dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
deckard, dieta białkowa i dużo piwa :mrgreen: problem rozwiązany
 

deckard  Dołączył: 01 Lut 2008
dlugas1982, gdyby piwo było dopuszczalne to byłaby to dieta idealna :evilsmile:
 

pawgra  Dołączył: 29 Maj 2008
Cytat
bardzo dobrze mi z moją stabilną od 10lat wagą 100kg/187cm


serio tyle ważysz ???? na oko to jak dobry kurczak... ;-)
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
pawgra napisał/a:
Cytat
bardzo dobrze mi z moją stabilną od 10lat wagą 100kg/187cm


serio tyle ważysz ???? na oko to jak dobry kurczak... ;-)


z 14kilową nadwagą :-)
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
nadwaga jest tam gdzie się jej szuka ;-)
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
YellowLabel napisał/a:
z 14kilową nadwagą
Pytanie konkursowe, za pomocą którego możemy ocenić, co ma nadwaga/ niedowaga (liczona w stosunku do wzrostu) wspólnego ze zdrowiem.
Dwóch osobników jednakowej płci i wzrostu, powiedzmy 187cm ;-)
Osobnik nr 1 ma 80cm w pasie i 80cm w bicepsie - razem 160cm
Osobnik nr 2 ma 130cm w pasie i 30cm w bicepsie - razem też 160cm

Który z osobników ma nadwagę? Czy ten, który ma nadwagę przebył w dzieciństwie zapalenie migdałków?
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
Ja ostatnio stosuję makaron z sosem pudliszek pieczarkowym+turecki brie.
Jak działa? - Szybko
Idę do domu, szybko to robię i mam więcej czasu na intensywne ujeżdżanie nowego rowerka :mrgreen:
Ostatnimi miesiącami w mojej pracy coraz częściej słyszę jawne i niejawne komentarze nt mojego brzucha. Fakt - przestałem się mieścić w starych spodniach. Jak brzytwy chwyciłem się teorii o związku dodatkowych kilogramów z roczną przerwą w rowerowaniu. Póki co efekty takie sobie, ale przynajmniej kondycja mi bardzo wyraźnie wzrosła. On sam zaś poleca Dietę Mniej :lol:

Notabene - kiedyś na studiach przerabialiśmy w kręgu znajomych mnóstwo teorii nt zdrowotnościowych praktych. Pamiętam pokój cały w odpadach po cytrynach i parującą ze słojów urynę - to były daleko idące eksperymenty.
Teraz sporadycznie stosuję głodówki. Na jednej, cyba 10 dniowej zapozowałem Lipie i nawet jakieś zaliczenie w Opavie zrobił.

[ Dodano: 2010-08-10, 11:24 ]
O :shock: Ostatnie zdanie w przedostatnim akapicie powinno być na samym końcu wypowiedzi :!: Ki diabeł...
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Fazi napisał/a:
A najlepszą dietą jest RUCH FIZYCZNY, wtedy można jeść co się chce, a jak się troszkę uważa co się je to przy wysiłku fizycznym waga sama spadnie do pożądanej przez ciało
No, niekoniecznie. Ja na ten przykład chudnę, kiedy przez dłuższy okres nie mogę uprawiać sportu (kontuzja itp). Po prostu, jak się nie ruszam, to i żreć mi się nie chce. Ale, z tego co się orientowałem, większość rzeczywiście ma na odwrót.
 
reastdignity  Dołączył: 29 Kwi 2010
Ja mam odwrotnie - im więcej się ruszam tym mniej jem. Np. w górach to na rannym kakao + woda mogę łazić i łazić, a wieczorem, jeść się nie chce :-)
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
Ruch to podstawa.
:mrgreen:
Co do diety mam pewną teorię, nie całkiem swoją :mrgreen:
Ważne że działa.
Nie będę was zamęczać bo naślecie na mnie psychiatrę jeżeli dowiecie się co jem.
Najważniejsze to zero cukru, prawie zero soli (a ta co ma być to naturalna kamienna), absolutne zero wieprzowiny. No i wiadomo > ŻP na początek a potem >ŻM. W ramach ŻP oczywiście :mrgreen:
Zamiast cukru > miód
A cukier (glukoza) to nie tłuszcz, chociaż on też potrzebny w umiarkowanej ilości.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Vera napisał/a:
Nie będę was zamęczać bo naślecie na mnie psychiatrę jeżeli dowiecie się co jem.

To tych normalnych należy się obawiać. :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach