MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Pomiar matrycowy - ma ci to sens?
"Inteligencję" wprowadza się tam, gdzie jest to najtańsze, a nie gdzie najbardziej potrzebne. Dzisiaj są bardziej rozbudowane systemy odkurzania matrycy, niż światłomierze, dla których świat to szara karta kodaka.

[ Komentarz dodany przez: bEEf: 2010-07-12, 11:02 ]
Wątek przeniesiony z "Plotek i ploteczek"
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
MCsubi, i chwała Bogu że tak jest! Wyobraź sobie mega-super-Xp-profiNajConan inteligentny światłomierz, który w każdej sytuacji wie lepiej od Ciebie jak chcesz naświetlać.
Wystarczy, że "inteligentny" pomiar ekspozycji jest w kompaktach- i niech tam zostanie.
Chociaż fajnie byłoby dostać multi-spota...
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
MCsubi napisał/a:
Dzisiaj są bardziej rozbudowane systemy odkurzania matrycy, niż światłomierze, dla których świat to szara karta kodaka.

Jest pomiar matrycowy, który stara się właśnie, żeby nie traktować świata jak szarą kartę. Jak działa - wiadomo. Lepiej zdać się na CW i własne umiejętności. Problemem nie jest niedostatek inteligencji, tylko fakt pomiaru światła odbitego zamiast padającego. Tego się nie da przeskoczyć bez zewnętrznego światłomierza.

Żeby naświetlać idealnie, aparat musiałby rozpoznawać co jest w kadrze. Czyli rozróżniać w jakiś cudowny sposób śnieg od asfaltu. To jeszcze dłuuugo nie będzie możliwe.
 

Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
PK napisał/a:
Chociaż fajnie byłoby dostać multi-spota...

O tak, jest to takie fajne narzędzie a chyba obecnie nie stosowane. Pamiętam że Olimpus kiedyś to miał. Jest to taka prosta rzecz do zrobienia lecz chyba została wyparta przez "inteligentne" systemy pomiaru.
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Cytat
Żeby naświetlać idealnie, aparat musiałby rozpoznawać co jest w kadrze. Czyli rozróżniać w jakiś cudowny sposób śnieg od asfaltu. To jeszcze dłuuugo nie będzie możliwe.

Nie gadaj-dla syna za zdaną maturę kopiłem Fuji AV100-to dopiero inteligent :lol:Ma funkcję inteligentnego rozpoznawania sceny ;-) wie kiedy chcę zrobić portret a kiedy widoczek :lol: Także i asfalt od śniegu pewnie rozróżni :lol: A swoją drogą chyba za bardzo wierzymy i polegamy na tzw sztucznej inteligencji ;-)
 

ebelbeb  Dołączył: 04 Lip 2007
andybond napisał/a:
A swoją drogą chyba za bardzo wierzymy i polegamy na tzw sztucznej inteligencji

Jedno jest pewne - naturalna głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję. ;-)
 

Thadeus  Dołączył: 21 Mar 2008
Cytat
Żeby naświetlać idealnie, aparat musiałby rozpoznawać co jest w kadrze. Czyli rozróżniać w jakiś cudowny sposób śnieg od asfaltu. To jeszcze dłuuugo nie będzie możliwe.


To już jest możliwe i stosowane od tych 6 lat w D70 i te kilka lat wcześniej w F5 które mają takiego cusia



i zapisane około 30 tyś scen z parametrami, uwzględnia toto położenie koloru w kadrze i bierze pod uwagę odległość od motywu do obliczenia. Jak to działa można sobie sprawdzić porównując CLS (którego podstawą działania jest właśnie ten system) w błyskiem Pentaxa. :)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Thadeus napisał/a:
To już jest możliwe i stosowane

Uwierz mi - nie. Nieistotne, co piszą w ulotkach.
Thadeus napisał/a:
zapisane około 30 tyś scen z parametrami

To jest nic innego, jak pomiar matrycowy, o którym pisałem. Inteligencji w nim dokładnie tyle, co w innych tego typu systemach, również w Pentaksie, tyle, że pól pomiaru jest więcej.
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
Jak by to nie było 30 tys scen i jeżeli uda się w miarę dopasaować nasz kadr do tego to może to już działać jak namiastka myślenia. Znam kilku ludzi którzy na bank nie mają zapisanych 30 tys. norm zachowania a żyją, działając kilkoma chwytami.
Poza tym, gdzieś w jakiej starej angielskiej gazecie czytałam o problemie naświatlania czarnego kota na kupie węgla i o blondynce pozującej do aktu na śniegu. Otóż tam pisali że problem rozpoznania śniegu i węgla przez aparaty został już opracowany. Chodziło o porównanie barwy i lokalizacji jej w kadrze. Niebo w kadrze plus czujnik położenia aparatu dawał np. 100% pewność że to rozpoznanie zadziała. Było to zdaje się pierwszy raz użyte w waszych ukochanych Pentaxach nawet (pewno Z-1)
Nieśmiało również dodam że podejrzewam taką zdolność w swoim E-3. Wyraźnie widać jego reakcję i chwilami wprowadzanie korekt mija się z celem
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Vera napisał/a:
Poza tym, gdzieś w jakiej starej angielskiej gazecie czytałam

Ile ja głupot przygotowanych na podstawie "informacji prasowej producenta" w gazetach czytałem, to ludzkie pojęcie przechodzi. Jestem obarczony tym przekleństwem, że się na tym znam :-P

O genialnych systemach myślących za fotografa i przetrzymujących tysiące scen w pamięci czytałem już na początku lat 90-tych w Młodym Techniku ;-) Ciekawe dlaczego ludzie nadal 20 lat później wolą używać pomiaru CW, preselekcji i manuala :roll: Hm - może dlatego, że te teksty o niewiarygodnej inteligencji to banialuki są?

Dobra, dajcie lepiej jakieś plotki 8-)
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
Przecież nikt nie mówi że aparat ma inteligencję. Mówisz że się znasz, to bardzo dobrze.
Ja tam za bardzo to się nie znam, ale postawię pewną tezę.
Otóż> zakładam (chyba słusznie) że piszący algorytmy dla naszych wypasionych aparatów znają się również. Zapewne zdecydowanie lepiej niż ja a już na 100% przynajmniej tak jak wąskie grono zakręconych użytkowników sprzętu w który instalowane są algorytmy.
Częste używanie np. CW i własne korekty wynikają nie tyle z niewiedzy konstruktorów co z >
widzimisię i przyzwyczajeniami fotografów robiących tym sprzętem zdjęcia.
Daj np. swoje zdjęcie do oceny. Tylu ilu oglądających, tyle będzie wersji.
Uważam również że zakładanie z marszu słabości pomiaru opartego o porównanie do wzorca np. 30 tys. kadrów zapamiętanych w beznadziejnie durnym układzie scalonym jest błędne.
Ok, jest lato i gorąco. Poza tym słońce mnie wypaliło tak że jestem już prawie blondynką.
Jednak, robiłam kiedyś zdjęcia takie porównawcze. Pomiar punktowy plus korekcje własne a potem tryb zielonej małpki :mrgreen: i zdanie się na aparat w pełni. I wiesz co. Tak naprawdę to zdjęcia robione przez aparat >samodzielnie< były całkiem OK. Przynajmniej dla mnie. A gdy jeszcze uruchamiałam te super zadaniowe low i high key to też dawał sobie radę dobrze. Biorąc pod uwagę ideologię zdjęcia, w ramach której musiał działać.
Utwierdzam się więc w przekonaniu że programiści :lol: w firmach są całkiem kumaci.
Aparat nie myśli, fakt. Ale jeżeli zadać sobie odrobinkę trudu żeby prześledzić jego reakcje (piszących algorytmy) to może się okazać że wcale nie jest tak źle.
No i nie należy zapominać też o takich fotografach którym w sklepie trzeba było najpierw pokazać gdzie się patrzy i naciska :mrgreen:
Trzeba też uwzględnić takie przypadki jak mój. Mnie zwyczajnie nie kręci robienie serii zdjęć z własnymi nastawami w manualu. Wystarcza mi zazwyczaj tryb A i nawet nie patrzę jakie czasy dobiera aparat. Nie interesuje mnie to i nie podnieca. Dopiero gdy wiem że on może mieć problem to wtykam swoje trzy grosze.
8-)

Edit:
A co byłoby gdyby np. K-7 miał na płytce edytor do zainstalowania na PC i zapisania własnych nastawów? Sposobów reakcji na scenę. Typu >tak<>nie , go to, if
Jak myslisz, użyłbyś tego czy też dałbyś na luz?
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Vera napisał/a:
np. 30 tys. kadrów zapamiętanych

Tam nie ma żadnych kadrów, naprawdę. Tam jest parę syntetycznych współczynników do których aparat próbuje dopasować współczynniki wyciągnięte z tego, co aktualnie "widzi". Stosowane są nastawy dla tych, które najbardziej pasują. I to wszystko. Inteligencją nazwie to tylko naprawdę zdesperowany marketingowiec. I w sumie chyba wszyscy są oni są permanentnie zdesperowani, bo o "naprawdę inteligentnych" urządzeniach i że "już za 5 lat już wszyscy będą mieli w domu człekokształtne roboty podające kapcie" słychać co roku od 30 lat - mniej więcej ;-)
Vera napisał/a:
A co byłoby gdyby np. K-7 miał na płytce edytor do zainstalowania na PC i zapisania własnych nastawów? Sposobów reakcji na scenę.

No własnie problem w tym, że aparat nie potrafi z rozsądną skutecznością rozpoznać rodzaju sceny ;-) Ja jestem za to w stanie ją rozpoznać ze 100% skutecznością*, więc, jak mawiają Francuzi - why bother?

Powiem tak - fotki z kompaktów są i tak już od dawna wystarczające dla ich użytkowników. Wszystko, co dało się w temacie ekspozycji w miarę tanim kosztem zrobić - już zrobiono. Oczywiście pewnie dało by się jakimś olbrzymim nakładem sił i środków coś w tym temacie popchnąć do przodu - ale nie zostało by to docenione przez grupę docelową, z tej prostej przyczyny, że nikt tego by nie zauważył. Dlatego postęp w tej dziedzinie odbywa się już raczej tylko na słowa i marketingowe "rewelacje".

*pod warunkiem nieprzesadzenia z ilością substancji.
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
:mrgreen:
Jeżeli jest tak jak piszesz to całkiem upada moja wiara w programistów. I od dzisiaj robię w M.
A co do marketingowców. Bądź wyrozumiały. Bo najczęściej ich wiedza fotograficzna jest na jeszcze niższym poziomie niż kilka wzorów wypracowanych w fabrykach. Taki pierwszy z brzegu aparat na pewno jest bardziej załapany w teorii fotografii niż pierwszy z brzegu marketingowiec. W obu przypadkach nie ma to żadnego związku z inteligencją.
:mrgreen:

Edit:
Liczba 30 tys to jest zapewne liczba zdjęć wg. której ustalono wzór.
Hmmmm, pewnie nie chciałoby mi się myśleć nad taką ilością. Nie wiem nawet czy chciałby mi się tyle oglądać.
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Czyli od dzisiaj "marketingowiec" to nowa "blondynka" 8-)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Vera, nie mam nic do marketingowców, sprzedają soft, który piszę :mrgreen:
BTW - zauważ, że korpusy PRO nie mają np. programów tematycznych - a ich odbiorcy są jednak statystycznie bardziej "kumaci" pod względem tego, czego potrzebują (a "chcieć
i "potrzebować" to dwie różne rzeczy ;-) ).

No i gdzie te plotki? :-P

[ Dodano: 2010-07-11, 16:13 ]
Vera napisał/a:
Liczba 30 tys to jest zapewne liczba zdjęć wg. której ustalono wzór.

Zgadza się, ale zawsze to przedstawia się w taki sposób, że większość ludzi myśli, że te fotki naprawdę tam "siedzią". Sztuka niedopowiedzenia.
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
bEEf napisał/a:
Ciekawe dlaczego ludzie nadal 20 lat później wolą używać pomiaru CW, preselekcji i manuala

+20 do lansu, no i generalnie podobno to wstyd w niektórym gronie powiedzieć, że korzysta się z matrycowego.
bEEf napisał/a:
BTW - zauważ, że korpusy PRO nie mają np. programów tematycznych
Ale mają jak najbardziej pomiar matrycowy. Ciekawe dlaczego? Przecież wszyscy pro na 100% pogardzą zabawką rodem z kompaktów i nie będą jej używać./
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
LDevil napisał/a:
+20 do lansu, no i generalnie podobno to wstyd w niektórym gronie powiedzieć, że korzysta się z matrycowego.

Jakoś mało merytoryczna ta wypowiedź :-P
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Ja tam nie wiem, jak działają pomiary światła w porządnych puszkach, ale u mnie w k200d pomiar matrycowy to katastrofa. Jeśli mam czas to wolę strzelić punktowy na zielony guzik w charakterystycznych punktach kadru i dobrać czas na oko, a na końcu zerknąć na histogram. CW używam w jakiś scenach dynamicznych, typu zawody końskie, gdzie co chwilę obiekt jest inaczej oświetlony.

Może to trochę wina matówki z klinem i rastrem, ale na oryginalnej też naświetlał przeciętnie. Może mam coś rzeczywiście zepsute, bo pttl z Metzem 58 zawsze wymaga korekcji. Przy okazji fotografowania z Takumarem zauważyłem, że tryb A (automatyka lampy) daje znacznie lepiej naświetlone zdjęcia bez korekt, niż PTTL ze współczesnymi obiektywami.

Gdy zależy mi na czasie i potrzebuję jpg prosto z puszki, korzystam z bracketingu ekspozycji.

Podsumowując - w k200d pomiaru matrycowego nie używam wogóle.
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
bEEf napisał/a:
Jakoś mało merytoryczna ta wypowiedź

No to teraz będzie merytorycznie :-P

Z pewnością nie ma jednego powodu, dla którego ludzie używają takiego a nie innego trybu pomiaru światła. Pewnie niektórym nie odpowiadają wyniki pracy matrycowego, inni robią to dla lansu (skoro są osoby kupujące lustro, bo dzięki temu będą wyglądać profesjonalnie, to pewnie zjadą się też osobnicy używający spota lub CW w tym celu), a jeszcze inni nie używają go, ponieważ nie za bardzo wierzą tej całej automatyce i wolą robić wszystko ręcznie (podobnie jak niektórzy inżynierowie, co woleli sprawdzać na suwaku, czy komputer się nie pomylił)
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
A ja tam strzelam fotki na matrycowym. A co :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach