M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Zasady etyki
Cytat

fot.Paul Hansen

Tym razem dyskusję wznowiła nagroda dla Paula Hansena w Swedish Picture of the Year Awards. Zdjęcie przedstawia zwłoki 15-letniej Fabienne Cherisma, jednej z ofiar trzęsienia ziemi na Haiti.



fot.Nathan Weber

W samym centrum dyskusji o zasadności wykonywania lub nagradzania podobnych zdjęć znajduje się fotografia wykonana przez Nathana Webera, przedstawiająca kulisy powstania nagrodzonego zdjęcia.


Według opisu sytuacji, który znajduje się na stronie Petapixel.com, fotografowie kontynuowali swoją pracę także po przybyciu rodziny zastrzelonej przez policję dziewczynki.










http://fotoblogia.pl/2011...em/nathan-weber






 

prybin  Dołączył: 06 Wrz 2010
Doprecyzujmy:
Cytat
During the aftermath of the devastating earthquake in Haiti, a number of images that became widely discussed were of 15-year-old Fabienne Cherisma, who was shot and killed by police after looting two plastic chairs and three framed pictures


Tematem historii jest więc rażąca nieproporcjonalność reakcji policji do ciężaru gatunkowego przestępstwa. W imieniu prawa zastrzelono dziecko za kradzież; prawdopodobnym zaś kontekstem kradzieży jest bieda, której rozmiarów i mechanizmów zapewne nie jesteśmy sobie w stanie nawet wyobrazić.

Nie widzę nic nieetycznego w zrobieniu zdjęcia (czy choćby wielu zdjęć przez wielu reporterów). To temat który trzeba było opowiedzieć.
 
d3bian  Dołączył: 04 Maj 2010
A ja jednak widzę, bo wyobrażam sobie ojca niosącego na rękach martwą córkę i (po kadrach) muszącego się przepychać przez zagramanicznych reporterów nie myślących zrobić miejsca, przejścia, lecz o dobrym kadrze. Nie chodzi tu w pewnym momencie o opowiedzenie tego tylko o zwykła rywalizację kto zrobi lepsze zdjęcie.
 

Yaner  Dołączył: 11 Sie 2008
Pytanie czy celem tych fotografów było zwrócenie uwagi na kolejną niesprawiedliwość tego świata ? Czy upolowanie kadru, który przynieść może jakąś nagrodę albo trochę kasy od redakcji jakiegoś pisma ? Ja widzę tutaj stado sępów zgromadzonych nad "padliną" walczących o leszy kęs.
 
d3bian  Dołączył: 04 Maj 2010
Yaner dokładnie to samo chciałem powiedzieć.
 

prybin  Dołączył: 06 Wrz 2010
d3bian napisał/a:
tylko o zwykła rywalizację kto zrobi lepsze zdjęcie.

To już kwestia smaku, nie etyki.

Dylemat etyczny to dylemat powinności, ściślej -- walidacji i zastosowania. W pierwszym kroku ustalasz, jaka zasada obowiązuje, w drugim decydujesz czy jej przestrzegać czy nie.

Powinnością fotoreportera (podkreślam: to nie są fotografowie) jest dać świadectwo. Czyli robić swoje. Czy zaś kontekst sytuacyjny aktualizował inne obowiązki, płynące z etyki powszechnej, a które wyprzedzałyby powinność dania świadectwa -- tego do końca nie wiemy.

Innymi słowy, mając w ręku aparat i temat przed oczami, dziennikarz musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy istnieje wystarczająco ważny powód by odstąpić od zrobienia zdjęcia.
 

Wichura  Dołączył: 22 Lip 2010
Zakładając tego typu wątek wypadałoby z uwagi na to, że mogą wchodzić tutaj osoby które nie powinny oglądać tego typu fotografii, zamieszczać jedynie linki do stron oraz z góry zaznaczać, że post przeznaczony jest dla osób dorosłych.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
prybin napisał/a:
Powinnością fotoreportera (podkreślam: to nie są fotografowie) jest dać świadectwo. Czyli robić swoje.


Najpierw powinność człowieka. Potem fotoreportera. Najpierw przykryj ciało zabitego człowieka, a przynajmniej zakryj jego twarz. A potem rób zdjęcia.

Ci ludzie z aparatami to hieny. Mam nadzieję, że los im za to kiedyś odpłaci.

To moja opinia.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Jest duzo gorszych rzeczy na tym swiecie niz robienie zdjec na wojnach czy tez w takich krainach nieszczescia.

Wichura: wiecej bezmyslnych obrazow smierci jest na codzien w telewizji. Ten przynajmniej zmusza do zastanowienia sie wiec nie przesadzajmy z ta delikatnoscia. Flakow na wierzchu tutaj nie ma.
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
Jak zastrzelono Milewicza w Iraku, to wszyscy z wyjątkiem redakcji Super Expresu zgodnie orzekli, że na takich zdjęciach nie powinno się żerować i zawarto niepisaną umowę o niepublikowaniu. Tam też miał przecież miejsce bezsensowny mord. Dlaczego w przypadku zdjęcia tej zabitej dziewczyny miałoby być inaczej?

Zdjęcie Leibovitz z Bośni:



Tu chyba mało kto znajdzie pogoń za nagrodą.

 

me_how  Dołączył: 06 Lis 2010
Zrobienie takiej fotografii jest moralne, jeśli miałoby to coś konkretnego pokazać, kimś wstrząsnąć, zmusić do zastanowienia.
Jednak odebranie nagrody za taką fotografię byłoby po prostu wysoce nieprzyzwoite moim zdaniem. Czy autor odebrał nagrodę? Jakoś się ustosunkował?
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Ano wlasnie, tak jak me_how pisze..
 

denvi  Dołączył: 09 Lis 2008
Pomijając kwestie czy powinni robić zdjęcie czy nie, jestem ciekawy kto przekładał zwłoki dziewczynki i obrazki. Spójrzcie na fot. 1,7,8. Pytanie retoryczne, po co?
To już nie jest dokument, tylko zwykłe k...o!
 

rbucz  Dołączył: 01 Gru 2006
To są trudne sprawy. Słuchałem kiedyś wywiadu ze znanym fotoreporterem, któremu zadano pytanie - czy kiedy fotografuje sceny np. w trakcie jakiegoś wypadku, wojny czy innego kataklizmu, nie ma ochoty po ludzku odrzucić aparatu i pomóc ludziom, których fotografuje. Odpowiedział - nie, bo zwykle są wokół lekarze, strażacy czy inni ludzie niosący pomoc, a dzięki jego zdjęciom świat dowie się o tragedii. Gdyby był sam - pewnie by nie robił zdjęć.
Ale w tym przypadku... moim zdaniem panowie z aparatami przegięli. Ciekawe, jak oceniali ich ludzie będący wokół...
 

pentajar  Dołączył: 12 Mar 2011
chyba nikt z nas nie wierzy w to, że fotoreporterzy robiąc te zdjęcia chcieli zmusić nas do refleksji...
Wykonywali swój zawód, trudno mieć do nich o to pretensje. Ja osobiście bym tak nie mógł...
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat

Fot. Frank Fournier

Zrobiona w 1985 roku fotografia przedstawia jedną z 25 tys. ofiar wybuchu wulkanu Nevado del Ruiz w Kolumbii. Gdy je robiono dziewczyna jeszcze żyła. Po opublikowaniu zdjęcia świat zadał sobie pytanie: gdzie leży granica dziennikarskiej obojętności. Frank Fourier, autor fotografii, wolał "uwiecznić" na kliszy Omayrię niż jej pomóc .
http://ww3.wm.pl/najslynn...9?img_id=2&pg=1






Omayra Sánchez (ur. 28 sierpnia 1972 – zm. 16 listopada 1985) – 13 letnia ofiara wybuchu kolumbijskiego wulkanu Nevado del Ruiz, którego erupcja 13 listopada 1985 spowodowała masowy spływ popiołowy, pochłaniając w Armero prawie 25 000 ofiar. Omayra Sánchez była zanurzona do szyi w wodzie przez prawie 3 dni, uwięziona przez beton i resztki jej zniszczonego domu, zanim umarła z powodu gangreny oraz hipotermii. Ratownicy z Czerwonego Krzyża bezskutecznie apelowali do władz o pomoc przy obniżeniu poziomu wody oraz inne działania, mogące uratować dziewczynce życie.

Jej zdjęcie, wykonane przez fotoreportera Franka Fourniera krótki czas przed jej śmiercią, przyczyniło się do krytyki kolumbijskiego rządu, który nie podjął odpowiednich działań w celu zapobieżenia tragedii oraz spowodowało ogólnoświatową debatę na temat pracy i etyki fotoreporterskiej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Omayra_S%C3%A1nchez
 
tadeuszd2  Dołączył: 06 Gru 2009
Czuję ból i niesmak,nie podoba mi sie, nie akceptuje,jestem przeciw.A nagroda? Za co? Z jaką estetykę? Mnie takie zdjęcia dołują,widze nie zdjęcie ale tragedie,która przytłacza .Tej grupie reporterów skopałbym.
 

kubiq  Dołączył: 06 Cze 2009
Wydaje mi się że aby być zdolnym świadomie robić zdjęcia takie jak w pierwszym poście zgodnie z własnym sumieniem(jeśli je mamy), trzeba mieć albo mocno usytuowane swoje przekonania co do etyki tego, albo nie mieć ich w ogóle. Zapewne są reporterzy tacy, i tacy.


"Frank Fourier, autor fotografii, wolał "uwiecznić" na kliszy Omayrię niż jej pomóc . "
natomiast w drugim opisie:
"Ratownicy z Czerwonego Krzyża bezskutecznie apelowali do władz o pomoc przy obniżeniu poziomu wody oraz inne działania, mogące uratować dziewczynce życie. "

To dopiero jest robienie szmaty z reportera na siłę. Z tego co tam napisali pomoc reportera nie mogła bezpośrednio uratować jej życia, przecież nie wystarczyło wyciągnąć jej z wody..
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
me_how napisał/a:
Jednak odebranie nagrody za taką fotografię byłoby po prostu wysoce nieprzyzwoite moim zdaniem. Czy autor odebrał nagrodę? Jakoś się ustosunkował?

A jakie są zasady tego konkursu? Jeżeli sam zgłaszał, albo skoro już zdecydował się zrobić to zdjęcie to dlaczego miałby potem nagrody nie odbierać? Nagłe wyrzuty sumienia?
Dla mnie takie zdjęcia to przesada - ogólnie zdjęcia gdzie zwłoki są w centrum uwagi (czasami tylko one są na zdjęciu) z odsłoniętą twarzą.
Ale jak daleko można "wkroczyć" z fotografią? Gdzie jest ta granica między fotoreporterem a zwykłym sępem? Tutaj widać wszystko, całą twarz, wiadomo z imienia i nazwiska kto to. Jak daleko jeszcze można się posunąć? Co jeszcze można ujawnić? Adres, życiorys, kartę szpitalną, itd.? A co z przysługującym każdemu "spoczywaj w pokoju"?
 

Andre53  Dołączył: 31 Lip 2009
Sytuacja nieporównywalna dramatycznie do opisanych powyżej.
Będąc na rajdzie górskim, stanęliśmy grupą ponizej zapory na górskiej rzeczce.
Wystające z wody omszałe głazy aż prosiły się, żeby na nich stanąć i dać się uwiecznić.
Koleżanka zeszła niżej i stanęła na głazie, ja miałem zrobić zdjęcie.
Niestety kamień był śliski i dziewczyna wpadła do wody.
Pamiętam swoją konsternację, robić zdjęcie jak się ześlizguje, czy biec ją ratować.
W rezultacie zdjęcia nie zrobiłem, koleżance pomogli koledzy (na szczęście było dość płytko i bystry strumień jej nie porwał).
Zdjęcia zrobiłem jak trzymając delikwentkę za ręce i nogi suszyliśmy na niej mokre jeansy nad ogniskiem. Gdybym wiedział jak się przygoda skończy miałbym fajne ujęcie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach