Gunner  Dołączył: 16 Kwi 2010
127 godzin - ten o gosciu na pustyni (w kanionie konkretnie ;]) dla mnie cos ala pogrzebany tlyko ten jest bardziej jak ''przydnieciony'' ogolnie podobny motyw, jak ktos oglada na diskowery serie Alive itp (o cudownie uratowanych na roznych pustkowiach z roznych tarapatow) to sie spodoba ale mimo wszystko mozna sie naziewac
 

szymon_h  Dołączył: 04 Lis 2008
An_wrocławianka,

nie ogladalem jeszcze jego wczesniejszych filmow, ale na pewno zobacze.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
An_wrocławianka napisał/a:
Polecam za to jego wcześniejsze filmy: "Głową w mur" i "Na krawędzi nieba".

Dobry żart tynfa wart ;-) Dlatego chętnie zobaczę tego reżysera w innej konwencji niż "jaka piękna tragedia, ech...". A wymienione filmy również polecam.
 
Matti  Dołączył: 07 Kwi 2008
Meggido napisał/a:
Miłośnikom kolei polecam film "Niepowstrzymany" z Denzelem Washingtonem.

Film do zobaczenia, aczkolwiek jak tylko Denzel wsiadł do lokomotywy, z góry było wiadomo, że wszystko się dobrze skończy ;-) Jak w 99% amerykańskich filmów.
 

dern  Dołączył: 29 Paź 2009
Jeżeli chodzi o Denzela w lokomotywie to polecam 'Taking of Pelham123'. ;-) Trzyma w napięciu.
 
An_wrocławianka  Dołączyła: 25 Paź 2010
Enzo napisał/a:
An_wrocławianka napisał/a:
Polecam za to jego wcześniejsze filmy: "Głową w mur" i "Na krawędzi nieba".

Dobry żart tynfa wart ;-)


Dobry to nawet dwóch tynfów. Ba! Całego tira tynfów :-> . Ale w wydaniu tego reżysera wolę jednak tragedię niż komedię. Choć muzyka była niezła (żeby nie było że się na niego uwzięłam ;-) ).
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
Matti napisał/a:
Meggido napisał/a:
Miłośnikom kolei polecam film "Niepowstrzymany" z Denzelem Washingtonem.

Film do zobaczenia, aczkolwiek jak tylko Denzel wsiadł do lokomotywy, z góry było wiadomo, że wszystko się dobrze skończy ;-) Jak w 99% amerykańskich filmów.

Nie wiem, nie widziałem, ale czy to już nie podpada pod spoiler?

dlugas1982 napisał/a:
Prawdziwe męstwo
całkiem niezły film znanego duetu
Jeff Bridges zagrał świetnie, ogólnie polecam, choć bym i oryginał z miłą chęcią pooglądał

Miałem ochotę na ten film... a tak trochę mi się zmniejszyła. Niedługo połowa filmów będzie remake'ami :-(
 
Yura  Dołączył: 03 Kwi 2010
Jeszcze nie widziałem ale już dziś rekomenduje:

Archiwum istnień - film dokumentalny, TVP Kultura, 19:00 - 22:00
Powtórka w czwartek o 10:10 i w sobotę o 10:05

W 2007 roku do Polski dotarły sensacyjne materiały zgromadzone w latach 1941- 44 przez nazistowskich antropologów z Sekcji Ras i Ludoznawstwa Instytutu Niemieckich Prac na Wschodzie. 88 pudeł z kolorowymi slajdami, czarnobiałymi fotografiami, testami psychologicznymi, socjologicznymi, odbitkami palców, włosami w kopertach .. Materiały te odnalazła dziesięć lat wcześniej amerykańska antropolożka Gretchen Schafft w Smithsonian Institution. Przed nią nikt nie zaglądał do nich od czasów wojny. "Archiwum istnień" to impresyjna opowieść o nieznanej dotychczas działalności antropologów nazistowskich z Sekcji Ras i Ludoznawstwa Instytutu Für Deutsche Ostarbeit działającego w Krakowie w czasie II wojny światowej, w miejsce zlikwidowanego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nazistowscy antropolodzy szukali w anektowanej przez Niemcy Polsce przedstawicieli czystej aryjskiej rasy. Naukowcy przemierzali dziesiątki wsi Generalnego Gubernatorstwa, wykonywali tysiące fotografii, testów, pomiarów, aby odzyskać zagubionych w morzu polskiej krwi aryjczyków. Podchodzili do tego zadania bardzo metodycznie, skrupulatnie i euforycznie. Apogeum absurdu zostaje osiągnięte w tarnowskim gettcie gdzie antropolodzy poszukują śladów aryjskiej rasy wśród skazanych na śmierć Żydów. Po latach ludzie, bohaterowie filmu poddani wówczas przymusowym badaniom oglądają swoje fotografie, fotografie bliskich i inne materiały zgromadzone na ich temat. Nie mieli świadomości jak dokładnie zostali zdokumentowani i opisani. Pseudonaukowa dokumentacja z biegiem czasu nabrała wartości artystycznej i emocjonalnej. Piękne portrety, sceny rodzajowe. Bohaterowie filmu sięgają pamięcią do czasów wojny. Oglądane fotografie przywołują bliskich, ale również dramatyczne wydarzenia sprzed lat. Najistotniejszym problemem, który wyłania się z odległej historii, jest sprawa rozdarcia pomiędzy ludźmi, z których część korzystała z szansy na lepsze życie będąc skategoryzowanymi jako aryjczycy, a część tą szansą gardziła. Z tego rodzi się bratobójczy dramat ( Goralenvolk ). W filmie prezentowane są fotografie z badań ( również kolorowe z 1942 roku), formularze, testy, włosy, odbitki palców. Istotnym składnikiem filmu jest również korespondencja badaczy oraz ich wnioski z badań. One budują portret psychologiczny nazistowskich antropologów i pokazują jakie były ich cele oraz stosunek do badanych ludzi. Wybór tekstów interpretują Grażyna Szapołowska, Katarzyna Herman oraz Mariusz Benoit. W filmie znajdują się również unikalane fragmenty kronik filmowych GG.

Jak ktoś chce rozpropagować dalej sowim znajomym, to można w ten sposób:
http://www.facebook.com/e...200039916674859

[ Dodano: 2011-02-17, 15:54 ]
Chloe - nic wybitnego, ale powyżej przeciętnej, ot przyjemna ale nie głupia rozrywka. Mi się spodobał, ale mi się podoba wszystko gdzie jest Liam Neeson ;-)

[ Dodano: 2011-02-18, 15:22 ]
Brother Takeshiego Kitano to film, który krótko mówiąc spowodował, że mam ochotę obejrzeć wszystkie filmy tego reżysera.

Jeśli kogoś kręcił Ojciec Chrzestny czy Chłopcy z Ferajny, to mogę powiedzieć, że kino o włoskiej mafii ssie... :lol:
Yakuza rządzi 8-)
 

Gunner  Dołączył: 16 Kwi 2010
The Next Three Days :!: :!: :!: :shock: :shock: kurde myslalem ze to bedzie gniot po przeczytaniu wstepniaka ale polecam nie usypiac po 40min i wytrwac do konca :D :D moemntami troche nudnawo ale ogolnie film mnie sie bardzo podobal, z ostatnich nowosci jeden z lepszych
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
Nie żyje Irena Kwiatkowska (Kobieta Pracująca). Coraz mniej prawdziwych aktorów... :-(
 
reastdignity  Dołączył: 29 Kwi 2010
ehh jak zawsze ludzie odchodzą, przynajmniej filmy zostają...
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
Ostatnimi czasy to mamy co raz więcej "aktorów" reklamowych, a nie filmowych.
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
Raven, do czego dokładnie pijesz?
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
Raven napisał/a:
Ostatnimi czasy to mamy co raz więcej "aktorów" reklamowych, a nie filmowych.

Pozwolę się nie zgodzić z powyższym stwierdzeniem. Ostatnimi czasy to mamy coraz więcej "gwiazd", a nie aktorów (szkopuł w tym, że aktorów coraz mniej niestety)... :-/
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
Niech sobie zarabiąją, ich twarz i renoma itp.

Kasa jest kasa

Irenki szkoda,
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
An_wrocławianka napisał/a:
Ale w wydaniu tego reżysera wolę jednak tragedię niż komedię.

Obejrzałem i przyznaję rację.
Wczoraj widziałem "Aurorę i Archanioła". Tytuł mnie nie zachęcał ale sam film - bardzo przyjemny. Reklamowany jest jako Kill Bill w wersji latino i porównanie to o tyle jest trafne, że oba te filmy dostarczają nam naprawdę solidny kawał rozrywki. Tu świat jest mniej pokręcony niż u Tarantino ale przyjemność z oglądania równie duża. Polecam!
 

korc  Dołączył: 18 Gru 2009
Gunner napisał/a:
The Next Three Days :!: :!: :!: :shock: :shock: kurde myslalem ze to bedzie gniot po przeczytaniu wstepniaka ale polecam nie usypiac po 40min i wytrwac do konca :D :D moemntami troche nudnawo ale ogolnie film mnie sie bardzo podobal, z ostatnich nowosci jeden z lepszych


A wiesz, że to kolejna z amerykańskich kserokopii europejskiego kina? Konkretnie francuskiego "Pour elle" z 2008. Wkurza mnie to bo tym razem dałem się nabrać i najpierw oglądnąłem amerykańskie ksero...
 
Ynciol  Dołączył: 15 Paź 2008
Ostatnimi czasy się przeprowadzałem i przy okazji małe "sortowanko" płyt przeżyłem i natknąłem się na niesamowity film "Touching the Void" jak znalazłem polskie tłumaczenie Czekając na Joe (trudno). Jednak film niesamowity z 2003 roku. Nic nie opisuje po prostu polecam gorąco. Sam chętnie zobaczę go ponownie :)
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
PRIMER - WYNALAZEK

Bez oglądnięcia ze 3 razy i przeczytanie tutorialu się nie obejdzie, ale ma w sobie ten film coś bardzo ciekawego i dającego do myślenia.
 

korc  Dołączył: 18 Gru 2009
dla lubiących ambitniejsza animację polecam "Starsza pani i gołębie / Vieille dame et les pigeons" z 1998. Całość można na youtubie oglądnąć, jest w 3 częściach. Znajomość angielskiego nie jest konieczna, znaczna część dialogów to gołębie "gruchanie" ;-)
ps., fajny wątek, ale jak ktoś z szanownych forumowiczów ocenia oglądnięte filmy na filmwebie to poprosiłbym o dodanie mnie tam do znajomych, będę szybciej wiedział co oglądać :mrgreen: nick ten sam co tu.

EDYTA, linkuję starszą panią i gołębie:
część 1.
część 2.
część 3.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach