Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
  Parę pytań o statyw
Witojcie

Od dłuższego czasu mam zamiar zakupić statyw, żeby w końcu mieć realne szanse zrobienia sensownego zdjęcia w kiepskim świetle.

Naczytałem się już sporo opinii i przeważają takie, że jeśli to nie Manfrotto, lub przynajmniej Sherpa to to nie statyw. Niestety na takie luksusy musiałbym odkładać jeszcze długo, a z 600pln w kieszeni to raczej rozważyłbym jakieś szkło, pewnie wykorzystywałbym je częściej. Może to tylko kapitalistyczna propaganda wrogich systemów i tanie chińskie podróbki z wydmuszek i kleju butapren są równie dobre?

Moje pytanie brzmi:
Czy szanowne grono Pentaksowe uważa, że ma sens zakup statywu za 150pln do lustrzanki (z niezbyt długimi lufami, do 200mm), czy też przeciwnie powinno się mnie jako heretyka odesłać w ramach odnowy klimatycznej na syberię?

Z górki dzięki za sugestie.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
A może być 250PLN?
 

Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
Michu napisał/a:
A może być 250PLN?


Jeśli za 250 jest już znośnie, a zakupu za 150 mam żałować to jak najbardziej. A jakiej firmy?
 

MKw  Dołączył: 20 Kwi 2006
Mam statyw Velbona - nie pomne modelu a nie chce mi sie leciec do samochodu :-P
Dalem za niego chyba 170 pln i sie nie czepiam 645 ze standardem (chyba ponad 2 kg) do niego moge przyczepic, jest stabilny i sie nie kiwa. Z DSem to nie wspominam bo to wydmuszka.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
możesz kupić Velbona, jest tani (130-200PLN w zależności od modelu) i do "domowych" zastosowań nie będziesz narzekał. Oczywiście zapomnij o super stabilnym mocowaniu, itd. raczej zdjęcia z opóźnieniem. Jeśli będziesz zastanawiał się nad modelami:
CX 440 i CX 444 szczerze radzę wybrać ten pierwszy. Patrząc na pierwszy rzut oka ten drugi jest ciekawszy (potrójne ramię nóżek...) ale cię trafi, jak za każdym razem chcąc rozłożyć cały statyw musisz wykonać 9 czynności odblokowująco-blokujących na tych elementach, a przecież trzeba go złożyć potem (czyli drugie tyle). Poza tym oba nie mają pęcherzyka powietrza w formalinie :-P utopionego, co czasem ułatwia "prostowanie".
tyle ode mnie
 

Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
No myślałem własnie o jakimś Velbonie (czy tam jak się to cholerstwo odmienia). To dobrze że da się tego używać, jak macałem w giełdzie to wydawały się dość stabilne. Raz naciąłem się na totalny szajs statywowy, ale to był zupełnie nieprzemyślany zakup i skąpstwo na maksa (80 pln).

tref napisał/a:
Oczywiście zapomnij o super stabilnym mocowaniu, itd. raczej zdjęcia z opóźnieniem.

Taki mam plan, głównie fotografuję naturę nieżywą, w sensie nieuciekającą ;-) Więc jak najbardziej wstępne podniesienie lustra i samowyzwalacz (nie mam jeszcze pilota).

 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Tutaj:
http://www.funsports.pl/
Masz chińskie podróbki m.in. Manfrotto.
 

Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
Michu napisał/a:
Tutaj:
http://www.funsports.pl/
Masz chińskie podróbki m.in. Manfrotto.

Dzięki za linkę, pewnie przyda się przy następnej wypłacie 8-)
 

MKw  Dołączył: 20 Kwi 2006
Moj ma pecherzyk. Chyba zobacze jutro jak sie nazywa :mrgreen:
 

Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
MKw napisał/a:
Moj ma pecherzyk. Chyba zobacze jutro jak się nazywa :mrgreen:


No z tego co pamiętam z macania to te modele w okolicach 150pln miały po jednej poziomnicy.
 

Stanislaw Boryn  Dołączył: 10 Lis 2006
Witam,

Uwazam, iz warto rowniez rozwazyc zakup poziomiczek montowanych w sanki lampy blyskowej. Oczywiscie kwota 90zl to ~polowa wartosci tego statywu nie mniej jednak rozwiazanie takie uwazam za duzo bardziej praktyczne.

Przykladowa aukcja TUTAJ

Aukcja nie moja wstawiona jedynie dla zobrazowania gadzetu.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Stanislaw Boryn napisał/a:
Uwazam, iz warto rowniez rozwazyc zakup poziomiczek montowanych w sanki lampy blyskowej. Oczywiscie kwota 90zl to ~polowa wartosci tego statywu nie mniej jednak rozwiazanie takie uwazam za duzo bardziej praktyczne.
No tak, ale jak patrzysz w wizjer, to nie widzisz poziomiczek. Więc jak sprawdzić, czy równo trzymasz ? :-P
 

Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
Stanislaw Boryn napisał/a:

Uwazam, iz warto rowniez rozwazyc zakup poziomiczek montowanych w sanki lampy blyskowej. Oczywiscie kwota 90zl to ~polowa wartosci tego statywu nie mniej jednak rozwiazanie takie uwazam za duzo bardziej praktyczne.


Ciekawe tylko jak z dokładnością takiego poziomowania, bo faktycznie łatwiej rzucić okiem na stopkę niż zaglądać pod aparat.
Mnie dużo bardziej przydałaby się matówka z liniami/siatką, podobno w DL'u wymiana jest mocno upierdliwa.
 

Stanislaw Boryn  Dołączył: 10 Lis 2006
argawen napisał/a:
No tak, ale jak patrzysz w wizjer, to nie widzisz poziomiczek. Więc jak sprawdzić, czy równo trzymasz ?


Zakladam, ze zdjecia wymagajace takiego poziomowania na statywie to architektura/widoczki lub cokolwiek innego mozliwego do wykonania w czasie dluzszym niz kilka sekund.
Tak wiec ja sobie wyobrazam obsluge nastepujaco: poziomuje aparat uzywajac poziomiczek ze stopki a nastepnie obracam glowice tylko w poziomie dzieki czemu moge byc pewien ze dalej jest prosto.

[ Dodano: 2006-12-18, 23:07 ]
Heh, przy okazji przegladania kategorii z poziomiczkami znalazlem TAKI gadzet na alledrogo. Pewnie nie jest to jakas super nowosc ale ja widze pierwszy raz. Ciekawa rzecz jednak szkoda ze nie z nagrywarka DVD. :)
 

PT  Dołączył: 13 Wrz 2006
Re: Parę pytań o statyw
Witaj.

Wojtek.A napisał/a:
Moje pytanie brzmi:
Czy szanowne grono Pentaksowe uważa, że ma sens zakup statywu za 150pln do lustrzanki (z niezbyt długimi lufami, do 200mm), czy też przeciwnie powinno się mnie jako heretyka odesłać w ramach odnowy klimatycznej na syberię?

Z górki dzięki za sugestie.

Hehe. Ostatnio na prfc wybuchła na ten temat mała wojenka... ;-)
A moje zdanie jest takie - mam Velbona CX-660. Statyw w sumie OK, choć pod K100D z podpiętą cieżką Tokiną RMC 70-210 3,5 (całość złapana za body) jego głowica (plastikowa :-( ) ma tendencje do "sprężynowania", aparat ma tendencję do drgań. Jakby założyć lepiej wyważony zestaw, pewnie byłoby OK, gdy do aparatu podpięte są lżejsze obiektywy, to ze statywem nie ma problemu. Reasumując - jak nie przewidujesz używania naprawdę ciężkich zestawów, a te cięższe będziesz łapał w środku ciężkości to taki statyw powinien się sprawdzić, ale Sherpa to to nie jest...

Pozdrawiam,
Piotr.
 

Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
Re: Parę pytań o statyw
PT napisał/a:

Hehe. Ostatnio na prfc wybuchła na ten temat mała wojenka... ;-)
A moje zdanie jest takie - mam Velbona CX-660. Statyw w sumie OK, choć pod K100D z podpiętą cieżką Tokiną RMC 70-210 3,5 (całość złapana za body) jego głowica (plastikowa :-( ) ma tendencje do "sprężynowania", aparat ma tendencję do drgań. Jakby założyć lepiej wyważony zestaw, pewnie byłoby OK, gdy do aparatu podpięte są lżejsze obiektywy, to ze statywem nie ma problemu. Reasumując - jak nie przewidujesz używania naprawdę ciężkich zestawów, a te cięższe będziesz łapał w środku ciężkości to taki statyw powinien się sprawdzić, ale Sherpa to to nie jest...

Pocieszające wieści, ten mój takumar 70-200 nie jest dramatycznie ciężki, nic dłuższego nie zamierzam podpinać. Może przydałaby się możliwość odwrotnego zamontowania głowicy do makro, ale przeżyję i bez tego.
Nie rozumiem tego łapania w środku ciężkości. Jak aparat jest na statywie to chyba go nie łapię, czyli ręce mam przy sobie, ewentualnie na wężyku/pilocie, bo inaczej na korpus bym moim parkinsonem oddziaływał.
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
Re: Parę pytań o statyw
Wojtek.A napisał/a:
Nie rozumiem tego łapania w środku ciężkości. Jak aparat jest na statywie to chyba go nie łapię, czyli ręce mam przy sobie, ewentualnie na wężyku/pilocie, bo inaczej na korpus bym moim parkinsonem oddziaływał.

Chodzi o to, że cięższe obiektywy mają często (choć nie zawsze) mocowanie żeby to je, a nie korpus, mocować na statywie. Sam aparat jest wtedy leciutkim dodatkiem. Wyobrażasz sobie np. zamocowanie Telemegora 300/4.5 który waży 1.6kg do Pentaksa *ist DL który waży jedną trzecią tego za korpus na statywie? Cały ciężar zestawu jest wtedy poza środkiem ciężkości :-( Oczywiście bywają cięższe obiektywy :mrgreen:
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
A ja jeszcze na wszelki wypadek ponowie pytanie z takiego innego wątku:

Czy ktoś nie orientuje się przypadkiem do jakich statywów można dokupić szybkozłączki? Bo przykładowo mam 2 aparaty i chcę zakładać raz jeden a raz drugi.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Xanti, podałem link do FunSport. Mają tam próćz innych elementów wyposażenia studia również akcesoria do statywu. Musisz jednak zdecydowaćsię na konkretną głowicę, bowiem jest kilka typów szybkozłączek.
 

Wojtek.A  Dołączył: 31 Sie 2006
Re: Parę pytań o statyw
gebi napisał/a:
Chodzi o to, że cięższe obiektywy mają często (choć nie zawsze) mocowanie żeby to je, a nie korpus, mocować na statywie. Sam aparat jest wtedy leciutkim dodatkiem. Wyobrażasz sobie np. zamocowanie Telemegora 300/4.5 który waży 1.6kg do Pentaksa *ist DL który waży jedną trzecią tego za korpus na statywie? Cały ciężar zestawu jest wtedy poza środkiem ciężkości :-( Oczywiście bywają cięższe obiektywy :mrgreen:

Już comprende :mrgreen: Dzięki za rozjaśnienie, faktycznie 600* na bank urwałaby coś przy normalnym przyśrubowaniu :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach