yusuf  Dołączył: 19 Kwi 2006
paveld napisał/a:
Ale focenie manualem przy LV jest mało możliwe

Wiele osób sobie chwali, Tobie pewnie chodzi o to, że trudno się trzyma aparat, kręci obiektywem i patrzy na ekran. Wystarczy użyć statywu
 

paveld  Dołączył: 06 Lut 2010
JackDeJack napisał/a:
Może wymaga podkładek, może firmowa była źle dobrana - mnogo tego. Paprochami się nie przejmuj.

Podkładek wymagają matówki z focusingscreen (przycinają je np. z Canona) i to do niektórych modeli. Mordowałem się z tym przy kaemce i myślałem że mnie szlag trafi. KatzEye robi bezpodkładkowe, ale za to cholernie drogie. Pytanie tylko, czy ta oryginalna, fabryczna podkładka powinna pozostać, ale chyba tak, coś przez mgłę pamiętam, że wymieniając matówkę w k-m było coś takiego. Instrukcja do K-5 nie mówi nic o usuwaniu czegokolwiek. Wyjąć, włożyć, gotowe, jeśli coś nie tak - powtórzyć...
[quote="JackDeJack]Ustaw ostrość na LV (aparat na statywie oczywista) wyłącz LV i zobacz czy na klinach matówki jest ok.[/quote]
Spoko, to był pierwszy test, bo przecież ostrzenie w LV nie ma nic wspólnego z normalnym AF. Oczywiście wynik negatywny.
yusuf napisał/a:
...trudno się trzyma aparat, kręci obiektywem i patrzy na ekran. Wystarczy użyć statywu

No raczej :-) Ale nie za bardzo wiem jak uzyskać ostrość z manuala przy LV. Nie miałem czasu się tym pobawić póki co.
Dla mnie prawdziwa zabawa w fotografię jest z manualami. AF-y sobie zostawiam na urlopy, żeby pobawić się w turystę ;) Poza tym taka 50/1,7 ma coś koło 90l/mm. Za podobne do posiadanych stałki AF (o ile są) wydałbym majątek. Żeby jeszcze tylko puszka chciała ostro pracować...
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
paveld, Zapewniam cie że matówka K3 Focussingscreen to dokładnie to samo co KatzEye :idea:
Oczywiście FS ma też w ofercie matówki od Canonów.

paveld napisał/a:
KatzEye robi bezpodkładkowe, ale za to cholernie drogie
Jak oni to robią ? Drogie są bez sensu !
paveld napisał/a:
Pytanie tylko, czy ta oryginalna, fabryczna podkładka powinna pozostać
Powinna ! Pytanie tylko czy ona była właściwej grubości - bo zwykłe bezklinowe standardowe matówki maja większą tolerancję.

paveld napisał/a:
Oczywiście wynik negatywny
Jeśli po ustwieniu ostrości przez LV kliny na matówce są rozjechane to matówka jest źle ustawiona/wyjustowana czy jak tam wolisz. Czy w świetle negatywnego wyniku twojego testu nadal twierdzisz że "KatzEye robi bezpodkładkowe...." :-P

 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Prawidłowa matówka, po założeniu z fabryczną podkładką, powinna być prawidłowo ustawiona.
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
plwk napisał/a:
Prawidłowa matówka, po założeniu z fabryczną podkładką, powinna być prawidłowo ustawiona.
Pod warunkiem że fabryczna podkładka jest ta prawidłową.
Pamiętać trzeba że podkładki są dobierane co 0,05mm chyba i może się okazać że:
Ta którą mamy w aparacie np. 0,4mm łapie się w fabrycznej tolerancji +/- 0,06mm.
Czyli w fabryce mogli włożyć i włożyli 0,4mm (choć 0,45mm też byłoby ok) i na standardowej matówce jest ok, ale matówka z klinem jako bardziej krytyczna wymaga 0,45mm.

W większości przypadków które znam Focussingscreen nie wymagał podkładek :idea:
 

paveld  Dołączył: 06 Lut 2010
Idę po piwo do lodówki. I po tekturową podkładkę pod szklankę. Ta będzie na pewno potrzebna. A aparat plus szkła wysyłam z powrotem do serwisu. Póki co na razie zamiast radochy ze sprzętu mam problem :-( Ale nie odpuszczę. Dam znać co i jak.
PS. Dzięki za informacje. Przynajmniej wiem, że nie do końca zwariowałem ;-)
 

qarabasz  Dołączył: 08 Gru 2011
plwk napisał/a:
Prawidłowa matówka, po założeniu z fabryczną podkładką, powinna być prawidłowo ustawiona.


Zaraz zaraz, jaką podkładką?
(dzieńdobry)
Opowiem, jak to u mnie wygląda.
Otóż parę dni temu kupiłem za marne grosze jakiegoś ricoha uszkodzonego, żeby mieć pięćdziesiątkę, która była na nim zamontowana. Obiektyw bardzo wdzięczny, brakowało mi tyko starego ostrzenia, więc wymyśliłem, żeby i matówkę transplantować, jak się okazało rzecz na forum szeroko dyskutowana. Poczytałem, cały dzień szlifowałem, jako-tako się udało; kilka rysek uznałem za "koty za koty".
I tu zaczęły się schody: ostrość na zdjęciach jest znacznie przed punktem gdzie ostrzą kliny.
Pomyślałem: matówka odwrotnie - sprawdziłem: jeszcze gorzej, więc jednak nie.
No i dotarłem tutaj i dalej kombinuje. Zdobyłem jeszcze dwa trupki (olympus OM10 i minolta x-300), wytargałem matówki, dociąłem, doszlifowałem założyłem - to samo (na tej z minolty jakby troszkę lepiej, ale ciemniejsza), sprawdziłem oryginalną - igła!
I teraz wrócę do początku mojej wypowiedzi: jakie podkładki? Czy możliwe, żebym je zgubił? Czy jest to to od strony pryzmatu w kolorze mosiężno-brązowym?
Na logikę wychodzi mi, że matówka powinna być odrobinkę dalej od lustra (dobrze kombinuję?) i będzie dobrze?
Ostrzenie na LV idealne i na kicia i rikenonie.
AF na kicie w punkt.
pomóżcie, proszę.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
qarabasz napisał/a:
to to od strony pryzmatu w kolorze mosiężno-brązowym?
To to. Blaszka w kształcie litery U.
qarabasz napisał/a:
matówka powinna być odrobinkę dalej od lustra
No to musisz dorobić sobie podkładeczkę. :-P Różnica może być stąd, że niektóre matówki od analoga mają na brzegach lekkie pogrubienie i jeśli w trakcie doszlifowywania na wymiar nie usunąłeś go całkowicie, to może ono przeszkadzać.ponadto niekoniecznie klin jest zawsze w płaszczyźnie matówki, w niektórych przypadkach jest bardziej zagłębiony.
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
qarabasz, przeczytaj mój post troszke wyżej.
Co do robienia podkładek to polecam po prostu tą firmową podkładkę położyć na taśmie klejącej, nożykiem wyciąć nadmiar i mamy podkładkę ok 0,1mm która nie wypadnie. Jak za mało to jeszcze jedną warstwę.
 

qarabasz  Dołączył: 08 Gru 2011
Dada napisał/a:
To to. Blaszka w kształcie litery U.

No to co nieco mi się rozjaśniło, dzięki. Znaczy mam tę blaszkę wydłubać (boję się...) i wsadzić inną podkładkę, cieńszą o parę-paręnaście setnych milimetra...?

Dada napisał/a:
Różnica może być stąd, że niektóre matówki od analoga mają na brzegach lekkie pogrubienie i jeśli w trakcie doszlifowywania na wymiar nie usunąłeś go całkowicie, to może ono przeszkadzać.ponadto niekoniecznie klin jest zawsze w płaszczyźnie matówki, w niektórych przypadkach jest bardziej zagłębiony.


Matówki nie miały żadnych pogrubień, zresztą w ramach ich zmniejszania pozostały tylko, że tak powiem, środki...
A gdyby tak, zamiast zamieniać podkładki, zeszlifować matówkę troszkę na brzegach? Wtedy byłaby bliżej pryzmatu i to powinno robić robotę. O ile oczywiście dobrze kombinuję, że matówka powinna być przesunięte w tę właśnie stronę. Wydaje mi się to - mimo wszystko - mniej pracochłonnym i bezpieczniejszym rozwiązaniem, zwłaszcza, jakbym chciał zamontować znów tę oryginalną.
No i gwarancja i tepe...
Co tym myślicie?

[ Dodano: 2012-01-15, 18:01 ]
JackDeJack napisał/a:

Co do robienia podkładek to polecam po prostu tą firmową podkładkę położyć na taśmie klejącej, nożykiem wyciąć nadmiar i mamy podkładkę ok 0,1mm która nie wypadnie. Jak za mało to jeszcze jedną warstwę.


A ja się właśnie - jak napisałem przed momentem - trochę boję tę podkładkę wyjmować. Wydaje mi się ona solidnie tam zamontowana.
Co myślisz o spiłowaniu samej matówki z grubości?
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
Ale ta blaszka/podkładka wcale nie jest zamocowana (czasami w ogóle jej nie ma). Zwykle wypada razem z matówką. Żeby czasem kolega rameczki zatrzaskującej matówkę nie wydłubał :mrgreen:
 

qarabasz  Dołączył: 08 Gru 2011
To może ja sfotografuję, to co tam mam...?
Bo sam już nie wiem?
U mnie nic nie wypadło...
A ramka to od spodu? :-P
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
qarabasz napisał/a:
zamieniać podkładki, zeszlifować matówkę troszkę na brzegach?

Nie szlifuj matówki z grubości. Szybszy sposób na zniszczenie matówki to po prostu ją wyrzucić.
 

qarabasz  Dołączył: 08 Gru 2011
daśko napisał/a:
Szybszy sposób na zniszczenie matówki to po prostu ją wyrzucić.


Te matówki to jakieś moje przekleństwo.
Jakieś 20 at temu miałem zenka TTL którego matówka, jak zakaprysiła, to przestawiała się lekko po uderzeniu lustrem....
Mam - jak wynika z pierwszego posta - już trzy dorobione matówki, więc pomyślałem, że jedną mogę zaryzykować.
A jeśli w mojej k-5ce nie ma podkładki, to nie ma szansy na jej zamianę na cieńszą. No bo ja już nie wiem, co tam jest, a czego nie ma... :cry: jedyne, czego jestem pewien, to że nie ostrzy tam, gdzie chcę... buuuuu....
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
qarabasz napisał/a:
A jeśli w mojej k-5ce nie ma podkładki

jeżeli jest w innych, to dlaczego u Ciebie ma nie być :?: :shock:
 

qarabasz  Dołączył: 08 Gru 2011
daśko napisał/a:
jeżeli jest w innych, to dlaczego u Ciebie ma nie być

michal5150 napisał/a:
(czasami w ogóle jej nie ma)

nie wiem, na prawdę nic już nie wiem....

[ Dodano: 2012-01-23, 19:05 ]
No to tak, podkładka była, i owszem, taka ładna miedziana blaszka, i owszem, trzymana małym zatrzaskiem. Po jego odciągnięciu - wyskoczyła. Okazało się, że - po usunięciu podkładki - matówka sobie troszkę latała, była troszkę abyt mała i zbyt cienka. Podkleiłem cieniutkie paseczki taśmy klejącej na brzegach matówki, popróbowałem troszkę i wreszcie mam: ostrzenie na klinie jak marzenie!
Dziękuję wszystkim za pomoc i pozdrawiam.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Yyyyyyyyyyy, jak zwykle nie mogę znaleźć tego czego szukam, zresztą jak ostatnio znalazłem właściwy temat to interesujące mnie linki i tak nie działały :-P
Szukam wykrojników (do pobrania) takiego ustrojstwa (stojaka) do sprawdzania celności AF. Taki co to ustawia się na wprost aparatu a płaszczyzna sprytnie pod kątem 45st jest :->
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Wrzuć adresik
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Już pędzę na PW :-B

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach