dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Pomiar trwa blyskawicznie, jednak ze wzgledu na rozmiary tarcz, to sila rzeczy nie jest chirurgiczna precyzja. Jesli zalezy ci na precyzji 0,5EV, to nie jest swiatlomierz dla Ciebie. Zdecydowanie sobie odpusc 208 w takim razie, bo bedzie Cie meczyc. Tylko cyfrowy wyswietlacz. Najtaniej to chyba sekonic 308 albo jakis gossen.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
kierdel napisał/a:
Hej,

Czy znacie jakis tani swiatlomierz ktory ma pomiar "punktowy"?
Podane wczesniej sekonic sa cholernie drogie oraz duze.


Minolta Spotmeter - starsze wersje są tanie w US, albo któres z Flashmeterów i nasadka spot
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
dzięki za odpowiedź.
chciałbym mieć dokładność 0,5EV na pewno.

gilby
 

geeker84  Dołączył: 30 Mar 2009
A miał ktoś z Szanownych do czynienia z Polarisem Dual 5
Znalazłem na stronach UK w podobnej cenie co Sekonik L-358 i zastanawia mnie czym się różnią (dokładność, ergonomia użytkowania...). Wszędzie piszą w opisach sklepowych (bo opinii użytkowników ciężko znaleźć), że super świetny i bardzo profesjonalistyczny ;-) No ale L-358 też ponoć taki jest....
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jest spoko (mialem do czynienia z wersja bez spota), troche trzeszczy obudowa. Jesli pieniadze te same to bierz Sekonica.
 

geeker84  Dołączył: 30 Mar 2009
Dlaczego Sekonika? Bo nie trzeszczy? :-D
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jesli mialbys do wyboru Besse i Zeissa Ikona w tej samej cenie to co bys wybral? Oba dalmierze, oba robia zdjecia tylko jeden nieco trzeszczy.
 

geeker84  Dołączył: 30 Mar 2009
:mrgreen: sie wie, że sie nie lubi jak sie cuś trzeszczy
ale pod względem użytkowym można powiedzieć, że są podobne?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Tak, oba beda dokladnie mierzyc swiatlo w trybie padajacym, w spocie nie recze za zaden - bo konstrukcja takiego spota to troche ciezka sprawa, ciezko wytlumic swiatlo poboczne. Nawet najlepsze modele maja z tym problem.
 

geeker84  Dołączył: 30 Mar 2009
To świetnie. Dzięki.
:-B
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
A ja mam stary i fajny Gossen Variosix F i też działa cacy. Polecam. Tani jak barszcz (wyrwałem za 50 funtów), a przyczepić do czego się ni mom. A, spota nie ma, ale ja za głupi na jego użycie jestem, więc nie przeszkadza mi to.
 

xrog  Dołączył: 07 Lut 2008
geeker84 napisał/a:
A miał ktoś z Szanownych do czynienia z Polarisem Dual 5


Mam taki. Używam, bardzo prostyw obsłudze. Mierzy dokładnie. Co do spota, to taki trochę szeroki ten spot, ZTCP 5 stopni, ale mi wystarcza. Nic mi nie trzeszczy.
Co mi się podoba w nim:
- lekki
- pokazuje poziom naładowania baterii (1 paluszek AA).
- pomiar w EV
- pomiar błysku (choć jeszcze nie korzystałem).
- ma podświetlanie ekraniku pod przyciskiem.
- można go skalibrować wprowadzając stałą korekcję (chyba w zakresie +/- 1 EV) ale nie korzystałem z tej opcji.
- prosty w obsłudze.

Co mi się NIE podoba w nim:
- czas maksymalny ekspozycji tylko do 60 s. Jeśli mierzy sie światło w nocy, to muszę używać trybu spot kierując na np. światło odbite od bruku, albo na oświetloną latarnią ścianę. W gołym polu chyba nie miałbym od czego zmierzyć światła, chyba, ze jasna pełnia by była.
- skala przysłon z ułamkiem dziesiętnym, np. przysłona 5.6 i 7 dziesiątych (7 kwadracików na linijce). Bardzo nieintuicyjne dla przysłon, kłopotliwe. Dla pomiaru w EV jest to natomiast naturalne.
- plastik obudowy mógłby być solidniejszy. Sprawia wrażenie, że trzeba być delikatnym w obcowaniu z tym światłomierzem.

Brak mu wypasionych opcji typu "delta EV", ale można to sobie zasymulować samemu. ;)

Za swoją cenę ten sprzęt jest OK (sprowadzałem sobie nowy z UK).

 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
xrog napisał/a:
Nic mi nie trzeszczy.

xrog napisał/a:
- plastik obudowy mógłby być solidniejszy. Sprawia wrażenie, że trzeba być delikatnym w obcowaniu z tym światłomierzem.


Wlasnie o to mi chodzilo. Tylko ze ten, ktory trzymam wlasnie w reku jednak troche podtrzaskuje, widocznie nie obchodzono sie z nim wystarczajaco delikatnie :-P Moj gossen za to przezyl 4 miesiace uzywania przez burkińskie dzieciaki i oprocz paru zadrapan jest jak nowy :-P

xrog napisał/a:
skala przysłon z ułamkiem dziesiętnym, np. przysłona 5.6 i 7 dziesiątych (7 kwadracików na linijce). Bardzo nieintuicyjne dla przysłon, kłopotliwe. Dla pomiaru w EV jest to natomiast naturalne.


Masakra, ale to widocznie taki standard.
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
xrog napisał/a:
- skala przysłon z ułamkiem dziesiętnym, np. przysłona 5.6 i 7 dziesiątych (7 kwadracików na linijce). Bardzo nieintuicyjne dla przysłon, kłopotliwe. Dla pomiaru w EV jest to natomiast naturalne.

alkos napisał/a:
Masakra, ale to widocznie taki standard.

czy chodzi o taką "linijkę" jak widać na tym "prymitywie" pod numerem przesłony?
http://www.fotoexpert.pl/...eb_v.medium.jpg
bo jeśli tak, to ja jakiś dziwny jestem, że mi się to wydawało całkiem racjonalne i logiczne...
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
tatsuo_ki napisał/a:
bo jeśli tak, to ja jakiś dziwny jestem, że mi się to wydawało całkiem racjonalne i logiczne...


Owszem, ale jak na szybko zobaczysz 2,8 i linijke tuz przy koncu? Nie moznaby bylo od razu np. 3,8 albo zaokraglajac 4?
 

geeker84  Dołączył: 30 Mar 2009
alkos napisał/a:
Nie moznaby bylo od razu np. 3,8 albo zaokraglajac 4?

Rozumiem, że sekonic nie robi takich niespodzianek i podaj w prost ile ma być?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
geeker84 napisał/a:
Rozumiem, że sekonic nie robi takich niespodzianek i podaj w prost ile ma być?


308 wlasnie tak ma.
 

xrog  Dołączył: 07 Lut 2008
tatsuo_ki napisał/a:

bo jeśli tak, to ja jakiś dziwny jestem, że mi się to wydawało całkiem racjonalne i logiczne...


Dla mnie to jest kłopotliwe, trochę. Np. światłomierz ma maksymalną wartość przysłony równą 90. A ja używam otworkowców o przysłonach np. 130, 160, 240.
Przeliczanie pomiaru z dziesiętną wartością przysłony na tą zadaną doprowadzało mnie do gorączki. Poza tym na początku nie byłem pewien, czy jak mam 5.6 i 7 kwadracików to chodzi o prawie 5.6 czy prawie 8.

 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
alkos napisał/a:
Owszem, ale jak na szybko zobaczysz 2,8 i linijke tuz przy koncu?

znaczy, że jak użyję przesłony 2,8 to w tym miejscu, gdzie było mierzone jest niebezpieczeństwo przepału i w przypadku cyfry lepiej trochę słabiej dane miejsce naświetlić. Tudzież użyć przesłony działkę wyższej.
Oczywiście może być kwestia, gdzie i jak światłomierza używasz. W studio nie przeszkadzała mi ta linijka w żadnym stopniu i kierowanie się jej wskazaniami umożliwiało sensowną kontrolę naświetlenia poszczególnych partii obrazu.
nie narzekałem w każdym razie na nią. Ale przyznaję, widziałem osoby dość skonfundowane takim sposobem przedstawiania pomiarów.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
tatsuo_ki napisał/a:
znaczy, że jak użyję przesłony 2,8 to w tym miejscu, gdzie było mierzone jest niebezpieczeństwo przepału i w przypadku cyfry lepiej trochę słabiej dane miejsce naświetlić


Owszem, o całą dzialke niemal w skrajnych przypadkach.

tatsuo_ki napisał/a:
Ale przyznaję, widziałem osoby dość skonfundowane takim sposobem przedstawiania pomiarów.


Koniec koncow mozna sie przyzwyczaic, ale ja potrzebuje szybkich i skutecznych rozwiazan oraz zwyklej wygody uzytkowania. :-P Tak wiec lubie swojego Gossena z normalna linijka przyslon. Co prawda dokladnosc ma wtedy 0,5EV...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach