bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Dla mnie jedyna wada Krokusa jest chemiozernosc.

Dzery - szpule!

[ Dodano: 2007-07-04, 11:21 ]
Cytat
zaczynam myśleć nad jobo 1520

Burżuj :-P
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
Cytat
zaczynam myśleć nad jobo 1520


Kup tego Kaisera, tani dobry i wygodny ;) Wogole to sie dziwie ze sie jeszcze z Krokusem meczysz ;/
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
dzerry napisał/a:
Fajne tez sa takie stalowe, malutkie na jeden film - takie cos by mi sie przydalo.
Nie całkiem fajne - jest pewien problem z włożeniem filmu tak, żeby na 100 % się nie skleiły sąsiednie zwoje. Na 100 % gdzieś się skleją. Mam ten wynalazek i jeszcze nie udało mi sie zrobić filmu tak żeby gdzieś nie był sklejony- czytaj - niewywołany fragmentarycznie. Radzę odpuścić. Dużo lepsze jest JOBO- które używam już jakieś 15 lat i za wyjątkiem totalnego ściemnienia szpul od chemii innych wad nie ma.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
bEEf napisał/a:
Dzery - szpule!

Co szpule? Juz nawet koncowek nie przycinam. Wszystkie filmy laduje w max dwie minuty ;-) Czyste musza byc i tyle ;-)

dz.

[ Dodano: 2007-07-04, 11:53 ]
Dada napisał/a:
Nie całkiem fajne - jest pewien problem z włożeniem filmu tak, żeby na 100 % się nie skleiły sąsiednie zwoje.
Dzieki Dada. Tylko cholera ta ekonomicznosc kusi - wlasnie dostalem odpowiedz od goscia z ebaya - 250 ml trzeba. No ale chyba jednak skusze sie na Patersona.

dz.
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
dzerry napisał/a:

Co szpule? Juz nawet koncowek nie przycinam. Wszystkie filmy laduje w max dwie minuty ;-) Czyste musza byc i tyle ;-)

dz.


W szpulach od krokusa nie ma takich kuleczek, ktore zatrzaskuja sie w perforacji, pociagaja ja i zapobiegaja sie rozwinieciu materialu. Dzieki temu film nawija sie w jakies 10sekund.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Wszystkie filmy laduje w max dwie minuty


Chyba wszystkie pięć :-)
Mi jeden to tak z 20s...


Dzerry - ale ze stalowymi to insza inszosc troche... bo tam nie masz tych "zapadek"...
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
dzerry, kto nie spróbował, ten nie wie :-) Ja kiedyś nawijałem na krokusa - i było dobrze. Ale Kaiser spowodował u mnie opad szczęki - to samo nawija. Jak mi "zabrał" film i zaczął ciągnąć, to aż chciałem zakrzyknąć: "Hola, hola, nie tak prędko!" ;-)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
alkos napisał/a:
Chyba wszystkie pięć

No piec nie, ale dwie - najczesciej daje rade dwie powiedzmy w 1,5 min, chyba ze gdzies tam koncowka sie zahaczy i trzeba od nowa. Ale faktem jest, ze duza role odgrywa 'doswiadczenie' - jeszcze kilka lat temu meczylem sie z tym badziewiem ja lysy kon pod gore.

dz.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
alkos napisał/a:
ale ze stalowymi to insza inszosc troche... bo tam nie masz tych "zapadek"...
Problem jest inny... Ten koreks przewidziany jest do wkręcania filmu od środka , podobna technika była kiedys w rosyjskich z jedną spiralą . No i jak się się źle w trakcie tego wwijania film ułozy, to po zawodach. :-/ a w dodatku prowadnice stalowe sa na tyle grube, że palcem nie wyczujesz, czy film idzie w spirali pojedynczo, czy podwójnie. Ponadto te 250 ml to coprawda przykrywa film, ale napełniony masz koreks pod korek i przewracając, wcale to mieszanie nie jest efektywne. Poza tym fajny, bo szczelny, nietłukący i łatwo utrzymać temperaturę ( przewodnictwo cieplne stali ), a produkcja japońska :roll:
 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
A ja na razie do Krokusa mam szpule Patersona. I jest dobrze. :-P
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
O ile dobrze pamiętam :-/ to mam Krokusa ale dobrze pamiętam, że szpule mam ze sprzęgłami jednokierunkowymi (czyli z tymi kuleczkami :-P ). Koreks kupiony chyba gdzieś w latach 70-tych. Podstawowym problemem jest to, że szpule muszą być idealnie suche bo inaczej film się blokuje i nie można wsunąć całej długości. Dla jednego filmu trzeba bodaj 350 ml a dla dwóch 550.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
plwk napisał/a:
O ile dobrze pamiętam :-/ to mam Krokusa ale dobrze pamiętam, że szpule mam ze sprzęgłami jednokierunkowymi (czyli z tymi kuleczkami :-P ). Koreks kupiony chyba gdzieś w latach 70-tych. Podstawowym problemem jest to, że szpule muszą być idealnie suche bo inaczej film się blokuje i nie można wsunąć całej długości. Dla jednego filmu trzeba bodaj 350 ml a dla dwóch 550.


to niezależnie od koreksu .. zawsze szpule muszą być idealnie suche:)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
to niezależnie od koreksu .. zawsze szpule muszą być idealnie suche:)


E tam. W moje - patersona - daje sie wkrecic nawet kiedy sa niedosuszone. Inny plastik chyba...
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
alkos napisał/a:
guerilla napisał/a:
to niezależnie od koreksu .. zawsze szpule muszą być idealnie suche:)


E tam. W moje - patersona - daje sie wkrecic nawet kiedy sa niedosuszone. Inny plastik chyba...


Potwierdzam. Też mam Patersona, bardzo gładko wchodzi! Starym przyzwyczajeniem (tj. sprzed wielu lat, wczoraj "powtórna strata dziewictwa"... ;-) ) zaokrąglam początek - szło jak po maśle. Q, o ile pamiętam to w Krokusach (taki miałem) to miała tendencje do zacinania się mimo zaokrągleń, a już bez nich to w ogóle nie miało szans się nawinąć!
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
A ja mam Patersona i coś niezbyt gładko mi wchodzi :(. Ale nie wiem czemu. Na pewno nie z powodu niedosuszenia.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
DDspeed, ale co konkretnie - blokuje się? ciężko idzie? czy jak?
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Ciężko idzie. Ale CHYBA jestem na tropie problemu. Przy następnym wołaniu sprawdzę czy dobrze myślę.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach