawienia kontrastu na 100 % a dopiero potem regulacji jasności ?
np tutaj http://www.ziolek.pl/kalib/kalibr.html

Z tym kontrastem to chodzi o kontrast max natywny ... co jest zrozumiałe ... nie obcinasz palety (jeśli mowa o LCD) ... no chyba że masz wysokiej klasy LCD ale czy nie przycinałbyś w ten czas gamutu (gdybyś zjechał poniżej max kontrastu natywnego)?

ps. jeśli przekroczysz max kontrast natywny (LCD) to będziesz miał "przepalenie" w jaśniejszych miejscach zdjęć czyli zbicie ostatnich odcieni w jeden

[ Dodano: 2008-09-25, 16:45 ]
sylwiusz napisał/a:
Bardziej matrwilbym sie o prawidlowe wyswietlenie w przegladarce na PC zdjec z profilem Adobe RGB ;-)

Można wiedzieć w czym problem ? Ładujesz profil monitora i przestrzeń barwna zostanie odpowiednio dobrana.

ps. przestrzeń sRGB jest cienka jak flaki z oleju ... 35% przestrzeni widzianej przez człowieka to na prawdę jest b. mało !!! (sRGB to jakoś 72% gamutu NTSC/AdobeRGB=~35% przestrzeni barwnej widzianej przez człowieka ... już Adobe RGB nie jest taką padaką) ... zobacz jak wygląda zdjęcie AdobeRGB na monitorze o takim zakresie barwnym a sRGB stanie się przekleństwem
 

Korba  Dołączył: 30 Lis 2006
Kuzyn Mygosi napisał/a:
zobacz jak wygląda zdjęcie AdobeRGB na monitorze o takim zakresie barwnym a sRGB stanie się przekleństwem

Przypuszczam, że wątpię, jak to kiedyś mawiano :-) .

Po pierwsze - jeszcze mi się chyba nie zdarzyło widzieć na oczy monitora, który naprawdę potrafi wyświetlić cały gamut AdobeRGB, więc trudno będzie w praktyce dokonać porównania (wśród paneli LCD rzadkie są nawet te, które radzą sobie z całym sRGB).

Po drugie - coś mi się wydaje, że o ile ktoś nie jest bardzo doświadczonym fachowcem, to samo obejrzenie zdjęcia na monitorze w pełnym AdobeRGB raczej nie wystarczy, trzeba by było jeszcze postawić obok siebie dwa monitory i wtedy dopiero będzie widać różnice. To jest trochę jak ze sprzętem audio: empetrójkę puszczoną na głośnikach w laptopie prawie każdy, kto nie jest kompletnie głuchy, odróżni od płyty CD grającej na budżetowym zestawie stereo. Ale bardzo ograniczona jest liczba ludzi, którzy na pierwszy rzut ucha ;-) (nie widząc sprzętu) poznają, czy w danej chwili gra ów budżetowy zestaw za powiedzmy 2 tysiące, czy też sprzęt, za który trzeba było zapłacić 10-20 razy więcej.

Po trzecie - na wielu zdjęciach nie będzie widać żadnej różnicy, nawet jeśli obok siebie postawimy wyświetlające taki sam obraz dwa monitory - jeden obsługujący AdobeRGB, drugi tylko sRGB! Dlaczego, ponieważ zakres kolorów bardzo wielu normalnych zdjęć z zapasem mieści się w sRGB.

Zresztą nie trzeba patrzeć na monitory. A druk czterobarwny? "Wszyscy" chyba wiedzą, że w palecie CMYK nie da się uzyskać czystego koloru niebieskiego. A mimo to możemy sobie obejrzeć mnóstwo albumów z pięknymi krajobrazami, na których pyszni się wspaniałe niebieskie niebo. Oczywiście fachowcy wiedzą, że to nie jest dokładnie taki kolor jak powinien, ale cała sztuka korekcji i separacji zdjęć przed ich wydrukowaniem polega nie na tym, by wiernie oddać rzeczywistość, ale żeby odbiorca uwierzył, że odwzorowanie jest wierne :-P (a jeśli nawet nie "wierne", to przynajmniej "ładne").
Tak już jest, że ludzkie oczy bardzo łatwo jest "oszukać" dzięki pracy białkowego procesora, do którego te oczy są podłączone (weźmy na przykład działanie automatycznego balansu bieli, który siedzi w naszej głowie).

Oczywiście lepiej mieć monitor AdobeRGB niż byle jaki chłam w laptopie, tak jak lepiej mieć sprzęt Krella od empetrójki w telefonie. Ale pomiędzy Krellem a telefonem jest jeszcze mnóstwo urządzeń, które potrafią odtwarzać dźwięk wystarczająco dobrze jak na amatorskie potrzeby.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Korba napisał/a:
A druk czterobarwny? "Wszyscy" chyba wiedzą, że w palecie CMYK nie da się uzyskać czystego koloru niebieskiego. A mimo to możemy sobie obejrzeć mnóstwo albumów z pięknymi krajobrazami, na których pyszni się wspaniałe niebieskie niebo.

:?: :?: :?: :?:
A czym jest "czysty kolor niebieski"? Owszem, pewnych niebieskości nie da się wydrukować, ale patrzę sobie teraz w próbnik kolorów Pantone Process - i np. C=100 M=15 Y=0 K=0 albo C=80 M=25 Y=0 K=0 nie wyglądają jakoś "nieczysto".
 

Korba  Dołączył: 30 Lis 2006
Chodziło mi o to, że przestrzeń CMYK jest "węższa" od sRGB, a to upośledzenie szczególnie daje o sobie znać w mniejszej ilości odcieni niebieskiego. I mimo to "80% gospodyń domowych z Wybrzeża" nie zauważa tego problemu oglądając zdjęcia, nawet te wydrukowane w Gali, czy innym piśmie tego rodzaju (że o porządnie wydrukowanych albumach nie wspomnę).

Oczywiście, nie znaczy to, że ktoś kto ma pewne doświadczenie i wie na co patrzeć, nie zauważy różnic. Ba, jeśli obok siebie zestawimy dwa obrazki - jeden na porządnym monitorze, a drugi w gazecie - to różnice zauważy także przeciętna gospodyni domowa. Jednak idę o zakład, że w wypadku wiekszości zdjęć, różnice te będą spowodowane przede wszystkim nieuniknionymi niedoskonałościami druku, a nie węższą przestrzenią barwną CMYK-u.

Dlatego też przypuszczam, że w jeszcze większym stopniu zjawisko to da o sobie znać, przy porównywaniu zdjęć na monitorach AdobeRGB i sRGB. Różnice będą widoczne, jeśli postawimy te monitory obok siebie, ale przede wszystkim dlatego, że oba monitory trochę inaczej będą wyświetlały kolory (z palety, którą leży w możliwościach obu), a nie dlatego, że jeden z nich będzie umiał wyświetlić więcej kolorów. Coś mi się bowiem widzi, że ten ułomny sRGB zawiera zdecydowaną większość kolorów spotykanych na typowych fotkach. Różnice między sRGB a AdobeRGB dotyczą przede wszystkim kolorów bardzo jaskrawych, które w przyrodzie występują bardzo rzadko.

Dobry monitor sRGB nie powinien więc mieć problemów z poprawnym wyświetleniem odcieni skóry lub panoramy zielonego lasu. Monitor AdobeRGB nie zrobi tego lepiej tylko dlatego, że potrafi wyświetlić także inne kolory, jeśli tych kolorów po prostu nie będzie na zdjęciu.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Jasne.

W ogóle z kolorami jest jazda - drukowałem sobie ostatnio elementy dyplomu, niestety musiałem robić to w 3 drukarniach (w jednej: wydruki wielkoformatowe 90x50 cm, w drugiej: A3-ki, w trzeciej: plansze A2 podklejone na piance). Wszystkie elementy oczywiście z tymi samymi CMYKami, tak samo zapisanymi, te same profile kolorów, wypuszczane z Illustratora, jeden po drugim, w przeciągu godziny.

No i oczywiście kolory w każdej drukarni wyszły inne... Nawet znacznie inne... :-?

Koszmar.
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
Korba napisał/a:

Dlatego też przypuszczam, że w jeszcze większym stopniu zjawisko to da o sobie znać, przy porównywaniu zdjęć na monitorach AdobeRGB i sRGB. Różnice będą widoczne, jeśli postawimy te monitory obok siebie, ale przede wszystkim dlatego, że oba monitory trochę inaczej będą wyświetlały kolory (z palety, którą leży w możliwościach obu), a nie dlatego, że jeden z nich będzie umiał wyświetlić więcej kolorów. Coś mi się bowiem widzi, że ten ułomny sRGB zawiera zdecydowaną większość kolorów spotykanych na typowych fotkach. Różnice między sRGB a AdobeRGB dotyczą przede wszystkim kolorów bardzo jaskrawych, które w przyrodzie występują bardzo rzadko.

Dobry monitor sRGB nie powinien więc mieć problemów z poprawnym wyświetleniem odcieni skóry lub panoramy zielonego lasu. Monitor AdobeRGB nie zrobi tego lepiej tylko dlatego, że potrafi wyświetlić także inne kolory, jeśli tych kolorów po prostu nie będzie na zdjęciu.

Z tym Adobe RGB (szerszym gamutem niż sRGB) to oczywiście nie jest tak że paleta jest inna (czyli tu się zgadzamy). Adobe RGB ma większe max nasycenie niż max nasycenie sRGB) Po prostu tam gdzie trzeba większego nasycenia tam ono jest. Oczywiście jak wyświetlimy sRGB na monitorze AdobeRGB to paleta będzie nienaturalnie rozsunięta = przesycenie ... kiedy wyświetlimy zdjęcie Adobe RGB na monitorze sRGB to paleta będzie nienaturalnie ściśnięta (niedosycenie) - oczywiście zakładam brak działania profili ... po profilowaniu po prostu nie będzie w niektórych miejscach tak wielkiego nasycenia na monitorze sRGB przy zdjęciach AdobeRGB jak przy tym samym zdjęciu wyświetlonym na monitorze AdobeRGB ... ale barwy średnie będą miały naturalne nasycenie. (to tak gwoli wyjaśnienia jak by ktoś się dziwił czemu zdjęcia AdobeRGB na jego nieoprofilowanym monitorze sRGB wyglądają tak dennie)

Zgadzam się że jeśli sfotografujemy jakiś "wyblakły" krajoobraz to różnicy między sRGB a AdobeRGB możemy nie dostrzec ... ale wystarczy fotka ogrodu w słoneczny letni dzień ;)

ps. dokąd panował tylko i wyłącznie sRGB (może inaczej - brak monitorów z szerszym gamutem w ludzkiej cenie) zawsze mi czegoś w zdjęciach brakowało ... brak pewnego nasycenia w pewnych miejscach ... oczywiście można było zwiększyć nasycenie całości ale wtedy i tak pewne miejsca były niedosycone a cała reszta przesycona
 

mateo_m  Dołączył: 17 Maj 2007
Kuzyn Mygosi napisał/a:
ps. dokąd panował tylko i wyłącznie sRGB (może inaczej - brak monitorów z szerszym gamutem w ludzkiej cenie) zawsze mi czegoś w zdjęciach brakowało ...


A teraz to sie jakos zmienilo? Sa monitory AdobeRGB w "ludzkiej cenie"??
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
mateo_m napisał/a:
Kuzyn Mygosi napisał/a:
ps. dokąd panował tylko i wyłącznie sRGB (może inaczej - brak monitorów z szerszym gamutem w ludzkiej cenie) zawsze mi czegoś w zdjęciach brakowało ...


A teraz to sie jakos zmienilo? Sa monitory AdobeRGB w "ludzkiej cenie"??

Na razie są modele z szerszym gamutem w ludzkiej cenie (92-97%) ... ale już się pojawił za 590$ model Viewsonic VLED221wm z gamutem 118% (podświetlenie LED) ... więcej niż Adobe RGB ... oczywiście to szrot (matryca TN, zerowe możliwości kalibracji) ale można się spodziewać już niebawem wysypu modeli np. EIZO na PVA/IPS z LED i gamutem ~120%

ps. właściwie przy monitorze z gamutem 72% NTSC (sRGB) nie mamy kontroli nad tym co drukujemy ... aby pokryć w miarę zakres "drukarkowy" potrzeba praktycznie monitora z minimum ~92% gamutem NTSC.
popatrzcie na wykres:


-----------------------------------------------------------------------------------
Jak sprawdzić czy nasza przeglądarka ma aktywne zarządzanie kolorem? ... otwieramy stronę :
http://www.gballard.net/p...EGprofiles.html

... i po prawej stronie na samej górze są "3 obrazy w jednym" (THREE TAGGED FILES in one box:) ... kiedy nasza przeglądarka zarządza prawidłowo kolorem nie będzie różnicy kiedy najedziemy na obraz lub klikniemy ... jak nie zarządza to nasycenie będzie się zmieniało.

...

Jak włączyć zarządzanie w Firefox 3 ? - wpisujemy w adresie
Cytat
about:config
i zmieniamy przy wpisie gfx.color_management.enabled z false na True (2x klik) ... i restart firefox 3
ps. pod Windows Vieśta działa :-B
 

vertiico  Dołączył: 08 Maj 2007
pozwole sobie kontynuować w tym wątku :-P

czy wie ktos gdzie w Zielonej Górze ( w ostatecznosci Wroclaw ), mozna dac monitor do kalibarcji?
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
W przypływie euforii, gdy zauważyłem kończącą się aukcję i po ciągłych wątpliwościach związanych z tym, że cały czas nie byłen pewien czy mam dobrze ustawiony monitor, zakupiłem sobie kalibrator Spyder 3 do monitora.
Mam 19-stkę CRT. Ustawiłem sobie wszystko po kolei na miarę mojej znajomości języka Szekspira tudzież może bardziej Lincolna. Efekt generalnie mnie jakoś nie powalił - na koniec procesu kalibracji można było porównać istniejący profil z nowym. Do tej pory używałem profilu zrobionego "na oko" w programie "WYSIWYG", nowy profil jest delikatnie jaśniejszy oraz ma odrobinę mniejszy kontrast (ustawiłem go na 98 zamiast 100 jak poprzednio).
Wychodzi więc na to, że albo mam dobre oko (pomimo noszonych okularów) i wydałem ponad trzy setki na zbędny sprzęt albo właśnie kiepskie, skoro nie widzę różnicy ;-)

Moje pytanie dotyczy właściwie tego co już było wcześniej poruszane, czyli kontrastu:
Kuzyn Mygosi napisał/a:
pancurski napisał/a:
Dlaczego wszystkie albo większość opisów dotyczących kalibracji monitora zaczyna się od ustawienia kontrastu na 100 % a dopiero potem regulacji jasności ?
np tutaj http://www.ziolek.pl/kalib/kalibr.html

Z tym kontrastem to chodzi o kontrast max natywny ... co jest zrozumiałe ... nie obcinasz palety (jeśli mowa o LCD) ... no chyba że masz wysokiej klasy LCD ale czy nie przycinałbyś w ten czas gamutu (gdybyś zjechał poniżej max kontrastu natywnego)?

Na początku kalibracji miałem ustawić kontrast na takim poziomie aby cztery widoczne na ekranie kwadraty były ledwie rozróżnialne, niestety (albo stety) niezależnie od ustawienia kontrastu były one bardzo wyraźnie rozróżnialne :-> ustawiłem go więc na 98 (poprzednio miałem na maksymalnym poziomie - 100, stąd ten niższy obecnie kontrast obrazu).
Pytanko zatem, czy to normalne, że mam aż taką dużą różnicę (mam problem jak Kasia Niekrasz, ale co poradzę, najwyżej powiedzcie, że mam się tym nie przejmować, albo że u Was też tak było :-) ).
Temperaturę regulowałem osobno suwaczkami RGB wyszła mi trochę ponad 6500K (poprzednio miałem wybraną z menu 6500K), luminancja 99cd/m2

Ps. Póki co wygląda, że WYSIWYG z PraxiSoft-u jest całkiem fajny.
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
[EDIT by sołtys: prosimy nie cytować caaaaałych postów. Poradnik cytowania w mojej stopce]

Ja z kontrastem/jasnością na CRT miałem zawsze problem - przy wyższych ustawieniach spadała ostrość.

A co do tego "max kontrastu natywnego na LCD" - źle się wyraziłem. Sama matryca LCD ma praktycznie stały kontrast, jakiekolwiek odstrojenie od niego to zawężanie palety przez elektronikę. Tak więc kontrast natywny jest po prostu maksymalnym kontrastem bez przepaleń. W CRT nie ma kontrastu natywnego ... tutaj zwiększając kontrast po prostu zwiększamy napięcie (można powiedzieć że teoretycznie można by zwiększać w nieskończoność).

gebi napisał/a:

Temperaturę regulowałem osobno suwaczkami RGB wyszła mi trochę ponad 6500K (poprzednio miałem wybraną z menu 6500K), luminancja 99cd/m2
Jak w OSD ustawi się 6500K to praktycznie nigdy nie będzie to 6500K ;) Tak więc dobrze że regulowałeś składowymi tak by uzyskać wg. pomiaru to 6500.

A jeszcze wracając do Twojego pytania o różnicę 4-rech kwadratów ... chodzi tu o zróżnicowanie odcieni jak sądzę. ... musiałbym zobaczyć ten program do tego Spydera ... jaką masz gammę? (ma być 2.2 wg. standardu)
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
Tak, mam ustawioną gammę 2.2. Próbowałem raz jeszcze uruchomić kalibrację, żeby przeczytać raz jeszcze opis tej procedurki ale nie udało mi się ani przy rekalibracji, ani weryfikacji kalibracji dojść do tego momentu, chyba to dlatego, że to był etap rozpoznawania monitora (poinformowanie programu o jego funkcjach), w menu też tego ustawienia nie znalazłem. Chyba po prostu odinstaluję program i zainstaluję raz jeszcze i pobawię się tym. W FAQ na stronie producenta znalazłem tylko regulację poziomu czerni i bieli, ale ten opis dotyczy regulacji ustawienia jasności monitora (ale FAQ przejrzę raz jeszcze, bo pewnie coś przeoczyłem).
Niestety to wszystko dopiero raczej po świętach, bo po pracy wyjeżdżam i komputer zostawiam za sobą :-) Jak uruchomię raz jeszcze program i nie dojdę o co biega, to najwyżej wrzucę tu zrzut ekranu.
 

andrusz  Dołączył: 28 Lip 2007
gebi napisał/a:
Mam 19-stkę CRT. Ustawiłem sobie wszystko po kolei na miarę mojej znajomości języka Szekspira tudzież może bardziej Lincolna. Efekt generalnie mnie jakoś nie powalił - na koniec procesu kalibracji można było porównać istniejący profil z nowym. Do tej pory używałem profilu zrobionego "na oko" w programie "WYSIWYG", nowy profil jest delikatnie jaśniejszy oraz ma odrobinę mniejszy kontrast (ustawiłem go na 98 zamiast 100 jak poprzednio).
Wychodzi więc na to, że albo mam dobre oko (pomimo noszonych okularów) i wydałem ponad trzy setki na zbędny sprzęt albo właśnie kiepskie, skoro nie widzę różnicy

gebi możliwe, że wcześniej bardzo dobrze skalibrowałeś sobie monitor "na oko", więc teraz aż takiej różnicy nie widzisz :-)

Ale weź pod uwagę, że oprócz kalibracji, twój nowy sprzęt, czyli Spyder, utworzył ci profil kolorystyczny twojego monitora, a tego nie zrobisz samym oprogramowaniem, czy na oko ;-)

Natomiast jeśli chodzi o kontrast, to jak miałem monitor CRT, to nie ustawiałem go na maks. Ja bym radził ustawić go stosownie do warunków oświetleniowych pomieszczenia, gdzie twój monitor stoi. Tylko potem trzeba kalibrację monitora powtórzyć.
 
samber  Dołączył: 28 Cze 2007
Ja niestety nadal nie jestem szczęśliwym posiadaczem programu do kalibracji. Myślę, że to kwestia czasu. A jak Wy macie skalibrowane te monitory? U mnie obrazek gebi, to mleko, a andrusz, prawie czarna plama. Co jest ze mną nie tak? Zapytało brzydkie kaczątko.
Warunki oświetleniowe w pomieszczeniu to bardzo ważna rzecz, chyba szczególnie przy LCD. Jeśli monitor nie ma wbudowanego czujnika, może warto zrobić własne ustawienia na różne naświetlenia. Jeśli nie dla obrazu to przynajmniej dla zdrowia.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach