Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Bomba atomowa w obiektywie
Niektóre zdjęcia zapierają dech. I piękne i straszne.
http://technologie.gazeta..._broni,,ga.html

Można gdzieś jeszcze zobaczyć więcej tego typu zdjęć?
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
Jak tak dalej w Afryce Północnej będzie ciekawie, to i może w tvn24 za jakiś czas :-x
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Nasza cywilizacja nie ma przyszłości. Serio.
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
wojtekk napisał/a:
Nasza cywilizacja nie ma przyszłości. Serio.

Ma, kwestia tylko jaką...
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Raven napisał/a:
Ma, kwestia tylko jaką...


Świetlistą, gorącą i gwałtowną ;)
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
wojtekk napisał/a:
Raven napisał/a:
Ma, kwestia tylko jaką...


Świetlistą, gorącą i gwałtowną ;)


Wręcz promienistą!

Nie ma się co napinać, każda cywilizacja upada w mniej lub bardziej spektakularny sposób. Nasza wybrała fajerwerki.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
wojtekk napisał/a:
Nasza cywilizacja nie ma przyszłości. Serio.

Zgoda. Każda cywilizacja kiedyś padła. Dlaczego nasza miałaby być wyjątkiem?

P.S. Gdzie jeszcze takie zdjęcia można pooglądać? Szukałem na stronach U.S. Department of Defence, ale jakoś nic mi się nie udało znaleźć.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Przynajmniej się człowieki nie będą martwiły o przewożenie filmu przez lotniskowe skanery... Ani o kolejny aparat ;)
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Zagrożenie wojną nuklearną teraz jest raczej niskie (mówię o regularnej łomotaninie mocarstw nuklearnych, nie o jakiejś eksplozji gdzieś dajmy na to na granicy Indii i Pakistanu) niż na przykład na początku lat sześćdziesiątych czy niedługo po objęciu urzędu przez Ronalda Reagana. Poza tym po wojnie atomowej umiera się głównie z zimna i z powodu braku światła (fotosynteza raczej szczątkowa) niż z gorąca. Spalonych falą ciepła szczęśliwców byłoby stosunkowo niewiele.
Jeszcze tak na marginesie: słuchałem tu i ówdzie relacji świadków takich eksperymentów, uderzyło mnie to, że niezależnie od tego, czy byli ze wschodu czy zachodu, zawsze podkreślali niesamowite piękno tego zjawiska. Taka jakby sprzeczność. Oczywiście powinniśmy dążyć do wykorzystywania technologi głównie jako narzędzia doskonalenia aparatów i obiektywów, nie nowych i starych rodzajów broni.
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Oglądam te zdjęcia i mój umysł je pochłania, z drugiej strony czytam tekst artykułu i włos się jeży. Dobrze, że na świecie są już superkomputery, które maja moc obliczeniową pozwalającą zastąpić prawdziwe wybuchy. Z drugiej strony teraz nauka idzie w innym kierunku ... choć tu znowu nie wiadomo czy się cieszyć czy płakać.

To co robili Amerykanie "wybuchając" te ładunki gdzie popadnie to naprawdę wkurzające, ale to co robili Rosjanie to już krew ścina, że przytoczę fragment z pewnej gazety:

Cytat
... w ZSRR na 110 poligonach wybuchło około tysiąca bomb nuklearnych ... Że na Nowej Ziemi zrzucono w 1961 roku "Carbombę" o mocy 50 megaton, która wytworzyła energię równą jednemu procentowi mocy powierzchni słońca ... Oparzenia trzeciego stopnia odnotowano wówczas sto kilometrów od miejsca eksplozji, a fala uderzeniowa okrążyła ziemię trzykrotnie. Promieniowanie na poligonie Tockoje w obwodzie orenburskim jest nadal wyższe niż w Czernobylu, gdzie do awarii doszło równo 25 lat temu. Na skutek eksperymentów pod Semipałatynskiem, który leży teraz w Kazachstanie, ponad milion osób wciąż cierpi na chorobę popromienną. Świat dowiedział się o tym po rozpadzie ZSRR, kiedy zagranicznym naukowcom umożliwiono prowadzenie tam badań.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
a_czacha napisał/a:
Poza tym po wojnie atomowej umiera się głównie z zimna i z powodu braku światła (fotosynteza raczej szczątkowa) niż z gorąca. Spalonych falą ciepła szczęśliwców byłoby stosunkowo niewiele.

Albo na chorobę popromienną. Vide "Ostatni brzeg" Nevila Shute'a.
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Bardzo dobry film, szczególnie rola Freda Astairea. Poza tym bardzo potrzebny film, jeżeli chodzi o przekaz wartości antywojennych.
Jednak świat po wojnie atomowej wyglądałby nieco inaczej.
Wyobraźcie sobie mroźną noc na przełomie stycznia i lutego spędzoną na pustkowiu gdzie hula zimny wicher.
Tak mniej więcej wyglądałby lipcowy dzień w południe.
Skażenie nie zdążyłoby zebrać tylu ofiar, co mróz, poza tym jego działanie prawdopodobnie miałoby znaczenie - strasznie i jakoś nieswojo to przyznać - drugorzędne. Choć oczywiście znaczące.
Jestem przeciwny próbom z bronią jądrową i jestem przeciwny jej samej. Tym tragiczniejsze jest to, że ona sama i jej siła uchroniła świat w jakiś przewrotny sposób przed wojną jądrową.
Acha, a te dane o radzieckich próbach okazały się zaniżone...
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie.

Ich weiß nicht mit welchen Waffen sich die Menschen im 3. Weltkrieg bekämpfen, aber im 4. werden es Keulen sein. (niem.)
— Albert Einstein
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
a_czacha napisał/a:
Bardzo dobry film, szczególnie rola Freda Astairea.

Widziałem dwa filmy pod tym tytułem i bardziej podobała mi się wersja telewizyna dla Hallmarku. Za książkę się jeszcze nie wziąłem.
Świat nie zginąłby w kuli ognia, tylko właśnie w sposób przedstawiony w tej powieści. Czyli w gorszy...

Psioczą ludzie na Amerykanów, bo tak łatwiej. Ale to co robili u Wielkiego Brata to dopiero było... trudno to nawet nazwać. Ostatnio trafiłem na film na Discovery o pewnym poligonie gdzieś w ZSRR. Życie w tym rejonie to jest dopiero straszne, kupa ludzi z legitymacjami napromieniowanych (czyt. chorych po testach lub od urodzenia) i kilka marnych groszy renty.

Jak powiedział (cytując) Oppenhaimer po pierwszym wybuchu "Jasność Tysiąca słońc, rozbłysłych na niebie oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów."
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Niestety to ludzie ludziom zgotowali ten los :-(
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Psioczą ludzie na Amerykanów


A gdyby Ameryki (USA, Canada) nie było ?
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
M.W napisał/a:
A gdyby Ameryki (USA, Canada) nie było ?

To po preriach biegały by miliony Bizonów a Apacze,Szoszoni i Siuksowie żyli by w idealnej zgodzie z naturą ;-)
 
GieKa  Dołączył: 23 Paź 2010
Lekko przerażająca animacja. To że w latach 60-tych nie wybuchła wojna atomowa to chyba cud.
http://www.youtube.com/watch?v=LLCF7vPanrY

Ciekawe jak taki jeden wybuch wpływa np. na klimat? Jakby nie było troszku energii się przy tym wydziela a takich wybuchów było ponad 2000. Tylko czy Greenpic odważyłoby się protestować na poligonie atomowym? :lol:
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Trochę mózgotrzep ta animacja..
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
GieKa napisał/a:
Ciekawe jak taki jeden wybuch wpływa np. na klimat? Jakby nie było troszku energii się przy tym wydziela a takich wybuchów było ponad 2000.

Coś mi się wydaje, że wpływ na klimat, to akurat jest w zasadzie żaden lub niemierzalny. Można by w sumie porównać energię z tych wybuchów z tym, co dociera do nas (w sensie planety) np. w ciągu jednej sekundy ze Słońca. Możliwe, że nasza najbliższa gwiazda wygrywa w przedbiegach ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach