dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Wlasnie wrocilem ze slubu jednego z forumowiczow, gdzie robilem za fotografa. Pierwszy raz na cyfrze. Kurde to nie dla mnie. Najbardziej przerazila mnie ta obsesja sprawdzania jak wyszlo. Na przyklad na Ojcze Nasz - rece niby zlozone na apracie, a kciuk wiadomo gdzie. Do tego jeszcze lampa mi zaczela szalec i gdyby nie 'wujek' z nikonem, to bym mial problem :-P Z LX'em bylo o wiele latwiej - zwykly analogowy TTL, Kodak Portra i jechana. Na rolke odrzucalem max 10 zdjec - glownie blinkery. Na szczescie plener i reportaz mi wyszedl, ufff ;-)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Samp napisał/a:
Jakby w analogu się nie kadrowało rownież po pstryknięciu zdjęcia...

Robisz slajdy, to nie masz szans na kadrowanie po zrobieniu zdjęcia.
Nie dalej jak dzisiaj pojechałem na plener fotografować po wsiach architekturę. Dwa aparaty, w obu slajd. I żeby zrobić zdjęcie to trzeba nakombinować z kadrem, coby jakieś świństwo nie wlazło, żeby się mury nie waliły, żeby ściany były proste. Podejść, odejść, poszukać miejsca wyżej albo niżej, trochę bardziej z lewej czy z prawej. Albo kucnąć, coby ściany były "fajnie" krzywe, a nie tak bez sensu. W każdym razie trzeba się postarać, bo nie ma zmiłuj. A kolega miał cyfrę. I śmiało zadzierał obiektyw w górę - bo ruch suwakiem i się wyprostuje :-P
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
superkomornik napisał/a:
kadr nie jest idealny to nie wciskam spustu

Masz czas to stwierdzić? To chyba skały jurajskie fotografujesz ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
W przerwach między ruchami tektonicznymi ;-)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Pozwólcie, że przedstawie niezwykle odkrywcze stwierdzenie - dyskusja jest lekko bez sensu, bo do wszystkiego trzeba dojść samemu. Napradę polecam dać sobie szansę i nie poprzestawać na opiniach zaczytanych w necie i własnych wyobrażeniach "co by było, gdybym miał analoga". No, w drugą stronę koszt testu nieco spory ;-)
 
h2o  Dołączył: 13 Paź 2008
alkos napisał/a:
Nie bedzie materialnosci fotografii, przewidywania i zaskoczenia (bo przeciez LCD nie znikna), niemozliwosci cofniecia decyzji. A szumy znikna i zostanie paskudna plasticzana gladkosc.

A FF to bajer.

Kiedyś uważałem, że APS-C nie jest dobrym formatem, choćby ze względu zmian w długości ogniskowej i konieczności zakupu nowych do DSLR. Teraz kiedy pokazują się FF cyfrowe nabieram przekonania że będą kolejne problemy związane z aberracją chromatyczną czy winetowaniem. A wina leże oczywiście po stronie konstrukcji matryc - studzienki. O ile dane szkło dobrze pracuje z analogiem, to pod cyfrą FF już może być bezużyteczne. Więc kolejne pieniądze na kolejne szkła. A tak APS-C likwiduje problem automatycznie w dużym zakresie. I bym radził innym zupełnie nie przejmować się takimi stronami jak optyczne.pl, bo nigdy do takich testów nie trafi szkło, które nie będzie miało winetowania, odblasków czy aberracji przy pełnej dziurze.

[ Dodano: 2008-10-23, 09:55 ]
matb napisał/a:
Samp napisał/a:
Jakby w analogu się nie kadrowało rownież po pstryknięciu zdjęcia...

Robisz slajdy, to nie masz szans na kadrowanie po zrobieniu zdjęcia.
Nie dalej jak dzisiaj pojechałem na plener fotografować po wsiach architekturę. Dwa aparaty, w obu slajd. I żeby zrobić zdjęcie to trzeba nakombinować z kadrem, coby jakieś świństwo nie wlazło, żeby się mury nie waliły, żeby ściany były proste. Podejść, odejść, poszukać miejsca wyżej albo niżej, trochę bardziej z lewej czy z prawej. Albo kucnąć, coby ściany były "fajnie" krzywe, a nie tak bez sensu. W każdym razie trzeba się postarać, bo nie ma zmiłuj. A kolega miał cyfrę. I śmiało zadzierał obiektyw w górę - bo ruch suwakiem i się wyprostuje :-P

hahahaha :-) ;-) :-> :-D :lol: :mrgreen: :-o :evilsmile: :lol: :-B

dobre!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach