WaldekW  Dołączył: 28 Paź 2007
Bruinen napisał/a:

Jeśli chodzi o Raynoxa to najbardziej wkurzająca dla mnie była maluśka głębia ostrości Może mam zwidy, ale zawsze mi się wydawała mniejsza na Tamronie 70-300 z założonym Raynoxem DCR 250, niż z Soligorem 100/3.5 przy tej samej skali, przysłonie i ogniskowej - po prostu odległość ostrzenia jest dużo mniejsza.
Skąd wiesz, że ogniskowe są te same? Typowy obiektyw stałoogniskowy do makro z max. skalą odwzorowania 1:1 przy największych powiększeniach ma mniejszą ogniskową niż ta napisana na obiektywie. Jeżeli ten Tamron 70-300 ma pozycję makro 1:2 to też dla tej skali nie będzie miał ogniskowej 300 mm pomimo że tyle ustawimy. Po założeniu Raynoxa DCR 250 wypadkowa ogniskowa się jeszcze zmieni, podobnie będzie gdy zastosujemy dedykowaną soczewkę do Soligora 100/3.5. Ogniskowe takich zestawów nie odpowiadają temu co widać na obiektywie.
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
WaldekW, zastanawiam się, czy da się to w jakiś sposób policzyć?
Tzn jaka jest ogniskowa w takich przypadkach, jak np. max wysunięcie ob. makro, albo przy pierścieniach?
Inna sprawa - to po co to liczyć ;-) .
 
WaldekW  Dołączył: 28 Paź 2007
Pewnie policzyć się da, ale takiego zadania może się podjąć projektant układów optycznych. Moim zdaniem samo założenie pierścieni pośrednich nie zmienia ogniskowej obiektywu, ale za to rozjeżdża się przysłona. Wartość liczbowa przysłony odzwierciedlającej ilość padającego światła na matrycę będzie inna niż wartość przysłony odzwierciedlającej głębię ostrości. Założenie soczewki lub konwertera na obiektyw na pewno zmienia ogniskową wypadkową takiego układu optycznego.
 

hrynek  Dołączył: 27 Gru 2007
Jeśli można, to ja też poproszę o radę. Jak widać w stopce posiadam obiektyw 180/2,8 macro. Chciałbym powiększyć skalę odwzorowania i co najlepiej dołączyć. Myślę o czymś takim http://allegro.pl/item892...ze_stykami.html lub http://fotozakupy.pl/konw...r-5320pro,6059s
(sklepy oczywiście przypadkowe). Może coś jeszcze innego?
 

grzegorzgr  Dołączył: 13 Lis 2009
pierścienie pośrednie nie wniosą zakłuceń optycznych, ty bardziej że masz obiektyw skorygowany do macro.ten konwenter to własciwie zestaw soczewek macro. obojetnie co nakrecisz z przodu [ zobacz temat o filtrach]. wpłyną one na jakość obrazu. generalnie dobre macro to to co założysz miedzy body a obiektyw [ pierścienie , mieszek macro ] to drugie znacznie zwiekszy skale odwzorowania. praca z mieszkiem z;ręki jest utrudniona ale nie niemożliwa [opracowałem ten temat] wybieraj i powodzwnia
 

hrynek  Dołączył: 27 Gru 2007
grzegorzgr dzięki. Rozwiałeś moje wątpliwości, bo prawie byłem zdecydowany na pierścienie. Mieszek mam, ale 180 jest trochę za ciężka i musiałem do stopki obiektywu dokręcać monopoda. Ten układ jest do przyjęcia w powiązaniu ze statywem, ale z ręki trochę kłopotliwy i mało stabilny. Do mieszka dopasowała się idealnie manualna 135. Tak że do 180 pierścienie ze stykami powinny załatwić sprawę.
 

kot  Dołączyła: 07 Mar 2010
Co sądzicie o tej? Miał ktoś? Jest tania i w dodatku dołączają do niej chusteczkę do czyszczenia optyki(starą zgubiłam więc chciałam kupić nową, a tu taka miła niepodzianka :mrgreen: )

http://www.allegro.pl/ite...ratis_w_wa.html

Czy może jednak lepiej wydać trochę więcej kasy na dedykowaną?
http://www.allegro.pl/ite...dedykowana.html
 

grzegorzgr  Dołączył: 13 Lis 2009
:-D coś mi sie widzi że błona filmowa :!: to epoka kamienia gładzonego :idea: do kamienia łupanego lepiej pasuje płyta szklana :lol: :-B
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Kot - ta dedykacja to jest na zasadzie, ze nasz proszek pierze 127.5x czyściej od zwykłego proszku. A najlepiej spiera plamy z buraków (zwłaszcza jeśli oglądający reklamę nie wie, że te to i w zwykłej wodzie się spłukują). To, że dystrybutor badziewnego, chińskiego produktu twierdzi, ze jest on dedykowany nic nie zmienia w jakości. Już samo reklamowanie soczewki w nagłówku aukcji jako dedykowanej do korpusu (a nie do obiektywu) powinno Ci zapalić w głowie lampkę ostrzegawczą. Jak chcesz porządną soczewkę to szukaj achromatycznej - tylko pilnuj, żeby Ci kitu nie wcisnęli (ten sam sprzedawca wciskał przez długi czas na Allegro zwykłe soczewki firmy Matin jako achromatyczne). Całkiem niezłe są rosyjskie achromaty AN-2 (+2 dioptrie) i AŁ-4 (+4 dioptrie).
A jeszcze lepsze optycznie makrokonwertery Raynoxa - DCR-150 (+4.8 dioptrii) lub DCR-250 (+8 dioptrii) - ale z nimi z kolei ze względu na mniejszą średnicę trzeba uważać na winietowanie.
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
kot napisał/a:
Co sądzicie o tej? Miał ktoś? Jest tania i w dodatku dołączają do niej chusteczkę do czyszczenia optyki(starą zgubiłam więc chciałam kupić nową, a tu taka miła niepodzianka )

Nie kombinuj ćwierć środkami.Te soczewki można podarować babuni,żeby lepiej widziała litery w gazetach ;-)
Jeśli chcesz tanio i w miarę dobrze to np.Helios na pierścieniu odwrotnego mocowania.Swoje pierwsze makra robiłem właśnie "odchudzonym" Heliosem przykręconym do S9600.Następnym etapem jest Raynox ale raczej DCR-250 ze względu na większe powiększenie.Winieta występuje mniej więcej do 35-40 mm ogniskowej.Ale robaczki robi się najczęściej powyżej 50 mm.
A jeśli cię stać to jakiś obiektyw Macro.Pierścienie pośrednie z np.50-tką też dają radę.Wszystko zależy od tego jak małe stworzenia czy przedmioty chcesz focić.Gdybyś np.chciał spróbować Heliosem to TUTAJ masz poradnik jak go odchudzić.Oczywiście wiąże się to z rozebraniem go w dość znacznym stopniu ale za to masz lekki Makrokonwerter za niewielkie pieniadze i trochę pracy.Jeszcze raz powtórzę-nie kuś się na żadne soczewki.
 

grzegorzgr  Dołączył: 13 Lis 2009
chciał spróbować Heliosem :evilsmile: barbarzyństwo :!: :arrow: :evilsmile:
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
grzegorzgr napisał/a:
:evilsmile: barbarzyństwo :!: :evilsmile:

Ależ ja nie napisałem że dawcą organów ma być zdrowy Helios ;-) Zawsze się znajdzie jakiś zepsuty czy to z defektem przysłony czy urwanym gwintem M42 :lol:

Ale Pentki Me jako dawcy matówek to cacy :?: :lol:
 

grzegorzgr  Dołączył: 13 Lis 2009
:oops: zachowałem się spontanicznie przepraszam :-B nie zmienia to jednak faktów jakie mają miejsce.
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
grzegorzgr napisał/a:
zachowałem się spontanicznie przepraszam nie zmienia to jednak faktów jakie mają miejsce.

Ja również przepraszam :oops: ,ale sprofanowałem tylko jednego Heliosa :-D I obiecuję,że już żadnego na siłę nie odchodzę.Fakt faktem,że taki "chudy" Helios waży tylko 10g więcej od Raynoxa.
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Takie mam pytanie, wpadłem na pomysł zakupu najtańszego zooma ze stykami na allegro w celu rozebrania go i zastosowania jako nastawny pierścień pośredni do makro. Czy ktoś próbował takiego wynalazku, jak by się miała sprawa z przesłoną? Starałbym się pozostawić ją działającą i sterować nią a na końcu podpiąć 50mm z otwartą na maksa przesłoną. Czy teoretycznie taki zestaw działałby prawidłowo w trybie Av na body?
 

midocad  Dołączył: 03 Mar 2008
Czy uzyskana skala odwzorowania będzie taka sama po podłączeniu
raynoxa dcr-250 do obiektywu macro co do zwykłego obiektywu
o takiej samej ogniskowej ?
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
K33l - Teoretycznie tak. Taki zestaw mógłby też np. służyć do zdjęć wykonywanych obiektywami powiększalnikowymi oraz tymi typu bellows, czyli tymi bez regulacji ostrości. Co do przesłony i styków, to trudno powiedzieć, patrząc na ten eksperyment jako na próbę wykonania czegoś na podobieństwo makrokonwertera czy raczej rozbudowanego pierścienia typy vario, jest to nietypowe rozwiązanie, bo w tamtych przypadkach przesłona zawsze była w obiektywie. Warto byłoby przy okazji jednak niechcący nie pozbawiać naszej planety dobrego obiektywu typu zum :lol:
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
To raczej byłby jakiś tani obiektyw, na allegro wisi właśnie jakiś za 65zł i dlatego się nad tym zastanawiam bo kupić pierścienie ze stykami i popychaczem to wydatek około 500zł a tutaj poświęcając trochę czasu można coś podobnego wykonać.
 

charfa  Dołączył: 03 Maj 2009
Wedle mojej intuicji fizyczno-optycznej, to umieszczenie przysłony w innym miejscu toru optycznego spowoduje, że przestanie się zachowywać jak przysłona i zamiast zwiększać głębię ostrości będzie powodowała winietowanie.

Edit: Bo jak rozumiem chcesz wykastrować tego zooma z całej optyki? I spowodować tylko odsunięcie docelowego obiektywu od matrycy, umieszczając (tę efektywną) przysłonę zamiast wewnątrz obiektywu, to na zewnątrz? To na 99% zamiast zwiększać głębię będziesz miał winietowanie. Chyba że tak jak pisze a_czacha chcesz z tego zrobić jakiś makrokonwerter zachowując jakąś optykę w tym zoomie, ale to by było bardzo trudne do zaprojektowania tak, aby uzyskany efekt miał sens.
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Kastrat bez optyki, z przeniesieniem popychacza przesłony byłoby bardzo dużo problemów bo odległość regulowana.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach