BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Pomoc zwierzakom
Hej!

Piszę w dosyć nietypowej sprawie. Otóż chciałbym w jakiś sposób pomagać zwierzakom. Nie chodzi mi tutaj o zaniesienie karmy do schroniska czy wpłacanie kasy na WWF.
Zwierzęta to jedyna sprawa jaka mnie porusza na tym świecie. Serio. Konflikty, wojny, zabójstwa czy cokolwiek nie robią na mnie praktycznie żadnego wrażenia a jak widzę kota błąkającego się po piwnicy to mi nogi miękną.
Mam serdecznie dosyć tej całej niewdzięczności i przemocy jaką ludzie darzą bezpańskie psy czy koty.
Chciałbym chociaż w pewnym stopniu przyczynić się do poprawienia warunków życia tym stworzeniom ale jako żem młody i nie mieszkam jeszcze sam nie mam pomysłu co mógłbym zrobić aby jakoś efektywnie się za to zabrać.
Wiadomo, można kupić tony karmy i wysyłać do potrzebujących ale są to dosyć wysokie koszta.
Może Wy macie jakieś pomysły? Sami coś robicie i podzielicie się doświadczeniami? Byłoby na prawdę super!

Może porywam się z motyką na słońce, ale jak wygląda sprawa założenia własnego schroniska? Czy jest szansa na dofinansowanie?
Może jakieś stowarzyszenie, towarzystwo?

Najlepiej byłoby gdybym mógł zrobić coś dla tych stworzeń, równocześnie się za to utrzymując. Pewnie w Polsce nierealne, ale byłaby to praca, która dałaby mi na prawdę ogromną satysfakcję.

Pozdrówka!
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
moja koleżanka ma coś w rodzaju własnego schroniska (no, może nie sama...).
Chyba tylko dla kotów.
Często bierze koty ze schronisk (z tego co od niej wiem to schroniska w naszym regionie niestety w fatalnym stanie, zarządzanie przez nieuczciwych ludzi).

Jeśli chcesz wiedzieć jak to działa, mogę jej zapytać.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Słyszałem, że hotel dla psów i innych zwierzaków to całkiem dobry biznes. Nie wiem tylko, czy da się z tego wyżyć. Ponoć bardzo przyszłościowym pomysłem na biznes są też cmentarze dla zwierzaków, ale to chyba już nie wchodzi w zakres twoich planów. ;-)

P.S. W moim mieście ruszył program pomagania zwierzakom w schroniskach. Chodzi o wyprowadzanie ich na spacer. Bo karmy mają po dziurki w nosie, a z klatek wychodzą raz na kwartał.
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
perl, pewnie, że chcę! Będę wdzięczny!

Benek, ale hotel dla psów i kotów to nie jest pomoc biednym zwierzakom, tylko ich mniej biednym właścicielom, którzy nie mają co zrobić ze zwierzakiem podczas urlopu.
Ja raczej chciałbym się skupić na czymś co da bezdomnym kociakom/psom nowy dom, lepsze warunki bytu etc.

Dziś trafiłem na tę stronę.
http://www.blog.niechcian...sow-i-28-kotow/

Ludzie sami żyli skromnie a zawsze znaleźli grosz dla tych wszystkich stworzeń.
Właśnie kontaktowałem się z fundacją odnośnie jakiejś pomocy materialnej (karmy suche/mokre) bądź rozpropagowania informacji o adopcji tych zwierząt.
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
Promowanie adopcji zwierząt? Zrobić ładne zdjęcia, zrobić konto na facebooku, wstawiać śliczne zdjęcia na owy profil i rozsylac, rozsylac, rozsylac. Można to połączyć z wyprowadzaniem zwierzaków na spacer.
 

thelazyone  Dołączył: 16 Lis 2010
Zobacz czy schroniska w pobliżu nie mają swoich stron, na których piszą o aktualnym zapotrzebowaniu. Kiedyś właśnie trafiłem na taką stronę i lista potrzebnych rzeczy była bardzo zróżnicowana, nie tylko karma. Także może trafi się coś.
 

całek  Dołączył: 14 Wrz 2007
Hej!

Znajoma, o której mówi Perl, to moja dziewczyna :>)

My pomagamy stowarzyszeniu Nadzieja na Dom: http://www.nadziejanadom.org/

Najlepiej będzie jak wejdziesz na http://forum.miau.plhttp:...ia.pl/forum.php (w zależności od tego, komu wolisz pomóc.. lub i tu, i tu ;>) ). W tym pierwszym wejdź na dział "Kociarnia", a w tym drugim "Do adopcji" w swoim regionie.

Najważniejszą sprawą dość często blokującą pomoc następnym zwierzakom jest zastój przy adopcjach. Zatem jeżeli jesteś fotografem, masz trochę wolnego czasu i komputer.. to możesz bardzo pomóc:
- robiąc zdjęcia zwierzakom (niestety dość często osoby nie wiedzą jak i nie mają czasu aby pogłębiać wiedzę na temat robienia zdjęć.. ani nie mają czasu na obróbkę itp - dobre zdjęcia to skarb)
- zamieszczając ogłoszenia na wielu portalach (tutaj już każda organizacja pokaże Ci co i jak)
- angażują się np: w pomoc przy transporcie, dyżurach itp.


Jeśli chodzi o wpłaty finansowe to z naszego doświadczenia wiemy, że ważniejsze od jednorazowej wpłaty np: 100zł jest zrobienie zlecenia stałego na 10zł miesięcznie. Dlaczego? Dzięki temu organizacja ma jakąś bazę do określenia swojego budżetu - że co miesiąc na pewno wpływa taka i taka kwota. Zachęcamy zatem wszystkich naszych znajomych do zrobienia takiego drobnego zlecenia stałego - 10zł - to niewiele ponad jedno piwo w knajpie, a jak się uzbiera w sumie 200 osób, to jest to bardzo, bardzo istotne dla działalności takiego stowarzyszenia (comiesięczne koszty czynszu, weterynarzy, leków potrafią wynieść znacznie więcej niż owe 2 tyś zł).

Zanim zaczniesz, to poobserwuj sobie jak wygląda to w Twoim rejonie - jakie organizacje działają, jacy to są ludzie itd. Na pewno jest więcej niż jedna :) ...no i wszyscy powiedzą Ci, czego potrzeba ich zwierzakom najbardziej :)

Pozdrawiam
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
YellowLabel, zapraszam tutaj www.kociamama.pl
Ostatnio przywiozłem malca z Zakopanego i już ma nowy dom. Nie dziwię się, bo słodki był z tym swoim wytrzeszczem.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
YellowLabel napisał/a:
Zwierzęta to jedyna sprawa jaka mnie porusza na tym świecie. Serio. Konflikty, wojny, zabójstwa czy cokolwiek nie robią na mnie praktycznie żadnego wrażenia a jak widzę kota błąkającego się po piwnicy to mi nogi miękną.


Wiesz co, a mnie właśnie najbardziej smuci taka dość często teraz spotykana światowrażliwość, tak bym to nazwał.
Z góry uprzedzam, że bardzo lubię wszelkie zwierzęta, ale autentyczny humanitaryzm to jednak coś zupełnie innego....
To jest Hyde Park, więc nie obrażaj się, to co napisałem nie odbieraj jako złośliwość (co najwyżej jako zachętę do refleksji), każdy jak Ty może być jaki chce, ale każdy inny jak ja może to oceniać na swój sposób.......
 

dorota  Dołączyła: 11 Wrz 2010
Możesz np. zostać wolontariuszem w schronisku w swoim mieście. Mojego psa zaadoptowałam właśnie za pośrednictwem wolontariuszy. To są ludzie którzy na prawdę robią wiele dla zwierząt, od wyprowadzania na spacery po zajmowanie się adopcją od strony logistycznej. Często polega to na tym, że "przejętym" z różnych sytuacji czy też znalezionym zwierzakom szukają domu jeszcze zanim trafią one do schroniska. Myślę, że taka pomoc jest bardzo cenna.
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Yeti napisał/a:
YellowLabel napisał/a:
Zwierzęta to jedyna sprawa jaka mnie porusza na tym świecie. Serio. Konflikty, wojny, zabójstwa czy cokolwiek nie robią na mnie praktycznie żadnego wrażenia a jak widzę kota błąkającego się po piwnicy to mi nogi miękną.


Wiesz co, a mnie właśnie najbardziej smuci taka dość często teraz spotykana światowrażliwość, tak bym to nazwał.
Z góry uprzedzam, że bardzo lubię wszelkie zwierzęta, ale autentyczny humanitaryzm to jednak coś zupełnie innego....
To jest Hyde Park, więc nie obrażaj się, to co napisałem nie odbieraj jako złośliwość (co najwyżej jako zachętę do refleksji), każdy jak Ty może być jaki chce, ale każdy inny jak ja może to oceniać na swój sposób.......


Nigdy nie odmówię człowiekowi kawałka chleba czy ciepłego posiłku jeżeli przyjdzie i o to poprosi. Jednak moje dosyć krótkie życie nauczyło mnie, iż nasz gatunek jest najmniej wdzięcznym ze wszystkich żyjących na ziemi. Jest podły, zawistny etc. Nie będę pomagał bezdomnym z których 80% mogłoby znaleźć pracę, jednak wolą wszystko wydać na alkohol. Nie mam zamiaru dawać też datków na fundacje czy zbiórki jedzenia dla dzieci w Afryce ponieważ z moich załóżmy 100zł do potrzebujących dotrze 10.

Ostatnio w jakiś magiczny sposób dostał się do mnie na klatkę bezdomny. Zapukał do drzwi, poprosił o coś do jedzenia. Zrobiłem mu kanapki, dałem pomidora, ogórka itd. Podziękował, poszedł. Godzinę później schodziłem na dół a tam przy piwnicach kawałek pomidora, niedojedzony ogórek, reklamówki i jeszcze nasikane obok. Więcej ten pan u mnie się nie naje niestety.

Wolę pomóc stworzeniom bezbronnym, którym to człowiek zgotował takie a nie inne życie. My jesteśmy odpowiedzialni za te zwierzaki i to my powinniśmy im pomagać.


całek, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Konkretna i pomocna.

Reszcie też dziękuję, ale pisanie o zostaniu wolontariuszem czy wejściu na stronę schroniska jest podobne do tłumaczenia, że niebo jest niebieskie.
Po pierwsze, takie rzeczy wiem, a po drugie w pierwszym poście pisałem o tym, iż ma to być docelowo moja praca z której mógłbym się utrzymać. Niestety już trochę za późno na zostanie weterynarzem :-P
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
Na pójście za głosem powołania nigdy nie jest za późno.

YellowLabel napisał/a:
nasz gatunek jest najmniej wdzięcznym ze wszystkich żyjących na ziemi

Chcesz robić innym dobrze, aby widzieć wdzięczność? Chyba nie tędy droga.
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
romeoad napisał/a:
Chcesz robić innym dobrze, aby widzieć wdzięczność?

O tym już było
YellowLabel napisał/a:
ma to być docelowo moja praca z której mógłbym się utrzymać.

a więc nie "widzieć wdzięczność" tylko mieć wymierne korzyści - utrzymanie.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
UWAGA METATEKSTOWA napisał/a:

Radzę się zastanowić, czy post który aktualnie wklepujemy faktycznie dotyczy problemu "Pomoc zwierzakom". Chwila refleksji może pozwolić na to, aby ten niegroźny wątek o futrzakach nie przerodził się w gigantyczną, nieprzyjemną, światopoglądową kłótnię.

 

BAN zamach  Dołączył: 21 Paź 2010
Dziś w roku 2011,
prawie każdy zwierzak jest niewolnikiem: od ZOO po wiejskie zagrody.
Prawdziwy dramat:psy latami trzymane na krótkich łańcuchach lub zwierzęta gospodarskie:niedożywione itd.kary za znęcanie się sa zbyt niskie,Sądy obsadzone idiotkami przeważnie nie karają oprawców.
Inna sprawa zwierzaków bezdomnych:
akcja typu:ADOPTUJ ZWIERZAKA,
to jest najgorsze co można robić w kwestii bezdomnych psów i kotów.
Znakomita większośc psich adopcji są wynikiem chwilowych ludzkich odruchów lub nacisków dzieci w tej sprawie.A ciąg dalszy=wiadomo:łańcuch,kąt na 8 piętrze lub wyrzutka w lesie.
Dlugi wazny tamat.Moje zdanie:
Nałozenie na właściciela zwierzaka DUZYCH oplat,aby nie traktował go jako ZABAWKI,
tylko członka rodziny ...
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
daśko napisał/a:
nie "widzieć wdzięczność" tylko mieć wymierne korzyści - utrzymanie

Nie ma związku. Stomatolog nie oczekuje od ciebie wdzięczności. Możesz go nawet szczerze nienawidzieć.

[ Dodano: 2011-08-07, 16:17 ]
zamach napisał/a:
Nałozenie na właściciela zwierzaka DUZYCH oplat,aby nie traktował go jako ZABAWKI, tylko członka rodziny ...

Taka forma 'podatku od luksusu'? Akcyza? Bez sensu. Pomysł porównywalny do wydawania uprawnień na posiadanie dzieci.
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
romeoad napisał/a:
Nie ma związku.

faktycznie nie ma związku z tematem "Pomoc zwierzakom" podobnie jak i to
romeoad napisał/a:
Chcesz robić innym dobrze, aby widzieć wdzięczność?

- możesz /możecie uznać mój post za niebyły.
 

BAN zamach  Dołączył: 21 Paź 2010
romeoad napisał/a:
..........
Taka forma 'podatku od luksusu'? Akcyza? Bez sensu. Pomysł porównywalny do wydawania uprawnień na posiadanie dzieci.

Szanuje Twoje zdanie w innych topicach,ale tego tematu najwyraźniej nie rozumiesz.
napisaleś:
Taka forma 'podatku od luksusu'? ,
dla mnie to oznacza ,że posiadanie psa dla Ciebie TO OZNAKA LUKSUSU,
takie podejście jest dla mnie pożalowania godne,
to ozancza -tak idąc za twoim rozumowaniem ,ze aby sąsiedztwo uznałlo mnie za majętnego powinienem kupić kilkadziesiąt zwierzaków :od kóz po lamy które mnie g-...o obchodzą ?.
Nie czuję się na siłach tłumaczyć tak prostych spraw jak :zwierzak bezbronny w obecnej cywilizacji kontra tzw homo sapiens.Może trzeba przypomnieć sobie:Planeta małp ?
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
daśko, widzę, że to co napisałem umyka nieco zrozumieniu, więc postaram się jaśniej. W/g mnie nie można mówić o chęci pomocy, zwierzętom czy też ludziom, jeśli stoi za tym motywacja doświadczenia wdzięczności tych, którym pomagamy. Czy teraz widzisz związek?

Zwierzęta (tak jak i ludzie) mają w głębokim poważaniu, dlaczego się im pomaga. Dla nich ważne jest, żeby mieć co zjeść, wypić i jakiś dostosowany do ich fizjologii kąt do odpoczynku. Przymilą się, jeśli uważają, że to im zapewni lepsze warunki doczesne. Z czasem zaczynają traktować cię jak członka stada, czy watahy, czy jak to się tam nazywa. Ustalą swoje miejsce w hierarchii i tyle. Inna sprawa, że ludzie lubią personifikować zwierzęta przypisując im ludzkie uczucia - sam to robię z moim kotem. Prawda jest taka, że ja go mogę lubić, kochać, czy też nienawidzieć, ale nie mogę od niego (właściwie to niej) wymagać tego samego.

YellowLabel, to takie niby schronisko o którym pisałeś to tzw. dom tymczasowy, w którym niezbyt duża liczba zwierząt przebywa do czasu adopcji. Z tego co mi wiadomo, to niespecjalnie można na tym zarobić. Satysfakcji trochę jest, ale są też przykre momenty, bo nie każdego zwierzaka da się uratować.

U mnie aktualnie przebywa młodziutki kot znajomej, która wyjechała na zasłużony urlop dość daleko. Nawet się zaprzyjaźnił z moją czarną rezydentką :-D To też jest forma pomocy, zarówno ludziom jak i zwierzętom.

[ Dodano: 2011-08-07, 16:41 ]
zamach napisał/a:
dla mnie to oznacza ,że posiadanie psa dla Ciebie TO OZNAKA LUKSUSU


Z kolei dla mnie
zamach napisał/a:
Nałozenie na właściciela zwierzaka DUZYCH oplat

sugeruje, że to dla ciebie oznaka luksusu, bo przecież tych, których nie stać na duże opłaty a chcieliby i potrafili się zwierzakiem zająć skreśliłeś. Normalnie jakby samo posiadanie zwierzaka powodowało wzrost przychodów.

Świetnie się zrozumieliśmy, nie ma co ;-)

A tak na przyszłość, nie wyciągaj zbyt pochopnych wniosków z pytań uściślających do wcześniej napisanych kwestii.
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
romeoad napisał/a:
daśko, widzę, że to co napisałem umyka nieco zrozumieniu,

Nie, nie umyka, przynajmniej dla mnie.
To co chciałem powiedzieć już powiedziałem.
A tu widzę:
romeoad napisał/a:
Zwierzęta (tak jak i ludzie) mają w głębokim poważaniu, dlaczego się im pomaga.

że Ty też zrozumiałeś.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach