cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
blackmoon - to zalezy od funduszu i godziny zlozenia zlecenia, 3 dni raczej sie nie spotyka -http://www.mbank.pl/indywidualny/inwestycje/sfi/narzedzia/tab_odk.html
Z lokatami z dzienną kapitalizacją odsetek jest ten problem ze nie wiadomo jak dlugo taki produkt pociagnie - jak min. fin zobaczy ze jest to za bardzo popularne to szybko zamknie ta furtke ;)
 

blackmoon  Dołączył: 16 Paź 2010
cube007, faktycznie teraz najwyraźniej szybciej się to odbywa. Jak korzystałem kilka lat temu (też przez mBank) to czas oczekiwania na wycenę był lekko zniechęcający. Co do lokat, to może nie będzie tak źle? Kumpel pracował przy sprzedaży funduszy, mówił że ludzie sporo stracili podczas tej paniki z zeszłych lat. Osoby które kupiły jednostki uczestnictwa tuż przed, były w najgorszej sytuacji, bo na "dzień dobry" były kilka(dziesiąt) procent w plecy. Nie wiem czy fundusze już wróciły do poziomów sprzed tamtego okresu (bo tego nie śledzę), ale wiem jak jest z niektórymi spółkami, bo sobie obserwuję (na szczęście coś mnie podkusiło i wyszedłem z giełdy tuż przed "wielką zwałą" [coś wisiało w powietrzu ;-) ] i już nie wróciłem) - do tej pory niektóre dobre(!) spółki są od kilku do kilkudziesięciu procent poniżej cen jakie miały wtedy. WIG/WIG20 jest sporo poniżej ówczesnych poziomów, a minęły już ponad dwa lata (to chyba obrazuje w jaki kanał można się wpakować). Wobec takiego stanu rzeczy lokaty wydają się być całkiem dobrą alternatywą ;-) . Inaczej - jeśli ktoś ma dodatkowe środki, które chce pomnożyć, ale strata nie będzie problemem - to jak najbardziej - giełda / ewentualnie fundusze. Ale w przypadku odkładania środków na przyszłość, to ja akurat bym odradzał tego typu rzeczy.
 

sculptor  Dołączył: 20 Maj 2008
Przy jakimkolwiek inwestowaniu, moim zdaniem, minimalna wiedza jest konieczna czy się tego chce czy nie. MZ nie da rady się uniknąć chociaż minimalnego doglądania i ewentualnie podjęcia jakiś działań na wypadek krachu czy innych wydarzeń.
Ja bym się rozglądnął za jakimś funduszem, który umożliwiłby utworzenie portfelu hybrydowego. W zależności od twoich preferencji do ryzyka i okresu inwestowania część kapitału w akcje, część w obligacje itd. Rozkład procentowy zależny od preferencji. Taka dywersyfikacja kapitału. :-)
http://www.money.pl/fundusze/notowania/ tutaj masz notowania funduszy.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
sculptor napisał/a:
Przy jakimkolwiek inwestowaniu, moim zdaniem, minimalna wiedza jest konieczna czy się tego chce czy nie. MZ nie da rady się uniknąć chociaż minimalnego doglądania i ewentualnie podjęcia jakiś działań na wypadek krachu czy innych wydarzeń.

Dokladnie tak jest. Dlatego trudno bedzie znalezc magiczny worek do ktorego przez 10 lat wrzuca sie $$$, a na koncu wyjmuje $$$+zysk.

blackmoon napisał/a:
WIG/WIG20 jest sporo poniżej ówczesnych poziomów, a minęły już ponad dwa lata (to chyba obrazuje w jaki kanał można się wpakować). Wobec takiego stanu rzeczy lokaty wydają się być całkiem dobrą alternatywą ;-)

Jesli ktos nie ma wiedzy/czasu/ochoty zajmowac sie tym, aby jego pieniadze pracowaly to faktycznie niech sie trzyma lokat. Nie zarobi, ale i nie straci...
Z inwestycjami jest troche jak z fotografia - nie mozna miec sensownych wynikow bez praktycznego sprawdzania do czego sluzy czas naswietlania i przyslona ;)

BTW. Co do kanalu i poziomow WIG/WIG20 - zaczalem powazniej zajmowac sie GPW wlasnie w 2008r, przed wakacjami. Rok oczywiscie zakonczylem na stracie, 2009 to zysk kilkunastokrotnie przewyzszajacy strate z 2008, ten rok tez na plusie. Jak widac poziomy indeksow nie maja specjalnego znaczenia ;)
 

blackmoon  Dołączył: 16 Paź 2010
cube007 napisał/a:
Z inwestycjami jest troche jak z fotografia - nie mozna miec sensownych wynikow bez praktycznego sprawdzania do czego sluzy czas naswietlania i przyslona ;)


Z fotografią jest o tyle lepiej, że rezultat jest powtarzalny w zależności od zastosowanej przysłony i czasu, z giełdą to często loteria i psychologia - przynajmniej takie są moje spostrzeżenia po ponad 5 latach obserwacji.

cube007 napisał/a:
BTW. Co do kanalu i poziomow WIG/WIG20 - zaczalem powazniej zajmowac sie GPW wlasnie w 2008r, przed wakacjami. Rok oczywiscie zakonczylem na stracie, 2009 to zysk kilkunastokrotnie przewyzszajacy strate z 2008, ten rok tez na plusie. Jak widac poziomy indeksow nie maja specjalnego znaczenia ;)


Nie rozumiem. :) Po pierwsze indeksy nie mogą nie mieć znaczenia, bo ich wartość jest właśnie tworzona w oparciu o kursy spółek (oczywiście możesz zainwestować w spółkę, która na przekór wszystkiemu przynosi zyski, podczas gdy wszystko inne straty, ale to nie oznacza, że indeksy nie mają znaczenia). Po drugie wykres np. WIG jest absolutnie zgodny z tym co napisałeś o swoich zyskach - spadek do marca 2009, potem cały czas wzrosty. I po trzecie - sam trochę zarobiłem na technice "łapania spadających noży" ;) (kupno na -14%, sprzedaż w ten sam dzień na -7%, itp.), zatem jeśli chodzi Ci o to, że to co się dzieje na giełdzie nie musi mieć przełożenia na zyski/straty - to w pewnym sensie tak, ale pod warunkiem, sam zarządzasz akcjami. Fundusze działają w sposób nieco bardziej "inwestycyjny", niż rozrywkowo-spekulacyjno-psychologiczny ;) - albo kupują akcje, które zamierzają trzymać, albo sprzedają żeby się trwale ich pozbyć. Dlatego uważam, że poziomy indeksów są zbieżne z poziomami funduszy.
 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
Cytat
BTW. Co do kanalu i poziomow WIG/WIG20 - zaczalem powazniej zajmowac sie GPW wlasnie w 2008r, przed wakacjami. Rok oczywiscie zakonczylem na stracie, 2009 to zysk kilkunastokrotnie przewyzszajacy strate z 2008, ten rok tez na plusie. Jak widac poziomy indeksow nie maja specjalnego znaczenia ;)

fundament skutecznej gry na giełdzie jest wyczucie kierunku trendu indeksów , albo inaczej przewidywanie rozwoju sytuacji na światowych rynkach. Czyli w zależności jak potoczą się losy światowych gospodarek , tak to będzie się prezentować na indexach (czyli spółkach giełdowych).
Światem rządzą trendy.
Ja w zeszłym tygodniu po trzech miechach sprzedałem akcje z około 12% zyskiem, teraz ze względu na irlandie i być może w najbliższym czasie portugalie może być bardzo nerwowo na rynkach. Osobiście na razie trzymam się z daleka od akcji.
 

PUZO  Dołączył: 03 Cze 2007
Na razie wycofałem z giełdy większość gotówki. Można by powiedzieć, że jestem krok od rzucenia GPW. Muszę ochłonąć i przemyśleć swoje błędy. Jak dojdę do sensownych wniosków to wracam.
 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
Cytat
Na razie wycofałem z giełdy większość gotówki. Można by powiedzieć, że jestem krok od rzucenia GPW. Muszę ochłonąć i przemyśleć swoje błędy. Jak dojdę do sensownych wniosków to wracam.

a mnie już ciągnie do zakupów :D, ale nie kupie dopóki nie uspokoi się na rynkach.
http://10-procent-rocznie...-czy-bessa.html troche przepowiedni na przyszły rok

[ Dodano: 2010-11-25, 10:54 ]
Cytat
Na razie wycofałem z giełdy większość gotówki. Można by powiedzieć, że jestem krok od rzucenia GPW. Muszę ochłonąć i przemyśleć swoje błędy. Jak dojdę do sensownych wniosków to wracam.

na górce kupiłes ? , czy podjarałeś się i kupłeś jakąś trzecioligowa spółke która obiecywała mega zyski :D.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
pikolo napisał/a:
http://10-procent-rocznie.blogspot.com/2010/11/rok-2011-hossa-czy-bessa.html troche przepowiedni na przyszły rok

Nie szkoda Ci czasu na czytanie wypocin w stylu przyszly rok bedzie zly, no chyba ze bedzie dobry?

PUZO napisał/a:

fundament skutecznej gry na giełdzie jest wyczucie kierunku trendu indeksów , albo inaczej przewidywanie rozwoju sytuacji na światowych rynkach

IMO trend trzeba zidentyfikowac na podstawie zachowania kursu, a nie wyczucia czy przewidywania - te moga sie przydac w totolotku ;-)
 

PUZO  Dołączył: 03 Cze 2007
Zdaje się że strategia kupowania spółek które długo spadają lub już przestały spadać z nadzieją, że zaczną rosnąć jest niezbyt skuteczna. :mrgreen:
Po za tym lekko mnie zirytował MostostalPłock. Takie spadki po dywidenidzie to za dużo jak na mój gust.
No i Graal. Dwadzieścia procent przez trzy dni to zabolało. Przy okazji sprzedałem jeszcze jedną bo przy kupnie kierowałem się nie wiem czym. :-P Po za tym nie podoba mi się to co dzieje się na świecie i uznałem, że gotówka jest na razie lepszym rozwiązaniem.
 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
Cytat
Nie szkoda Ci czasu na czytanie wypocin w stylu przyszly rok bedzie zly, no chyba ze bedzie dobry?

nie szkoda, trzeba czytać wartościowe informacje żeby móc skutecznie inwestować i zarabiać.
Ja zarobiłem troche więcej niż 13 procent (nawet dużo więcej), ale to nie ważne. Nie o to chodzi żeby się przechwalać, ale o to żeby skutecznie przekazywać sobie wiedzę.
Jeszcze raz powtórze , najważniejszy jest trend, trend odpowiada aktualnym nastrojom na danej spółce. Nie kupuje się spółek na dołkach, bo wychwytywanie dołków jest niesamowicie ciężko (najczęściej kończy się tragicznie). Na dołkach kupują spekulanci którzy mają swój nielegalny dostęp do informacji ,albo robią przekręt na spółce i wykręcają łosi na kasie.

Cytat
IMO trend trzeba zidentyfikowac na podstawie zachowania kursu, a nie wyczucia czy przewidywania - te moga sie przydac w totolotku

ja rysuje sobie analize techniczną na portalu http://stooq.pl/ na przykład wig20 http://stooq.pl/q/a/?s=wig20 , nie mam zwyczaju wróżenia z fusów , oprócz tego wspieram się też analizą fundamentalną.
 

PUZO  Dołączył: 03 Cze 2007
Czy ktoś powie mi słówko na temat analizy technicznej Bogdanki. Wg mojej intuicji :mrgreen: powinienem się jej pozbyć.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
PUZO napisał/a:
Czy ktoś powie mi słówko na temat analizy technicznej Bogdanki. Wg mojej intuicji :mrgreen: powinienem się jej pozbyć.

hmm... dla mnie okolice 105zł byly miejscem opuszczenia pokladu
 

PUZO  Dołączył: 03 Cze 2007
cube007 napisał/a:
PUZO napisał/a:
Czy ktoś powie mi słówko na temat analizy technicznej Bogdanki. Wg mojej intuicji :mrgreen: powinienem się jej pozbyć.

hmm... dla mnie okolice 105zł byly miejscem opuszczenia pokladu


Dzięki, tak czułem. Zdecydowałem i poszło. Oczywiście odpowiedzialność za decyzję tylko moja. 8-)
Wnioski jak na razie dla mnie : Analiza techniczna do zgłebienia. Na naszej giełdzie fundamenty niewiele się przydają.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
PUZO napisał/a:
Wnioski jak na razie dla mnie : Analiza techniczna do zgłebienia. Na naszej giełdzie fundamenty niewiele się przydają.

Wiesz... AF sprawdza sie (podobno) w dlugim terminie. Nie wiem jaki to termin, bo mi osobiscie szkoda czasu na czekanie ;-) Nie mam specjalistycznej wiedzy potrzebnej do sensownej analizy raportow spolek, a przeciez w takim raporcie jest sporo miejsc gdzie mozna ukryc negatywne zjawiska.
Inna sprawa, ze na mniejszych spolkach, wyniki/informacje czesto widac na wykresie przed publikacja raportu :lol:
 

PUZO  Dołączył: 03 Cze 2007
cube007
Myślałem, że jestem bardziej cierpliwy ale myliłem się. Zdaje się, że strategię trzeba sobie dobrać do własnego usposobienia :-D
Cytat
Inna sprawa, ze na mniejszych spolkach, wyniki/informacje czesto widac na wykresie przed publikacja raportu :lol:

A nie jest tak, że z wykresu wyczytujemy dokładnie to co chcemy na nim ujrzeć. Na zasadzie myślenia życzeniowego?
 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
pora chyba odnowić wątek , siedzi ktoś na giełdzie GPW ?

ten tydzień był sądny dla posiadaczy akcji , stanom obniżyli rating, przez co nadchodzący tydzień równie ciekawie się zapowiada.
Ma ktoś w tej chwili akcje , jeżeli tak to czy ma jakąś strategie ?, ja uciekłem ponad miesiąc temu i teraz się tylko przyglądam.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
pikolo - kupujesz udziały w firmie bez możliwości udziału w zyskach?! Co cię obchodzi zmiana kursu papierka, jak firma przynosi dochody i wypłaca dywidendę?

Ach, zapomniałem. Teraz firmy nie wypłacają dywidendy(co jest dla mnie rozbojem w biały dzień). Zastanawiam się tylko jak takie Kulczyki i inne zarabiają na posiadaniu akcji, kiedy lecą one w dół.
 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
dokładnie niepamiętam ,ale chyba za zeszły rok firmy z GPW wypłaciły największą kwote dywidendy

"Co cię obchodzi zmiana kursu papierka, jak firma przynosi dochody i wypłaca dywidendę? "
zainwestuj będziesz wiedział , ale absolutnie nie namawiam Cię do tego, ponieważ na rynkach finansowych ostatnio leje się krew. a po obniżeniu ratingu stanom , najbliższy tydzień jest absolutnie nieprzewidywalny.

giełda w najbliższym czasie , to znaczy w najbliższych trzech miechach a nawet do pół roku, może być bardzo ryzykownym miejscem

PS , na giełdzie ostatnio dzieją się sceny rodem z najkrawawszego horroru
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
pikolo napisał/a:
zainwestuj będziesz wiedział

Gdybym dzisiaj sprzedał swoje akcje, odzyskałbym ok. 1/3 tego, co włożyłem. :P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach