OM-2n srebrny, w pięknym stanie, jest śliczny, sprawny, ma OTF i w ogóle . Nie sprzedam, będę żył z tą chorobą do grobowej dechy. Do tego 24/2,8, 28/3,5 i 35/2,8. Tego ostatniego kupiłem razem z zakurzonym OM-1 (czarny-mniam, mniam, nie mogłem się powstrzymać ), sprzedawanym jako uszkodzony. Obiektyw po wyczyszczeniu okazał się cymes, szkiełka czyściutkie, przysłona też, chodzi elegancko. Aparat niestety rzeczywiście jest uszkodzony, ma pęknięte lustro i uszkodzony mechanizm wstępnego podnoszenia lustra (nie podnosi się do końca). Poza tym czyszczenie uczyniło cuda i Olek pokraśniał, nawet nie ma przetarć na krawędziach ani przy mocowaniu paska, światłomierz działa, migawka działa, czasy trzyma, wszystko śmiga, pęknięcia lustra w wizjerze nie widać. Znalazłem już fachowca, który wymieni lustro i dzisiaj Olek poszedł do serwisu.
Nie wiem cholerka, jest w tych cacuszkach coś fajnego, przyjemnie się to trzyma w łapach, lustro nie trzaska, zuiki są świetne, mają bajeranckie osłony przeciwsłoneczne i oldschoolowe kuferki , pomiar światła w OM-2n absolutnie genialny, szkoda, że w Pentaksie tylko LX może się takim pochwalić, bo to jednak drożyzna. Poza tym ja lubię babrać się w takich zapomnianych przez boga i ludzi systemach foto (dlatego tu też jestem ). Wstyd się przyznać, ale K-5 ostatnio odpoczywa w torbie.
Obecnie rozglądam się za 21/3,5, 50/1,4, 85/2, 100/2,8, 135/2,8 (ewentualnie 135/3,5). Raczej poluję na okazje, bo staram się nie przeginać, a trzeba przyznać, że co lepsze szkiełka trzymają cenę. Ceny absolutnie topowych szkieł Olka są z kosmosu i nawet o nich nie myślę.
Rozumiem, że dada również zapadł na tę chorobę. Czego masz dada w nadmiarze? Bo ja bym chętnie odciążył, jak coś ładnego i niedrogo

PCS

No niestety, po masowym rozwoju wszelkiej maści przejściowek ceny poszybowały w górę. A było tak pięknie, jeszcze jakiś czas temu kupiłem 85/2 za chyba 400 zł.
Przeszło mi z om2n jak tachałem się kiedyś w górach i w momencie kulminacyjnym aparat mi ..zamarzł:)
Ostatnio kupiłem 28/3.5 za 70 zł i znowu zapoluję na jakieś 1 lub 2 omy, chociaż nie mogę już patrzeć na mały obrazek. Ech... znowu te dylematy.

OM-2N pracuje w trybie OFF. Dobiera wtedy czasy od 1/1000 do 1/30. Jak jesteś pewny, że się zmieścisz w tym zakresie, to można nie przełączać na AUTO. No i kiedy jest w pozycji OFF nie pobiera prądu (w odróżnieniu od OM-4 i OM-2S/P). Z obiektywów polecam niedrogi zoom 35-70/4, który daje jakość jak "stałka". Zresztą cokolwiek byś nie wsadził w dziurę po obiektywie (byle łapało nieskończoność - nawet otworek) to zawsze dostaniesz prawidłowo naświetloną klatkę.
Wracając do niezawodności: OM to inna filozofia fotografowania. Biorąc OM-a w ręce to tak jakbyś obejmował dłonią dziewczęcą pierś - wypełnia ci dłoń, czujesz tę delikatną doskonałość i drzemiący potencjał pąka kwiatu, który za chwilę rozkwitnie. Dla drwali pozostawmy Nikony, posiadaczy dużych samochodów i związanych z tym kompleksów centymetrów niech dowartościowuje Canon z jego długimi, białymi mega rurami. Wirtuoz wybierze Olympusa OM - Stradivariusa wśród lustrzanek 135.
Pentaksjanie... hm... gdyby w odpowiednim czasie troszkę się wstrzymali z zaspokojeniem swych młodzieńczych żądz, na pewno by również wybrali Olympusa

Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.

technik219, ja widzę, że ta choroba przechodzi z czasem w bardzo ciężki stan

PCS

Są dwa lematy Dady-Opiszona.
Trzeci lemat Dady - FuFu w kwadracie jest boskie.
Pozdrowienia z jaskini Kicka

PCS

Napisz na PW. Potwierdzam- szajba w najgorszym wydaniu.

Są dwa lematy Dady-Opiszona.
Trzeci lemat Dady - FuFu w kwadracie jest boskie.
Pozdrowienia z jaskini Kicka

Dada, żartowałem muszę zachować pewną... powściągliwość (organizm się broni przed kolejnym uzależnieniem)

PCS

Tak przy okazji, czy jakis kolorowy mógłby poprawić w tytule tekst na prawidłowy, czyli "Duch OM-a... ?

Są dwa lematy Dady-Opiszona.
Trzeci lemat Dady - FuFu w kwadracie jest boskie.
Pozdrowienia z jaskini Kicka

badur , jak chcesz dwudziestkę, to zozejrzyj się za Cosiną 3,8/20. Mam taki i wcale nie jest taki zły, jak piszą. Robili ją w mocowaniu OM.
Twoje uwaga o zaawansowanym stanie pier***dolca na punkcie OM jest jak najbardziej słuszna

Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.

Czy wszystkie szkła systemu OM mają, tak jak 50 1.8 Zuiko S (jedyny obiektyw, jaki znam) skoki przesłony tylko o pełen stopień?

To mnie poważnie mierziło. Ale raczej tylko z przyzwyczajenia, boć to żaden praktyczny kłopot.

Kupiłem ostatnio trochę przypadkiem piękną, zapudełkowaną 50kę i tak se leży... :)

Ile w tym systemie kosztuje jakieś sensowne 35mm?

PCS

Badur, dzięki za odpowiedź. Wniosek - zostanę se z Pentaxem i jego genialnym 35 f:2 :)

Z tego co ja pamiętam to w szkłach Olympusa przesłona "zaskakiwała" co działkę ale można było ustawić wartości pośrednie i ich używać.

"Let your soul shine. / It's better than sunshine, / It's better than moonshine, / Damn sure better than rain."
Cudnie, fajnie i w pytę

"Let your soul shine. / It's better than sunshine, / It's better than moonshine, / Damn sure better than rain."
Cudnie, fajnie i w pytę

A, to mamy inne doświadczenia. :)

Dokladnie. Zuiki da sie spokojnie ustawic pomiedzy przeslonami.

Wlasnie sie bawie OM-4

Wojtek sprawdz na swojej 50tce.
Mam kilka szkiel do olka i wszystkie maja laga pomiedzy wartosciami.

No i mega plusem Om-4 sa czasu posrednie pomiedzy wartosciami stalymi tj 60-125-250 itd itp.