ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
Dada, jak kiedyś miałem jakiś starusieńki 120 w czerwonym papierze, to ciut bardziej starusieńki pan powiedział, że na 100% kolor ;-)
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Właśnie sprawdziłem w lodówce - Svema Foto 65 formatu 120 - kolor papieru jest zdecydowanie czerwony a sam film ponoć czarno-biały. Foma to rozwiązała lepiej. Papiery u nich są po prostu czarne.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
alkos napisał/a:
technik219 napisał/a:
Bardzo łatwo można je rozebrać i z powrotem złożyć jak fabrycznie. Z doklejaniem tylko kłopot.


Z doswiadczenia, to odwrotnie. :-P

Wiesz, alkos, ja chyba zacznę swoje posty pisać na zasadzie przeciwieństwa: Jak zechcę powiedzieć "tak" napiszę "nie". Wtedy Ty napiszesz, że "odwrotnie" i będziemy się chociaż raz zgadzali. I zauważyłem, że coś często wywalasz jęzor - są zwierzęta, które mają ten narząd o wiele dłuższy, ale nie chwalą się tym tak jak Ty. Chłopie, Ty masz jakąś alergię na "technika219", może jakaś szczepionka? Medycyna zrobiła wielkie postępy...
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
W temacie dziwnych pomysłów na wypełnianie kasetek - czy coś takiego (link do pdfa) woła się w C-41? Ogólnie takie filmy z racji swej małoobrazkowości są dla użytku fotograficznego potencjalnie użyteczne? Jest jakiś sens operacji przeszczepu do kasetek?

[ Dodano: 2010-02-04, 09:49 ]
Łee... już dotarłem do http://members.multimania...oto/motion.html
:-P
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Myślę, że tak. W zamierzchłych czasach z powodzeniem fotografowało się na filmach kinematograficznych Agfy i ORWO, które obrabiało się według standardowych procesów firmowych. Wtedy trzeba było tylko zrobić test czułości dla danej partii materiału, bo różniła się zazwyczaj od nominalnego. Nie sądzę aby Fuji robiło materiały do jakiegoś innego procesu nić C-41 lub E6. I jeszcze jedno: materiały kinematograficzne były, jak dla mnie, przyjemniejsze. Miały nieco niższy kontrast, łatwiej się kopiowały pomimo tego, że po wywołaniu wydawały się "cienkie".

[ Dodano: 2010-02-04, 09:55 ]
No, też się zdziwiłem :shock: Ale jak podali składniki to możesz sam sobie je obrabiać.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Aha, pytałem głównie dlatego: http://allegro.pl/item909...m_5_puszek.html
Jeżeli dobrze liczę, to dałoby ok. 400 rolek po złotówce za jedną... ;-)
No nic, szatański plan namawiania Warszawiaków na zrzutkę się nie powiódł jeszcze przed wprowadzeniem w życie :-P
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Ten facet już od jakiegoś czasu usiłuje sprzedać "Eternę" w takich rolach. Pytałem go o filmy b/w, ale nie odpowiedział. Teraz skręcił jakąś większą partię. Może to z jakiegoś magazynu wytwórni filmowej?
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Na ebayu ktos niedawno sprzedawal za £4000 cala sterte szpul Eterny. To proces ECN2 jak patrzylem? Jakby bylo ogarniete wywolanie tego w jakims labie to moznaby sie bylo szarpnac..
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
technik219 napisał/a:
Wiesz, alkos, ja chyba zacznę swoje posty pisać na zasadzie przeciwieństwa: Jak zechcę powiedzieć "tak" napiszę "nie". Wtedy Ty napiszesz, że "odwrotnie" i będziemy się chociaż raz zgadzali.


Wybacz, po prostu otwieranie firmowych kasetek i skladanie ich z powrotem to jakas mordega, skoro i tak trzeba przykleic film do szpuli. Ja po prostu przyklejam film do wystajacej koncowki i wciagam.

Cytat
Chłopie, Ty masz jakąś alergię na "technika219", może jakaś szczepionka? Medycyna zrobiła wielkie postępy...


Czy to TY nie jestes delikatnie uczulony na swoim punkcie?
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
szczerze mówiąc chętnie bym zobaczył prosty proces rozkładania i składania kasetki metalowej po filmie - w formie w filmiku na youtubie na przykład. Technik219 zrobisz?

Bo wydaje mi się to nie możliwe, otworzyć i zamknąć bez rozwalenia jej ;-)
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
guerilla napisał/a:
Bo wydaje mi się to nie możliwe, otworzyć i zamknąć bez rozwalenia jej ;-)

Wrzucę w sobotę. Teraz nie mam czasu.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
technik219 napisał/a:
Wrzucę w sobotę. Teraz nie mam czasu.
Jestem bardzo ciekawy. Juz kilka razy udalo mi sie pokaleczyc przy rozbieraniu kasetki. Dodam tylko, ze kasetka, kasetce nierowna - niektore naprawde latwo sie otwieraja, a niektore jak zaspawane. Jest jeszcze inny problem - nie wiem czy chcialbym ryzykowac rozszczelnienie kasetki, skoro w 5-10 sekund moge po prostu skleic koncowki.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Kasetki metalowe 135 kiedyś rozbierałem i składałem. Ruskie filmy były przed laty chyba tylko w metalowych. Mając trochę wprawy da się to sprawnie zrobić bez uszkodzenia kasetki.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
No tak, ale kiedyś kasetki z definicji były rozbieralne. Od czasu zlabowienia fotografii tak nie jest i ostatnie, normalnie rozbieralne kasetki do kolorowych filmów robiła Konica. W tej chwili łatwo rozbieralne kasetki robi jeszcze Maco. Reszta już jest z definicji jednorazowa. Na szczęście mam jeszcze zapas kaset Agfy i Fotonu, trochę też jeszcze radzieckich i problemu nie mam.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dada napisał/a:
Reszta już jest z definicji jednorazowa.


Dzięki praktyce już tutaj przekazywanej kasetki są 2-razowe :-)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
plwk, ja jeszcze do dzis uzywam fotonowskich kasetek. Kasetki ORWO byly nawet odkrecane. Nowe kasetki, tak jak pisze Dada, sa z definicji jednorazowe i "zaspawane".
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
jorge.martinez napisał/a:
kasetki są 2-razowe
No, oczywiście, wszystko można, tyle że po otwarciu takiej kasetki ulega jednak ona pewnej deformacji i nie ma żadnej gwarancji, że po zamknięciu sama sie nie otworzy w sposób przypadkowy, oczywiście wtedy kiedy nie powinna. A obchodzenie się z nią jak z jajkiem, żeby pokrywka nie odpadła nie jest zbyt wygodne.

Przy starego typu kasetkach wygodne też jest to, że aksamit ją uszczelniający jest miękki, szeroki i dośc gruby (zwłaszcza w radzieckich i fotonowskich). Po prostu nie wyciera się zbyt prędko. W nowych konstrukcjach z założenia jednorazowych, paseczek uszczelniający jest bardzo lichy i twardy i po kilkukrotnym uzyciu ściera się dość znacznie. Może to mieć wpływ na powierzchnię filmu i powodować jego rysowanie.

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dada, miałem na myśli doklejanie do obciętej końcówki. bez rozbierania.

Mam kilka rozbieranych kasetek, ale póki co korzystam z wlasnych zbiorów lub z zaprzyjaźnionego labu. Niecała godzina i cała szpula nawinięta i rozdzielona na kasetki.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Dada napisał/a:
No, oczywiście, wszystko można, tyle że po otwarciu takiej kasetki ulega jednak ona pewnej deformacji i nie ma żadnej gwarancji, że po zamknięciu sama sie nie otworzy w sposób przypadkowy, oczywiście wtedy kiedy nie powinna. A obchodzenie się z nią jak z jajkiem, żeby pokrywka nie odpadła nie jest zbyt wygodne.

Nie przesadzaj. Używam takich kasetek nierozbieranych/rozbieranych od ponad roku i żadna się sama nie otworzyła. Trzeba trochę poćwiczyć, a po zamknięciu są jak fabryczne. I wcale nieprawda, że są zgrzewane, klejone czy w jakiś specjalny sposób zamykane. Oczywiście, że nie można żadnej używać w nieskończoność, nawet te wielorazowe kiedyś się zużyją. Nie ma takiej potrzeby: tyle tego można dostać w labach, że jak weźmie się całą reklamówkę, to wystarczy na kilka lat.
Nie rozumiem, naprawiacie swoje aparaty i obiektywy, z rozebranie głupiej kasetki to już jakaś czarna magia.

[ Dodano: 2010-02-06, 20:37 ]
jak jeszcze to kogoś interesuje, to tu jest film:
http://www.youtube.com/watch?v=-qAmhxpKuQs
 

motaba_virus  Dołączył: 16 Mar 2008
technik219, fakt, mozna i tak. ja jednak wole doklejac koncowki wygodniejsze i IMHO szybsze jednak...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach