Dobrze, rozumiem, że koszt 200zł za instalację to dużo jako nieoczekiwany wydatek w domowym budżecie, zwłaszcza, że to jest zlecenie na cały blok i chyba 150zł sam domofon nie kosztuje, więc pewnie dałoby się zrobić to taniej. Może to ma być domofon z kodami i to tyle kosztuje? Nie wiem.
Chciałem tylko zapytać czy jesteś pewna, że spółdzielnia zakłada domofon wbrew ludziom, czy może wszyscy chcą a tylko Ty i jeszcze ze dwie osoby nie? Robiłaś jakieś rozeznanie?
Bo ja np. mam taki przypadek, że mam mieć wymieniony daszek na balkonie u siebie bo odpada ale przede wszystkim nade mną, bo zalewa mi balkon w czasie deszczu. Załatwiliśmy w spółdzielni to, żeby nie czekać roku, bo takie są terminy na takie naprawy i okazało się, że sąsiadka z góry przyszła, żebyśmy z nią zaprotestowali przeciwko takim robotom, bo jej się mieszkanie zabrudzi, jak te dwa wiadra betonu wniosą i żeby sobie załatwili podnośnik (który kosztuje bodajże 160zł za godzinę) i zrobili to z podnośnika. Nota bene, dzięki nam ma już zrobiony w tym roku parapet w kuchni i poprawioną rynnę
Chodzi mi o to czy na pewno nie jesteś odosobniona w swojej niechęci do domofonu?
K5-II, GX-1s +xy kg szkiełek