dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
baryt - brazowe kropki na nienaswietlonej powierzchni
Co to moze byc? Niemal na calej powierchni białej ramki, dopiero w swietle dziennym zauwazylem sporo mikroskopijnych brązowych kropeczek - ledwo widocznych, ale jednak latwo zauwazalnych. Na naswietlonej czesci nie stwierdzilem ani jednej. Co to jest? Zle utrwalenie? Zle wyplukany utrwalacz? Wżery z kanalizacji?
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Ja stawiam na utrwalacz :roll:
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam
Brązowe kropki mogą być od zużytego wywoływacza, myślę, że niedokładne utrwalenie raczej nie wchodzi w rachubę. W takim przypadku pojawiają się większe plamy, chociaż pewnie na 100 % nie można tego wyeliminować. Ewentualnie może przed włożeniem odbitki do wywoływacza została w jakiś sposób zanieczyszczona innymi odczynnikami?
Pozdrawiam
Piotr
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Krysztalki w utrwalaczu / wywolywaczu ? Sprawdz czy cos sie nie wytracilo.

Jak plukane?

Jaka temperatura wszystkich 3 roztworow?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Pioter napisał/a:
Brązowe kropki mogą być od zużytego wywoływacza
Swiezo rozrobiony Ilford Multigrade z dopiero co otwartej butelki. Gdy go wylewalem, nie mial nawet wyrobionej polowy normy.

Pioter napisał/a:
Ewentualnie może przed włożeniem odbitki do wywoływacza została w jakiś sposób zanieczyszczona innymi odczynnikami?
Zdarza mi sie upackac papier paluchami brudnymi od utrwalacza, ale to tylko w miejscu gdzie dotykam papier przy wyciaganiu z pudelka. Te kropki sa rozprzestrzenione po calej nienaswietlonej powierchni i sa naprawde niewielkie - srednica doslownie włosowa.

tref napisał/a:
Ja stawiam na utrwalacz
W sensie, ze zle wyplukany?

Nie dam teraz za to glowy, ale jestem prawie pewien, ze gdy odcinalem odbitki z szyby, to nic nie bylo. Od wywolania minely jakies 2 tygodnie.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
klej z taśmy ci nie spłynął?

a inna opcja - jeżeli masz maskownicę PZO - może pordzewiała i coś odcisnęła?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
alkos napisał/a:
Krysztalki w utrwalaczu / wywolywaczu ? Sprawdz czy cos sie nie wytracilo.
To moze byc to. Koncentrat faktycznie podejrzanie lśnił.

alkos napisał/a:
Jak plukane?
Dosc dlugo. Najpierw w zlewie pod bieżącą wodą, potem jeszcze ponad godzine w wannie z otwartym obiegiem.

alkos napisał/a:
Jaka temperatura wszystkich 3 roztworow?
Taka jak w kuchni z wylaczonym kaloryfere. 20-22 stopni.

[ Dodano: 2010-12-28, 12:01 ]
guerilla napisał/a:
klej z taśmy ci nie spłynął?
N apoczatku myslalem, ze to paprochy z tasmy i chcialem je strzepnac, ale to nie to :-)

guerilla napisał/a:
inna opcja - jeżeli masz maskownicę PZO - może pordzewiała i coś odcisnęła?
Tez nie to. Maskownicy uzywam tylko do trzymania papieru. Ramkę robię duzo szerwsza niz maskownica potrafi. Kropki pojawily sie po prostu na obszarze poza kadrem.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
dzerry, jaki masz sposób mieszania papierem w kuwecie? Dziwi mnie, że to właśnie poza kadrem jest. Myślę, że to mogą być miejsca nie do końca utrwalone z jakichś powodów.

Zakładam, że po płukaniu nie stosowałeś odbielacza? Zresztą to i tak powinno bardziej rozlegle wpłynąć na obraz, nie punktowo.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
tref napisał/a:
Dziwi mnie, że to właśnie poza kadrem jest.
Na to akurat jest latwe wyjasnienie. Tam po prostu zostaly nienaruszone halogenki, wiec tam to sie objawilo. Dlatego obstawiam, ze to cos z utrwalaczem. Nie wyplukal do konca srebra. Na poczatku tego nie bylo widac, wylazlo dopiero po czasie, Wszystko sie zgadza.

tref napisał/a:
aki masz sposób mieszania papierem w kuwecie
Robie fale tsunami kołysząc całą kuwetą.

tref napisał/a:
Zakładam, że po płukaniu nie stosowałeś odbielacza?
A tak z innej beczki. Po co sie go stosuje? Nigdy tego nie robilem.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Jak chcesz tonować, to najpierw odbielasz. Jak zapaprzesz coś rękoma w wywolywaczu i zostaną ślady (np.: na marginesach), to też możesz odbielić.

[ Dodano: 2010-12-28, 12:24 ]
Fala tsunami powinna działać. Nie wiem jaki wiatr stosujesz, ale w moim akwenie jest na tyle silny, że spokojnie zmiata wszystko co leży na papierze.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
tref napisał/a:
Jak chcesz tonować, to najpierw odbielasz.
A to jednak robilem :-)

tref napisał/a:
Jak zapaprzesz coś rękoma w wywolywaczu i zostaną ślady (np.: na marginesach), to też możesz odbielić.
O! I to jest wartosciowe info. Dzieki!
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
Brązowe, czy brązowo-fioletowawe?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
papcio napisał/a:
Brązowe, czy brązowo-fioletowawe?
Brazowe.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Jeszcze jedno wartościowe info - jak źle wypłuczesz odbitkę (wydaje Ci się, że na pewno dobrze to zrobiłeś...) i potem odbielisz, to pokażą się piękne plamy. Pasy, plamy, cudaki. Dlatego przed tonowaniem, a zwykle robię je przy innej sesji niż robienie danej odbitki = po wysyszeniu, znów płuczę papier.
Zresztą teraz wypracowałem sobie metodę płukania, po której spokojnie można badać zawartość chemii i odbitka przejdzie ten test.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
tref napisał/a:
Zresztą teraz wypracowałem sobie metodę płukania
Ta? http://pentax.org.pl/viewtopic.php?p=173078#173078
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Nie, teraz bardziej oszczędnie.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
tref napisał/a:
Nie, teraz bardziej oszczędnie.
Tym bardziej sie pochwal! Dla dobra Matki Ziemi :-) Tak a propos plukania. Slyszalem opowiesc, jak pewne angielskie muzeum, chcialo kupic odbitki od pewnej bardzo znanej polskiej fotograf, byc moze najwybitniejszej w hisotrii polskiej fotografii. W tamtych czasach to byloby bezprecedensowe wydarzenia w polskim srodowisku fotograficznym. Przyjechalo dwoch gosci, obejrzeli odbitki i dla czystej formalnosci odcieli kilka paskow z marginesu do analizy. Po dwoch tygodniach przyszla jednoznaczna odpowiedz odmowna. Takze pluczcie swoje baryty dobrze :-)
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Slyszalem opowiesc, jak pewne angielskie muzeum, chcialo kupic odbitki od pewnej bardzo znanej polskiej fotograf, byc moze najwybitniejszej w hisotrii polskiej fotografii.


http://www.filmweb.pl/fil...et.-1989-254828

Zgadłem :-P
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
dzerry napisał/a:
Tym bardziej sie pochwal! Dla dobra Matki Ziemi :-)
Najpierw wstępne spłukanie pod bieżącą wodą, potem leżakowanie, potem lavaqiuck, potem płukanie pod bieżącą, potem leżakowanie, potem pod bieżącą.
Robota na dwie kuwety.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
ale bym chciał kupić porządny album Z. Rydet. Taki gruuby i w twardej oprawie - szyty. Ciekawe czy za sto lat ktoś się podejmie tego wiekopomnego wyzwania ...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach