andybond  Dołączył: 13 Lip 2009

 
Sabik  Dołączył: 19 Lip 2011
To nie plagiat, lecz brak pomysłu i oryginalności. Gdyby tak się przyjrzeć ślubnym fotkom, to 80% jest kopią pomysłu innych. Swoją drogą, trudno w tej materii wykazać się oryginalnością. Można wykazać się inwencją twórczą, jak się robi jedno lub dwa weselka w roku Jak się robi takie foty co tydzień lub częściej, to od braku własnych pomysłów można się porzygać a zmiana scenerii, od ruin do pałacowych kolumienek, to tylko półśrodki.
Ja mam to za sobą, od trzech lat już tego nie robię i choć zrobiłem w życiu około 600 ślubów z czego 70% z video, to dzisiaj w większości się tego wstydzę. Kto mi nie wierzy i uważa się za ślubnego artystę, to niech wspomni moje słowa za 10-20 lat. Swoją drogą, to współczuję obecnym ślubniakom, konkurencja ze strony "amatorów" i wymagania coraz większe a głowę ma się tylko jedną. Nie pochwalam takiego czerpania pomysłów z sieci, ale i nie potępiam. Wolna droga :-)
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
Benek napisał/a:
Mam kilka pytań.
1. Czy jeśli inspirowany pewnym zdjęciem trzasnę teraz fotę, która przedstawia człowieka przechodzącego przez uliczną zebrę, który to człek niesie w ręku torbę na której jest nadruk zebry (zwierzęcia), mogę sobie tę fotę wrzucić na swoją stronę internetową?
2. Czy mogę zrobić z tejże fotki pocztówkę i rozdawać znajomym?
3. Czy mogę oprawić odbitkę tego zdjęcia i sprzedać na allegro?

Ależ mogę (1), mogę (2), mogę (3).
Bo to ja zrobiłem to zdjęcie, swoim aparatem. Ja postarałem się o gościa z reklamówką, ja kazałem mu przechodzić przez zebrę. Ja obrobiłem RAW, na swoim komputerze, z legalnym Photoshopem. Co prawda będę cieciem, jeśli nie zaznaczę (znajomym, kupcowi), że inspirowała mnie fota karmazyniello, ale wszystko to co napisałem, mogę zrobić.

I pozostawać to będzie w zgodzie z naszym systemem prawnym i ze zdrowym rozsądkiem. Tak - również ze zdrowym rozsądkiem. Bo chyba nie sądzisz, że od czasu genialnego zdjęcia karmazyniello nie wolno już fotografować ludzi niosących jakiekolwiek reklamówki na pasach? Że ujęcie pt. "Człowiek na pasach z reklamówką w dłoni" to już po wsze czasy copyright by karmazyniello?

I na koniec - co począć, jeśli popełniłem rzeczoną fotę, choć nigdy wcześniej nie widziałem foty karmazyniello? Przecież mogę równolegle i niezależni od niego wpaść na taki sam pomysł. To jest możliwe i wcale nie takie nierealne.


Co by nie było... nie jest to wyssane z palca.. zresztą, ktoś monitora się dorobił:
http://fotografuj.pl/konk...trona/zwyciezcy

i pokażę tutaj jeszcze tak
Autor: Maciej Nowacki, Tytuł: brak tytułu


No to teraz karmazyniello, możesz zacząć się zastanawiać ;)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
I tak wolę wersję Karmazyniello :-)
 
Sabik  Dołączył: 19 Lip 2011
No i rozeszło się po kościach, jak to w życiu.
Niech zyje niekonwencjonalny sposób na autopromocję :-)

http://fotoblogia.pl/2011...-slubnego-final
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
Postanowiłem odświeżyć temat, bo jakiś czas temu idąc przez miasto napotkałem stojak reklamowy przedstawiający zdjęcie. Spojrzałem na nie i w pierwszej chwili pomyślałem: "to dopiero.. miejska instytucja reklamuje się zdjęciem z mojej strony internetowej a ja nic o tym nie wiem.."

Zdjęcie jakie zobaczyłem na stojaku, to ta fotografia po lewej stronie:
( źródło: http://anitawasik.blogspo...-miejskiej.html )


Natomiast zdjęcie widniejące na mojej stronie już dość długo wygląda tak:

(tam na dole w cieniu też czai się bestia)

Normalnie rzekłbym totalny zbieg okoliczności, zresztą, na pewno jest to przypadek :) Z początku nie skojarzyłem co to za instytucja ale okazało się że miałem z nią bliską styczność. Otóż jeszcze kilka miesięcy temu, pod inną nazwą, ta instytucja kupiła ode mnie licencję na zdjęcia murali. By je pokazać podlinkowałem moją stronę.

Oczywiście wierzę w moc wszechświata, metafizyczny przepływ pomysłów między mózgami ludzi na dwóch krańcach świata, dlatego też pokazuję to bardziej jako ciekawostkę.

To ciekawe, jak bardzo pewne obrazy ryją nam się w głowie i jak mało szczegółów później pamiętamy. Dopiero zestawienie 1 do 1 ukazuje, jak bardzo się myliliśmy, bo to przecież 2 ZUPEŁNIE różne zdjęcia.. prawda? :)

Czysto akademicko, czy uważacie że zdjęcie 1 może być kopią pomysłu ze zdjęcia 2?
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
dagio napisał/a:
Czysto akademicko, czy uważacie że zdjęcie 1 może być kopią pomysłu ze zdjęcia 2?

Mi się wydaje, że nie koniecznie.
1. Rura spustowa jest iście ciekawa, więc nie dziwię się, że znalazła się na zdjęciu.
2. Tam jest na tyle ciasno, że pozostaje niewiele miejsca na manewry kadrowe.
3. Nie wiem tylko co myśleć o tym psie, ale pies to pies, nie zapozuje jak mu się powie.
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
cześć Stachu :) bardzo miło mi Cię widzieć :) napisz na PW jak Twoje studia :)

aha.. co do postu.. ja uważam podobnie :)
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Jasiek Matacz napisał/a:
za plagiat w zdjęciach uważam gdy ktoś użyje cudzego zdjęcia ze swoim podpisem

To kradzież, nie plagiat.

Jasiek Matacz napisał/a:
lub wykona drugie identyczne

To technicznie niemożliwe.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach