Pietras  Dołączył: 30 Kwi 2007
Współczuje wam tych wszystkich diet. Prawda taka że można jeść co się chce byle by robić to z głową a jak ktoś ma problem z tym to NLP np. Paul McKenna. Ważne żeby patrzeć ile pochłania się węglowodanów dziennie a co jeść będziecie to już wasza sprawa.

A jak ktoś się upiera przy dietach to najlepsza - Wojsko... Po czterech miesiącach 35kg mniej. :mrgreen:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
alkos napisał/a:
Tzn? :evilsmile:
lewatywa :?:

dziękuję, postoję

bardzo dobrze mi z moją stabilną od 10lat wagą 100kg/187cm

nie muszę uciekać się do tak drastycznych środków
zresztą co innego zrzucić 7kg w tydzień, a co innego pozbyć się tkanki tłuszczowej

 

Fazi  Dołączył: 06 Cze 2010
Ja mam 188/110kg troszkę trzeba zjechać. Gdybym miał 95 kg..... :roll:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
lewatywa

dziękuję, postoję


Tak moze byc nawet lepiej :-P
 

Fazi  Dołączył: 06 Cze 2010
Z tą lewatywą to nie przesadzajmy.
Oczyszczenie syfu metodą naturalna, a pompowaniem czegoś od tyłu to zupełnie coś innego :mrgreen:
Zresztą zalecane jest co jakiś czas się oczyszczać ;-)
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
opiszon napisał/a:
dziękuję, postoję
alkos napisał/a:
Tak moze byc nawet lepiej
Ponoć najlepiej smakuje na boczku. Jednym a potem drugim.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
emigrant napisał/a:
Ponoć najlepiej smakuje na boczku.


Jajecznica? Mmmm.
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
opiszon napisał/a:
Fazi napisał/a:
opiszon, a kto to robi....? Chyba, że jest lato ;-)

nie wiem co wy robicie, ale ja te 2L wody wypijam - niezależnie od pory roku

w lecie to nawet więcej
e te 2 litry to ja łykam w mroźną zimę jak nic nie robię, w lecie minimum 3-4 litry bez pracy fizycznej.

Jak rok temu robiłem fizycznie w ogrodnictwie to przez cały dzień w pracy plus w domu szło mi lekko 5x1,5l

A najlepszą dietą jest RUCH FIZYCZNY, wtedy można jeść co się chce, a jak się troszkę uważa co się je to przy wysiłku fizycznym waga sama spadnie do pożądanej przez ciało

ja i tak piję piwo kiedy chce :-P
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
dlugas1982, 5x1,5l? :shock:
ja teraz na budowie (studenckie wakacyjne dorabianie) w te upały piłem max dwie butelki wody. Więcej bym nawet nie zmieścił :P
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
no 5x1,5l i to gazowanej, choć nie wybredzałem, co dawali to piłem. Pot się z du.y lał przy tym kopaniu pod ogrody, więc to raczej było uzupełnianie płynów nonstop, a nie picie dla relaksu :)

no i dość duży jestem więc duże zapotrzebowanie na wodę,

człowiek człowiekowi nie równy :-) skoro Ci się nie chciało pić i mocz nie był pomarańczowy to wsio w normie,

no chyba że się opierdzielałeś :evilsmile:

zdrów :-B
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
dlugas1982 napisał/a:
e te 2 litry to ja łykam w mroźną zimę jak nic nie robię, w lecie minimum 3-4 litry bez pracy fizycznej.

Jak rok temu robiłem fizycznie w ogrodnictwie to przez cały dzień w pracy plus w domu szło mi lekko 5x1,5l


Nadmierne pragnienie może być jednym z objawów cukrzycy, warto to sprawdzić: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cukrzyca#Inne_objawy
 
Charli1902  Dołączył: 19 Maj 2008
Nie ma to, jak dobre śniadanko! :-)
English breakfast to jest to! Najważniejsza jest fasolka Heinza, którą można kupić w Tesco..
Gorzej z bekonem :-( Ale boczek też sie nadaje!
Pieprzyć cholesterol i kalorie! :-D
Smacznego.

http://www.dtradd.org/blog/images/breakfast.JPG
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
Kytutr, wiem, wiem, na chwilę obecną badania nie wykazały nic

oby tak było naprawdę :evil:

a pić się chce bo i kawał chłopa jest, więc ma w co lać i czym póxniej to wypacać :mrgreen:

[ Dodano: 2010-07-30, 23:34 ]
Charli1902, proper enlish breakfast :) daje w wątrobę nieźle

o 7 rano nie dałbym rady ale o 10 czy 12 piękna sprawa, a bekon malina
 

Fazi  Dołączył: 06 Cze 2010
dlugas1982, a jaki kawał ....?
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
No nie jakiś olbrzym, ale 2metry do góry jest, 110kg na wadze, 47/48 rozmiar buta, koszulki XXL minimum itd. owłosiony też sporo, ale na głowie najmniej :-/ ale grubym bym się nie nazwał, wrecz mi mówią żem szczupły :evilsmile:

:-B
 

Fazi  Dołączył: 06 Cze 2010
dlugas1982, podoba mi się twój opis taki obrazowy :mrgreen: i nawet wiemy jakie masz problemy z butami :-P


Chłop jak Dąb więc i wlać potrafi :-B :-B :-B
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
Buty przeważnie kupuję na wyprzedażach, bo mało kto je kupuje, więc obniżają ceny żeby ktokolwiek je kupił :mrgreen: ale tych sale jest za mało :-/

piwa przeważnie pije tyle ile jest, czasem to jest zgubne, ale cuż takie są prawa smakosza
 

Henry  Dołączył: 12 Sty 2010
YellowLabel napisał/a:
Strasznie się zraziłem do tej diety. Ale działać, działa i o to chodzi.


Ja ją stosuję połowiczną dietę - znaczy śniadanie full wypas, a potem serki, warzywka. Dzięki pożądnemu śniadaniu, w porze obiadu prawie w ogóle nie jestem głodny, więc mogę zjeść coś lekkiego. Wieczorem tylko coś dla zajęcia żołądka podczas snu. Chudnę powoli (97 do 89kg w dwa miesiące - 184cm wzrostu) - ale przyjemnie (zjadłem w tym okresie więcej pizz niż przez cały poprzedni rok, a jajecznica z pętkiem kiełbasy i kawałem żółtego sera wywoływała prawie zawał u mojej koleżanki na diecie białkowej - a jadłem ją przynajmniej 4 dni w tygodniu).
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Henry, wiesz - kolacja wcale nie musi być skromna :)
Może to być np jajecznica bez tłuszczu z jakąś chudą wędliną. Jajka można jeść do oporu o każdej porze dnia. W końcu w 100 gramach mają tylko 1g węglowodanów.

8kg w dwa miesiące to nie jest powoli. Bardzo ładny wynik. :-B

Jak już ktoś bardzo nie lubi diet to Twoje rozwiązanie jest ok. Tj. węgle rano i w porze obiadowej a potem już tylko białko i tłuszcze. No chyba, że ktoś trenuje to nawet o godzinie 20 po treningu może zjeść ryż z kurczakiem np :)
 

deckard  Dołączył: 01 Lut 2008
Zaciekawiła mnie dieta białkowa ale zmartwiły informacje o jej wpływie na nerki. Wie ktoś coś więcej?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach