barylek  Dołączył: 11 Paź 2009
Orbitrek - a może coś innego?
Witam...
Jako, że zamknąłem sezon rowerowy a formę trzeba utrzymywać więc szukam jakiegoś sprzętu do ćwiczeń dla siebie i żony. Ze stepperem ma złe doświadczenia (rozleciał się po 4 miesiącach w tym 2 razy serwisowany) pomyślałem o orbitreku takim do 1k PLN. Może macie jakieś doświadczenia, preferencje. Dla mnie ważne żeby był cichy i wytrzymały (z racji mojej wagi). A może jakiś inny sprawdzony przez Was sprzęt do ćwiczeń. Z chęcią przyjże się każdej propozycji.
Z góry dziękuje za porady.
Pozdrawiam,
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Przed modernizacją mieszkania używałem Hanseatic Air Walker
Coś takiego


Teraz stoi złożony w garażu i się kurzy ;-) gdybyś był zainteresowany to pisz na PW
 

bix  Dołączył: 22 Sty 2008
a może trenażer? Pod rower podpinasz i dalej pedałujesz. Może nie będzie tak fascynujące jak na drodze ale poruszać się można.
 

kapsel  Dołączył: 13 Lis 2008
jakieś modele firmy tacx można podłączyć pod komputer i odpalić sobie trasę w 3d, jest tor, jakieś etapy górskie i te rzeczy.
 
maser  Dołączył: 15 Lut 2009
Kije do Nordica (na węglu, jakiejś fajnej firmy) i w teren.
Jak dziennie zrobisz po kilka km na wiosnę jak znalazł.
 
barylek  Dołączył: 11 Paź 2009
Dziękuje wszyskim za wszelkie propozycje. Co do kijków to chyba tylko dla mnie (ciężko żanę wyciągnąć wieczorem z domu, chyba że, do knajpy :lol: ). A co do innych sprzetów to też muszę uzgodnić to z nią.
andybond ciekawa propozycja i sporo tańsza od orbitreka. Trenażer niestety nie daje możliwości ćwiczenia rąk.
Jeszcze raz dziękuje i na spokojnie przeanalizuje.
 
Soosa  Dołączył: 10 Kwi 2009
urządzeniem, które pozwala na trening ogólny całego ciała (szczególnie nogi, brzuch, ramiona, przedramiona, ?przedprzedramiona?, mięśnie pleców (kręgosłupa)) oraz na trening wydolnościowy, jest ergometr wioślarski, zwany potocznie "wioślarzem". Skoryguje również nabyte (wyuczone) wady postawy (tzw tendencję do garbienia się), bo zła postawa w czasie ćwiczeń (przygarbianie) będzie dawała o sobie znać bólem mięśni pleców.
Najlepiej firmy Concept, choć zaporowa może być cena.

Plusem tego producenta jest konstrukcja oparta o turbinę powietrzną, która najlepiej jest w stanie oddać naturalne opory wody. Opór oczywiście można regulować, dostosowując go do własnych predyspozyjcji. Dla mnie istotne też było porządne oparcie dla stóp dające pewny punkt podparcia przy wypieraniu. Z turbiną powietrzną wioslarza produkuje też Kettler, ale w ich modelu stopki nie dawały pewnego punktu oparcia i trening na nich był dla mnie bardzo męczący (stopki nie były przytwierdzone w miarę stabilnie, lecz kręciły się na nazwijmy to wale - brak pewnego punktu oparcia i stopy po 15 minutach mówiły "fuck off"). Nie wiem jak inni producenci. Na pewno gumowy vel sprężynowy vel oporowy wioślarz to nie to samo - zapłacisz 100-700 zł a nie będziesz usatysfakcjonowany. guma się rozciąga, podobnie jak sprężyna a oporowy można zatrzeć. Concept przez kilka lat służył u mnie na uczelni do treningów sekcji wioślarzy i pomimo codziennych kilkugodzinnych treningów żaden nie zaliczył awarii. Politechnika do zawodów wystawiała cały komplet leciwych Conceptów - wszystkie sprawniusie, ewentualnie łożyska siedzisk tylko nie pracowały tak komfortowo jak przedtem. Większośc wioślarzy wyposażona jest w komputer pozwalający na ocenę poczynań - wizualizacje pływu, informacje o spalonych kaloriach, przepłyniętych odległosciach i czasie - komputery uwzględniają ustawienia oporu i informacje z nich otrzymywane można traktować na względnie realne do osiągnięcia w realu. Concept pozwala też na podpięcie pod komputer (w tradycyjnym słowa znaczeniu) i oglądanie symulacji pływu na większym ekranie.
Wydaje mi się że można zaryzykować i poszukać nawet używanego sprzętu. Nie każdy preferuje ten rodzaj wysiłku/sportu, chyba że chce trzymać wioślarza na pokaz.
Wydaje mi się również, że ciężko będzie znaleźć równie uniwersalne urządzenie. Kwestia tylko w cenie, ale z doświadczenia wiem, że raczej nie powinno się na nim oszczędzać (jakość, funkcjonalność, trwałość).
 
barylek  Dołączył: 11 Paź 2009
Wioślarz??? o tym nie pomyslałem. Bardzo interesujące. THX za podpowiedż, właśnie przeglądam oferty.
 

tomek8723  Dołączył: 18 Mar 2010
Jaki Rower treningowy/stacjonarny kupić
Witam Was bardzo serdecznie,
Czy ma ktoś z Was jakieś doświadczenie z rowerkami treningowymi?
Potrzebuję kupić właśnie jakiś rowerek na zimowe wieczory w rozsądnej cenie. Rozsądna cena na ten sprzęt w moim mniemaniu to tak maks 600zł i to najlepiej z przesyłką.
Za tą cenę to już magnetyczny wchodzi w grę. Nie chciałbym jednak stanąć przed faktem, że kupiłem coś za no już spore jak dla mnie pieniądze badziewnego i odmawiającego posłuszeństwa.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
A nie lepiej trenażer?
 

tomek8723  Dołączył: 18 Mar 2010
trenażer nie wchodzi w grę niestety
 

bix  Dołączył: 22 Sty 2008
Dlaczego? wpinasz swój rower ze specjalną oponą i masz wygodniej i w normalnej pozycji.
 
maser  Dołączył: 15 Lut 2009
Nie przesadzacie z tym sprzętem?
Na basen pójść, pospacerować, na kijach pomaszerować...
Tak naprawdę żle dobrany sprzęt treningowy, zwłaszcza taki który wypracowuje jeden ruch, może spowodować pojawienie się wielu zmian w organiźmie, nie zawsze pozytywnych (do zmian zwyrodnieniowych włącznie).
Dobry odpowiedni ruch to obejmujący całe ciało, z stosunkowo niewielkim oporem (stawy).
Więcej można osiągnąć np z therabandem niż np z wioślarzem.
 
Soosa  Dołączył: 10 Kwi 2009
Nie wiem czemu akurat do wioślarza uderzyłeś . Ruch jest jeden, ale w jego trakcie pracuje duża część mięśni (nie kojarzę innego urządzenia treningowego, umożliwiającego bardziej kompleksowy trening – wyżej jest tylko pływanie, które świetnie uzupłenia wysiłek) a przy okazji również i płuca. Obciążenie? – jest regulowane przesłoną turbiny – albo wysiłek typowo siłowy, albo trening typowo wydolnościowy, albo ustawienia pośrednie, pozwalające na swobodne ustawienie oporu turbiny i dostosowanie siły oporu a przy tym wymaganej dla utrzymania prędkości częstotliwości ruchu (p.s. - mówię o ergometrze). Co w takim wypadku więcej można otrzymać z therabandem? Trening innych grup mięśni, ale też wyłącznie w przypadku użycia konkretnego narzędzia ćwiczeń (bo właściwie Thera-Band jest znakiem handlowym i mogę tylko domyślać się że chodzi Tobie o matę wielofunkcyjną tego producenta, chyba że masz coś innego na myśli) i przy zastosowaniu określonych ćwiczeń. Mówisz Nordic – ja widzę całe stado staruszek i ludzi, którym wydaje się, że latanie z kijkami jest teraz modne i jest lekarstwem na wszystko. Tylko mało kto pamięta, z czego Nordic Walking się wywodzi i jaka jest jego prawidłowa technika stosowania. Chodzenie z kijkami to tylko chodzenie z kijkami i z Nordic’kiem ma wspólne tylko kijki. Inną sprawą jest to, że chodzenie a jeszcze bardziej bieganie obciąża w dużej mierze kolana, słabiej biodra i kręgosłup w części lędźwiowej.

Nie ma innego uniwersalnego środka jak utrzymanie od maleńkości akceptowalnego poziomu aktywności i zdrowego stylu życia. Później pozostają tylko półśrodki, które nie rozwiązują wszystkich problemów a gprzy ich zastosowaniu mogą niestety pojawić się inne*

* - wyjątek to pływanie, przy czym nie każdy musi umieć pływać a w moim przypadku istotniejsze jest jeszcze to, że nie każdy ma gdzie pływać.
 

tomek8723  Dołączył: 18 Mar 2010
nie rozumiem dlaczego rowerek miałby być złym rozwiązaniem. Chyba lepszy ruch na nim niż żaden. Akurat jeśli chodzi o zwyrodnienia to i bez ruchu się ich można nabawić i jakoś nie wydaje mi się żeby 4 godziny tygodniowo spowodowały jakieś zwyrodnienia.
 

sailor9  Dołączył: 23 Paź 2006
Soosa napisał/a:
przesłoną turbiny


Ajajaj, jakie ładne połączenie dwóch z moich ulubionych słów :-) Muszę w końcu wybrać się do klubu i przetestować tego wioślarza.
 
maser  Dołączył: 15 Lut 2009
Myśląc o therabandzie mówię o całej ich filozofii oporu elastycznego i ćwiczeń, tam nie tylko mata wchodzi ale taśmy, piłki (nawet zewstawy do ćwiczeń w wodzie) etc - grunt to odpowiednio pokierować treningiem. Nordic w wykonaniu staruszek (jak mówisz) nie jest techniczny (to moda - ja się cieszę że wogóle chodzą), Wywodzi się z biegówek ale.. jeśli dorzuci się do tego jego wersję fitnes ooo tu już jedzie się ostro i siłowo (nie przepadam ale wiem jak ). Problem w Nordic polega na tym że ta technika nieodpowiednia obciąża stawy, zwłaszcza kręgosłup w jego odcinku szyjno-piersiowym - brak prawidłowej pracy kkg bardziej niż kkd..Ludzie nie mają pojęcia o tym, albo żle lub wcale się ich tego nie uczy. Ten odopwiedni trening i dobór ćwiczeń w Nordic też daje efekty zbliżone do treningu ogólnokondycyjnego.

Nie jestem przeciwnikiem wioślarzy czy tym podobnych przyborów, ale widzę często właśnie takie ich na maksa wykorzystywanie przy nieprawidłowych nawykach postawy czy ruchu. To nie jest złoty środek do trzymania formy.
Trzeba się ruszać ale z głową i zgadzam się z zatem z Wami :-B
 

Michciu76  Dołączył: 08 Wrz 2010
Orbitrek fajna sprawa ale musi być magnetyczny i koniecznie przed zakupem sprawdź bo niektóre mają zbyt szeroki rozstaw tych "pedałow" i biega się jakoś dziwnie.
Miałem Orbitreka w domu ale przyjaciółka stwierdziła, że bieganie słabo działa na urodę ;-) i postanowiła go oddać. Teraz sam zastanawiam się nad własnym orbitrekiem ew. nad podobnym wioślarzem - sprzęt nie może być zbyt duży bo wynajmuje mieszkanie.
 
Mrówka  Dołączyła: 28 Lip 2008
Orbitrek najlepiej. Całe ciało pracuje i nie jest tak rozbudowywane jak w przypadku ergometra.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Facetom rozbudowywanie nie szkodzi.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach