Witam ponownie,
Jestem juz po drugiej kalibracji Sigmy 50/1.4 HSM w serwisie Sigmy w Gdyni.
Tak wyglada dzialanie obiektywu z puszka po zabiegach serwisowych.
http://img709.imageshack....id=imgp1321.jpg
W swietle dziennym ostrosc wariuje, wystepuje głównie FF (f1.4-f4), czasem BF.
Zanioslem po raz 3ci do serwisu z wnioskiem o zwrot pieniedzy.
Serwis na szczescie poddal sie i wypisal mi kwit.
Tyle na razie - teraz walcze ze sklepem o zwrot pieniedzy - wciskaja mi nastepne egzemplarze z blednym AF. Nie ma "letko"
No i tym razem dalem Tamrona 17-50/2.8 do kalibracji z pelnym opisem usterek. Ciekawe co z tego wyjdzie. Wstepnie, po rozmowie z serwisem, juz wiem, że zlego ostrzenia na ogniskowych 20-25mm(olbrzymi FF) i przyslonie f/2.8 oraz losowego AF na ogniskowej 17mm - nie umieja usunac. Pewnie wyjdzie z tego to samo co z powyzsza Sigmą - wymiana...
J.w nie ma "letko", trzeba walczyc
Tutaj jako ciekawostka - Tak ostrzy Tamron na przyslonie f/2.8(prawe zdjecie) i f/5.6 (lewe zdjecie), tzn przy takich przeslonach ustawionych w aparacie (ustawienie ostrosci z przyslona 5.6 w aparacie, po czym zblokowanie ostrosci i wykonanie fotki na f/2.8) - obydwie fotografie sa oczywiscie nieostre (polozenie pierscienia poza nieskonczonoscia)
A tutaj zawstydzajace dla Tamrona porownanie:
[ Dodano: 2010-06-24, 10:55 ]
O widze, ze tylko ja sie tu udzielam
Moze to dlatego, ze dalej walcze z Tamronem, a raczej jego marnym serwisem. Tym razem,
po 2 wizycie w serwisie uszkodzili styki i AF na szerokim koncu (filmik ponizej).
Nie skalibrowali szkla wogole, mimo wymiany elektroniki, kalibracji, czyszczenia (a moze tylko twierdza, ze kalibrowail, czyscili, wymieniali?).
Dodatkowo wprowadzili mi wielkiego paprocha pod pierwsza soczewke od strony bagnetu.
Foto-Technika(Tamron) - NIKONiecznie dobry serwis
http://www.youtube.com/watch?v=Jggeuo13tN4
Bardziej polecam serwis Sigmy - przynajmniej sie przyznali, ze nie sa w stanie skalibrowac i dali za wygrana - tj. wymiana.
Walka trwa dalej. Tym razem dalem szklo z wnioskiem o wymiane/zwrot pieniedzy w swietle braku mozliwosci naprawy. Pare dni temu otrzymalem maila, ze sprzet to odbioru. Ja nie moglem, wiec pojechala zona
osobiscie, a na miejscu twierdza, ze wcale nie skonczyli i dalej cos zamierzaja "naprawiac"
Zrob kabaret, po prostu zrob kabaret. To takie proste, choc przeciez takie stare...
http://kabaretpotem.mp3.w...Tg5MzEuaHRtbA==